W Zagórzu powstaną nowe skocznie?

  • 2014-10-06 23:10

Bieszczady chcą poważnie zainwestować w sporty zimowe. W skład "Podkarpackiego Centrum Sportów Zimowych" miałyby wejść m.in. dwie nowe skocznie w Zagórzu, o punktach konstrukcyjnych usytuowanych na 70. oraz 90. metrze.

Nowe obiekty w Zagórzu byłyby tylko częścią większego projektu, który miałby zdecydowanie poprawić infrastrukturę narciarską w województwie podkarpackim. Obecnie kompleks skoczni Zakucie, istniejący od 2004 roku - zawiera trzy obiekty dla juniorów. Ich punkty konstrukcyjne to 10, 20 oraz 40 metrów. O budowie skoczni normalnej myślano już kiedyś, wówczas zabrakło jednak wsparcia finansowego ze strony Polskiego Związku Narciarskiego. Trzy istniejące już skocznie pokryte są igelitem, a od kilku lat odbywają się na nich zawody z cyklu LOTOS Cup.

W skład całego projektu o roboczej nazwie "Podkarpackie Centrum Sportów Zimowych", którego realizacja miałaby pochłonąć blisko 420 mln złotych (z czego 85% to środki Unii Europejskiej) wchodzą także:

- budowa trasy biegowo-biathlonowej w Lesku;

- rozbudowa stadionu zimowego w Ustrzykach Dolnych;

- utworzenie tras narciarstwa zjazdowego w Komańczy;

- budowa toru bobslejowo-saneczkowego w Arłamowie;

- budowa krytego toru łyżwiarskiego w Sanoku.

I to właśnie panczeniści są najważniejszym punktem całego planu. Polska, kraj wielu medalistów olimpijskich w łyżwiarstwie szybkim z Vancouver i Soczi, nie posiada obecnie krytego toru, na którym mogliby trenować nasi reprezentanci ze Zbigniewem Bródką na czele.

Warto dodać, iż oprócz samych skoczni, projekt zakłada budowę całej infrastruktury niezbędnej do ich funkcjonowania. Chodzi m.in. o wieżę sędziowską, parking, zaplecze sanitarno-szkoleniowe, a także przebudowę lokalnych dróg, prowadzących do skoczni Zagórz-Zakucie.

- Nasza lista przedsięwzięć powstała w sierpniu. Liczymy, że podczas negocjacji uda nam się przekonać do tych inwestycji stronę rządową. Jeszcze przed igrzyskami padły zapewnienia, że inwestycje sportowe mają być z jednym z priorytetów nowej perspektywy finansowej – przyznał marszałek podkarpacki, Władysław Ortyl.

- Uważam, że każde przedsięwzięcie jest możliwe do realizacji. Ważne, aby mieć pomysł na promocję regionu przez działania sportowe. Tutaj widzę ogromny potencjał w sportach zimowych - łyżwiarstwo, biegi narciarskie czy skoki. Jestem pod wrażeniem, życzę wielu sukcesów w pozyskiwaniu funduszy na działania sportowe, a ze swej strony mogę zapewnić, że będę wspierał każdą wartościową inicjatywę - dodał wiceminister sportu - Bogusław Ulijasz, w rozmowie z portalem powiat-sanok.pl


Dominik Formela, źródło: podkarpackie.pl + nowiny24.pl + powiat-sanok.pl
oglądalność: (8372) komentarze: (5)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • bardzostarysceptyk profesor
    dsdsd

    Pod względem szkoleniowym skocznia k-90 jest lepsza od dużej, a do tego tańsza. A potrzebne nam są właśnie skocznie szkoleniowe. PŚ dla Zagórza to prawie jak "bomba atomowa dla Polski" na co bardziej odjechanych portalach, czyli czysta SF.

    Oczywiście fajne i bardzo potrzebne projekty. Właśnie - projekty. Bo ile z tego wyjdzie ? 85% z 420 milionów to 357. Już widzę jak biurokraci z Brukseli z radością i w podskokach przyznają te kwoty podkarpackim działaczom. Będzie super jak pieniędzy będzie 1/3, a wybuduje się 1/4.

  • anonim
    Lepiej pomyslec o duzej skoczni

    Jak budowac skocznie to albo 120 m albo skonczyc na 70 metrow. Taka skocznia docelowo powinna marzyc o Pucharze Swiata a jak wiadomo odchodzi sie od rozgrywania konkursow PS na skoczniach 90 metrowych.

  • JankessPL doświadczony
    Nowy tydzień i od razu lepsze wiadomości

    Oby wybudowali nowe skocznie,cieszę się szczególnie na wieść o tej 90 metrowej,może bd to impuls do rozwoju skoków w Bieszczadach,może powstaną nowe małe obiekty

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl