Kamil Stoch tylko ze stłuczonym łokciem

  • 2014-02-12 23:12

Podczas drugiej serii treningowej na dużej skoczni w Soczi Kamil Stoch popełnił błąd przy lądowaniu, który zaowocował upadkiem. Polak uderzył jedną nartą o drugą.

Początkowo Kamil dosyć długo nie podnosił się z zeskoku, służby medyczne pośpieszyły do Polaka z noszami. Ostatecznie jednak skończyło się tylko na strachu. Świeżo upieczony mistrz olimpijski opuścił zeskok o własnych siłach, z lewą ręką na temblaku.

Jak się później okazało, temblak był jedynie środkiem ostrożności. Kamil jedynie mocno stłukł łokieć, który na szczęście jest ruchomy. Lekarze zastosowali zimny okład i wszystko wskazuje na to, że naszemu najlepszemu skoczkowi nic się w wyniku upadku nie stało.

"Wszystko jest w porządku. Troszkę się poobijałem, ale na szczęście nic poważnego mi się nie stało. Na zeskoku jest bardzo miękki śnieg. Nie pamiętam do końca tego lądowania, ale wydaje mi się, że trochę przykantowała mi narta. Jedna zjechała się do środka i uderzyła w drugą, podcinając ją. Troszkę boli mnie łokieć, ale nie mam nic złamanego, ani naderwanego" - powiedział dziennikarzom po upadku Kamil Stoch.

Uspokaja także Łukasz Kruczek:

"Podczas upadku zrobił wszystko tak, jak można było zrobić, żeby obronić się przed gorszymi skutkami upadku. Zawinił w tym wypadku miękki śnieg. Kamilowi podcięło nartę i stało się. Kamil taki upadek ma na treningach średnio raz na pół roku" - powiedział szkoleniowiec.

Również pierwsza diagnoza doktora Winiarskiego jest optymistyczna.

"Wydaje się, że nic poważnego się nie stało. Ma lekko unieruchomioną lewą rękę. Podałem mu też leki przeciwbólowe. Dokładna diagnoza zrobimy już jednak w wiosce olimpijskiej. Każdy wypadek na skoczni jest potencjalnie groźny, dlatego niczego nie możemy lekceważyć" - powiedział doktor Winiarski.

Na wyniki szczegółowych badań musimy poczekać jednak do jutra.


Tadeusz Mieczyński, źródło: eurosport.onet.pl
oglądalność: (18694) komentarze: (102)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Jarek

    A nie pomyślałeś, że rywalom też Bóg może pomagać? ;)
    Ciekawe czemu fakt, że Kamil publicznie mówi o swojej wierze tak Cię boli. To tylko i wyłącznie jego sprawa. No ale jakby wypowiadał się na inne tematy (wiadomo o jakie chodzi) to pewnie by było dobrze. Ot takie nasze równouprawnienie ;p

    Trzymam kciuki, ale dzisiejsze treningi bym odpuścił

  • Saymon19 profesor
    Xander

    Zgadzam się, zawody rangi międzynarodowej (tymbardziej PK gdzie walczy się o miejsca w PŚ), niż jakaś OGÓLNOPOLSKA olipiada młodzieży... Z kim oni niby tam mają rywalizować i o co?

  • Xander weteran

    To jest chore że takim zawodnikom każe się skakać w na jakieś Olimpiadzie młodzieży. To jest tylko pokazane jak się marnuje Polską młodzież. A gdzie jest Rafał Śliż skoro zwolniło się miejsce. W Lotos Cup lepiej spisywał się od Miętusa ale znów nie dostał szansy.

  • Xander weteran

    Skład Polaków na PK w Brotterode : Klemens Murańka, Stefan Hula, Krzysztof Miętus, Bartłomiej Kłusek, Grzegorz Miętus, Andrzej Zapotoczny i Artur Kukuła. Bardzo dziwny skład. Gdzie jest Wolny, Biegun i Zniszczoł.

  • Jarek stały bywalec

    Ja myślę, że nie myślisz. Sygnał z treningów na małej skoczni był, to i na dużej powinien być.
    W Polce skoki są najpopularniejsze.

    I jeszcze mała dygresja. Przestańcie z tym Bogiem. Bo gdyby Bóg pomagał ludziom, to polscy skoczkowie mieliby kilkanaście złotych medali z IO.
    Ktoś powie - Bóg nie tylko pomaga ale także doświadcza. Z tego co widzę, to częściej doświadcza. Czyli jak sukces, to Bóg pomógł, jak klęska, to Bóg doświadczył. Czyli zawsze jest OK. Podsumowując - z Bogiem i bez Boga ludzie wygrywają i przegrywają. Lepiej liczyć na samego siebie.

  • anonim
    Myślenie

    Widzę, że niektórzy mają tutuaj problem z łową i to dosc poważny. Ile razy można powtarzać, że nie ma sygnału z treningów? To są tylko treningi, i uwaga skoki nie są najpopularniejszą dyscypliną.

  • Jarek stały bywalec

    Zaawansowana technika, XXI wiek, a głupiej transmisji z treningów nie potrafią zapewnić. Może jednak ktoś się zlituje?
    Co tu oglądać? U nas tylko skoki i biegi Justynki. Bo reszta Polaków to żenada. Niby mamy jeszcze niezłych łyżwiaży, ale 7 miejce to max i z dykwalifikacją.

  • anonim
    komunikat

    Eve-nement Team
    Kamil: "Fr..ca" stała się moją dobrą znajomą. Jej większa siostra jest całkiem sympatyczna, choć mieliśmy małe nieporozumienie. Przeszedłem badania i miałem kontrolne prześwietlenie. Wszystko jest OK. Czuję się dobrze Obyło się nawet bez siniaków. Teraz pora spać

  • Toyminator profesor

    Z tym śniegiem w ostatnich dniach za wesoło nie jest;D Ciekawy czy do drużynówki ten Śnieg będzie się do czegoś nadawał.Bo jak będzie taki jak na biegach ,to sobie nie poskaczą;)

  • anonim

    Ciekawi mnie tylko czy ten obtłuczony lokiec nie przeszkodzi mu w ćwiczeniach, ciężary trzeba jednak trzymać w rekach, kto ogladal kiedyś ich trening to wie ile żelastwa przenosza. Tak czy siak pech jak cholera...

  • xxx doświadczony
    Kamil

    Kamil to wielki człowiek i za każdym razem jak czytam lub oglądam wywiad z jego udziałem to strasznie go podziwiam za uporczywość z jaką dąży do celu nie pomijając najważniejszych wartości w życiu takich jak miłość i rodzina :) Ale widać, jak jego organizm jest przemęczony, potrzebuje spokoju, a media powinny to w końcu zrozumieć. Przeziębienie i ten cały szum jest pewnie strasznie męczący. Życzę Kamilowi dużo zdrowia i powodzenia w sobotę :)

  • anonim

    Kamil Stoch za każde niepowodzenie dziękuje Bogu, albowiem wierzy, że Bóg doświadcza Go w ten sposób, aby stał się On przez to jeszcze doskonalszym człowiekiem i sportowcem. I to jest postawa jaką powinien okazywać każdy Polak

  • haze23 doświadczony
    Dziennikarze, teraz spadać już.

    Dobrze, że Kamil uspokoił nas, dzięki Bartoszu, że przeprowadziłeś ten wywiad i wielu ludzi w kraju spokojnie pójdzie spać, ale teraz już spokój, już nie przemęczajcie Kamila.

  • anonim

    Piosenka z życzeniami dla naszych skoczków :
    http://www.youtube.com/watch?v=H05cBgECSC8

  • anonim

    Dobrze, że Kamilowi się nic poważnego nie stało. Mogła być to dla nas wielka porażka. Ewentualna utrata "takiego zawodnika".
    Dobrze by było, żeby Stoch mógł pojawić się na starcie kolejnych treningów jutro. One są ważne w kontekście przygotowań do kolejnej walki o medale w konkursie.

  • 1994asia początkujący
    :)

    Wywiad z Kamilem :) jest ok
    http://sport.tvp.pl/soczi/13992076/stoch-dla-tvp-troche-boli-lokiec-ale-to-nic-powaznego

  • slowenska_mafia1 stały bywalec
    ostani news i dobranoc

     



    Nowe środki bezpieczeństwa w skokach?



    Dyrektor Pucharu Świata Walter Hofer ma zamiar wprowadzić znaczne zmiany w zakresie bezpieczeństwa. Przede wszystkim pojawią mocniejsze kaski, być może niezbędne będą także innego rodzaju ochraniacze.



    - To sport na wolnym powietrzu, ryzykowna dyscyplina - powiedział Walter Hofer. - Przez lata sprawiliśmy, że jest bezpieczniejsza... ale możemy sprawić, żeby była jeszcze bardziej bezpieczna.



    Wszyscy pamiętamy upadki Thomasa Morgensterna. Zdaniem dyrektora PŚ i innych działaczy należy dołożyć wielu starań, aby w przyszłości nie doszło do tragedii.



    - Spróbujemy wszystkiego, co jest dostępne na rynku - dodał Austriak. - W tym momencie przygotowujemy się do wypróbowania ochraniaczy na konkretne części ciała, głównie chodzi o kręgosłup.



    Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) już wcześniej podjęła kilka decyzji związanych z bezpieczeństwem i zdrowiem skoczków. Dotyczyły one między innymi kombinezonów oraz granicy indeksu BMI - w związku z nadmiernym odchudzaniem skoczków.



    Z negatywnym odbiorem spotkał się nowy system naliczania punktów dodatnich lub ujemnych w zależności od warunków, w jakich skakał zawodnik.



    - Kibice nie powinni się zastanawiać: "O co chodzi? Ten gość skoczył tak daleko, ale jest zaledwie czwarty. Nie rozumiem". Nasz sport nie powinien być tak skomplikowany - komentował system trener austriackich skoczków Alexander Pointner.



    Co na temat krytyki kibiców (i nie tylko) mówi Walter Hofer?



    - Cokolwiek czyni skoki bezpieczniejszymi i bardziej sprawiedliwymi - jest warte wprowadzenia. Ludzie prędzej czy później to zrozumieją - tłumaczy.Komentarz zmoderowany (Moderator nr:36) / 2014-02-12 22:54:09

  • pitus stały bywalec

    Troche to niepokojąco wygladało po upadku, dośc długo służby Stochowi pomagały, ale ważne że nic poważnego sie nie stalo. Dodam jeszcze że hańbą są komentarze niektórych ludzi, których nie powinno tutaj byc np. Major Kuprich, czy niejaki Kamil

  • anonim
    wywiad po uapdaku

    http://sport.tvp.pl/soczi/13992076/stoch-dla-tvp-troche-boli-lokiec-ale-to-nic-powaznego

  • ness stały bywalec

    o jeny, dobrze że nic się nie stało. Swoją drogą jeśli Kamil- mistrz stylu- się przewraca to inni chyba okrakiem lądowali. Coś pewnie nie tak z tym zeskokiem, ale co się dziwić przy + nastu stopniach.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl