Jan Ziobro: "Moje skoki nie były dobre"

  • 2014-12-14 21:49

Nie będą dobrze wspominać wyjazdu do Niżnego Tagiłu nasi skoczkowie. W drugim konkursie żaden z nich nie zakwalifikował się do drugiej serii.

- Dwa upadki naszych zawodników - Klimka i Dawida, dobrze że się nic nie stało. A cóż mogę powiedzieć o nas - było widać

- Dzisiejsze moje skoki nie były dobre, co mogę o nich więcej powiedzieć

- Nie mam do nikogo pretensji. Mogę mieć tylko pretensje do siebie jak skaczę i do nikogo innego

- Trzeba potrenować a jak nie to skończyć karierę i iść na stolarnię do roboty

Korespondencja z Niżnego Tagiłu, Tadeusz Mieczyński


Anna Szczepankiewicz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6466) komentarze: (23)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jaka początkujący

    Skoki narciarskie nie są sportem drużynowym, poza pojedynczymi konkursami! Nie wiem, czy jest sens nawiązywać do pozostałych rodaków mówiąc o którymkolwiek z naszych skoczków. Jasne, że duch walki w "drużynie" ma znaczenie, ale NIE POWINIEN być wiodącym czynnikiem jeśli chodzi o sukcesy i porażki pojedynczych zawodników. Choćby taki Amman (albo nawet Małysz kilka lat temu) w pojedynkę potrafi osiągać sukcesy i nikogo to nie dziwi, bo tak powinno być!
    Nie zmienia to faktu, że mamy kilku zawodników w czołowej światowej 50-tce. I można to traktować jako sukces albo jako porażkę.

  • anonim
    Gdzie się podział Prezes Tajner!

    Który twierdził o bardzo silnym polskim zespole i wspaniale przygotowanej kadrze skoczków a teraz schował się w swoim gabinecie i już nie wystawia swojej buźki po liftingu w TV tylko wysyła tam starego Kota.

  • anonim

    Dajcie chłopaką spokój. Niech trenują, jeżdżą na zawody, może w końcu forma przyjdzie(albo i nie). Jakby takie wyniki osiągali powiedzmy z 6 lat temu to nikt by im nie jechał. Owszem poprzedni sezon był chyba najlepszy w historii a teraz wszyscy oczekują jeszcze więcej. POTEGĄ NIGDY NIE BYLIŚMY! Czasami po dobrym sezonie przychodzi trogę gorszy.

    Należy czekać na powrót Stocha(forma zagadka) i rozwój wydarzeń a nie po nich jechać, to im napewno nie pomoże. A po drugie 3/4 polskich kibiców to sami niudacznicy a komuś cisną. Pozdro frajerzy

  • anonim

    Dokładnie kontuzja Stocha jest szokiem dla całej ekipy. Dlatego potrzebny jest psycholog który ich odblokuje że tak powiem.

  • anonim
    Brak myśli przewodniej

    W porównaniu z poprzednim sezonem, tegoroczne znamgania polskich zawodników są dla mnie czymś w rodzaju bezładnego biegania po placu zabaw. Nikt nie wie co ma robić, nie ma lidera, i co najważniejsze nie ma myśli przewodniej.
    Kruczek chyba chciał na fali sukcesów z poprzedniego sezonu zbudować drużynę na miarę Austrii albo Niemiec.
    Niestety nie da się tak. Na swoje sukcesy Schuster i Pointner pracowali wiele lat. Kruczek dopiero zaczyna budować kadrę (mimo, że trwa to już dość długo). Ja bym poczekał po pierwsze do mistrzostw śwaita, a po drugie dałbym czas Kruczkowi na otrząśnięcie sie z szoku jakim była kontuzja Stocha. Dla całej kadry na pewno to był wielki cios, że najlepszy zawodnik ostatniego sezonu nagle przestał skakać.

  • anonim
    -

    Najlepiej niech jeszcze weźmie kota, kubackiego, hule, i żyłe na tą stolarnie. Jak mozna tak kaleczyć rzemiosło, przecież to wstyd. Oni biorą pieniądze a sie kompromitują na maksa przed całym światem.

    Jeszcze rafał kot w studiu mówi ze plus zawodów to ze nikomu sie nic nie stało. KABARET

    A Żyła cieszy miche do kamery i pisze durnowate posty na FB co jeszcze bardziej irytuje kobiców w tej sytuacji

  • asd weteran

    panie jma, nie wiem czy nie zauwazyles, ale wiekszosc z tych "ujadajacych kundelkow" jak to przemadrzale nazwales wcale nie najezdza na zawodnikow, tylko na fakt ogolnie fatalnego przygotowania ich do sezonu (bez skupiania sie na konkretnym zawodniku), takze chciales byc "madry i lepszy", ale nie wyszlo.

  • jma profesor
    Jakby każdy skoczek kończył karierę po jednym, dwóch, dziesięciu porażkach to ni

    Porażki są wpisane w kariery zawodników. Wielu je odnosiło, by po nich wrócić i wygrywać. Wielu z nich robiło to przy akompaniamencie hejtów i złośliwości kibiców w kapciach, którzy nigdy ńie wylali grama potu trenując cokolwiek. Także panowie, do roboty! Ujadających kundelki są co prawda głośne, ale jednak w mniejszści.

  • Pergilufer bywalec
    Nie zostalem ministrem, wracam do zawodu.

    Chcialem byc ministrem i bardzo sie staralem, ale niestety po odniesieniu ostatniej porazki postanowilem wrocic do swojego wyuczonego zawodu roznosiciela mleka i wrocilem.
    Roznosze teraz mleko po domach i nie mam stresu.

    Kadro skoczkow : wracajcie do zawodow... na role, do stolarni, do krow, do rzemiosla i handlu.

    Z wrobla nie bedzie kanarka.

  • sakala weteran

    Zabawne, że to skoczek, a przy tym nie byle jaki, w końcu to triumfator konkursu PŚ jakby nie było, występuje w wywiadzie w roli ,,advocatus diaboli''w miejsce tak zwanego ,,dziennikarza''.

  • anonim
    Hee-he...

    Dzisiaj nawet nie spodziewałem się tych wywiadów, myślałem że będzie unikanie mediów...
    Po takiej katastrofie komentarze nawet przyzwoite.
    Każdy z naszych skoczków, jak by wcześniej czytał komentarze pod tymi wywiadami, to już dawno by skończył karierę.

  • sakala weteran

    @HKS

    Wygląda na to,że Kot i Ziobro znów mówią to co CHCĄ powiedzieć i za to należy im się szacunek. Prezesów i trenerów będziemy jeszcze mieli w trakcie ich kariery wielu, skoczków dorównujących im poziomem sportowym już niekoniecznie.

  • Stinger profesor
    veltomanka

    Na pewno tak było, tak to jest jak się mówi od razu po skoku (czymś co nie chce wyjść) ale jednak to przesada. Brzmi to tak jakby Ziobro robił komuś łaskę że w ogóle skacze... Nie mam nic do niego, lubię go i kibicuję mu ale uważam że zamiast gadać o końcu kariery powinien wziąć się za porządny trening.

  • veltomanka bywalec

    Stinger
    Na pewno Janek te słowa o końcu kariery powiedział w emocjach,ja też jak na pierwszym roku nie zaliczyłam kolokwium z histologii to mówiłam,że rzucam studia i zostanę kucharzem.

  • Xander weteran

    Lubię Janka za jego wywiady. Mówi prosto z mostu o swojej formie i nie ściemnia. Z tym końcem kariery jednak przesadził.

  • Stinger profesor

    Janek skacze fatalnie ale żeby od razu mówić o końcu kariery? Niech weźmie się za trening a nie klepie o końcu kariery... Samo się nie zrobi przecież. Mimo to dobrze że Janek nie owija w bawełnę i wie że skacze źle.

  • Doors stały bywalec
    Janek

    Janek przynajmniej nie owija w bawełnę. Odbudujesz się chłopie, choć na to potrzeba czasu i być może straconego sezonu, by zrobić później dwa kroki naprzód.

  • HKS profesor

    Dlatego mnie dziwiły wywiady Ziobry sprzed dwóch tygodni, sprzed tygodnia kiedy twardo mówił że "nie dało się odlecieć i skok był dobry". Nawet dwa dni temu po kwalach mówił że "przecież się spokojnie zakwalifikował". Wczoraj prowadzący wywiady wmawiał każdemu że "widać efekty po treningach" a efekty było widać ale tylko w Lillehammer. Nie wiem jak można je było dostrzec po skokach tu. Taka przesadna wazelina może się obrócić właśnie przez lekkiego pecha jak dziś (bo mimo wszystko Murańka i Kot mieli warunki zdecydowanie powyżej średniej, a trójka powiedzmy poniżej).

  • anonim

    Jankess nawet nie strasz to nie Jakub K !!

  • JankessPL doświadczony
    Janek

    Widać że chłopak z jajami,nie bd się bawił w ośmieszanie jak np J.Kot i jak nie bd mu wychodziło to zakończy karierę i tyle.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl