Adam Małysz najlepiej rozpoznawalnym polskim sportowcem

  • 2014-04-28 12:16

Pomimo zmiany dyscypliny sportowej i rzadszego niż przed laty występowania w mediach, Adam Małysz pozostaje najlepiej rozpoznawalnym polskim sportowcem – wynika z sondażu przeprowadzonego przez Pentagon Research. W porównaniu z ubiegłym rokiem, wzrost rozpoznawalności odnotowali Kamil Stoch i Piotr Żyła.

W najnowszym badaniu Adam Małysz został rozpoznany przez 84,4 procent respondentów. Były reprezentant Polski w skokach narciarskich, a obecnie kierowca rajdowy zespołu Orlen Team osiągnął zbliżony rezultat do wyniku z poprzedniej próby, kiedy to jego wizerunek rozpoznało 83,7 procent ankietowanych.

Drugie miejsce w rankingu zajęła, podobnie jak w poprzednim roku, Agnieszka Radwańska. Najlepsza polska tenisistka została rozpoznana przez 72,6 procent osób biorących udział w badaniu. Tym samym krakowianka utrzymała status najbardziej rozpoznawanej polskiej sportsmenki.

Na trzecim miejscu sklasyfikowana została Justyna Kowalczyk. Mistrzyni olimpijska w biegach narciarskich zanotowała w porównaniu z ostatnim badaniem wzrost rozpoznawalności o 19,5 punktu procentowego, dzięki czemu została poprawnie rozpoznana przez 70,1 procent badanych.

Największy wzrost rozpoznawalności wśród polskich sportowców odnotował Kamil Stoch. Podwójny mistrz olimpijski i zdobywca Pucharu Świata w skokach narciarskich został rozpoznany przez 54,6 procent respondentów. Jest to o 31 punktów procentowych wyższy rezultat od wyniku osiągniętego przez skoczka z Zębu w zeszłorocznym badaniu. W rankingu najlepiej rozpoznawalnych polskich sportowców Stoch zajął ósmą pozycję.

Dwie lokaty wyżej od Kamila Stocha uplasował się Piotr Żyła, który również odnotował wzrost rozpoznawalności wśród ankietowanych, wynoszący 20,4 punktu procentowego. Współrekordzista Polski w długości skoku narciarskiego został rozpoznany przez 61,4 procent respondentów.

Badanie zostało przeprowadzone w marcu 2014 roku na reprezentatywnej grupie 1000 osób.

Najlepiej rozpoznawalni polscy sportowcy 2014:

1. Adam Małysz (rajdy samochodowe) – 84,4 %

2. Agnieszka Radwańska (tenis) – 72,6 %

3. Justyna Kowalczyk (biegi narciarskie) – 70,1 %

4. Robert Kubica (rajdy samochodowe) – 69,5 %

5. Robert Lewandowski (piłka nożna) – 69,0 %

6. Piotr Żyła (skoki narciarskie) – 61,4 %

7. Marcin Gortat (koszykówka) – 58,4 %

8. Kamil Stoch (skoki narciarskie) – 54,6 %

9. Jakub Błaszczykowski (piłka nożna) – 52,0 %

10. Tomasz Majewski (lekkoatletyka) – 41,4 %

11. Tomasz Gollob (żużel) – 40,8 %

12. Krzysztof Włodarczyk (boks) – 40,1 %

13. Wojciech Szczęsny (piłka nożna) – 38,4 %

14. Jerzy Janowicz (tenis) – 37,9 %

15. Bartosz Kurek (siatkówka) – 30,4 %

16. Zbigniew Bródka (łyżwiarstwo szybkie) – 28,2 %

17. Katarzyna Bachleda-Curuś (łyżwiarstwo szybkie) – 6,6 %

18. Michał Kwiatkowski (kolarstwo) – 3,3 %


Adam Bucholz, źródło: media2.pl
oglądalność: (9378) komentarze: (37)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Tomek88 profesor

    Ciekawe jak w dniu dzisiejszym wyglądałaby czołówka ?

  • Stinger profesor

    Nic dziwnego, Małysz przez lata odnosił sukcesy. To dla niego wszyscy przychodzili pod skocznie, dla niego oglądali zawody w tv a to że zmienił dyscyplinę nie znaczy że każdy zapomniał kto to jest Małysz. Mnie dziwi trochę tak niska pozycja Stocha. Jakby nie było podwójny mistrz olimpijski ale to tylko jakiś tam ranking nic nie znaczący. Ten kto interesuje się sportem wie kto to jest Stoch a ten kto sportu nie ogląda to i tak nie będzie miał pojęcia kim jest Stoch nawet jeśli ten by sięgnął słońca.

  • Peter234 początkujący

    Kolosie to ja Ci coś powiem okropnego i mam nadzieje,ze To Ci wystarczy.Posłuchaj w skokach też wystarczy być w czołowej 10 jak się np w stanie kilka razy z rzędu na podium albo w cale się nie wygra konkursu oraz nawet jak się nie stanie na podium ani razu i już można powiedzieć,ze jest się dobrym zawodnikiem.Natomiast taki który zdobędzie złoty medal olimpijki,a nie miał innych sukcesów to już się uważa go za lepszego niż Małysza więc proszę w skokach też można łatwo osiągać wyniki.Zdażaja się tacy skoczkowie co nokautują ,ale w tym sezonie tego nie było.I wystarczyło stawać na podium do końca sezonu i można było wyprzedzić Kamila Stocha.Tak jak to zrobił Freund ;/

  • HKS profesor

    @Kolos

    W tenisie jest ten problem, że trzeba zawsze wygrywać. Bycie trzysetnym nie jest takie łatwe, bo nie ma się szans na kwalifikacje wielkiego szlema i jakieś fartowne punkty po przejściu jednej rundy, a trzeba często wchodzić do przynajmniej półfinałów challengerów, także trzeba wygrywać mecze, mieć dobre drabinki (często ktoś wraca po kontuzji) i żeby suma sumarum dojść do 1/2 wielkiego szlema to są lata pracy, więc deprecjonowanie tego wyniku jest nie na miejscu.

    Ja zawsze szanuje ludzi, którzy osiągają sukcesy w ryzykownych, biznesowych sportach bo to jest ryzyko. Trzeba sporo inwestować i nie wiadomo czy się wróci. Podpisanie kontaktu zawodowego w kolarstwie czy przebicie się do turniejów z większa kasą (zwracającą się za trening) w tenisie też nie jest łatwe. Są duże pieniądze ale też ich zdobycie jest trudniejsze.

    To nie są sprty w których wartość zawodnika określa się po medalach olimpijskich.

  • JankessPL doświadczony
    .

    Kolos gratulacje dla Cb,nawet na najniższe turnieje,gdzie można zdobyć punkty do rankingu nie ma wstępu każdy,najpierw trzeba pokazać coś na własnym podwórku,pokaż mi zawodnika,który wszedł do pierwszej trzydziestki i nie uprawiał tenisa od dziecka, w skokach taki Tonio Tajner w kilka lat załapał się na poziom TOP100 skoczków,w tenisie obecnie jest to absolutnie niemożliwe
    Komentarz zmoderowany (Moderator nr:21223) / 2014-04-30 10:43:29

  • EmiI profesor
    @???

    Nie, Polska jest golfową czarną dziurą, i owszem w Polsce sport elitarny. Ale np w tak bogatych krajach jak Zimbabwe, czy Tajlandia jest w czołówce najpopularniejszych, w tym ostatnim jest 10 razy tyle golfistów co w Polsce, w Zimbabwe nie wiem ale pewnie wśród czarnoskórych nawet znajdzie się z 20 najlepszych od najlepszego Polaka.

  • EmiI profesor
    @Kolos

    Tylko że w tenisie trzeba naprawdę się przebić przez bardzo gęste sito. Gęściej chyba tylko w golfie jest (przez wielu uważany za "niszowy" i "elitarny") Żaden zawodnik z zerem nie zostanie dopuszczony do "paru startów" gdzie wygra po 1 meczu. Trzeba zacząć od zawodów absolutnie najniższej rangi gdzie przyznaje się punkty, gdzie często kilka wygranych TURNIEJOW, a nie meczy daje miejsce we wspomnianej trzeciej setce. A w każdym z tych turniejów łącznie z eliminacjami często pod setke graczy.

  • Kolos profesor
    HKS

    Bycie w pierwszej trzysetce rankingu tenisowego to akruat żaden sukces. Parę startów i już się jest ok. 300 miejsca. Sukcesem to jest może osiągnięcie pierwszej 10. Ale żeby wejść do pierwszej trzysetki to naprawdę niewiele trzeba. porównywanie skoków i tenisa nie ma sensu. To dwa rożne sporty (choć boa są indywidualne) . I przede wszystkim tenis uprawia wiećej ludzi....

  • monia866 doświadczony
    skoki sa w Polsce popularne

    bardziej niz inne sporty,bo sa transmitowane co tydzien w tv (w sezonie;) i stad na pewno wieksza popuarnosc Kamila Stocha niz np.Zbigniewa Brodki (ktory tez wygral PS w swojej dyscyplinie,a malo kto o tym wie).Justyna na swoje sukcesy pracuje od lat,wiec jest juz znana,a Piotrek Zyla stal sie "slawny" bardziej dzieki swojej zabawnej "hehe" osobowosci niz osiagnieciom sportowym.

  • Quavertone profesor
    xxxxxxx dobrze mówi, polać mu :)

    Wiadomo, Małysz obecnie uprawia rajdy samochodowe, ale swoją wielką rozpoznawalność i popularność "załatwił" sobie karierą skoczka.
    Dla porównania w USA ciągle rządzi Michael Jordan, który zakończył już dawno karierę koszykarską, jednak jego osiągnięcia ciągle wystarczają, aby przebijać czynnych sportowców.
    Rację ma też HKS. Chociaż popularność tenisa a skoków narciarskich w Polsce to rzecz wysoce dyskutowalna.

  • xxxxxxx początkujący

    Ale z drugiej strony skoki są sportem dla odważnych. Czy łatwo jest wyjść na belkę, zobaczyć ile metrów dzieli się od ziemi i skoczyć? Nie wiem, ale wiem że co niektórzy baliby się wyjść nawet na skocznię, a co dopiero skoczyć. Do niedawna było przekonanie, że skoki są sportem tylko w górach, to się powoli zmienia ale powoli. Wystarczy tylko zapytać skoczków z kadry A czy B gdzie mieszkają. Porównywanie skoków do tenisu czy piłki nożnej jest bez sensu. Bo każdy sport jest trudny, gdyby nie był trudny sportowców byłoby 200 razy więcej.
    Co do Małysza nie ma co się dziwić, porwał skoki do przodu, wszyscy oglądali Małysza, jeździli na Małysza, każdy ma do niego wielki sentyment. Była kiedyś ankieta na najbardziej znanych Polaków, w której Adam zajął drugie miejsce, za Janem Pawłem II oczywiście. Tenis czy piłka nożna to sporty popularne na całym świecie, więc nie ma się co dziwić, że Radwańska , Błaszczykowski i Lewandowski są tak wysoko. Bądź co bądź na tle innych polskich sportowców w swoich dyscyplinach się wyróżniają.
    I zapominacie, że to jest sondaż na najbardziej rozpoznawalnego sportowca, nie najlepszego czy na najtrudniejszy sport itd.

  • Peter234 początkujący

    No dobra to jakim punkcie widzicie skoki narciarskie ? W skokach narciarskich idzie się na skocznie skaczę się i wygrywa.Natomiast w tenisa trzeba trochę pograć i trochę minie czasu zanim talent się objawi.Skoki też nie są takim sportem gdzie liczy się wytrzymałość. Owszem trzeba wysiedzieć na belce nie każdy zostanie skoczkiem narciarskim.Ale powiedzmy sobie szczerze.Czy skoczkowie aż tak się męczą na skoczni ? Ja bym raczej tego nie nazwał męczarnią.Tutaj bardziej bazuje psychika i ciężki trening.Ale ten ciężki trening nie oznacza jakaś siłownia czy wyczynowe sporty.Proponuje kiedyś zagrać w tenisa czy przejechać 250 km na rowerze.Mój rekord wynosi około 210 km. Wiem jak ciezko sie jedzie przy 250 km a co dopiero ma powiedzieć taka Kowalczyk ?Małysz też sobie wytrenował to 3 miejsce na zakończenie kariery również Stoch,ale skoki są takim sportem raczej nie siłowym czy nazwijmy to ciężkim

  • HKS profesor

    @Kolos

    Jak ktoś porównuje tenis do skoków, to sam sobie wystawia świadectwo. Bycie chociażby trzysetnym zawodnikiem (zazwyczaj za swoje pieniądze), to już jest w tenisie wyczyn. Tenis to jeden ze światowych potentatów w sporcie. Damski mnie nie interesuje, natomiast nawet Kubot miał kilka finałów 250 co jest świetnym wynikiem.

    Niektórzy postrzegają pryzmat wszystkich sportów poprzez popularność w naszym kraju.

  • dejw profesor

    Za triumf w Wielkim Szlemie otrzymuje się 2000 punktów. Dwa razy mniej można zyskać w ATP World Tour Masters 1000 - cyklu dziewięciu turniejów, w których zazwyczaj grają największe tuzy. Sporo, bo 1500 punktów dostaje się za triumf w kończącym sezon Masters Cup.
    I naprawdę ciężko jest zyskać wiele punktów w zawodach tego typu - im dalej grasz, tym większe prawdopodobieństwo trafienia na wysoko rozstawionego, trudniejszego przeciwnika. Jeśli się to uda - owszem można wspiąć się wysoko w rankingu. Ale trzeba pamiętać że w następnym sezonie trzeba w tym samym turnieju zajść równo wysoko, aby nie stracić punktów - proste, przejrzyste i jak dla mnie znakomicie pomyślane.
    W rankingu można zyskać (ale tylko do pewnego momentu) grając na wysokim poziomie w Chalangerach - w taki sposób do TOP100 przebił się w zeszłym sezonie Przysiężny.

    To że Radwańska utrzymuje się w najściślejszej czołówce już od wielu lat zasługuje na podziw i uznanie - to NIE JEST byle jakie osiągniecie. To jest WIELKIE osiągnięcie. Mało która tenisistka gra tak regularnie jak Aga. Tylko ignoranci tego nie doceniają.
    Radwańska miała ogromną szansę na triumf w tegorocznym AO - zwłaszcza po fantastycznym zwycięstwie nad Azarenką, ale tam po prostu zabrakło jej sił - to jest zawodniczka grająca kompletnie innym stylem niż Wiliams, Sharapova, Li, nie wytrzyma zbyt wiele takich maratonów. Może się i zdarzyć że nie wygra żadnego Szlema, co w absolutnie żadnym stopniu nie umniejszy jej dokonań.

  • Kolos profesor
    Emil

    Ranking tenisowy jest śmiechu warte. skoro wystarczy sobie nabić punktów w drugorzędnych turniejach i jest się wysoko w rankingu.... W skokach (i w większości innych sportów) tak się nie da, I trudno jest doceniać ćwierćfinalistów wielkiego szlema (takich jest przecież aż 8 na raz w jednym turnieju a szlemy są cztery..)....

  • anonim

    Ludzie nie wypowiadajcie się na temat tenisa jak pojęcia bladego o nim nie macie.
    Tam nie ma drugorzędnych turniejów tam wszystko jest ważne każdy turniej gdzie grają najlepsi.
    Radwańska od kilku lat nie spada z czołówki najlepszych tenisistek świata ona tam jest i utrzymuje się i jest najbardziej rozpoznawalną sportsmenką polską na świecie nie dziwi mnie jej pozycja.
    Latami dochodzi się do takich sukcesów w tenisie i latami pracuje na tę pozycje a jeszcze trudniej jest się tam utrzymać przez kilka lat jak ona.

  • EmiI profesor
    @Kolos

    No wiadomo że w sportach gdzie zainteresowanie mediów i kibiców jest takie sobie, jest mniej zawodów i łatwiej zgromadzić całą czołowkę w jednym miejscu. W sporcie gdzie jest duże zainteresowanie wymienionych przeze mnie podmiotów są dużo większe pieniądze a co za tym idzie dużo więcej turniejów. Dlatego wprowadzono rankingi gdzie turnieje niskiej rangi są nisko punktowane, żeby zawodnik co powiedzmy dochodzi do 1/4 wielkiego szlema i wygrywa turniej niskiej rangi i pokonuje podobnej klasy zawodników dostawał za to podobną ilość punktów. Mi się przypomniała wypowiedź Marcelo Riosa co nigdy nie wygrał turnieju wielkoszlemowego ale był nr 1 w rankingu. Po zostaniu nr 1 dziennikarz się go spytał jak się czuje być stawiany na równi z taką legendą jak Guillermo Vilas. Rios odpowiedział: "Vilas? Kto to jest Vilas? Nigdy nie był nr 1" (Villas wygrał 4 turnieje wielkoszlemowe) Radwańska była światowym nr 2 czyli była w najściślejszym topie. A że rankingi tenisowe są całoroczne to nr 2 jest zawsze tak samo warte w przeciwieństwie do pozycji w PŚ w skokach.

  • Peter234 początkujący

    Biorąc pod uwagę sukcesy Małysza który był jedynym skoczkiem który wygrywał wszystko , potem przyszła drużyna.Jak na taki niżowy sport to jest mało sukcesów.To nawet mamy więcej w żużlu. Ciebie interesują tylko skoki,a mnie inne sporty również interesują.Nie tylko żużel,skoki czy też biegi.Mnie cieszy każdy sukces.A co byś powiedział jakby nie było Stocha i byś teraz nie pisał o złotych medali :).

  • Kolos profesor
    Peter234

    Tak a dwa złote medale olimpijskie Kamila Stocha to nie są sukcesy?? A można wymieniać długo przez ostatnie 10 lat.. W sumie Polscy skoczkowie w latach 2001-2014 wygrali 53 konkursy PŚ, samych miejsc na podium było ponad 100. Zdobyli w sumie 6 medali olimpijskich i 8 medali MŚ. To mało?? do tego jeszcze dochodzą sukcesy Letnie, TCS itd.

    Co w tym czasie osiągnęli nasi tenisiści?? jeden przegrany finał Wielkiego szlema??

  • Peter234 początkujący
    Kolos

    Już daj spokój.My to nawet nie mamy sukcesów w skokach. Bo raz,że drużynowo wypadliśmy blado.Dwa jesteśmy słabi bo mamy tylko Kamila reszta to słaba jest szczególnie ten Piotrek Żyła.Dlatego jeśli piszesz,ze nie mamy sukcesów w tenisie owszem nie ma złotego medale,ale ja się w takim razie co robię piłkarze w czołowej 10 skoro oni w ogóle żadnych sukcesów nie mają ? Dla ciebie to nawet puchar niemiec jest drugorzędną nagrodą a co dopiero finał ligi mistrzów tak słabym klubem.Naprawdę poczytaj sobie o historii sportowej bo trochę słabo się znasz.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl