Łukasz Kruczek: "Piotrek nabiera pewności siebie"

  • 2014-12-19 19:38

Czterech spośród siedmiu polskich skoczków awansowało do sobotniego konkursu Pucharu Świata w szwajcarskim Engelbergu. Trener Łukasz Kruczek przyznaje, że część naszych reprezentantów oddała słabsze skoki.

- Część zawodników oddała dziś swoje dobre skoki, trzeba pochwalić Piotra Żyłę, Janka Ziobrę i Klemensa Murańkę. Widzieliśmy też grupę słabszych skoków. Dawidowi udało się wejść do konkursu mimo gorszego skoku, natomiast pozostali mieli trochę pecha, bo skakali na początku stawki, gdzie warunki były zdecydowanie gorsze. Te ich skoki nie były jednak takie, aby dały pewną kwalifikacje - mówił po kwalifikacjach Łukasz Kruczek.

- Brakuje nam dwóch zawodników - jeden kontuzjowany drugi trenuje. Obsada tych zawodów jest taka jak zwykle, została wzmocniona kilkoma zawodnikami z Pucharu Kontynentalnego, który został w ten weekend odwołany, więc wszyscy pojawili się w Engelbergu - dodaje szkoleniowiec Polaków.

- Wiatr zawsze rozdaje tu karty. To, co jest szczególne w tym obiekcie to to, że tutaj wieje zawsze i warunki zmieniają się bardzo powoli. Jest grupa zawodników z wiatrem z tyłu, grupa z lepszym. Dziś z każdą minutą robiło się coraz stabilniej, ale taka jest charakterystyka skoków - tłumaczy Kruczek.

- Piotrek już od początku sezonu pokazuje, że stać go na plasowanie się w czołówce. Dziś skakał dobrze, on z każdym konkursem i treningiem nabiera pewności siebie, łapie swoje dobre skakanie. To jeszcze nie jest szczyt jego możliwości, ale jest jasnym punktem naszej ekipy - przyznaje szkoleniowiec.

- Skocznia jest w świetnej kondycji, organizatorzy spisali się bardzo dobrze, sprowadzając śnieg aż z przełęczy Gotthard. Wszystko jest dobrze utwardzone, warunki są takie, jak byśmy mieli tu pełną zimę - zakończył trener Łukasz Kruczek.

Korespondencja z Engelbergu, Tadeusz Mieczyński


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5704) komentarze: (30)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Boy profesor

    "Wiatr zawsze rozdaje tu karty. To, co jest szczególne w tym obiekcie to to, że tutaj wieje zawsze i warunki zmieniają się bardzo powoli."

    Głupota trenerze. Przede wszystkim gdzie wiatr nie rozdaje kart? Poza tym w Engelbergu zazwyczaj i tak są jedne z najbardziej obiektywnych zawodów w ciągu całego sezonu.

  • Xander weteran
    yyy

    To co mam się teraz cieszyć z wyników Polaków albo czekać na wyskok z formą do końca sezonu. Czterech zawodników na siedmiu przechodzących kwalifikacje w miejscu w którym zawsze nam się dobrze skakało i w którym zapowiadano że będzie odrodzenie to tragedia.

  • anonim
    yyy najglupsza wypowiedz tego miesiaca

    gratuluje

  • yyy profesor
    Jakie to żałosne.

    Wiem, że forum, jest od komentowania, ale może warto zachować choć trochę umiaru i wstrzemięźliwości, a nie udawać, że ma cie większe pojecie o tym co robi kruczek, wiecie dlaczego zile skaczą, kto ma skakać i tak dalej.

    Panowie koreanczyk>hula , JankessPL, Xander, sakala, to wy nie macie pojęcia co robicie, o czym mówić Bo gdyby tak było, gdybyście mieli jakiekolwiek pojecie o skokach, to dziś byli byście w engelbergu i kwalifikowali się do zawodów, lub siedzielibyście w gnieździe obok lub zamiast Kruczka. Tak nie jest.

  • Martinn stały bywalec

    Jeśli nie ma przełamania w Engelbergu to nie będzie na TSC. Trza czekać na Wisłę i Zakopane :P

  • Xander weteran

    Tak jak już prędzej mówiłem to będzie jeden z najgorszych sezonów Polaków od lat. Nic nie zapowiada że w najbliższych dniach będzie lepiej bo prawie wszyscy zawodnicy sa strasznie rozregulowani. Na TCS będzie klęska a to dlatego że system KO naszych załatwi. Jak nie pójdzie w kwalifikacjach to już w konkursie nie ma się czego szukać. Kruczek powinien zacząć się bać po jak będzie tragedia na TCS to spadnie na niego lawina krytyki. Najgorsze że on nawet teraz gada że idziemy w dobrym kierunku że chłopaki oddają dobre skoki. Nikt tego nie widzi tylko on.
    A tak poza tym można by było dać prawo poskakania w PŚ komuś od Mateji np. Leji i Kantyce. Gorzej od Kłuska i Huli raczej by nie skoczyli. No ale wiadomo nawet na PK nie mają szans jeździć bo tam jest miejsce zarezerwowane dla takich orłów jak Krzychu Miętus który skacze słabiutko. I nie zależnie od formy do końca sezonu będzie miał tam zarezerwowane miejsce.

  • JankessPL doświadczony
    @sakala

    Tak chodziło mi o ten ranking na sko kinarciarskie.pl
    Oby ten rok dla Lei okazał się przełomowy,czasu coraz mniej,a jego rówieśnicy z innych krajów już punktują w PK

  • sakala weteran

    @pepeleusz

    Konkursy w młodszych kategoriach wiekowych wykluczyłem z rankingu - brak czasu. Ale oczywiście wyniki dalej pobieżnie śledzę i o ewentualnych talentach będę informował. ;)

  • sakala weteran

    @pepeleusz

    Zgadza się, ale właśnie najbardziej zastanawiające jest,że zarówno Biegun jak i Wolny, jednak w dużo mniejszej skali, wskoczyli na ten zadziwiający poziom równie nagle jak nagłym jest stoczenie się ich na dno. Tutaj należałoby zadać dwa pytania: czy kontuzja Wolnego jest dziełem czystego przypadku? Czy tzw. forma Bieguna, która trwała w sumie przez 2 periody to nie jest raczej coś w rodzaju dawnego Kubackiego?
    Co do Leji to się nie wypowiadam, bo to moim zdaniem na tyle duży talent, że powinien już punktować w tej chwili w PŚ.

  • pepeleusz profesor
    @sakala

    Fajnie by było jakbyś wrzucił też np wyciągi z juniorów i z zawodników z rocznika 98 i mł.

  • sakala weteran

    @JankessPL

    Jak możesz, to podaj linka do tego rankingu, chyba, że chodzi o ranking polskich skoczków na pewnej stronie, którą zresztą bardzo szanuję, uznając zarazem akurat ich ranking za zupełnie bezwartościowy. ;)
    Co do mojego rankingu to nadal go prowadzę. Po T4S wrzucę jakieś zestawienie.

    @JankessPL i Stinger

    Chciałbym się mylić, ale wszystko wskazuje na to, że tegoroczny Turniej będzie klęską. Na ten moment oceniam to tak: Jeden Polak w ,,30'' klasyfikacji generalnej i to na miejscach 21-30. Mydlenie oczu ,,Januszom'' potrwa zapewne do konkursów w Polsce, ale co potem? Ich cierpliwość (tzn. ,,Januszy''), wbrew pozorom, jest bardziej ograniczona niż stałych użytkowników tego portalu.
    Ze swojej strony to spodziewam się wewnętrznej wojenki i przerzucania odpowiedzialności. Nagle może okazać się, za sprawą jednego wywiadu, że to nie skoczkowie ,,gwiazdorzą'', ale (sic!) TRENERZY.


  • pepeleusz profesor

    Maciusiak poza Biegunem także Wolnego wprowadził na nieoczekiwany poziom, a Leję na zdecydowanie wyższy (choć oczekiwany) U wszystkich (też u Wolnego mimo niespodzianki w MSJ) skokowy progres następował latem, a niedługo po tym zimą przychodził (na razie niewiadomym przypadek Wolnego ale mozna być pesymistą) głęboki i trwały regres


  • sakala weteran

    Największą zagadką w przypadku Maciusiaka jest doprowadzenie w poprzednim sezonie Bieguna do poziomu, którego nikt nigdy się po tym skoczku nie spodziewał. Ale w zasadzie potwierdza to moją, stosowaną od dawna, metodologię: pracę trenera należy w pierwszej kolejności oceniać po tym jak skacze CAŁA GRUPA powierzonych mu zawodników, a nie bazując na jednostkowych przypadkach. Jeśli nawet jeden-dwóch zawodników notuje niewyobrażalny progres, a pięciu kolejnych równie niewyobrażalny regres formy to mimo wszystko pracę takiego trenera należy ocenić negatywnie. Będąc bliżej tego wszystkiego można rozeznać się w niuansach i np. stwierdzić, że X byłby bardzo dobrym trenerem klubowym wyłuskującym talenty, ale do prowadzenia kadry, gdzie siłą rzeczy trafiają zawodnicy obdarzeni odmiennym temperamentem, indywidualną i już wypracowaną techniką. Na tzw. skok narciarski składa się kilka elementów i najgorsze co można zrobić, z pozycji trenera, to dyktować wszystkim ten sam szablon. Jednym z zadań trenera kadry jest umiejętnie rozpoznawać te właśnie indywidualne cechy. U nas wygląda to na z góry założony ,,program'' pod Stocha, który pod jego nieobecność, nie wypalił.

  • Oski początkujący
    Kruczek

    Pewnie już się modli żeby wrócił Kamil, najlepiej już na TCS bo przykryje wyniki reszty(oprócz Żyły, który skacze przyzwoicie):D

  • JankessPL doświadczony
    @sakala

    Jak na TCS bd taka beznadzieja to Kruczek znajdzie się w ogniu krytyki,na razie broni go zeszły sezon.Ostatnio w wywiadzie powiedział że formę da radę zrobić w 4 tygodnie,4 tygodnie od Klingethal to pierwszy konkurs TCS....
    PS sakala jak tam Twój ranking?Ostatnio znalazłem na stronie konkurencji bardzo podobny ranking(prowadzony od 2005 roku),tylko punktacja za poszczególne zawody się nie zgadza

  • Stinger profesor

    Mam wrażenie że @sakala ma rację jeśli chodzi o Oberstdorf i TCS. Polacy są bez formy i nie wierzę żeby w tydzień zrobili bardzo dobrą formę. Poza tym Oberstdorf to nie najlepszy obiekt dla Polaków i skoro nawet na ulubionym Engelbergu nie idzie to tam też nie pójdzie. Jeśli ktoś awansuje do konkursu to będzie w parze z kimś z czołówki a wtedy będzie gadka że w takiej parze nie było szans wygrać... I Kruczek i Tajner prawdopodobnie tak będą mówić nie zwracając uwagi na to czy w normalnie rozgrywanych zawodach dostali by się do finału.

  • sakala weteran

    Powiem krótko: zaklinania rzeczywistości ciąg dalszy. Za tydzień w Oberstdorfie usłyszymy, że system ,,KO'' jest niesprawiedliwy i że nasi skoczkowie trafili pechowo na wyjątkowo trudnych przeciwników. Chyba, że w quali będzie loteria jak swego czasu w Ga-Pa i ledwie co kwalifikujący się Polacy trafią na zawodników pokroju Kirgiza Czwikowa czy Holendra Nikkela. Wtedy usłyszymy parę zdań o rosnącej formie naszych. Przeszkodę niszczącą z matematyczną precyzją podobną retorykę mogą jednak stanowić punkty za wiatr, które od tego czasu wprowadzono.

  • Xander weteran

    Przecież to gołym okiem widać że Maciusiak psuje tych zawodników. On potrzebują trenera który wydobędzie z nich ten potencjał. Wystarczy spojrzeć jak skacze kadra B w tym sezonie to jest wstyd. Tylko Olek niezłe wyniki do tej pory notował bo reszta to dno. A ciężko jest mi uwierzyć że naszą kadrę B nie stać na zdecydowanie lepsze wyniki.

  • anonim

    Też z chęcią bym się dowiedział co do powiedzenia ma serwismen Maciusiak bo jego podopieczni się skompromitowali, ale Maciusiak musi mieć spory dar psucia formy skoro ze Zniszczoła w ciągu niemal tygodnia zrobił kompletnego nielota który się teraz kompromituje bedąc w towarzystwie Koreanczyków i Rumunów.Nie wiem czy oni są ślepi wszyscy? przecież ten człowiek się kompletnie nie nadaje na trenera, dowodem i to głównym jest Biegun, jeszcze w Kuusamo oddawał próby nawet na 30stkę a teraz nie łapie się nawet w PK do 30stek.Kto trafia pod ręce Maciusiaka to forma ucieka błyskawicznie.Obawiam się że ten sam los czeka rewelacyjnie przed kontuzja skaczącego Wolnego.. jak trafi pod ręce Maciusiaka to koniec z jego formą..

  • sledzik16 weteran

    W Piotrku jest jedyna pewna szansa na punkty w jutrzejszym konkursie. Dzisiaj pokazał że ostatni konkurs w Nizhnym Tagile to tylko był wypadek przy pracy

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl