Chika Yoshida: "Rozumiem frustrację zawodniczek"

  • 2015-03-26 11:07

Minionej zimy rozegrano czwartą edycję Pucharu Świata pań w skokach narciarskich. Zawodniczki narzekały nieco na ubogi kalendarz cyklu, w ramach którego odbyło się łącznie 14 konkursów czyli o ponad połowę mniej niż w przypadku mężczyzn. Co na to Dyrektor Pucharu Świata w skokach narciarskich kobiet, Chika Yoshida?

- W zasadzie jestem zadowolona z naszego kalendarza, ale rozumiem również frustrację zawodniczek - mówi Japonka - Aby zrozumieć w jaki sposób konstruowany jest kalendarz, należałoby przyjrzeć się podstawowym zasadom jego tworzenia. Kalendarz Pucharu Świata kobiet, podobnie zresztą jak mężczyzn, ustalany jest na podstawie zgłoszeń przesyłanych przez Narodowe Związki Narciarskie. W minionym sezonie przeprowadzono konkursy na wszystkich obiektach spełniających nasze wymogi, o które wnioskowały Narodowe Związki Narciarskie. Narodowy Związek przesyła do FIS zgłoszenie, a na podstawie otrzymanych zgłoszeń i w porozumieniu z organizatorami FIS ustala kalendarz na dany sezon. Jeżeli przyjrzymy się kalendarzowi Pucharu Świata mężczyzn, zobaczymy że jest on pełny. Nie wszyscy ubiegający się o prawo do organizacji zawodów je otrzymują. Jest więcej zgłoszeń niż można by przeprowadzić w ciągu jednego sezonu - tłumaczy Yoshida.

Mimo iż w grudniu, w Lillehammer odbywał się w ten sam weekend Puchar Świata pań i panów, mimo że obie skoczni były przygotowane, nie rozegrano w tym sezonie konkursu mieszanego:

- Norweski Związek Narciarski nie zgłosił chęci organizacji konkursu mieszanego - wyjaśnia Dyrektora Pucharu Świata pań.

Niemniej z przebiegu sezonu Japonka jest jak najbardziej zadowolona:

- Poziom reprezentowany przez zawodniczki jest rzeczywiście coraz wyższy, wyrównany jak nigdy dotąd. Zawodniczki z pięciu różnych krajów znalazły się w czołowej dziesiątce klasyfikacji generalnej tegorocznego Pucharu Świata. Pokazuje to tylko jak bardzo wyrównany był to sezon. Z mojego punktu widzenia ważny był również fakt, że podczas konkursów nie doszło do żadnych poważniejszych wypadków czy kontuzji. To kolejny argument udowadniający, że poziom kobiecych skoków wzrasta z roku na rok - cieszy się Yoshida.


Adrian Dworakowski, źródło: berkutschi.com
oglądalność: (5375) komentarze: (17)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • ktosiek bywalec
    -

    Cofam, inauguracja odbędzie się w Polsce, a później Klingenthal i Hinterzarten, nie doczytałem.

  • ktosiek bywalec
    -

    Z innej beczki - Walter Hofer w wywiadzie dla FISu powiedział, że finał LGP odbędzie się w Hinzenbach. Klingenthal rezygnuje z letniego cyklu?

  • ktosiek bywalec
    -

    Jeżeli TCS pań miałoby się odbywać, to najlepiej na skoczniach dużych. Za kilka lat, jak panie będą w stanie dość regularnie na takich skakać, to być może takie TCS powstanie.

  • anonim

    Co do TCS pań to
    Oberstdorf HS106,
    GaPa K80 HS89/Hinterzarten,
    Seefeld(Seefeld i Innsbruck organizują MŚ),
    Bischofshofen K65 HS78/Stams

  • EVENo początkujący
    Mój kalendarz

    Załączam sobie God Mode i wprowadzam nowy kalendarz na sezon 15/16:

    1. Lillehammer HS100
    2. Sapporo HS100
    3. Sapporo HS100
    4. Oberstdorf HS106 (Turniej systemem KO)
    5. Brotterode HS117 (Turniej systemem KO)
    6. Hinzenbach HS94 (Turniej systemem KO)
    7. Stams HS115 (Turniej systemem KO)
    8. Villach HS98
    9. Villach HS98
    10. Ljubno HS95
    11. Ljubno HS95
    12. Lahti HS100
    13. Kuopio HS127
    14. Oslo HS134
    15. Planica HS104
    16. Planica HS139

    Prowizoryczny turniej czterech skoczni z dwoma większymi obiektami + 3 duże skocznie na koniec sezonu.

  • Szychu początkujący
    @Stinger

    Nie zapominaj, że kiedyś istniało coś takiego jak FIS Ladies Winter Tournee, co było odpowiednikiem TCS. Przestali ten cykl rozgrywać, kiedy wszedł PŚ. Moim zdaniem mogliby ten cykl reaktywować i być może rozgrywać go systemem K.O.
    Co do drużynówek, to póki co swoje teamy mogłyby spokojnie wystawić ekipy: Austrii, Niemiec, Norwegii, Japonii, USA, Słowenii, a także Rosji. Może też udało by się skleić coś w ekipach Francji i Włoch. Tak na upartego Czechy mogłyby utworzyć drużynę. Ale nie jestem do końca przekonany, czy to jest jeszcze dobry czas, by znowu rozgrywać konkursy drużynowe. Chyba bym się jeszcze z tym wstrzymał.
    Można by dodać jakieś konkursy na dużych skoczniach. Można by było zrobić, tak jak w sezonie 2013/2014, gdzie mieliśmy 2 konkursy na dużych obiektach.

  • sheef profesor
    @Stinger, @DamjanFras

    Co do kobiecego TCS to zgadzam się z moimi przedmówcami. Na pewno byłoby to jakieś urozmaicenie w kalendarzu PŚ Pań.

    Mój subiektywny układ skoczni takiego turnieju:

    Oberstdorf K-95,
    Hinterzarten K-95,
    Hinzenbach K-85,
    Ramsau K-90.

  • Stinger profesor
    DamjanFras

    No właśnie wiem, z drużynówkami ciężko ponieważ póki co nie ma co najmniej 8 pewnych ekip do startów co tydzień ale TCS mogliby wprowadzić.
    Myślę że nie muszą być to obiekty duże ale normalne czyli na takich jakie startują.
    Szkoda by było by takie zawodniczki jak Iraschko nie miały możliwości startu w takim turnieju.
    Już Sagen sporo straciła na tym że nie było PŚ wtedy kiedy ona rządziła na skoczniach.
    Co prawda skoki pań to dalej "młoda" dyscyplina i nie ma aż tylu zawodniczek ale moim zdaniem już wystarczająca ilość by stworzyć TCS.
    Skoro są MŚ, IO i PŚ to pora na kolejny krok.

  • DamjanFras doświadczony
    @Stinger

    na drużynówki u Pań przyjdzie jeszcze czas, na razie jest na to za wcześnie, co to by była za drużynówka, jakby cztery kraje wystawiły tylko drużyny ??
    Takie konkursy kiedyś pewnie będą, ale przyjdzie nam na to jeszcze poczekać..
    TCS Pań to fajny pomysł, ale skocznie za duże, tam Iraschko, Vogt, Takanashi i Hendrickson by się bily o zwycięstwo a reszta by się albo połamała, albo buliła po 90 metrów.

  • Stinger profesor

    Kalendarz PŚ pań rzeczywiście jest ubogi. Mało konkursów i w ogóle nie ma drużynówek.
    Jest już sporo zawodniczek więc myślę że mogliby już takie konkursy wprowadzić poza tym chciałbym TCS u pań.

    Skoro w biegach zarówno panie jak i panowie biegają TdS to myślę że w skokach też TCS można wprowadzić dla pań.

  • anonim
    Moim zdaniem

    Za słabe wybicie, zbyt duża prędkość i pewnie ciężko im ustać taki skok, bo nogi mają jednak dużo słabsze...

  • anonim
    -

    zastanawia mnie dlaczego kobiety sobie nie radzą w ogole na wiekszych skoczniach. jakies pomysly?

  • anonim
    @Dennis

    A widziałeś jak skakały w Oslo na dużej skoczni? Gdzie im do mamutów, skoro nieliczne sobie radzą z dużymi skoczniami.

  • trololo bywalec
    dennis

    nie, bo 90% by się zabiła.

  • anonim
    Dennis

    Dziewczyny skaczą na mamutach?

  • zysiex początkujący
    skocznie

    szkoda, że praktycznie wszystkie konkursy przeprowadzili na normalnych skoczniach, oprócz finału. Nie miałbym nic przeciwko gdy by skakały chociażby na K120 w połowie konkursów, a może kiedyś ktoś pokusiłby się o przeprowadzenie finału na mamucie w Planicy.

  • EVENo początkujący
    Słowenia

    Powinni dać więcej konkursów w Słowenii. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby wykorzystać kompleks w Planicy. Każdy, kto oglądał konkursy w Ljubnie wie, że pod względem ilości kibiców na trybunach to było niebo, a ziemia. Słoweńcy zrobili lepszy PŚ Pań, niż niektóre skandynawskie kraje robią PŚ Panów.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl