Jernej Damjan: "Muszę dużo trenować, żeby walczyć z młodszymi"

  • 2015-07-28 02:23

32-letni Jernej Damjan jest jednym z najstarszych zawodników w słoweńskiej kadrze. Pomimo jedenastu lat w Pucharze Świata i sukcesów drużynowych tj. trzy brązowe medale mistrzostw świata w lotach narciarskich, indywidualnie tylko raz stanął na najwyższym stopniu podium w zawodach PŚ. Czy w tym sezonie zobaczymy go na nim częściej? O tym przekonamy się za kilka miesięcy. Damjan zapewnia jednak, że już teraz koncentruje się na występach w Pucharze Świata, a zawody Letniej Grand Prix traktuje jedynie jako rozgrzewkę.

Jernej Damjan i Taku TakeuchiJernej Damjan i Taku Takeuchi
fot. Tadeusz Mieczyński

- W ciągu ostatnich dwóch miesięcy dużo trenowałem i przygotowałem się głównie pod kątem zimy – mówi Damjan - Wezmę więc udział tylko w niektórych konkursach letnich. Na pewno będą to zawody w Japonii, Ałmatach i Czajkowskim. W ubiegłym roku wygrałem w klasyfikacji generalnej Letniej Grand Prix, więc teraz muszę skupić się na jeszcze ambitniejszych celach.

Zawodnik chce też wyciągnąć wnioski z poprzedniego sezonu. - Jestem z niego częściowo zadowolony. Pracowałem naprawdę dobrze do konkursów w Japonii, potem moja forma spadła. Przyczyny nie znam, ale wydaje mi się, że mogło to być spowodowane zmęczeniem. W tym sezonie muszę być silny i utrzymywać równowagę pomiędzy pracą i odpoczynkiem – podkreśla.

Kadra Słowenii składa się przede wszystkim z młodych i utalentowanych zawodników. Jak mówi 32-letni skoczek, trudno dotrzymać im kroku. - Trzeba cały czas ćwiczyć i konkurować. Musisz być najlepszy, inaczej zostajesz w domu. Myślę, że to bardzo dobre rozwiązane dla słoweńskich skoków narciarskich oraz mojej motywacji. Poza tym mogłoby się wydawać, że zawsze mamy pełny skład na zawody PŚ, ale dzięki trenerowi Goranowi Janusowi, zawsze jest w nim miejsce dla obecnie dobrze skaczącego zawodnika – zapewnia Damjan.

Doświadczony skoczek ma już wyznaczone cele na sezon zimowy. - Chciałbym skakać równo, być może na najwyższym światowym poziomie. Dobrze byłoby również częściej stawać na najwyższym stopniu podium. Cieszyłbym się także z dobrego miejsca w klasyfikacji generalnej PŚ – wylicza.

W ubiegłym roku 32-latek został ojcem. Jak twierdzi, narodziny dziecka dużo zmieniły w jego życiu. - Przede wszystkim mam mniej czasu na odpoczynek. Trochę łatwiej było kiedy córka miała ok. sześciu – dziewięciu miesięcy. Teraz zaczęła już raczkować i próbuje samodzielnie wstawać, więc trzeba cały czas mieć ją na oku. To jednak dobry trening wytrzymałościowy – śmieje się Damjan.


Katarzyna Skoczek, źródło: fis-ski.com
oglądalność: (3409) komentarze: (1)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    Powodzenia Jernej w LGP i PŚ.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl