Ałmaty czy Pekin? Ostatnia prosta w wyścigu o igrzyska w 2022 roku

  • 2015-04-09 00:20

Gdzie poskaczą olimpijczycy w 2022 roku? Na polu boju pozostały dwie kandydatury - chiński Pekin i kazachskie Ałmaty... Organizatora ZIO 2022 poznamy podczas sesji MKOl w Kuala Lumpur, która odbędzie się 31 lipca 2015 roku.

- Oba miasta są w stanie zorganizować te igrzyska, chodzi teraz o to, które z nich jest bardziej odpowiednie do tego, by je przeprowadzić - mówi były szef światowej siatkówki i były wiceprezes Chińskiego Komitetu Olimpijskiego, Wei Jizhong.

Według Lu Shengronga, byłego szefa światowego badmintona i członka MKOl w latach 1996-2001 atutem chińskiej kandydatury jest doświadczenie zebrane podczas organizacji letnich igrzysk w 2008 roku.

- Jestem optymistycznie nastawiony. Pekin ma tę zaletę, której nie ma nasz kontrkandydat, doświadczenie w przeprowadzeniu tak ogromnej imprezy. Podczas letnich igrzysk w Pekinie współpraca i komunikacja między gospodarzem a MKOl-em układała się wzorowo.

W Pekinie miałaby się odbyć lodowa część imprezy, konkurencje narciarskie zostałyby przeprowadzone w Zhangjiakou, 200 kilometrów na północny zachód od Pekinu. Budowa szybkiej linii kolejowej, która zakończy się w tym roku skróci czas przemieszczania się między miastami z trzech godzin do 50 minut. Była gwiazda NBA, Yao Ming, oficjalny ambasador chińskiej kandydatury jest zdania, że infrastruktura lokalizacyjna i doświadczenie Pekinu czynią z niego faworyta w batalii o IO 2022. W przypadku otrzymania praw organizacji olimpiady, stolica Chin byłaby pierwszym miastem goszczącym sportowców zarówno w ramach letnich jak i zimowych igrzysk.

Jednym z największych problemów Pekinu jest unoszący się nad miastem smog. Przed letnimi igrzyskami w 2008 roku zakłady przemysłowe zostały zmuszone do ograniczenia produkcji, strażacy rozpylali w mieście kurtyny wodne, a w szkołach odwołano wszystkie zajęcia, które miały odbywać się w plenerze. Na oczyszczenie powietrza nad miastem wydano wówczas 12 miliardów dolarów.

Była stolica Kazachstanu ma już za sobą dwa nieudane podejścia do organizacji igrzysk. Ałmaty przegrały w przedbiegach rywalizację o najważniejszą zimową imprezę czterolecia w 2014 i 2018 roku. Ich atutem jest jednak rozwinięta infrastruktura sportowa. W 2011 roku rozegrano tam Zimowe Igrzyska Azjatyckie, a już za dwa lata Kazachstan będzie gospodarzem Zimowej Uniwersjady. Kibice skoków zdążyli poznać już tamtejsze skocznie, które weszły na stałe do kalendarza Letniej Grand Prix. Przypomnijmy, że w lutym tego roku w Ałmatach odbyły się Mistrzostwa Świata Juniorów w Narciarstwie Klasycznym, a w najbliższym sezonie zimowym na największej skoczni wchodzącej w skład kompleksu Gornyj Gigant odbędą się zawody Pucharu Świata.

Problemem dla organizatorów może być odpowiednie skomunikowanie poszczególnych ośrodków, w których miałyby się odbywać zawody. Wytycznie dróg, którymi łatwo będzie się przemieszczać w nieprzyjaznym, górzystym rejonie będzie dużym wyzwaniem logistycznym dla Kazachów. Jednak według zapewnień władz sportowych już podczas Uniwersjady 2017 kwestia ta zostanie rozwiązana.

- Osiem z 14 potencjalnych lokalizacji imprezy jest już gotowych. Kolejne trzy powstaną do 2017 roku – zapewnia Erlan Idrissov, minister spraw zagranicznych Kazachstanu. – Jesteśmy prężnie rozwijającym się krajem. W 2050 roku chcielibyśmy znaleźć się w TOP 30 światowych gospodarek. Tak jak życzył sobie, MKOl nasz budżet będzie niższy niż w przypadku poprzednich igrzysk. Przeznaczymy na olimpiadę 3,5 miliarda dolarów.

Dla porównania igrzyska w Soczi kosztowały ponad 50 miliardów dolarów, mniej więcej tyle, ile wszystkie zimowe igrzyska rozgrywane od 1924 do 2010 roku.

- Nasza dewiza brzmi - chcemy stworzyć igrzyska olimpijskie dla miasta, a nie miasto dla igrzysk - powiedział wiceprzewodniczący komitetu organizacyjnego Ałmat, Andriej Kriukow.

Zimowa olimpiada to nie koniec zakrojonej na szeroką skalę ofensywy Kazachstanu w temacie organizacji imprez sportowych. Tamtejsze władze są zdeterminowane, by cztery lata po igrzyskach przeprowadzić u siebie jeszcze większą imprezę - Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej!

Przypomnijmy, że z kandydowania do organizacji igrzysk wycofały się wcześniej: Lwów, Oslo, Sztokholm i Kraków.

W publikowanych na naszym portalu felietonach z cyklu "Okiem samozwańczego autorytetu" zawsze pewne są dwie rzeczy. W tym przypadku pewna jest tylko jedna. Trzy kolejne igrzyska - w 2018 (Pjongczang), 2020 (Tokio), 2022 (?) roku - odbędą się w Azji.


Adrian Dworakowski, źródło: hbusiness-standard.com/ żródła własne
oglądalność: (8017) komentarze: (26)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    ?

    Tokio

  • anonim
    sffs

    oby Ałmaty! :>

  • anonim
    @Asdf

    Kamil Stoch mówił,że teraz "czas spłodzić potomka" już rok temu.I nic.Nie można wykluczać jakiś kłopotów medycznych.
    Więc to bzdury to co piszesz.Stoch kocha skoki i najwcześniej zakończy karierę w 2022 roku.

    PS.Oczywiście nie można wykluczać,że np.Bilanówna nie chce mieć dzieci.

  • anonim
    @butczan1

    Kamil zakonczy kariere najpuzniej po MS w Seefeld 2019. (Albo nawet po IO 2018)
    Kazdy ktory sie troche interesuje skokami juz to wie.
    Nawet w niektorych wywiadach z Kamilem mozna sie domyslec.
    Np ze on chce zalozyc rodzine ale nie chce byc ojcem ktory jest caly czas "na wyjezdzie".
    Tym badzej ze on juz moze byc spelnionym sportowcem jak do tego czasu mu sie uda zdobyc T4S/MSwL.
    Kamil nie bedzie skakal do 35.
    32 to max. po MS w Seefeld bedzie koniec kariery na 100%

  • anonim

    Pekin nie powinien otrzymać organizacji - po pierwsze w 2008 roku mieli LIO. Po drugie to kraj z dalekiego wschodu, a przecież cztery lata wcześniej ZIO odbędą się w Korei Płd., które z nimi graniczą. Po trzecie to kraj, w którym łamie się prawa człowieka. Po czwarte panują tam złe warunki - smog i praktycznie brak śniegu. Po piąte nie mają wielkich tradycji w zimowych dyscyplinach. Po szóste nie jest im to potrzebne do promocji kraju. Kazachstan to kraj z większymi tradycjami zimowymi (niewielkimi, ale jednak), ale przede wszystkim to kraj euroazjatycki - nie jest to więc czysta Azja. Mają nowoczesne obiekty i rozwijają się. Więcej zyskają na tych igrzyskach, niż Pekin. I mają warunki do rozegrania dobrych igrzysk (na pewno lepszy klimat i zdecydowanie mniej smogu). Było już wielu mocnych faworytów i przegrywali - mam nadzieje, że tak jak Rio de Janeiro, Ałmaty wygrają i dostaną szansę. Oby wygrała rozsądna decyzja, a nie polityka.

    Co do konkurencji - najlepiej skupić się na swoich mocnych stronach, niż "robić coś z niczego". Tylko w taki sposób można coś osiągnąć.

  • EmiI profesor
    @Kolos

    Nie można powiedzieć żeby to było zupełnie od zera, bo kiedy Koch do nich przyszedł, to byli ekipą pół amatorów, ale już z opanowaną K-90. Teraz nie wiem jak wygląda ich sytuacja, ale zrobienie drużyny na ósemkę będzie ciężkie, zwłaszcza że pewnie trzeba będzie wyszkolić zawodników od nowa. W 7 lat współcześnie chyba nie da się doprowadzić skoczka od pierwszego założenia skokówek do szerokiej czołówki. Fannemel zdobył punkty PŚ i to od razu w "10" w 4 lata po rozpoczęciu treningów skokowych ale to raczej wyjątek.

  • MarcinBB redaktor
    ciekawy kluczBylo

    Bylo juz Soczi, teraz bedzie pewnie Pekin. To jeszcze Pjongjang i na koncu Hawana do kompletu...

  • Kolos profesor
    Emil

    10 lat temu w 2-3 lata Chińczycy wytrenowali skoczków na tyle dobrze ze zajmowali wysokie lokaty w PK (łącznie z miejscem na podium Yanga Li), i pp do konkursów PŚ (Zhandong Tianowi ta sztuka udała się nawet podczas TCS), to myślisz że teraz w 7 lat by nie dali rady?? Zresztą nie mówimy tu ze Chińczycy mają od razu bić się o medale. starczyłoby żeby w ogóle się pojawiali na skoczniach świata.

    Mają tez Chińczycy budować skocznię mamucią, może jakby otrzymali organizacje IO to ten pomysł doszedłby do skutku??.

  • filip12345 stały bywalec

    @EmiI
    Ale w 2006 roku na igrzyskach w Turynie wystąpili w konkursie drużynowym i zajęli 16. miejsce (ostatnie)

  • EmiI profesor

    Chińczycy jak się na czymś skupią, to na konkurencjach w których są już względnie mocni, czyli wszelakie łyżwiarstwo, i akrobacje (na nartach i na desce). I tam będą celowali w dominacji. W skokach nie widzę możliwości by zbudować zespół nawet na II serię. W nie całe 7 lat się nie zbuduje prawie od zera drużyny...

  • ja123 początkujący


    http://skijumpfans.blog.pl/

  • anonim
    @nieznany

    Faktycznie, Igrzyska 2006 i 2010 bardzo mocno ożywiły skoki we Włoszech i Kanadzie co pokazują wybitne wyniki obecnych reprezentantów. No i przyznanie igrzysk Pyeongchang bardzo rozwinęło już skoki w Korei. Ponoć nawet już powstało powiedzenie "masz wybór jak trener koreańskich skoczków"

  • nieznany weteran

    Skoki w Kazachstanie maja duże tradycje i nawet jeżeli Almaty przegrają walke o Igrzyska, to ta dyscyplina nie umrze.
    Wygrana Pekinu natomiast ozywila by skoki w tamtym kraju, które praktycznie upadly. Gdy po raz pierwszy tworzono tam kadre z prawdziwego zdarzenia, to dwóch Chinczykow potrafilo od czasu do czasu kwalifikować się do konkursow glownych w PS i na imprezach mistrzowskich. Mysle, ze w przypadku organizacji Igrzysk, stworzono by kadre która moglaby się ocierać nawet o punkty PS.

  • butczan1 weteran
    @Asdf

    Skąd wiesz? Będzie miał wtedy 35 lat więc mógłby wtedy jeszcze skakać.

  • anonim

    Nie wiem czy bedzie Pekin czy Almaty ale jedno jest pewne: Kamila Stocha na tej olympiadzie nie bedzie.

  • anonim
    Będzie Pekin

    Kasa, kasa, kasa!
    Tak jak teraz Katar będzie przejmował imprezy w różnych dyscyplinach.
    Kasa kasa kasa !!!

  • DamjanFras doświadczony
    -

    Tylko Ałma-Aty, Pekin dopiero co miał letnie

  • anonim
    Piotrek

    @down:
    Zgadzam się z Tobą. Niestety jest to jedyne za, jeśli chodzi o IO w Pekinie.

  • anonim

    Z punktu widzenia interesu skoków narciarskich lepszym wyborem nyłby Chiny (czyli Pekin).

  • sebastian początkujący
    olipiada

    wygra Kazachstan bo wiadomo Kazachstan jest lepszy od chin w hokeju a wiadoma ze hokej jest najbardziej popularnym sportem na igrzyskach koniec......

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl