Łukasz Kruczek: "Szkoda, że akurat w kwalifikacjach"

  • 2014-07-24 21:38

Trener Łukasz Kruczek po czwartkowych kwalifikacjach w Wiśle mógł być zadowolony z postawy swoich podopiecznych. Nieudany skok oddał jedynie Kamil Stoch, któremu skrzyżowały się narty tuż po wyjściu z progu.

"Kamilowi skrzyżowały się narty, szkoda, że akurat w kwalifikacjach, które są tu też pierwszą serią. Tak się nieszczęśliwie złożyło" - skomentował nieudany skok Kamila Stocha Łukasz Kruczek.

"Każdy skoczył na miarę swoich możliwości, a niektórzy nawet odrobinę lepiej. Pozytywnie zaskoczył Jasiek Ziobro, u którego widzieliśmy dziś pierwsze dwa dobre skoki tego lata. Można powiedzieć, że zdążył w samą porę na Letnią Grand Prix. Pozostali również dobrze się zaprezentowali, więc myślę, że mimo tej wpadki pod koniec serii, całość kwalifikacji należy ocenić na duży plus. Cieszy, że wszyscy się zakwalifikowali i będą mieli szansę na skoki także i w sobotę" - ocenia szkoleniowiec Polaków.

"Janek Ziobro miał kilkudniowe problemy z kolanem, jednak zdjęliśmy mu obciążenia treningowe i został doprowadzony do takiego stanu, że może rywalizować" - zapewnia Kruczek.

"Jeśli chodzi o dalekie skoki Phillipa Sjoeena to jego dyskwalifikacja poniekąd tłumaczy tę świetną dyspozycję. Nikt nas tu nie zaskoczył, ci co plasują się w czołówce to zawodnicy, o których wysokiej formie słyszeliśmy już wcześniej lub udało nam się ich podpatrzeć. W tym momencie nie ma wielkich rewolucji, jeśli chodzi o czołówkę" - przekonuje trener naszych skoczków.

"W piątkowym konkursie drużynowym polska ekipa wystartuje w składzie Maciej Kot, Piotr Żyła, Dawid Kubacki i Kamil Stoch" - zakończył Łukasz Kruczek.

Korespondencja z Wisły, Tadeusz Mieczyński


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5936) komentarze: (5)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl