Kamil Stoch: "Postaram się być sobą"

  • 2014-02-15 23:32

Kamil Stoch zdobył drugi złoty medal podczas Igrzysk Olimpijskich w Soczi. Nasz zawodnik na skoczni dużej pokonał Noriakiego Kasai oraz Petera Prevca.

"Dalej to do mnie nie dociera, czuję się tak jakbym wygrał normalne zawody, to znaczy konkursy Pucharu Świata też nie są zwyczajne, ale tak się czuję, jakby wygrał jeden z konkursów Pucharu Świata. Szkoda, że tych punktów nie dodają" - żartował z polskimi dziennikarzami Kamil Stoch.

"Zepsułem swój drugi skok i starałem się z niego wyciągnąć jak najwięcej. Jak wylądowałem to pomyślałem sobie >będzie ciężko<. Nie wiedziałem co będzie. Chwile oczekiwania się dłużyły - nie powinno się tak robić. Jasiek do mnie wyszedł na zeskok i powiedział >nie ma problemu, olimpijski spokój<" - wyjaśnił nasz Mistrz Olimpijski. "Ja do końca nie mogłem uwierzyć, że to się naprawdę dzieje" - dodał.

"Jakby nie udało się stanąć na podium, to może w części byłbym rozczarowany. Szczególnie dlatego, że było blisko, że zrobiłem dużo w pierwszej serii i tak to wypuściłem. Ale gdybym był drugi albo trzeci to i tak bym się cieszył, ponieważ medal to jest medal - a dwa indywidualne medale to już sporo" - mówił Stoch.

"Wiedziałem, że te zawody jakoś będą rozegrane tylko bałem się o to, że one będą w niesprawiedliwych warunkach. Będzie dużo loterii ale na szczęście wiatr ucichł i można było normalnie przeprowadzić zawody. Po części była loteria ale nie wypaczyła aż tak wyników" - ocenił polski zawodnik.

"Przez cały dzień się denerwowałem ale moja żona mi pomogła. Przyleciała dziś do mnie i jak ją zobaczyłem to mi >szczęka opadła<. Nie będę wchodził w szczegóły, ponieważ chciałbym to zostawić dla siebie" - zdradził. "To było coś czego mi było potrzeba. Odciągnęło to moją uwagę od zawodów i dzięki jej za to" - dodał.

"Złoty medal Zbyszka w łyżwiarstwie też był im potrzebny i Zbyszek sobie na niego zasłużył. Mam nadzieję, że wywalczą jeszcze więcej" - skomentował triumf naszego panczenisty Stoch.

"Co mogę powiedzieć więcej o Noriakim. To niesamowity zawodnik. Pokazuje, że wiek nie ma znaczenia, tylko ma znaczenie to jak bardzo się pragnie coś osiągnąć i jak my się czujemy. Jak czujemy się na siłach, aby to osiągnąć to dlaczego nie. Noriaki pokazuje to, że sport jest dla każdego" - powiedział Kamil Stoch.

"Nie wyobrażam sobie siebie w wieku 42 lat. Nie wiem co będę robił za te kilkanaście lat, ale mam nadzieję, że to co będę robił będzie mnie cieszyło".

"Nie będę myślał o Kryształowej Kuli. Jeszcze jest sporo konkursów i sporo może się wydarzyć. Teraz trzeba dużo spokoju i cierpliwości a przede wszystkim dużo pracy, aby kolejne marzenie się ziściło" - wyjaśnił Stoch.

"Cieszę się, że tym co robię i co mnie cieszy mogę sprawić komuś radość. I to jest dla mnie niesamowite. Co mogę więcej powiedzieć. Postaram się być sobą, nie chcę się zmieniać i mam nadzieję, że nie zmieni się dużo w moim życiu. Ja chcę dalej skakać na nartach, chcę się tym cieszyć. Nie chcę się przy tym męczyć"

"Jadąc tutaj wiedziałem, że stać mnie na wiele, że stać mnie na i na zwycięstwo. Ale myślałem o czym innym - myślałem o pracy, którą muszę tu wykonać, o tym co muszę zrobić, co mnie tu czeka pod względem technicznym. Robiłem spokojnie to co do mnie należy ale byłem też pewny tego, że jak wykonam swoją pracę tak jak należy to będzie fajnie"

"Drugi medal dedykuję swojej żonie za wszystkie poświęcenia i wyrzeczenia z jej i mojej strony" - podsumował Stoch.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (13279) komentarze: (27)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    Kamil w Soczi jest poza konkurencją. Skacze po prostu fantastycznie pod każdym względem, jego forma stoi na niesamowicie wysokim poziomie. Wczoraj sam nazwał swój drugi skok katastrofą, a mimo to zdołał jeszcze wyciągnąć z niego skok dający mu złoty medal. Kamilu, trzymaj tak dalej !

  • anonim
    139m

    Kamil jest tak mocny psychicznie że po tym czego dokonał nie zmieni swojego zachowania. Będzie dalej sobą, będzie robił dobre wyniki.:) będzie chętnie udzielał wywiadów, nie bedzie sie wywyższał.. za to bardzo jest szanowany. Kamil JESTEŚ WIELKI.....:)

  • kats bywalec
    umniejszanie..

    W wielu komentarzach (nie (tylko)tutaj) już pojawiają się komentarze, że Stoch wygrał fartem, że zabrał (!!!) złoto Kasaiemu, że powinien przegrać, że miał podwyższone noty, że miał najlepsze warunki, że co to za wygrana, że prawdziwy mistrz to deklasuje rywali itp.
    Powiem szczerze, przykro mi, że żyję w kraju w którym każdy sukces się umniejsza, że ludzie nie potrafią docenić sportowca, złotego medalisty.. i to podwójnego. Jak Justyna zajęła 6. miejsce spadło na nią wiadro pomyj, jakby była w ostatniej dziesiątce.. teraz ludzie niby gratulują, ale.. no właśnie ale.
    Otoż jest jak jest, Kamil zdeklasował rywali na małej skoczni, i chociaż wydaje się, że presja spadła to nie.. on wiedział, ze może dokonac czegoś niezwykłego, czegoś wielkiego, dziennikarze też podsycali emocje. Pierwszy skok był dobry, nawet bardzo, ale w drugim widać było nerwy, emocje, stres. Ale jakoś się udało. Przewaga mała, ale ile wygrał Morgi z Koflerem w Turynie? O 0,1 pkt. To jest sport, nie zawsze uda się zwyciężyć w wielkim stylu. Wczoraj nie było równych warunków, jeśli konkurs byłby sprawiedliwy do końca- pewne skład 10. byłby inny, wielu faworytów się posypało..
    Mi osobiście szkoda Freunda, ale cóż..
    To jest właśnie sport, czasem my się cieszymy a inni płaczą, bywa odwrotnie..
    Cieszmy się chwilą, tym że mamy zawodnika, który przywozi 2 złota, nie doszukujmy się spisku, farta, nie umniejszajmy ich zasług. Kamil przechodzi do historii jako jeden z 3 skoczków, którzy zdobyli 2 złota na jednych igrzyskach, tuż obok Ammanna i Nykkanena.
    A dla tych z kiepską pamięcią-to właśnie Kasai zrobił dziurę na zeskoku, w którą wpadł w Małysz w Salt Lake City.. gdyby nie to, byłby złotym medalistą, bo metrowo wypadł jak Ammann.. a odjęli mu wtedy z 8 pkt.

  • ju333 bywalec
    ..

    To co Kamil zrobił,to bardzo ciężko opisać,osiągnął coś historycznego,coś nieprawdopodobnego,coś co jest marzeniem każdego sportowca,brawo,brawo,jesteś wielki!!
    Jesteśmy z Ciebie dumni!!

    Przykre jest jedynie to,że w przerwie konkursu skoków musiałem oglądać Tuska,twierdzącym,że złoto zdobył jakiś ''Paweł Bródka''

  • polka bywalec
    Wielkie gratulacje dla dwukrotnego mistrza olimpijskiego i polskiej drużyny!

    Kto został mistrzem olimpijskim?
    Aktualny mistrz świata na dużej skoczni Kamil Stoch, aktualny lider klasyfikacji PŚ, będący w dodatku na 3 miejscu w poprzednim pucharowym sezonie.Cieszę się bardzo,że Kamil tworzy własną historię w skokach i tak pięknie uzupełnił to, czego nie udało się Małyszowi - czyli Polska jako zespół nie tylko zdołała dorównać tym najlepszym ekipom ale jest w tej chwili górą w ostatniej dziesięciolatce w skokach.Podziwiam Noriakiego Kasai - właściwie bez treningów i tak świetnie, brawo, brawo, brawo - może trudno tu mówić o niespodziance ale to taki cichy ale wielki bohater tej olimpiady obok tego młodzika z Niemiec.

  • anonim
    podsumowanie IO 10 na portalu

    Trudno także oczekiwać, by Noriaki Kasai- weteran skoków z Japonii, przedłużył swoją karierę do 2014 roku. W jego przypadku jednak nic nie jest przesądzone, co udowadniał nam już wielokrotnie.

    tak pisano o Kasaim :) mozna jednak oczekiwac ze Kasai i w 18 i 22 bedzie skakal hehe

  • yllim stały bywalec

    Zestawienie dzisiejszych wyników poszczególnych ekip (pod kątem konkursu drużynowego) :

    Nazwisko - (miejsce) - liczba punktów
    *Tam, gdzie skoczek nie zakwalifikował się do drugiej serii - wynik z pierwszej mnożony przez 2.

    1. Japonia 1031,4
    Kasai (2) 277,4
    Ito (9) 252,5
    Shimizu (10) 252,2
    Takeuchi (13) 249,3

    2. Polska 993,1
    Stoch (1) 278,7
    Kot (12) 250,4
    Ziobro (15) 246,6
    Żyła (34) 2x 108,7

    3. Słowenia 979,1
    Prevc (3) 274,8
    Damjan (17) 245,9
    Tepes (20) 242,2
    Kranjec (37) 2x 108,1

    4. Niemcy 964,9
    Freund (4) 272,2
    Kraus (6) 257,4
    Freitag (21) 242,1
    Wellinger (45) 2x 96,6

    5. Norwegia 964,7
    Fannemel (5) 264,3
    Bardal (16) 246,5
    Velta (24) 238,7
    Jacobsen (38) 2x 107,6

    6. Austria 940,7
    Schlierenzauer (7) 255,2
    Hayboeck (8) 254,7
    Diethart (32) 2x 109,1
    Morgenstern (40) 2x 106,3

  • markoski początkujący

    Wszyscy żyjemy wspaniałym sukcesem Kamila, ale ja mam pytanie techniczne, głównie do redakcji, która jest na miejscu: Jak zostanie rozwiązany problem dekoracji (wiem idiotycznie to brzmi) która została podobno zaplanowana na 20:47 czasu miejscowego, podczas gdy trening przed drużynówką zaplanowano na 19:30? Czy naprawdę organizatorzy nie pomyśleli o tym, że medaliści też chcieliby sobie skoczyć treningowo przed drużynówką? Czy nie pomyśleli o tym, że trenerzy i pozostali zawodnicy chcieliby wziąć udział w takim wydarzeniu jak dekoracja? Liczę na odpowiedź ;)

    P.S. Klimov dopisany do jutrzejszego treningu także Rosja ma ból głowy...

  • anonim
    Haha !

    Nie będę wchodził w szczegóły, ponieważ chciałbym to zostawić dla siebie" - zdradził. "To było coś czego mi było potrzeba. Odciągnęło to moją uwagę od zawodów i dzięki jej za to" - dodał.

    Pisząc pół żartem , pół serio - Chyba każdy w miare rozgarnięty człowiek wie, o co Kamilowi chodziło :DD

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl