Simon Ammann nie kończy kariery

  • 2014-03-19 13:16

Simon Ammann będzie kontynuował swoją karierę skoczka narciarskiego także w sezonie 2014/2015. Taką informację podał Szwajcarski Związek Narciarski.

Po Igrzyskach Olimpijskich w Soczi "Simi" brał pod uwagę ewentualne zakończenie kariery. Po długim namyśle oraz intensywnych rozmowach ze sztabem szkoleniowym 32-letni Szwajcar zdecydował się jednak kontynuować skakanie.

"Skoki narciarskie to moja wielka pasja, czuję, że mój czas na odwieszenie nart na przysłowiowy kołek jeszcze nie nadszedł. Jestem przekonany, że przy dobrym przygotowaniu mogę nadal skakać na poziomie światowej czołówki. Sukcesy w pierwszej części sezonu oraz zmiany w zakresie sprzętu są obiecujące. Dlatego też mam dużą motywację, aby kontynuować karierę" - powiedział Simon Ammann.

"Mam za sobą sztab ludzi, którzy dysponują ogromnym doświadczeniem i wiedzą. Ci ludzie bardzo mnie wspierają i w pełni im ufam. Te warunki są dla mnie niezbędne, aby liczyć na sukces" - dodał szwajcarski skoczek.

"Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że Simon pozostaje aktywnym skoczkiem. Dzięki niemu nasi młodzi sportowcy mają lidera, którego mogą naśladować. On jest jedynym w swoim rodzaju ambasadorem skoków narciarskich w Szwajcarii" - powiedział Berni Schoedler.


Tadeusz Mieczyński, źródło: swiss-ski.ch
oglądalność: (10275) komentarze: (59)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Stinger profesor
    Emil

    Tak racja kasa dla samego skoczka też jest i to na pewno przyciąga samych skoczków na uniwersjadę.

    Kasa kasą i to jest ważne ponieważ sami zawodnicy i trenerzy muszą z czegoś żyć i ja to rozumiem tylko szkoda że nie pomyśleli też o tym żeby i wyniki były lepsze w samym PŚ czy PK.

  • EmiI profesor
    @Stinger

    No wiesz kasa na uniwersjade jest ale nie tylko dla trenera ale i zawodnika i to jeszcze większa niż dla trenera! Więc naszym zawodnikom z finansowego punktu widzenia najzwyczajniej opłacało się tam jechać. I nie ma w tym nikogo winy w środowisku narciarskim. Skoro ministerstwo daje kasę to czemu WSZYSCY nie mają na tym skorzystać? Oczywiście też bym wolał żeby najważniejsze było PŚ a potem PK ale co zrobić...

  • Stinger profesor
    kats

    Inaczej by było gdyby trenerzy nie dostawali kasy za uniwersjady i MŚJ ... rozumiem że za to można płacić i to też jakiś sukces ale najważniejsze powinny być zawody PŚ i ewentualnie PK. Wiadomo że do PŚ wszyscy nie wejdą ale właśnie dlatego ważne powinno być PK, tam walczyła by cała reszta i najlepszy po jakimś czasie wymieniał by najsłabszego z PŚ.

    Co do Wolnego to on mógł mieć za cel MŚJ i tutaj nie mam większych pretensji dlatego że on dopiero skakał pierwszy sezon w kadrze a i tak zrobił spore postępy. Jednak to co było źle zrobione to to że potem nagle PK przestało być ważne i jako mistrz świata juniorów nie potrafił nawet wchodzić do finałowej 30 ... a w takim przypadku o PŚ nie ma mowy. Wolny złoto MŚJ już ma i ciekawe co teraz, znowu będzie się przygotowywał do tej imprezy? Nie mówię żeby za rok tam nie wystartował ale z marszu a nie pod specjalnymi treningami z których nic nie wyniknie bo wyników w PK ani tym bardziej w PŚ nie będzie.

    U nas jest tak, jest medal na uniwersjadzie jest spora kasa dla trenera. Jest dobry wynik w PŚ kasy brak ... a to znaczy jedno, trenerzy chcą napchać portfele póki mają okazję i tym się nie dziwię tylko dziwi mnie PZN które nic z tym nie robi. taki Biegun po zwycięstwie w PŚ powinien tam dalej startować a nie być degradowany do zawodów poniżej 3 ligi a więc tam gdzie medale zdobywał Sami Niemi skoczek który w PŚ nie istnieje ...

  • anonim

    Ja też skłaniałabym się za tym, żeby poczekać z oceną przynajmniej te kilka sezonów, by stwierdzić, czy znajdzie się następca Kamila Stocha w polskich skokach. Jeszcze wiele się może zmienić, a to, co się zdarzy, jest zależne od wielu czynników.
    PS. @kats - całe szczęście, że np. Maciek Kot nie jeździ na Uniwersjady, teoretycznie też posiada indeks ^-^

  • haze23 doświadczony
    Kto poza Stochem?

    Kończący się sezon w skokach narciarskich zdominowała pogoda. Kto nie wytrenował wcześniej techniki, nie włożył mnóstwo pracy wcześniej, zwyczajnie w taką zimę nie miał okazji po temu by to zrobić. Cieszmy się z najlepszego sezonu w historii polskich sportów zimowych. Sukces rodzi sukces. Będą następni, spokojna głowa.

  • kats bywalec
    @Peter

    U nas ciągle wszystko jest usprawiedliwiane młodym wiekiem a to błąd. Ammann miał 20 lat jak wygrywał w SLC a Peter Prevc to rocznik Kota. A przecież medale zdobył już rok temu.
    Oczywiście, nie każdy ma takie predyspozycje w tym wieku, ale to też znaczna większość sportowców w takich konkurencjach jak skoki bo w biegach np znaczne później zaczyna osiągać sukcesy jeszcze przed 25 r.z

  • anonim

    A ja nadal twierdzę,że nie ma następcy Stocha.Po pierwsze wygrywają,ale to za mało :). Po drugie na dużych imprezach powinni być już widoczni.OKej są młodzi przed nimi jeszcze wielka kariera.Ale właśnie sęk w tym,że Ci młodzi powinni już zdobywać medale.W końcu mają znakomitych fachowców oraz szkółkę którą prowadzi związek narciarski.Stoch i Małysz nie mieli takich warunków,a jednak zdobyli dużo osiągnięć. Mam nadzieje,ze jednak powalczą o zwycięstwa bo z takim podejściem to Stoch dalej będzie ciągnął skoki.

  • kats bywalec
    Co poza Kamilem Stochem?

    @Stinger

    Zgadzam się z Tobą odnośnie Bieguna. Nie mam zamiaru tutaj bić piany, że gdyby został PŚ na pewno zdobyłby 2 srebra na IO i jeszcze podium w generalce, ale trzeba to sobie powiedzieć jasno : sezon miał zmarnowany. Prawda jest taka, że Uniwersjada to jest poziom niższy niż MŚJ i powstała dla kiepskich zawodników, którzy mają indeks.
    Kruczek, nie ujmując mu niczego z jego osiągnięć trenerskich, miał chyba 3 złota uniwersjady, a w całej karierze zdobył kilkadziesiąt pkt PŚ i to jest cała prawda o randze.
    Może i Biegun wygrał konkurs w KLI trochę przypadkiem i miał szczęście do wiatru, ale on cały weekend skakał świetnie : w kwali, w drużynówce i w konkursie ind.
    Niestety, ale liczy się tylko kasa, a nie zawodnik i trener Maciusiak miał zagwarantowaną premię/dodatki za to, że osiągnie jego zawodnik coś w niższej lidze, tj. Uniwersjada/MŚJ. Jego tekst, o tym, że Biegun moze nawet z koszulką lidera jechać na treningi przed Uniwersjadą był karygodny i żenujący.. No i jasno określił, co się najbardziej liczy. I podpowiem, nie jest to zawodnik.
    Można się śmiać z Murańkim ja również tej jego histerii nie rozumiem i nie pochwalam, ale swego dopiał. Na IO go nie bylo, ale cały sezon spędził praktycznie w PŚ, na MŚwL wystąpił, ma ponad 100 pkt w generalce.

    System jest kiepski, bo powinno się stawiać wyższe wyzwania przed młodymi, a oni mają skakać tylko w premiowanych dla trenerów zawodach. Co z tego, że Jakub Wolny ma złoty medal, jak po tym medalu ani razu nie dostał szansy w PŚ? Kiepska motywacja.
    Ciekawe, jak Biegun będzie skakał latem i czy dostanie szanse w zimie? Dzięki Bogu, z wieku juniorskiego wyrósł, ale ciągle jest studentem...

  • Stinger profesor
    butczan1

    Ja powiem tak, Biegun gdyby był w kadrze Kruczka na pewno skakał by inaczej. Nie mówię że by wygrywał wszystko jak leci ale nie miałby głupich celów na ten sezon czyli uniwersjady i MŚJ. 20 letni chłop nie może mieć takich celów tylko poważne skakanie w PŚ oraz imprezy mistrzowskie jak IO czy MŚwL.

    Żyła za wcześnie miał formę, oczywiście fajnie że początek sezonu miał bardzo dobry ale zazwyczaj takie występ kończą się źle w dalszej części sezonu czyli na imprezie docelowej i ostatniej prostej PŚ. Powiedzmy sobie szczerzę takich co potrafili formę trzymać od początku sezonu do końca jest nie wielu a Żyła nie jest Ahonenem żeby skakał świetnie i na początku i na końcu sezonu.

  • Stinger profesor

    Mamy następców? Oczywiście że tak tylko że u nas jest ten problem że młodych się chowa tylko po to żeby zdobyli medal MŚJ jak chociażby taki Zniszczoł. On ma papiery na dobre skakanie tylko co z tego jak od 2 lat nie zrobił żądnego postępu a nawet się cofnął w rozwoju a to dlatego że on na sezon zimowy ma jeden cel - medal MŚJ i nie ważne jest to że takie medale już ma.

    Całe szczęście że Murańka się trochę z tego wybił i teraz powinien być w kadrze A z Kruczkiem. Dobrze że Biegun ze Zniszczołem nie mogą już startować na MŚJ tylko u nich jest ten problem że raczej nie trafią do kadry Kruczka a jeżeli się nie wybiją na początku zimy to później mają już wolne przykład z tego sezonu taki Miętus czy Kłusek nie dali rady na PŚ to w PK nie skakali nic ponieważ na MŚJ są za starzy a na PŚ za słabi. Byli bez celu na ten sezon i tak to się skończyło. Olano niestety PK.

  • butczan1 weteran
    @jakledw12

    Tylko Poza Stochem w tym sezonie trochę chyba zmarnowaliśmy potencjał który mieliśmy przed sezonem. Biegun który wygrał inaugurację w Klingenthal, świetnie skakał w drużynówce i nieźle w Kuusamo został wysłany na uniwersjadę, potem po jednych nieudanych kwalifikacjach w Insbucku (wiadomo, tam w tym roku rządził wiatr) został zmieniony na Kubackiego który wliczając loty skakał słabo. Żyła też przed sezonem mówili że jest najlepszy na świecie i w Klingenthal tak było ale potem skakał coraz słabiej. Ziobro skacze dobrze ale też ma spadki formy(Kuusamo- Titisee-Neustadt i Turniej Skandynawski. Miętus po dobrym poprzednim sezonie w tym skacze fatalnie, ma problemy z punktowaniem nawet w pk. No i jeśli nie będzie podium drużynowego w Planicy to będzie to pierwszy sezon od 2009/2010 gdzie nie będzie pudła w drużynówce, a podobno to najlepszy sezon w historii...

  • jakledw12 weteran
    @Peter

    Właśnie chodzi o to, że my mamy następców. Mamy Stocha, który spokojnie poskacze 4 lata, mamy młodego Kota, Ziobrę, Murańkę, całą złotą drużynę juniorów. Dodatkowo jeszcze Żyła, może Miętus i mamy naprawdę kadrę, która za rok będzie się liczyła w walce o drużynowe złoto na MŚ. Tylko wg mnie warunek jest jeden. Musi naszą kadrę przynajmniej jeszcze z 2 lata prowadzić Kruczek, bo zagraniczni trenerzy mogą zrobić tylko syf.

  • anonim

    Przecież oprócz Simona skaczę młody skoczek Gregor Deschwanden,który już skaczę 3 sezon.Był dwa razy pierwszej 10.Jak Amman zaczynał swoją karierę to od razu nie wygrywał.A ja się dziwie czemu Niemcy nie doczekali się skoczka,który by wszystkowygrywał.Finowie,Szwajcarzy,Polacy,Austriacy doczekali się swoich skoczków.Małysz,Amman,Matti Nykänen,Gregor Schlierenzauer.Przecież Kamil długo musiał czekać na swoje zwycięstwa więc spokojnie młody Szwajcar jeszcze będzie wygrywał.Na razie to ja nie widzę następcy Stocha OO.Raczej martwiłbym się o naszych.Bo co Murańka ma zamiar wygrywać albo Zniszczoł Gdzie te talenty ?

  • anonim

    Po polsku tez jest:

    http://www.skisprungschanzen.com/PL/Skocznie/FIN-Finlandia/OL-Oulu/Kuusamo/0250-Ruka/

    Potencjał tej skoczni narciarskiej mogł być doświadczony przez osiągane już odległości. 152 metrami Adam Małysz wyrównał rekord najdłuższego skoku na dużej skoczni, jednak nie ustał próby. 18.11.2004 r. Sigurd Pettersen z Norwegii skoczył na tą samą odległość podczas próbnego skoku i udało mu się ustać.

  • anonim
    @Andi777, Daerdin

    http://www.skisprungschanzen.com/EN/Ski+Jumps/FIN-Finland/OL-Oulu/Kuusamo/0250-Ruka/

    Hill record: 150.5 m (Ville Larinto FIN, 2010-11-26, WC)

    The potential of this ski jump can be recognized by the distances reached on it already. With 152 m Adam Małysz equalized the record of the longest ski jump on a large hill, but couldn't stand the jump. On 2004-11-18 Sigurd Pettersen from Norway jumped onto the same distance during a trial jump and stood it.

  • anonim
    Skoki ponad 150m

    Sorry, że tak nie w temacie, ale mam takie pytanko - ile było skoków ponad 150m na skoczni dużej? Bo ja wiem tylko o tych:

    - Adam Małysz 151,5 w Willingen 2001
    - Janne Ahone 152 w Willingen 2005
    - Tommy Ingebrigtsen chyba 150 w Willingen 2005
    - Jurij Tepes 152 w Willingen 2014
    - Robert Kranjec i Jernej Damjan (nie pamiętam dokładnie ile) Willingen 2014
    - Martin Koch 151 w Harrachovie 2004, tego skoku nie mogę nigdzie znaleźć, ale zdaje mi się że kilka lat temu widziałem na youtubie
    - Schlierenzauer skoczył chyba 150,5 w Lillehammer ale z tego co pamiętam upadł albo podparł skok, ale nie jestem pewien
    - na wikipedii jest napisane, że Sigurd Pettersen skoczył w Kuusamo 152 ale nigdzie nie mogę znaleźć tego skoku

    Oczywiście chodzi mi o skoki w PŚ albo CoC, ewentualnie jakieś mistrzostwa kraju.
    Dzięki :)

  • pepeleusz profesor

    Moze on nie ma długiego staż treningowego?
    W debiucie miedzynarodowym- opa games 1996- jeszcze skakal bardzo słabo (20 miejsce na 24 zawodników, skoki po 45, 5 metra, przegrana m.in z Francuzem Remy który ledwie kilka dni wczesniej obchodził 12 urodziny. Wtedy talentem z jego rocznika w Szwajcarii był ciemnoskóry Vogel a nie on W wieku 15 lat była bula za bulą i prawie ostatnie miejsca wsród rowieśnikow (miejsca w AC w sezonie 96/97- 64,52,47,48)
    A już rok później w sezonie 97/98 szokujacy progres i w wieku 16 lat 15 miejsce w konkursie na na T4S i wyjazd igrzyska).

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl