Ahonen opuści loty w Harrachovie

  • 2014-03-10 18:47

Problemy zdrowotne nie ominęły także fińskiej reprezentacji. Janne Ahonen z powodu świńskiej grypy oraz zapalenia płuc nie weźmie udziału w tegorocznych Mistrzostwach Świata w lotach narciarskich.

- Od ostatniego startu Janne był bardzo osłabiony, ale najgorsze jest już za nim. W tym momencie nie jest jednak gotowy, aby rywalizować na najwyższym poziomie - powiedział manager 36-letniego skoczka - Jukka Härkönen.

- Janne przez wiele dni miał 40°C. Jego choroba była bardzo gwałtowna, wręcz niebezpieczna. Istnieje szansa, że zobaczymy go podczas finału w Planicy. Najpierw musi się jednak wyleczyć i spokojnie potrenować - dodał Härkönen.

Pekka Niemelae zdecydował, że o medale w czeskim Harrachovie powalczą Lauri Asikainen, Sebastian Klinga, Anssi Koivuranta oraz Ville Larinto. Największą niespodzianką w składzie jest Klinga, dla którego będzie to debiut na tak dużym obiekcie.


Dominik Formela, źródło: iltalehti.fi
oglądalność: (9072) komentarze: (20)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Boy profesor

    Żaden z Finów powołanych na MŚ w lotach nie miał jeszcze okazji skakać na mamuciej skoczni w Harrachovie. Ogólnie tylko Koivuranta w ogóle kiedykolwiek był w Harrachovie, brał udział w zawodach PŚ na skoczni dużej. Także dla nich będzie to zupełnie nowe otoczenie.

  • anonim
    -

    jasne najlepiej podsumowywac przed rozpoczeciem zawodów,
    czy wy wszyscy jestescie jasnowidzami??

    cały sezon Niemela szafuje skladem, nie ma napinki na wyniki, maja 4 miejsca w PŚ i kazdy mial szanse sie sprobowac, nie oszukujmy sie dla Finów kazdy dobry skok jest na wage złota i w ostatnich tygodniach wiele pozytywnych skokow widzielismy a Koivuranta w pelni formy jest rodzynkiem,

    w Finlandii nikt nie bedzie plakal jak ktos nie wejdzie do 30tki czy 40tki a w druzynie bedzie 8 miejsce, jakim cudem Rosjanie mieli by oddac 4 w miare przyzwoite skoki ...

  • pepeleusz profesor

    1. Niemela chyba nie maił wyjścia co do czwórki na Soczi- Maatta i Muotka zasłuzyli i nikt tam na niesprawidliwość jak u nas nie pozwoli.
    Natomiast popełnił on mega błąd wybierając piątego pomiędzy mającymi zera(a więc równe szanse) Happonenem i Asikainenen. Oczywiście powinien wybrać Asikainena.

    2 Jesli chodzi loty to , nawet Muotka w fatalnej formie powinien łapać sie do składu jako lotnik, więc albo z nim coś jest ze zdrowiem albo kolejna zupełnie niezrozumiała decyzja.

    3. No ale przynajmniej Kulmali nie wybrał którego swego czasu uparcie forował sekujac Maattę i inne talenty.

  • Piotrek stały bywalec
    Finowie

    Od długiego czasu obserwuję to co się tam dzieje i widzę że decyzja o 3 zawodnikach była jak najbardziej słuszna - po prostu są w najlepszej formie. W Kulm Muotka skakał przecież gorzej od Asikainena - lotnik który nawet się nie kwalifikuje do konkursu w lotach....od tamtego czasu Asikainen poczynił wielkie postępy zaś Muotka nawet w Lahti nie wszedł do konkursu. Larinto natomiast umie lecieć nisko co może pomóc. Nie jest kandydatem do wygranej ale powinnniśmy go widzieć w 30. Co do Koivuranty to nawet nie muszę podsumowywać. A Happonen jest również zupełnie bez formy co pokazał na olimpiadzie. Gdy skoczek jest bez formy to choćby nie wiem jak mu skocznia pasowała to i tak nie odleci, bądźmy realistami.

    Ale decyzja o wyborze Klingi jest naprawdę zaskakująca. Już lepszy byłby Maeaettae który przecież zdobył 4 punkty PŚ w lotach w Kulm.

    W tej sytuacji optymalnym wyborem jest walka po prostu o wejście do czołowej '8'.

  • Kolos profesor
    Magda

    To lepiej popatrz na Kasiego - pawie 42 lata a jak skacze... Małysz zbyt wcześnie zakończył karierę ale to jego problem, już nikt za nim nie płacze.

    Nie jest powiedziane że po powrocie Małysz zanotowałby taką klapę jak Ahonen (po drugim powrocie, pierwszy był udany)

  • pawelkulpa początkujący
    Finowie wracają krok po kroku

    Trzeba przyznać, że końcówka tego sezonu jest dosyć optymistyczna dla Finów... i daje to nadzieję, że w przyszłym sezonie będą walczyli nawet o podia poszczególnych konkursów drużynowych.
    Ville Larinto powoli wraca do coraz lepszej dyspozycji.
    Lauri Asikainen od Falun notuje na prawdę dobre wyniki.
    Anssi Koivuranta skacze równo i na wysokim poziomie, na granicy pierwszy dziesiątki.

    Do tego Janne Ahonen i pytanie na przyszły sezon co z Happonenem... może i on się przebudzi z snu zimowego i zacznie skakać na wysokim poziomie. A być może pojawi się ktoś nowy? Jest jeszcze młody Jarkko Maeaettae. Obserwujmy Finów uważnie bo mam wrażenie, że następuje w tej reprezentacji pewnego rodzaju przełom :)

  • Stinger profesor

    Trener Finów podejmuje jakieś dziwne decyzje ... najpierw rok temu na MŚ a w tym sezonie jest kilka takich decyzji jak np powołanie na IO z beznadziejnym Happonenem. Później wycofanie Ahonena z PŚ a postawienie na Niemiego który nie jedzie na MŚwL ... a jedzie debiutant Klinga i to jeszcze jadą we czterech. Gdzie Muotka i Happonen a więc skoczkowie którzy lepiej od reszty czują się na mamutach?

    Brak Ahonena to spore osłabienie i szkoda że go nie zobaczymy w Czechach.

    Z takim składem to nie widzę u Finów walki o szóstkę i nie dlatego że są bez formy ale żaden z nich nie jest lotnikiem. Asikainen nawet kiedy był w najlepszej swojej formie w historii skoków to nie błyszczał na lotach, Koivuranta może zaskoczyć ale już Klinga raczej zawali. Larinto? On nie skacze najgorzej ale lotnik z niego żaden a więc solidne skoki mogą być podobnie jak Asikainena. Będzie walka z Rosją o ósemkę.

  • Magda bywalec
    Janne a Adam; Janda

    Adam - gdy kończył karierę - na jednej z konferencji prasowych wyznał, że obiecał Hannu Lepistoe, który wyraźnie się tego domagał, że nie powróci już do skoków jak Janne. Zresztą, czasem Adam do dziś to przypomina, w odpowiedzi na jakieś mrzonki, że powinien wrócić do skoków. Im dłużej obserwuję Janne, który ledwie wchodzi do 30, a po kwalifikacjach w Soczi mówi, że "najważniejsze, że się zakwalifikowałem", tym bardziej nieodparte wydaje się, że decyzja Adam była stuprocentowo słuszna. Obserwując Janne, mam podobne odczucia, jak przy oglądaniu Schmitta w ostatnich długich latach i tej ciągłej nadziei, że "błysk" powrócił po jednym udanym skoku.
    A z innej beczki, bardzo cieszy mnie powrót do formy Czechów. Znakomity Koudelka, coraz lepszy Hajek, mniej widoczny ostatnio Matura i przede wszystkim Janda. Jeśli Janda (który był wybitnym skoczkiem na skalę trochę mniejszą niż Janne czy Martin, ale wciąż znaczącą) rzeczywiście zakończy po tym sezonie karierę, to znakomicie, że w ostatnich konkursach łapie się do top10. Duże uznanie.

  • JankessPL doświadczony
    Szkoda Janne

    4 medale indywidualne,3 drużynowe,jeden z największych lotników I dekady XXI wieku,szkoda
    Dziwne że Finowie tylko 4 zawodników wysłali,akurat żaden z 4,która jedzie nie jest lotnikiem,a Asikainen jest takim odpowiednikiem Kubackiego,

  • nieznany weteran

    Ciekawe w jak koszmarnej formie musza byc finscy lotnicy - Muotka i Happonen, skoro nie dostali szansy...
    Tym skladem Finowie przegraja druzynowke nawet z Rosja, byc moze takze z Italia. Larinto i Asikainen to antylotnicy, Koivuranta rowniez lepiej radzi sobie na mniejszych obiektach. Odnosnie Klingi, to w kazdym swoim skoku laduje na buli. Nie ma czasu, by zaobserwowac styl jego lotu...

  • anonim

    A Olli Muotka czemu nie moglby pojechac? W tamtym sezonie mial 21 pkt, z czego 10 zdobyl wlasnie w Harrachovie (a wszystkie swoje pkt na mamutach). W tym sezonie ma 31pkt, z czego zaden na mamutach a nie jedzie :D

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl