Rosjanie zadowoleni z Żupana, Wasiljew chce być jak Kasai

  • 2014-11-10 02:09

Po nieudanym minionym sezonie zimowym i wielkim rozczarowaniu związanym z występem na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich reprezentację rosyjskich skoczków opuścił trener Aleksander Arefjew. Drużynę Sbornej przejął wiosną Słoweniec Matjaż Żupan, który zbiera póki co pochlebne opinie od swoich przełożonych.

Podczas rady trenerskiej zorganizowanej przy okazji letnich mistrzostw Rosji w skokach narciarskich wysoko została oceniona praca słoweńskich szkoleniowców męskiej i żeńskiej reprezentacji Rosji - Matjaża Żupana i Matjaża Triplata.

- Całe kierownictwo naszej federacji jest zadowolone z pracy, jaką wykonują skoczkowie i z atmosfery, która jest obecna w drużynie narodowej - zarówno męskiej jak i żeńskiej. Mówią o tym sami zawodnicy, proces szkolenia uległ zmianom, stał się bardzo urozmaicony, wzbogacony o wiele nowych ćwiczeń. Po sezonie letnim można powiedzieć, że potrzebna jest jeszcze tylko większa stabilizacja - ocenił Dmitrij Dubrovskij, prezydent rosyjskiej federacji.

Przypomnijmy, że najlepszym z Rosjan w cyklu Letniej Grand Prix okazał się dość niespodziewanie Władysław Bojarincew, który znalazł się wraz z Kamilem Stochem ex-aequo na 16 miejscu. Skoczek z Petersburga stał się sensacją zawodów w Ałmatach zajmując 3 i 4 pozycję. Na 24 miejscu w klasyfikacji generalnej uplasował się Michaił Maksimoczkin, który w październiku podczas wspomnianych mistrzostw kraju zdobył cztery złote medale.

Dobrą wiadomością dla rosyjskich skoków, jest fakt, że prawdopodobnie już od początku sezonu Matjaż Żupan będzie mógł skorzystać z usług Dmitrija Wasiljewa. Nękany od lat kontuzjami skoczek z Ufy doznał podczas treningu przed mistrzostwami Rosji kolejnego urazu pleców. Tym razem na szczęście nie było to groźne obrażenie. Blisko 35-letni skoczek po kilku dniach wrócił do treningów i, jak twierdzi, jest w wysokiej formie. Dmitrij Wasiljew, podobnie jak inni weterani zainspirowani przez Noriakiego Kasai - Janne Ahonen i Jakub Janda - nie myśli o rychłym zakończeniu kariery. Najbardziej doświadczony rosyjski zawodnik ogłosił jakiś czas temu, że zamierza skakać co najmniej do kolejnych igrzysk olimpijskich, które w 2018 roku odbędą się w południowokoreańskim Pyeongchang.

13 i 14 grudnia w Niżnym Tagile po raz pierwszy rozegrane zostaną zawody Pucharu Świata. Rosjanie zamierzają rzecz jasna skorzystać z przywileju gospodarza i wystawić w obu konkursach grupę krajową. Wstępnie wyselekcjonowana "dziesiątka", która będzie reprezentować gospodarzy w tych zawodach to: Michaił Maksimoczkin, Władysław Bojarincew, Denis Korniłow, Dmitrij Wasiljew, Ilmir Hazetdinow, Aleksander Sardyko, Anton Kaliniczenko, Wadim Szyszkin, Aleksiej Romaszow i Aleksander Szuwałow.


Adrian Dworakowski, źródło: skijumpingrus.ru
oglądalność: (4922) komentarze: (10)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • dejw profesor
    @Mateusz

    Rosjanie spokojnie o TOP6? Moim zdaniem absolutnie wykluczone. Austria, Niemcy, Słowenia, Norwegia, Polska, Japonia to drużyny zdecydowanie ponad ich zasięgiem. W najlepszym wypadku mogą pokusić się o walkę o miejsce 7, a i to jest mało realne. W ostatnich latach są regularnie o wiele gorsi od Czechów.
    Boyarintcew i Maksimoczkin to przyszłość, ale w tym sezonie nie widzę w nich żadnego zagrożenia dla czołówki. Jeżeli będą w stanie dość regularnie punktować w trzeciej dziesiątce to już będzie dobrze. Może jakiś pojedynczy wyskok a'la Maksimoczkin w Zakopanem z zeszłego roku.

  • anonim
    Wasiljew

    @Mateusz

    kandydatów do zajęcia miejsca w top 30 jest z 50-60, nie wiemy ile jeszcze młodych talentów wyskoczy z innych nacji. o 20 już nie mówię. Jego ostatnie sezony to odpowiednio 40,22,39,75 miejsce. Z czym do ludzi. W skokach mamy teraz ogromną konkurencję i co jak co ale nikt nie chce w zostać tyle. A 20-28 latki mają łatwiej niż 35 letni zawodnicy. Kasai to tylko wyjątek potwierdzający regułę.

  • anonim
    Rosjanie

    Dodam od siebie, że Rosjanie mogą powalczyć spokojnie w tym sezonie o TOP6 w PN. Jeśli faktycznie Vassiliev jest w formie, to jest ich prawdziwym liderem, do tego solidny Kornilov, super talent Bojarincew i mocny Maksimochkin, mogą się Rosjanie odrodzić i zostawić ( niestety ) Finów w tyle. Mam nadzieje, ze tak nie bedzie, bo Finowie to moja ulubiona nacja w skokach zaraz za Polską. CHyba najbardziej interesująca kadra przed tym sezonem to wlasnie Suomi. Jesli Koivuranta jest w formie ( a to niewiadoma, bo nie znalazl sie o dziwo w trojce nominowanych ), to jest bardzo dobrym skoczkiem, ktorego stac na regularne TOP15 w PŚ. Do tego mlody Maeaetae, wielki talent, ktory moze w koncu wybuchnac, ale i jego forma jest niewiadoma. Ahonen jesli wroci po kontuzji i zlapie w formie to wyciagnie z tego sezonu maksymalnie TOP20 w PŚ, mysle ze nie powinien miec problemow z regularnym kwalifikowaniem sie do 2 czy 3 dziesiatki PŚ. No i czwarty skoczek, goraco wierze, ze Larinto. Chyba najwiekszy talent od czasow Happonena czy Hautamaekiego w Finlandii, ktory powinien byc regularnie w TOP10, kontuzje go zniszczyly i pewnie egida Niemelae tez mu nie sluzyla. Jesli Yliantilla to zmieni, to Finów powinno byc stac na 5-6 miejsce w PN bez wiekszych problemow na koniec sezonu. Ale na Klingenthal nie wroze im sukcesu ( Niemi, Asikainen - mocno przeciętni ) do tego Maeaetae no i Koivuranta lub Larinto. Jak znajda sie w TOP8 w druzynowce to bedzie dobrze.

  • anonim
    Dima

    @Luka nie zgadzam się z Tobą do końca. Dima to bardzo solidny skoczek, udowodnił to przede wszystkim za kadencji Steiert'a, kiedy zajmował regularnie miejsca w TOP20 PŚ, a w sezonie 2008/09 na koniec był 5 i miał wiele podiów. Później odejscie Steiert'a, kontuzja, dobry sezon 2012/13 i nastukałby więcej punktów gdyby brał udział w większej liczbie konkursów. Zgadzam się natomiast, że z techniką ( szczegolnie lądowanie ) u niego niezbyt, z psychiką roznie, zaleznie od formy. Moim zdaniem ten sezon zakonczy minimum na 30 miejscu w PŚ, a może i nawet w 2 dziesiątce.

  • anonim
    Wasiljew

    Wasiljew nie będzie drugim Kasai. Z paru powodów, ale najważniejszym jest fatalna technika rosyjskiego skoczka. Bazował całe życie na niezłym odbiciu i tyle. Technika słaba, psychika słaba. Sukcesów w skokach miał niewiele. Facet rozmienia się na drobne. Porównywać go do Kasai nie ma najmniejszego sensu. Prędzej widziałbym Loitzla skaczącego do 40-stki, czy choćby Stocha, niżeli Wasiljewa.

  • Stinger profesor

    Wassiliev może skakać tak długo jak Kasai ale raczej nie ma takich szans by osiągać podobne wyniki jak Japończyk. Tacy nie zdarzają się co chwila i nawet większe gwiazdy od Kasaiego a więc Ahonen nie potrafi już tak skakać mimo że jest od niego młodszy.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl