Stanisław Piotr Marusarz: "Tata był człowiekiem renesansu"

  • 2014-05-02 19:19

W tym roku upływa 25 lat od momentu nadania Wielkiej Krokwi imienia jednego z najwybitniejszych polskich narciarzy wszech czasów Stanisława Maruarza. O planowanej uroczystości związanej z tym wydarzeniem oraz o życiu i pasjach legendarnego "Dziadka" rozmawiał z synem v-ce Mistrza Świata z Lahti Dziennik Polski.

- W tej chwili trwa ustalanie, jak zorganizować to wydarzenie - mówi o planowanej celebrze na Wielkiej Krokwi Stanisław Piotr Marusarz - Działamy pod szyldem fundacji imienia ojca (www.marusarz-fundacja.pl), którą założyłem w ubiegłym roku. Wszystkie poczynania konsultuję bezpośrednio ze wspaniałą olimpijką, srebrną medalistką igrzysk Kasią Bachledą-Curuś, która zdecydowała się objąć funkcję prezesa zarządu. Jako że Kasia reprezentuje fundację w kontaktach na zewnątrz, należało cierpliwie poczekać na zakończenie sezon. Obecnie nasze zadanie polega na opracowaniu konkretnego programu obchodów, a sprawą otwartą pozostaje ustalenie daty.

W rozmowie syn legendy z Zakopanego podkreśla jak wiele pasji i zainteresowań pielęgnował Stanisław Marusarz. Określa go jako "człowieka renesansu". Oprócz tego że znakomicie wywiązywał się z roli ojca lubił polować, wędkować, pasjonował się jazdą na motocyklu.

- Ale to nie wszystko. Tata miał jeszcze jedną pasję, którą było budownictwo, w szczególności budowa skoczni narciarskich i konstrukcji drewnianych. W sumie zaprojektował i wybudował ich kilkanaście, chociażby dwie na Węgrzech, tyle samo w Karpaczu, w tym jedną skocznię na "Orlinku", która do chwili obecnej nosi jego imię. Prowadził także przebudowę Wielkiej i Średniej Krokwi. - dodaje syn Marusarza.

W pawilonie na Wielkiej Krokwi znajduje się mała wystawa z fotografiami poświęcona Stanisławowi Marusarzowi:

- Tej ekspozycji nie traktujemy jako izby pamięci, która kojarzy się z zakurzonymi pamiątkami. To wystawa poświęcona nie tylko ojcu, ale i całemu polskiemu narciarstwu, mówiąca szerzej o sportach zimowych. Dla atrakcyjności systematycznie chcemy zmieniać tematy, a dzięki uprzejmości prof. Szymona Krasickiego z krakowskiej AWF zamierzamy wprowadzić multimedialną formę prezentacji konkurencji biegowych z udziałem Justyny Kowalczyk. Staramy się również zgromadzić wszystkie ojca nagrody sportowe i odznaczenia państwowe, ponieważ jego życzeniem było, aby pamiątki zostały upublicznione polskiemu społeczeństwu. Dziękuję Centralnemu Ośrodkowi Sportu w Zakopanem za udostępnienie sali na bardzo korzystnych warunkach finansowych. Po wynikach Adama Małysza i Kamila Stocha, Wielka Krokiew jest prawdziwym pomnikiem polskiego narciarstwa. A uznając, że wszystko zaczęło się od "Dziadka" Marusarza, trudno o lepsze świadectwo dla dokonań ojca - cieszy się potomek czterokrotnego olimpijczyka.

Stanisław Piotr Marusarz był reprezentantem Polski w konkurencjach alpejskich, później głównym konstruktorem w wytwórni nart w Szaflarach, a następnie przez długi czas trenował francuskich alpejczyków.

Cały wywiad dostępny jest na stronach Dziennika Polskiego.


Adrian Dworakowski, źródło: Dziennik Polski
oglądalność: (5503) komentarze: (2)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl