Maciej Kot: "Jeśli finał, to tylko na mamucie"

  • 2014-03-29 21:18

Maciej Kot był drugim po Kamilu Stochu najwyżej sklasyfikowanym (17. miejsce) Polakiem w Pucharze Świata. Urodzony w Limanowej zawodnik AZS Zakopane zajął na Igrzyskach w Soczi indywidualnie 7. i 12. miejsce. Jak ocenia ten sezon? Zapraszamy na krótki wywiad.

Skijumping.pl: Czy ten sezon był dla Ciebie bardziej, czy mniej udany od poprzedniego?
Maciej Kot: Ciężko ocenić ten sezon w kategoriach lepszy/gorszy niż poprzedni. A to dlatego, że był inny. Na pewno był dużo cięższy, nie tylko pod względem ilości zawodów, Igrzysk Olimpijskich i MŚ w lotach, ale także pod względem psychicznym oraz organizacyjnym - nie było gdzie trenować, warunki nie dopisywały. Jeśli patrzeć na realizację celów, jakie miałem na ten sezon to moja skuteczność to 33,(3)%, więc słabo. Jednak jeśli popatrzeć bardziej pozytywnie na ten sezon można być zadowolonym ze stabilności formy. Gdyby nie wypadek przy pracy w Lahti punktowałbym we wszystkich zawodach PŚ w których brałem udział. Więc pewien przyzwoity poziom był trzymany. Jednak zabrakło kropki na i, czyli podium.

Skijumping.pl: No właśnie, czego zabrakło, by wreszcie stanąć na podium Pucharu Świata, lub innej wielkiej imprezy?
M.K.: Myślę, że brakło paru czynników. Trochę szczęścia, dobrego dnia, umiejętności, formy, sprzętu... Nie było takiego weekendu żeby wszystkie te czynniki zagrały. Do tego w pewnym momencie zabrakło cierpliwości i konsekwencji.

Skijumping.pl: Który moment zeszłego sezonu wspominasz najmilej, a które chwile były namniej udane?
M.K.: Myślę, że najbardziej udane zawody PŚ to konkurs na normalnej skoczni w Lillehammer, 5 miejsce. Najlepszy wyjazd, przygoda, to na pewno Igrzyska Olimpijskie w Soczi. Bardzo miło wspominam ten wyjazd jeśli chodzi o wszystkie rzeczy pozasportowe. Jeśli chodzi o wyniki, nie było już tak fajnie. Najgorsze chwile przeżywałem w Engelbergu, na Turnieju 4 Skoczni, ale chyba jeszcze gorzej było w Lahti. Był to czarny weekend tego sezonu.

Skijumping.pl: Czy jesteś sobie w stanie wyobrazić współpracę z innym trenerem, gdyby Łukasz Kruczek nie doszedł do porozumienia z PZN-em?
M.K.: Wyobrazić sobie mógłbym, mam bardzo bujną wyobraźnię. Jednak nie chciałbym aby stało się to rzeczywistością w tym sezonie.

Skijumping.pl: Jak ocenisz swój debiut na Igrzyskach Olimpijskich?
M.K.: Dla mnie nie ma znaczenia czy to debiut czy nie. Więc nie oceniam tego pod tym kątem. Oceniam to tylko patrząc na to, co osiągnąłem. Miałem swoje cele i osiągnąłem tylko 1 z 3 założonych. Więc nie było zbyt dobrze. Jednak nie mogę powiedzieć żeby było źle, bo brakło naprawdę niewiele. Ale jednak brakło...

Skijumping.pl: Ten sezon nie był zbyt obfity w konkursy na mamutach, w dodatku na Mistrzostwach Świata w Lotach udało się polatać tylko przez jeden dzień. Brakowało Ci finału na Letalnicy?
M.K.: Wolałbym więcej zawodów na skoczniach normalnych niż na mamucich. Jednak kiedy jestem w dobrej formie, loty sprawiają mi dużo frajdy. Więc chciałbym aby zawody odbywały się i na normalnych i na mamucich skoczniach częściej. Możnaby wybrać wtedy najbardziej wszechstronnego skoczka. A jeśli finał to tylko na mamucie w Planicy. Koniec sezonu na skoczni dużej nie miał tego klimatu...

Skijumping.pl: Czego spodziewasz się po kolejnym sezonie?
M.K.: Nie myślałem jeszcze zbyt wiele o tym, potrzebuję odpoczynku od skoków. Ale na pewno oczekuję tego, że będzie lepszy, być może przełomowy.

Rozmawiał Marcin Hetnał


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9210) komentarze: (47)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • monia866 doświadczony
    @ang, prawda;)

    @???
    Dla mnie najwazniejsze jest jakim jest czlowiekiem,dopiero na drugim miejscu jakim sportowcem,a na koncu jak wyglada.
    Niestety nie znam ich osobiscie,wiec tylko po wywiadach i tego co przeczytam o nich,moge oceniac.
    Moim zdaniem Maciek najlepiej wypowiada sie przed kamera,jest skromny i ambitny zarazem,a takze cierpliwy dla dziennikarzy(w przeciwienstwie np.do Kamila,ktory jak mu sie jakies pytanie nie spodoba,potrafi byc zlosliwy i arogancki jak nastolatek). Pozatym o inteligencji sportowcow mozna uslyszec czesto nieprzychylne opinie,a Maciek zdal mature z matmy
    na 100%(przynajmniej tak napisal na "asku"'),a niedawno obronil tytul licencjata na AWF z wyroznieniem;).

    To tyle co nim wiem,zeby nie bylo,ze tylko wygladem sie interesuje;) A tak szczerze to jesli o to chodzi,nie jest dla mnie nr.1,tylko ktos inny;)(from Norway...niestety bardzo slabo skakal w tym sezonie;(

  • Stinger profesor

    Loty to loty i wiadomo że to zawsze będzie najchętniej oglądane bo nie ma to jak pojedynek na odległości i do tego bicie rekordów życiowych, krajowych czy świata ale jak dla mnie każde zawody są ciekawe i nie ważne na jakiej skoczni. Szkoda trochę że na K90 jest tak mało zawodów. Na mamucie też mogłoby być więcej bo w tym sezonie było za mało. K120 (itp) jest najwięcej ale to normalne.

  • anonim
    Janeman, monia866

    To akurat jest bardzo dobra decyzja FISu.Najlepiej jakby w ogóle nie było konkursów na skoczniach K90/K95.Są strasznie nudne@monia866:Jak Kot jest przystojny, to każdy mężczyzna na świecie jest przystojny.Zresztą podobno liczy się wnętrze, a nie wygląd.:)

  • monia866 doświadczony
    I tak nie ma ciekawszych tematów po sezonie;)

    To można "obgadać" skoczków z pozasportowej strony;) Na niektórych to wręcz nie da się nie zwrócić uwagi jako na facetów(zwłaszcza na LGP,hehe;) Szkoda,że nie wszyscy skaczą równie dobrze,co wyglądają..

    A wracając do Maćka Kota (który też jest very handsome;) to jak mam ocenic jego styl (żeby nie było,że się tym nie interesuje;) to wydaje mi się,że jego sylwetka w powietrzu jest jeszcze trochę "asekuracyjna",nie potrafi wychylić się bardziej do przodu i "położyć" na nartach jak Funaki.Trzyma też lewą nogą cofniętą w porówniu do prawej i może przez to traci na odległości...?To już jego trener powinien wiedzieć lepiej.

  • anonim
    Coś na odprężenie

    Pewien turysta zwiedzał klasztor buddystyczny w Tybecie w którym znajdowali schronienie psychicznie chorzy ludzie. Przechodząc kolo zamkniętych drzwi usłyszał lamentujący głos mężczyzny: < Ach, Yoko, Yoko ....>.
    spytał oprowadzającego go mnicha.
    .
    Trochę później przechodzili kolo innych drzwi i usłyszeli lamentujący głos ze środka: : < Ach, Yoko, Yoko ....>.
    < O następny któremu Yoko nie odwzajemniła uczucia?> spytał turysta.
    < Nie, za tego wyszła>.

  • anonim
    Krytycy "dziwuszek"

    Pewien stary chiński Mistrz powiedział:

    Wszystko we wszechświecie
    ma swój męski i żeński aspekt.
    Znajdź balans międy tymi dwoma pierwiastkami,
    a odkryjesz wewnętrzną harmonię.

    i dodał:

    Nie-wiedza jest prawdziwą wiedzą,
    Zakładanie że rozumiesz jest błędem.
    Najpierw zrozum, że nie rozumiesz,
    A wtedy dopiero możesz się uczyć.

  • anonim
    @asd

    Wiedz, człowieku, że nie masz wśród mężczyzn pełnego poparcia. Żenuje mnie twoja postawa. Sprawiasz wrażenie takiego małego pieska, który głośno szczeka na dużego, a przy każdym poruszeniu tamtego, chowa się za nogę pana. Wzbudzasz litość - zawsze tak jest, gdy ktoś broni porządku, który upada i ten ktoś za wszelką cenę nie chce tego zauważyć. Akurat, szczęśliwie, wśród wielbicieli skoków jest wiele kobiet. Znających się na rzeczy, co ważne.

  • anonim
    asd

    Jednak dalej mnie nie rozumiesz. Skoro pisałam o szacunku to chyba jest jasne, że to, czy sportowiec jest przystojny czy brzydki jak noc, nie ma dla mnie KOMPLETNIE znaczenia. Gdybym chciała popodziwiać przystojnych mężczyzn, to na pewno nie wybrałabym do tego konkursu skoków narciarskich, bo nie o to tutaj chodzi. Chyba trudno jest Ci uwierzyć, że kobiety naprawdę mogą interesować się sportem, a nie tylko przystojnymi sportowcami. Nawet nie zamierzam Cię przekonywać w tej kwestii. Każdy ma swoje racje.
    Ps. 23 godziny to jednak wciąż za dużo, by ugotować coś dobrego, zamiast tego wolę się porządnie wyspać. Masz jeszcze jakieś złote rady?

  • anonim
    eh ludzie

    Trochę dystansu...ja sama jestem dziewczyną, a skokami fascynuję się
    od małego. Wiadomą sprawą jest, że kobiety inaczej patrzą na płeć przeciwną w skokach, a inaczej na tę samą. Faceci będą przyglądać się temu pod względem technicznym, a kobiety- bardziej wizualnym. Co nie zmienia faktu, że ja zwracam uwagę na jedno i drugie. My też mamy prawo nacieszyć się widokiem przystojnych i umięśnionych skoczków. Chłopaki-a jak będziecie oglądać skoki kobiet, i ''wpadnie wam w oko'' jakaś dziewczyna, to też będziecie zwracać uwagę na jej urodę.
    Ale jasnym jest, że tutaj sukcesy budzą (i powinny budzić) największe
    emocje, szacunek i podziw. Szacunek nie buduje się za darmo.

  • anonim
    ??? and nnn and asd i kto tam jeszcze chce

    Dajcie spokój, co? Nie znacie mnie, ani zapewne żadnej "dziewuszki" na tym forum, więc nie macie prawa nas oceniać. A ja przynajmniej Was nie oceniam. Każdy może oglądać sobie skoki, z jakiego tylko powodu chce oraz chodzić na spotkania, z kim chce. Nikt Wam nie wypomina, jak spędzacie wolny czas i tak samo, nikt nie musi Wam się tłumaczyć z tego co i kiedy robił. Proszę, uszanujcie to. Ale skoro macie taką głęboką potrzebę to dla jasności: nie poszłam na spotkanie ze skoczkami, żeby na nich popatrzeć - szanuję ich jako sportowców, a przede wszystkim jako ludzi a przy tym interesuję się skokami jako dyscypliną sportu. A że zawitali akurat od Warszawy to poszłam na spotkanie z nimi. Ot, i cała filozofia.
    PS. gotować też lubię, ale żeby tak stać przy garach cały dzień to bez przesady :)

  • anonim


    ??? (*46.204.38.124.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
    29 marca 2014, 20:45

    -
    "Myślę, że brakło paru czynników. Troche szczęścia, dobrego dnia, umiejętności, formy, sprzętu..."

    Maciej Kot to następca Wojciecha Fortuny.

    I styl lotu Maćka.Jak on cudownie wykłada się na nartach.Moim zdaniem Maciek ma ładniejszy styl lotu od Kazuyoshiego Funakiego.


    Styl lotu Kota jest okropny, jeżeli go nie poprawi nie ma mowy o żadnych sukcesach. Jeżeli za tokowe nie uznamy sporadycznych miejsc w pierwszej dziesiątce. Maciek niech bierze przykład z Kamila to jego styl w locie jest nienaganny. Oczywiście i Stochowi zdarzają się drobne błędy w locie ale to jego możemy uznać za stylistę..

  • anonim

    "Myślę, że brakło paru czynników. Troche szczęścia, dobrego dnia, umiejętności, formy, sprzętu..."

    Maciej Kot to następca Wojciecha Fortuny.

    I styl lotu Maćka.Jak on cudownie wykłada się na nartach.Moim zdaniem Maciek ma ładniejszy styl lotu od Kazuyoshiego Funakiego.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl