Polscy skoczkowie polecieli do Falun

  • 2014-02-24 20:44

Ledwo co zakończyły się igrzyska olimpijskie w Soczi, a już dziś polscy skoczkowie udali się do szwedzkiego Falun, gdzie odbędzie się kolejny konkurs Pucharu Świata. Oficjalne treningi zaplanowano na środę rano, a o 18-tej zawodnicy przystąpią do kwalifikacji.

"Te kilka dni w Polsce po powrocie z igrzysk olimpijskich były dla nas bardzo spokojne. Mieliśmy czas, aby się zająć sprawami domowymi. Na skoczni ćwiczył tylko Piotr Żyła, reszta miała treningi motoryczne. Nasz cel pozostaje ten sam - dobrze skakać" - powiedział przed odlotem Łukasz Kruczek.

"Odpocząłem po igrzyskach olimpijskich, ostatnie kilka dni minęły bardzo spokojnie. Na świętowanie po powrocie nie mogłem sobie pozwolić, bowiem kariera nie kończy się po jednych zawodach. Teraz przede mną bardzo ważne starty, trzeba się do tego przygotować" - mówił Kamil Stoch.

"Nikt mi nic nie da za darmo. Inni skoczkowie nie będą ustępować miejsca tylko dlatego, że na ostatnich zawodach byłem przed nimi. Muszę normalnie wykonywać swoją pracę" - zaznacza dwukrotny złoty medalista tegorocznych igrzysk.

Do Skandynawii, obok Kamila Stocha, udali się także Maciej Kot, Piotr Żyła, Jan Ziobro, Dawid Kubacki oraz Klemens Murańka. Prosto z Falun polscy skoczkowie przeniosą się do Lahti, a następnie wezmą udział w zawodach w Kuopio, Trondheim oraz w Oslo.

Oficjalną listę startową jutrzejszych treningów i kwalifikacji poznamy około godziny 9-tej rano. Następnie o 10-tej rozpocznie się pierwszy oficjalny trening, natomiast o 16-tej zaplanowano popołudniową sesję skoków, która poprzedzi kwalifikacje (18:00). Wyniki ze wszystkich serii będziecie mogli śledzić na żywo za pośrednictwem naszego serwisu.


PROGRAM ZAWODÓW:

Wtorek, 25.02.2014

10:00 oficjalny trening
16:00 oficjalny trening
18:00 kwalifikacje

Środa, 26.02.2014
15:30 seria próbna
16:30 pierwsza seria konkursowa


Tadeusz Mieczyński, źródło: eurosport.onet.pl/PAP
oglądalność: (9876) komentarze: (60)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • dejw profesor
    @veltomanka

    Bez przesady. Invaldsen to przez lata był typowy zawodnik na CoC. W tym sezonie wybił się na poziom PŚ i tam też incydentalnie pokazywał się z niezłej strony. Hilde skacze kiespko w PŚ, ale w CoC na pewno będzie dobrze punktował.
    A Stjernen zupełnie nieoczekiwanie się ocknął w Seefeld, może jednak ten sezon nie będzie dla niego całkowicie stracony.

    @sad
    A jaka jest Twoja definicja "słabego"? Takiego który nie umie notorycznie zajmować lokat w TOP10?

  • dejw profesor
    @Stinger

    Najwyraźniej nie dopatrzyli. Już skład do Iron-Mountain był dziwny, dopiero w konkursach Europejskich posłali do boju tych, którzy musieli skakać, ale niewiele to dało.
    Dlaczego nie skacze Tandee, to też zagadka, on również wypadł z "50". Na IO był tylko statystą, ale nie sądzę, żeby jego dyspozycja była tak katastrofalna, aby nie mógł powalczyć o punkty w PK.
    Na początku periodu wypadnie też Forfang. Także nic nie wskazuje na to, żeby Norwegom jakoś szczególnie zależało na tych limitach, co jest naprawdę dziwne.

  • Stinger profesor
    dejw

    Czyli pewnie będzie walczył o start w PŚ przynajmniej w Norwegii. Zresztą Norwegowie stracili wysoki limit w PK i teraz tylko 5 może jechać na zawody ... nie dopatrzyli się tego czy jak?

    Szkoda że Tande nie dostał szansy w PK ale w Soczi nie pokazał nic szczególnego więc pewnie forma nie jest wyższa od pozostałych kontynentalowców.

  • adri123 początkujący
    ocena zawodnika

    Ja osobiście oceniając zawodnika dzielę jego osiągnięcia na dwie kategorie:
    1. imprezy mistrzowskie
    2. puchar świata
    Weźmy teraz dwa największe trofea z każdej kategorii. Złoto olimpijskie i kryształowa kula. Według mnie kula ma większe znaczenie bo po prostu trudniej ją zdobyć. Nawet Stoch będący w takiej formie nie jest jeszcze pewien wygranej. Tutaj nie ma przypadku, fartu, tu musi być dobra i równa forma cały sezon. Dlatego Małysz mając cały worek medali z imprez mistrzowskich oraz 4 kule w tym 3 z rzędu jest dla mnie pewnym numerem 2 w historii tuż za Nykanenem. Poza tym w ocenie zawodnika można także uwzględniać czas jaki był w czołówce oraz styl w jakim wygrywał. W ciągu najbliższych dwóch lat zbliżyć się do Małysza mogą jedynie Schlierenzauer i Morgenstern ale musieliby dokonać rzeczy niezwykłych.

  • matti bywalec

    Według mnie nie należy traktować IO jako wyznacznika osiągnięć zawodnika na przestrzenii całej kariery. Czy na podstawie tego, że Bystoel i Fortuna zdobyli złoto igrzysk można stwierdzić, że są bardziej utytułowanymi skoczkami niż Małysz.Nie sądzę. Uważam to za przekłamanie i zupełnie się z tym nie zgadzam.

  • Mikolaj1 weteran

    Kamil leć leć leć po KK sezon i tak mamy już wygrany a KK było przypieczentowanie świetnego sezonu do boju Kamil przed sezonem stawiałem Kamila do faworytów KK teraz trzeba tylko skakać równo i dobrze ogólnie to chyba nasz najlepszy sezon jako całych kadrowiczów na pewno 4 możemy mieć w 20 +5 w 30

  • anonim
    MSad_

    http://www.youtube.com/watch?v=mJ5wUkuHYWM

    Tu akurat jesteś w błędzie.Posłuchaj co Małysz odpowiedział na pytanie Ziemca(2:26).
    Stek bzdur-Kasai przecież nigdy nie był dominatorem.Na dodatek prognoza Małysza zupełnie się nie sprawdziła.Małysz potraktował trochę Kasaiego jak potraktował Adama Pudzianowski przed IO 2010.

  • MSad_ profesor
    Stinger 24 lutego 2014, 20:59

    Facet nie błaźnij sie już wiecej.Chciales obrazic Małysza ale ci sie nie udało. bo w kwesti skoków narciarskich to on bedzie zawsze i dozywotnio racje w przeciwenstwioe do twoich bzdur
    Nie zalezy mi aby cie sprowokowac czy cos w tym rodzaju to ty zaczales ta dyskusje ty sam napisałes "że Małysz jest mistrzem skoków nie znaczy że trzeba się z nim dożywotnio zgadzać ... co to za bzdury w ogóle?" a teraz raka udajesz .Zazyj kropelki. IGNOR

  • MSad_ profesor
    ??? (*136.dynamic.chello.pl) 24 lutego 2014, 20:57

    Zalezy jakimi kategoriami będziemy rozpatrywać kto wiecej osiagnął w swej karierze.

    Wg mnie najwiekszy sukces z polskich skoczkow osiagnal Małysz gdyz to on dal podwaliny pod to ,ze dzis mozemy sie fascynowac nadal skokami.
    Skoki w Polsce nie umarły i ten sukces nie mierzy sie iloscią zdobytch medali czy tytułów jest tylko ich konsekwencją.

    Jesli Adam Małysz bardziej ceni 2 złote medale Kamila i mówi ze jest lepszy Kamil to dlaczego zawracać kijem Wisle i wmawiac mu ze tak nie jest ? Bo nie ma racji ? No to sobie tafiu bździu powiedział ?

  • Stinger profesor
    MSad_

    Niestety ale nie udana prowokacja ... napisałem że bzdurą jest to że trzeba zgadzać się z Małyszem za każdym razem, a nie że bzdurą jest to co powiedział ... ani nie udało ci się mnie sprowokować ani nie udało ci się zabłysnąć.

    Tak w ogóle czytanie ze zrozumieniem by ci się przydało nie uważasz?

  • anonim
    Dervish

    Proszę nie reagować agresją.

    Nie bardzo rozumiem w czym problem?Co złego w tym,że Adam Małysz jest dla mnie autorytetem.
    Jeżeli Pan Małysz uważa,że Stoch jest od niego lepszy, mimo że w innych osiągnięciach bije go na głowę,to znaczy że w skokach chodzi o jedno-o olimpijskie złoto.

    I trzeba sobie powiedzieć jasno-parafrazując rzymską zasadę Dura lex, sed lex.Ciężka prawdą,ale prawdą jest,że Wojciech Fortuna i Lars Bystoel osiągnęli w swojej karierze znacznie więcej od Adama Małysza.

  • dejw profesor
    @???

    To naprawdę miłe i urocze, że ktoś taki jak ty uznaje mnie za taki autorytet. I to jeszcze porównanie z Małszyem - coś pięknego! To chyba najwspanialszy komplement jaki kiedykolwiek usłyszałem. Jestem autentycznie wzruszony.
    Naprawdę nie trzeba było. Doceniam, że z taką rozwagą i takim szacunkiem darzysz moje przemyślenia. To jest to, czego najbardziej pożądam - poklasku od takich jak ty.

  • MSad_ profesor
    Stinger 24 lutego 2014, 20:40

    Jeśli to co mówi sam Małysz nie znaFca taki jak ty uważasz za bzdury

    "Ja stawiam sprawę jasno, już powiedziałem w Przeglądzie, a teraz powtórzę: Kamil jest lepszy, bo wygrał dwa złote medale olimpijskie, których ja nie mam."

    i ja mam sie z tym nie zgodzić i że Małysz jest mistrzem skoków nie znaczy że trzeba się z nim dożywotnio zgadzać - to chłopie nie odzywaj sie juz wiecej do mnie.


    Małysz tak uważa i czemu mam mu nie wierzyć czemu to maja byc bzdury?
    Człowiecze chyba ci sie cos pomyliło.Kropelki jakies masz?

  • anonim
    Stinger

    Ja w przeciwieństwie do ciebie szanuje autorytety.

    Jeżeli dejw i Małysz mówił,że IO są aż tak ważne to ja się z nimi zgadzam.

    Dlatego dla mnie wybitniejsi od Małysza są Wojciech Fortuna i Lars Bystoel.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl