PŚ w Sapporo: Problemy z pogodą, możliwe zmiany w programie

  • 2014-01-25 19:42

Niedzielny program zawodów w Sapporo ze względu na trudne warunki atmosferyczne może ulec zmianie.

O godzinie 00:30 czasu polskiego odbędzie się spotkanie jury z organizatorami, na którym zapadnie decyzja dotycząca, czy seria kwalifikacyjna zostanie odwołana a konkurs odbędzie się o 01:00. Jeśli dojdzie do anulowania kwalifikacji w pierwszej serii konkursowej wystartuje wówczas 67 zawodników.

Decyzja ta podyktowana jest tym, że warunki mają się ulec znacznemu pogorszeniu i od godziny 02:00 w Sapporo zapowiadane są silne opady śniegu oraz wiatr.

Jury chce poznać najświeższe prognozy pogody i na ich podstawie podjąć decyzję, czy konkurs wystartuje o 01:00 czy zgodnie z planem o 02:00.

O wydarzeniach na skoczni w Sapporo będziemy informowali na bieżąco


Anna Szczepankiewicz, źródło: berkutschi.com
oglądalność: (12138) komentarze: (113)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Znafca bywalec
    Forma

    Wiadomo,że forme przez cały sezon potrafią trzymać tylko najlepsi. Trochę przeglądałem i znalazłem dwóch zawodników,którzy nie wypadli z 10 PŚ przez cały sezon Adam w sezonie 2001/2002 i Gregor w sezonie 2008/09, mało tego raptem 2x byli poza 5. Czyli formę można trzymać cały sezon, ale z obecnych skoczków zrobić to mogę tylko Gregor,Simmon i Morgi.
    Mała ciekawostka Adam w roku 2001(chodzi mi o rok kalendarzowy wygrał 17 konkursów, wiadomo wtedy konkursy odwoływano częściej, więc wynik świetny) ciekawi mnie czy ktoś w jednym roku wygrał ich więcej?

  • anonim
    @Romek

    Teoretycznie formę można mieć i przez cały sezon. Ale jest to bardzo trudne. Nieliczni potrafili to robić. Tylko najwybitniejsi: Małysz, Schliri, Morgi, Amman. Prevc ma teraz już chyba szczyt formy. Pytanie czy go utrzyma? Może tak, może nie. Nie ma reguły. A może obecna forma i tak nie da mu medalu, bo z jeszcze wyższą formą wyskoczą inni? Zobaczymy.

  • anonim
    Obalenie mitu ze forme ma się 3 tygodnie

    Sezon 2008/2009

    To była wspaniała seria Gregor Schlierenzauer

    Odpowiedni miejsca w nawiasie weekendy:
    (3),(1,3),(2,4),(3,1),(4,4,2,4) do tego momentu nie wypadł z pierwszej czwórki (20 konkursów), 6 wygranych z rzędu, 9 konkursów z rzędu gdzie nie wypadł z pierwszej dwójki w tym osiem pierwszych miejsc, potem zajmował dalej (8),(1),(10)

  • sobu bywalec
    .

    @MAR100

    Pośrednio się z Tobą zgadzam, ale... Weź pod uwagę ilu jest super skoczków w wieku juniora (12-18)? Przypomnieć? Mateusz Rutkowski, wygrywał z Morgim. Ale niestety, nie każdemu głowa pozwala wejść w dorosłe życie, dorosłe skoki z takim samym podejściem jak w wiek juniora, gdzie skoki to przede wszystkim pasja. Ilu było skoczków, którzy skakali tylko przez to, że zaczynało brakować pieniędzy? A jako juniorzy wymiatali...

  • anonim
    JUNIORSz?

    MŚ J miały sens kiedy startowali zawodnicy 18-letni. Startowali wtety w tych zawodach wszyscy najlepsi w tej kategorii wiekowej i był pełny przegląd najlepszych juniorów. Decyzja podniesienia wieku juniora do 20 lat spowodowała, że mistrzostwa te stały sie zawodami drugiej rangi bo wielu zawodników 20 letnich należy już do czołówki i te zawody odpuszcza. Mogą te mistrzostwa pójść niedługo w ślad Uniwersjady, bo albo startuj a najlepsi albo są kombinacje gdzie lepiej w PŚ czy w juniorach. Żałuję, że nasi 20 latkowie nie startuja w Japonii a będą się zmagać z małolatami w M S J.

  • Ina początkujący
    sobu

    No cóż, mam świadomość, że to tylko pobożne życzenie, ale takie rzeczy nie są jeszcze zabronione;). Na pewno byłby mocnym punktem drużynówki, którego Austriakom brakuje. W zeszłym roku nawet bez formy indywidualnie w drużynie potrafił pokazać klasę w Val di Fiemme.

  • sobu bywalec
    .

    @Ina Przebrnąłem przes spam jednej osoby, której z resztą IQ wynosi 0... hmm Morgi na IO... Jeśli rozsądek pozwoli mu wystartować na IO(co według mnie byłoby nie zbyt rozsądne) to może byłby średniakiem. Tyle czasu bez skoków - nie ma szans aby utrzymać formę. O jego psychikę się nie boję, bo to twardziel i po wyjściu z progu nie będzie pamiętał tego co się zdarzyło w Kulm. Ale... jeśli wróciłby i wygrał IO to cóż... jestem pewien że FIS powinien zmienić zasady i przyznać KK nie temu który zdobędzie najwięcej punktów, tylko temu który był najsilniejszy w sezonie :) PRzed upadkiem Morgi był w mega formie i dziś byłby liderem. Jak będzie? Pewnie przekonamy sie w przyszłym sezonie

  • sobu bywalec
    .

    @realista1

    tylko kiedyś nie było przeliczników. Dziś to z jednej strony (gdy nasi przegrywają [dla tych nieobiektywnych]) jest zło, ale przypomnijmy sobie 2 zwycięstwo Stocha w Klingenthal - Neumayer skoczył daleko poza 140 metr, ale odjęto mu punkty (to że w drugiej serii spadł na 114 metr pozostawię bez komentarza) Kamil skoczył dwa równe skoki. Czy bez przeliczników, bez odjętych około 20 punktów wygrałby?

    Poziom zawodów może spadł może nie, według mnie co jakiś czas pojawia się skoczek, który nie patrzy na to jakie ma warunki, jaką ma belkę. Po prostu skacze 5 metrów dalej od innych, Małysz, Ahonen, Kofler, Morgi, Stoch, Prevc, Amman, Schlierenzauer, Kranjec. Trafiają z formą i tyle. Poradziliby sobie z obecnymi warunkami, z obecnymi zasadami. Tyle że nie daliby radę na dłuższą metę - Formę można zbudować w skokach na 2-3 tygodnie(i nikt nie wmówi mi że Małysz w najlepszych latach dał radę utrzymać formę przez cały sezon - też miał upadki i wzloty.) a później można jechać na systematyczności. Obecnie niestety to nie wystarcza. Mamy chyba najbardziej wyrównany sezon od lat. Taka jest prawda a psychofani będą doszukiwać się teorii spiskowych u władz FIS, rozwiązań sprzętowych u innych zawodników czy innych nieznaczących rzeczy.

  • asd weteran

    @realista1

    W 2007r. w Titisse-Neustadt w walce o wygraną liczyły się skoki powyżej 140m ;) Zależy od warunków; w 2007r. nie było jakichś wielkich różnić w odległościach w stosunku do tego, co jest teraz; kilka skoczni było jeszcze wprawdzie przed przebudową; ale było dużo konkursów na wyższym poziomie niż obecnie (poziomie jak poziomie, odległości były lepsze często, nie można było ruszać belki w trakcie trwania konkursów).

  • dejw profesor

    Wspaniale. A więc temat kibicowania zszedł na patriotyzm.
    "Kto kibicuje naszym - ten patriota!"
    "Kto nie kibicuje naszym - ten nie patriota!"

    A tak w ogóle, to wiecie co znaczy termin patriotyzm?
    Bo odnoszę wrażenie, że dla co poniektórych patriotyzm zaczyna się (i kończy) na ślepym kibicowaniu "swoim", bez względu na okoliczności....

  • Ina początkujący
    markos1203

    Jeśli tak sądzisz, to zwracam honor, ale ja tak to właśnie odebrałam z twojej wcześniejszej wypowiedzi.
    A mówiąc już o typach na IO, to ja mam ogromną nadzieję, że Morgenstern wróci i uda mu się ograć wszystkich ;). Swoją drogą, jeśli bym miała wybrać jakiegoś Polaka, który mógłby stanąć na podium, to popieram, niech to będzie na przykład Ziobro, młodość niech pokaże, co potrafi. Chociaż nie zdziwię się, jak walczyć o medal będzie Kasai, ten człowiek jest zdolny do wszystkiego;)

  • anonim
    @Nawrocik77

    Gdyby to był Ziobro to nie mam nic przeciwko :) Na złoto w skokach czekamy ponad 40 lat! Osobiście jednak, jak duża jest obecnie konkurencja, jaki wpływ ma wiatr, dlatego ucieszy mnie każdy medal.
    Ina- nie oceniam po kibicowaniu czy ktoś jest patriotą. Ale mówienie, że ma się "gdzieś" Polaków to jednak trochę brak szacunku do własnego narodu.

  • sobu bywalec
    .

    davide niestety Kamil ma talent podobny o ile nie większy do Małysza, ale trafił na erę austriackich skoczków. Choć nie przepadam się za Adamem, to przyznaję co wygrał to wygrał i to jest jego, ale gdyby w wieku 24-27 lat przyszło mu rywalizować z Morgim czy Gregorem miałby kilka tych zwycięstw mniej. Na szczęście trafił na swój czas przed nimi i dał nam wiele powodów do radości, a teraz hejterzy zjedźcie mnie.

  • anonim
    Skoczkowie

    Również mam swoich ulubionych skoczków. Jednak najbardziej kibicuję naszym. Uwielbiam np. Morgensterna. Kiedy upadł w Neustadt, serce mi zamarło. I kiedy w pierwszym konkursie w Neustadt prowadził Kamil i został Morgi, życzyłem mu drugiego miejsca, zaraz po Stochu.
    Każdego skoczka jednak w pełni szanuję, gdyż są niesamowicie odważni i dają nam kibicom fantastyczne widowisko!

  • sobu bywalec
    .

    @Michał

    Kamil nigdy nie uniknie porównań więc się o takie pokuszę. Czy kiedykolwiek Małyszowi przeszkadzało na jakiej skoczni skacze? Jeśli jest się w dobrej/bardzo dobrej formie to się skacze obojętnie na jakiej skoczni. Kamil ma predyspozycje do pobicia w ilości zwycięstw Adama, ale potrzeba do tego spokojnego treningu i dalszej pracy z psychologiem - jeśli Kamil będzie miał taki finisz sezonu jak w dwóch poprzednich latach to nic go nie powstrzyma przed zdobyciem KK - spójrz na statystyki. Nie ważna będzie forma innych zawodników, ważny będzie spokój. Choć jeśli Kamil nie zdobędzie medalu na IO będzie zły a to też może dobrze wróżyć. Tak czy inaczej... Zdobędzie medal - będzie nakręcony, nie zdobędzie? będzie chciał ratować sezon. Jeśli ten trening poświęcony zawodami w Sapporo był dobry to zdobędzie KK. Tak tak, wiem z mojej wypowiedzi hejterki weźmiecie tylko jedno, że porównałem Kamila do Adama.

  • Ina początkujący
    markos1203

    Śmieszne, że decydujesz o patriotyzmie ludzi po tym, komu kibicują. Każdy ma swoich ulubionych zawodników, którzy nie muszą być z Polski. Ja tam osobiście nie przepadam za "naszymi", sentyment z dzieciństwa od lat mówi mi, żeby kibicować Austriakom, i tak robię.
    Odwoływanie konkursów czy też ich przekładanie mija się z celem, a twój powód to już wybitnie kuleje. Z całym szacunkiem, ale uwaga bo Hofera i resztę interesują losy Stocha. Wygra najsilniejszy i tyle. Jeśli okaże się nim Prevc to co, Polacy mają zacząć tupać nóżkami i pomrukiwać, że to Stoch powinien zdobyć KK? Nie pojechał do Sapporo, teraz niech odrabia straty.

  • dejw profesor

    Cóż, pozostaje mieć nadzieję, że się to w ogóle odbędzie.

    Mam nadzieję, że wreszcie ogarnie się Kłusek, który całkiem niedawno lał Hulę i Miętusa na PK i był w niezłej formie. I może dalej jest, tylko start w zawodach rangi PŚ po prostu go przerasta.

    Hula, Miętus - jedyne nadzieje w związku z ich występem są takie, że wystąpią chociaż w pierwszej serii.

  • anonim
    Stinger

    Masz rację. Dlatego w takim razie FIS powinien się zastanowić nad konkursami w Hakubie. Wtedy jest po co jechać. A tak...jedzie się pół świata, na dwa konkursy, z czego jeden może się w ogóle nie odbyć.
    Mika- Oczywiście, że Kamil musi złapać lepszą formę. Jednak przy podobnej formie do Prevca ( bardzo wysokiej), łatwiej jest odrobić 11 pkt niż 111 :)

  • mika bywalec

    Stochowi do KK nie potrzebny odwołany konkurs tylko forma. Co z tego, że odwołają Sapporo, w Willingen znowu Prevc wygra a Stoch nawet na podium się nie zmieści. Najpierw forma a potem trochę szczęścia.

    Niektórzy chyba nie zauważyli, że Prevc jest w o wiele lepszej formie niż Stoch. Widać to po tym, jak mu żadne warunki nie przeszkadzają. Wiatry wiatrami a leci najdalej. Stoch ostatnio w gorszych warunkach skacze od razu krócej.

  • anonim
    koala1992d

    Chociażby 2 konkursy w Oslo. Świetna atmosfera na Hollmenkollen, w przeciwieństwie do Sapporo. Romek, widzę, że zmieniłeś nick na "tyle".
    Ja nikomu nie każę lubić Stocha czy Kota, ale jednak oni reprezentują nasz kraj i trzeba im życzyć zwycięstw. Akurat Kamil jest wzorem sportowca, prawdziwym liderem drużyny. Jeśli nawet jakiegoś polskiego sportowca nie lubię jako człowieka, to zawsze mu kibicuję i lubię słuchać "Mazurka Dąbrowskiego" na obiektach całego świata.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl