Długa przerwa dla Ramony Straub i Anji Tepes

  • 2014-02-22 14:38

Niestety plaga kontuzji wśród skoczkiń wydaje się nie mieć końca. Po poważnych urazach m.in. Sary Hendrickson, Alexandry Pretorius, Jacquelie Seifriedsberger, teraz urazów nabawiły się Ramona Straub oraz Anja Tepes. Obie zawodniczki czeka przynajmniej sześć miesięcy przerwy od skakania na skutek urazu więzadeł krzyżowych.

Ramona Straub upadła podczas zawodów Pucharu Kontynentalnego, które w miniony weekend rozgrywane były w fińskim Lahti. Podczas rezonansu magnetycznego przeprowadzonego w Monachium potwierdzono zerwanie więzadła krzyżowego lewego kolana.

"Kolano po prostu nie wytrzymało, nie było już wystarczająco mocne i stabilne. Taka kontuzja to spore wyzwanie, ale zrobię wszystko, aby jak najszybciej powrócić do formy i skakania w przyszłym sezonie" - powiedziała 20-latka w oświadczeniu zamieszczonym na stronie Niemieckiego Związku Narciarskiego.

Anja Tepes, która dopiero co powróciła po kontuzji do międzynarodowej rywalizacji w styczniu, ponownie zerwała więzadło podczas jednego z treningów.

"Wczoraj, w trakcie jednego z treningów, przy lądowaniu poczułam jak coś przemieszcza mi się w kolanie. Pojechałam więc do szpitala, gdzie wykonano rezonans magnetyczny i okazało się, że ponownie zerwałam więzadło krzyżowe. W przyszłym miesiącu czeka mnie kolejna operacja, potem kolejnych sześć miesięcy rehabilitacji, znowu!" - napisała Tepes na swoim profilu na Facebook’u.

Obu zawodniczkom życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Berkutschi.com
oglądalność: (4325) komentarze: (10)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    ju333

    Co ty porównujesz biegi do skoków. W biegach kobiety mogą startować, bo tam nie ma ryzyka ciężkich, niekiedy nie odwracalnych kontuzji jak w skokach narciarskich.

    To, że kobiety żyją dłużej to dlatego, bo w życiu mają lżej tzn. nie zap....ają tyle przy ciężkich pracach fizycznych, no i pewnie mniej palą i piją alkoholi.

    Skoki to sport wyczynowy. Nie dość, że nie wiele potrzeba o kontuzje w przypadku skoków mężczyzn, to kobiety mają jeszcze ciężej w porównaniu do mężczyzn, ponieważ:
    -są słabsze fizycznie,
    -mają większą prędkość na progu, przez co większe obciążenia przy lądowaniu,
    Z tych powodów też nigdy nie będą skakać na mamutach, chyba że zbuduje się specjalne skocznie pod kobiety.

  • Matizus stały bywalec

    Alexandra Pretorius też przecież ledwie wróciła na skocznię, po czym kontuzja się odnowiła... To już rzeczywiście jakaś felerna plaga. Wszystkie w/w skoczkinie to przecież ścisła czołówka skoków. Mam nadzieję, że to już koniec takich wiadomości na długo. Oby kobtuzjowane zawodniczki szybko wróciły do zdrowia i formy, jaką prezentowały przed kontuzjami.

  • ju333 bywalec
    ..

    Naprawdę śmieszne są te gadki o tym,że kobiety nie powinny uprawiać skoków.Biegi to trudniejszy sport,wymagający (choć nie tak widowiskowy,jak skoki,ale to tylko moje zdanie),a tymczasem nikt jakoś biegaczkom niczego nie zabrania.
    Skoro kobiety uprawiają inne sporty,nawet trudniejsze,to nie wiem dlaczego skoki miałyby być im zabraniane,wszystkim nam powinno zależeć,żeby skoki się rozwijały,stawały się bardziej powszechne,skoki kobiet były pierwszy raz na Igrzyskach,i dobrze,ale czemu tylko jeden konkurs,i dlaczego kobiety nadal nie rywalizują w kombinacji norweskiej?
    Wszyscy powinni mieć równe szanse,tymczasem kobiety w innych dyscyplinach są faworyzowane,z niewiadomych powodów.

  • anonim
    Moje wątpliwości

    Nie chciałbym zostać uznanym za szowinistę, itp. ale czy nie macie wrażenia, że kobiety, jako takie, mogą mieć na dłuższą metę częste problemy zdrowotne uprawiając sport oparty na takich przeciążeniach jak skoki? Przecież każde lądowanie, nawet na normalnym obiekcie to dla mięśni kobiety wysiłek większy niż dla mężczyzny.... Co chwilę dowiadujemy się przecież o jakichś kontuzjach.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl