Alexander Pointner napisał książkę

  • 2014-11-05 14:44

Już 13 listopada w Wiedniu zaprezentowana zostanie książka Alexandra Pointnera. "Mut zum Absprung" to nie tylko zapis trenerskiej kariery oraz wgląd w prawdziwe oblicze sportu zawodowego. Szkoleniowiec porusza w niej również temat depresji na którą sam do niedawna cierpiał.

- Ten projekt pozwolił mi spojrzeć z dystansem na wiele wydarzeń i decyzji. Moja książka otworzyła mi oczy na wiele spraw - mówi autor.

Pointner twierdzi, że nie był zły i rozczarowany, kiedy dowiedział się, że jego szkoleniowa przygoda z drużyną Austrii dobiega końca. - Nie czułem nic szczególnego. Z jednej strony skończyło się coś, czemu poświęciłem większą cześć mojego życia, z drugiej powiedziałem sobie, że teraz nadrobię to, co do tej pory zaniedbywałem. Postanowiłem poświęcić więcej czasu rodzinie - twierdzi.

Pomimo tego, austriacki szkoleniowiec inaczej wyobrażał sobie swoją dalszą karierę. - Po Turnieju Czterech Skoczni odbyłem rozmowę z Peterem Schröcksnadelem (prezes Austriackiego Związku Narciarskiego) z której wynikało, że idziemy w kierunku dalszej współpracy. Potem jednak były igrzyska w Soczi i wszystko wymknęło się spod kontroli. Ostatecznie powiedział mi, że chcą pójść nową drogą - mówi.

W programie "Śniadanie u mnie", emitowanym w austriackiej telewizji, Pointner przyznał, że zmagał się z depresją. - Ciągle odczuwałem niepokój, wewnętrzne ciśnienie, stany lękowe, nie chciało mi się wstawać z łóżka. Największym wzorem był dla mnie jednak mój syn, który również cierpiał kiedyś na depresję. Samodzielnie nie można się uzdrowić, ponieważ chory zawsze znajdzie sto tysięcy wymówek.To właśnie dzięki pomocy z zewnątrz wyzdrowiałem - zapewnia.

43-latek spędził wakacje w Szwecji z rodziną - Nie pamiętam, żebym kiedyś tak cieszyły się z wypoczynku. Wreszcie miałem czas dla mojej żony i dzieci. Co prawda promowaliśmy projekt mojej książki, ale tylko kiedy mieliśmy na to ochotę. Nigdy wcześniej nie zaznałem takiego rodzaju wolności - zapewnia.

Szkoleniowiec mówi, że nadal interesują go skoki i nie wyklucza, że kiedyś obejmie jeszcze jakąś drużynę, być może nawet austriacką. - Nigdy nie mów nigdy. Pozytywne odczucia znacznie przeważają - podsumowuje.

Warto wspomnieć, że Alexander Pointner przez 10 lat współpracował z Austriackim Związkiem Narciarskim, w tym od sezonu 2004/05 był trenerem kadry narodowej. Do jego najważniejszych sukcesów w pracy szkoleniowej należą m.in. 7 medali olimpijskich, 16 medali Mistrzostw Świata oraz 9 medali Mistrzostw Świata w lotach, czyli łącznie 32 medale zdobyte na najważniejszych imprezach przez jego podopiecznych.

Więcej informacji na temat książki znajduje się na stronie: www.alexanderpointner.at


Katarzyna Skoczek, źródło: nachrichten.at/alexanderpointner.at
oglądalność: (9683) komentarze: (6)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • bardzostarysceptyk profesor
    Zara, zara ludziska.

    Jak na książce będzie Pointner jako autor, to wcale nie znaczy, że on jest jej autorem.
    Znani ludzie nie chcąc się ośmieszać, swoje wspomnienia wydają w formie wywiadu - rzeki przeprowadzonym przez dziennikarza, który potem tą nagraną rozmowę szlifuje, coś doda lub ujmie (halo, tu mam taki fragment, pan na pewno chce to ujawnić ?)i w końcu wydaje w formie książkowej.
    Inną wersją jest że "autor" coś tak spłodzi a wynajęty literat przetwarza to w formę strawną dla czytelnika.

    Czy ja wyglądam na pelikana ? i mam łyknąć jak rybę, że
    na tego człowieka, zawsze zawodowo związanego ze skokami, spłynęła wena literacka. I do tego w depresji, która jak wszyscy wiedzą bardzo ułatwia pisarskie wprawki.
    A co on dotychczas napisał ? Zamówienie na narty i kombinezony ?, czy wezwania typu "wszyscy członkowie kadry austriackiej stawią się tam i tam, tego i tego, o tej i o tej"
    Poczytajcie o pisarzach, często sławnych, ile minęło od pierwszych prób pisania do wydania pierwszego dzieła.
    To nie jest książka Pointnera, to jest książka pointneropodobna.

  • dervish profesor
    Krótki dystans

    "Ten projekt pozwolił mi spojrzeć z dystansem na wiele wydarzeń i decyzji. Moja książka otworzyła mi oczy na wiele spraw"

    Jeżeli jest tu jakiś dystans to raczej bardzo krótki. Pointner jest niezłym sprinterem. Tak szybko napisać i wydać książkę obejmującą 10 lat pracy. Godne podziwu. Z uwagi na krótki czas jaki upłynął od dosyć burzliwego rozstania z pracą, mocno powątpiewam, ze udało mu się ochłonąć z emocji, czyli spojrzeć na fakty ze wspomnianego dystansu .

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl