LGP w Hakubie: 43 skoczków na liście zgłoszeń

  • 2015-08-25 13:57

Już w ten weekend Letnie Grand Prix wkracza do Azji. Po rywalizacji w Europie Środkowej, skoczkowie najbliższe trzy tygodnie spędzą kolejno w Japonii, Rosji oraz Kazachstanie. To tam prawdopodobnie rozegra się walka o triumf w końcowej klasyfikacji generalnej tegorocznego cyklu. Do konkursów w Hakubie zgłoszono 43 zawodników z 11 państw. Pełną listę startową poznamy w piątek rano.

Lista zgłoszeń LGP w Hakubie
Lp. Kraj Zawodnik
1 CAN BOYD-CLOWES Mackenzie
2 CAN KOREK Dusty
3 CZE HLAVA Lukas
4 CZE JANDA Jakub
5 CZE MATURA Jan
6 FIN ASIKAINEN Lauri
7 FIN MAEAETTAE Jarkko
8 FIN OLLI Harri
9 GER EISENBICHLER Markus
10 GER KRAUS Marinus
11 GER NEUMAYER Michael
12 GER WANK Andreas
13 JPN HARADA Yumu
14 JPN ITO Daiki
15 JPN ITO Kenshiro
16 JPN ITO Masamitsu
17 JPN KASAI Noriaki
18 JPN KOBAYASHI Junshiro
19 JPN SAKUYAMA Kento
20 JPN SATO Yukiya
21 JPN SHIMIZU Reruhi
22 JPN TAKEUCHI Taku
23 JPN TOCHIMOTO Shohei
24 JPN WATANABE Hiroaki
25 KOR CHOI Seou
26 KOR KANG Chil-Ku
27 NED ANTONISSEN Lars
28 RUS HAZETDINOW Ilmir
29 RUS KORNIŁOW Denis
30 RUS MAKSIMOCZKIN Michaił
31 SLO DAMJAN Jernej
32 SLO DEZMAN Nejc
33 SLO HVALA Jaka
34 SLO KRANJEC Robert
35 SLO PUNGERTAR Matjaz
36 SLO SEMENIC Anze
37 SLO TEPES Jurij
38 SUI AMMANN Simon
39 SUI DESCHWANDEN Gregor
40 SUI EGLOFF Luca
41 SUI KAELIN Pascal
42 USA BICKNER Kevin
43 USA RHOADS William

Program zawodów:

Piątek, 28.08.2015

6:00 - Odprawa techniczna

10:00 - Oficjalny trening

12:00 - Kwalifikacje

Sobota, 29.08.2015

10:30 - Seria próbna

11:30 - Pierwsza seria konkursowa

Niedziela, 30.08.2015

2:00 - Kwalifikacje

3:00 - Pierwsza seria konkursowa


Dominik Formela, źródło: hakuba.gr.jp
oglądalność: (10328) komentarze: (58)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    zależy ilu

    przejdzie przez kwalifikacje

  • anonim
    Lgp w Hakubie

    Skoro na liście startowej jest 43 skoczków,to ile wystąpi w konkursie??

  • anonim

    Watase to chyba jest w katastrofalnej formie że niema go w grupie narodowej.Być może to jest jego początek końca(Yamada i Funaki nie liczą się bo oni już skaczą hobbystycznie.

  • anonim

    Kubacki nigdy nie był w takiej dyspozycji jak teraz. Wtedy na podium stanął dopiero w Japonii a nie w Europie, a w Azji jest zawsze mniejsza konkurencja. Poza tym to był Kubacki ze starą techniką. Ot może lokalnie kilka okoliczności się zgrało, możę akurat wtedy trafił mu się pik formy fizycznej, dobrze zniósł wojaże a skocznia przypasowała a konkurencja się nie spisała. To jest sport, w dodatku loteryjny i ze skokowymi zmianami formy, wszystko jest możliwe. Jednak nie ma co porównywać Kubackiego v2010 z Kubackim v2015.

    Oczywiście uważam, że odpuszczenie wyjazdowej części obecnego LGP to dobra decyzja. Skoro wreszcie udało się wydobyć głęboko ukryte możliwości, to teraz trzeba je dopieścić na zimę, nawet kosztem LGP.

    I wracając do limitów. Skoro odpuszczamy 1 miejsce w LGP, to równie dobrze można odpuścić LPK, które w pierwszym periodzie lata daje zaledwie prawo startu w LGP. Dawid powinien skakać tam, gdzie ma to sens z powodów szkoleniowych a zupełnie nie powinien się przejmować walką o limity. Jeśli przy okazji wywalczy limit to okey, fajnie, ale nie to jest celem.

    I tak w najbliższych konkursach nie wykorzystujemy limitu, więc po co o niego przesadnie walczyć kładąc na szali komplikacje szkoleniowe?

  • mmm doświadczony

    @artjonc

    W przypadku Kubackiego chyba chodzi bardziej o coś innego. On już raz pojechał w superformie na LGP w Hakubie (2010 rok)i pamiętamy co było później.

  • anonim

    Ręce opadają co za herezje niektórzy tutaj wypisują. Np. że dla niektórych zawodników lato jest ważniejsze od zimy. To jest totalne zaburzona hierarchia priorytetów.

    Już i tak dochodzi do pewnego absurdu. Kubacki, który spokojnie mógłby wygrać LGP, gdyby startował w Azji, startuje w LPK, a więc w zawodach niższej rangi. I po co? Żeby wywalczyć miejsce w LGP dla jakiegoś bidulka, który nie łapie się w top 55 WRL. Czyli wychodzi na to, że 55 miejsce jest ważniejsze niż pierwsze.

    To jest tak, jakby (z zachowaniem proporcji) drużyna piłkarska, grająca w finale Ligi Mistrzów wystawiła drugi skład po to, żeby najlepsi zagrali w drużynie rezerw w meczu o awans do III ligi.

  • anonim
    po co przecinki

    @mmm (bywalec)

    przecinki są niepotrzebne.

  • mmm doświadczony

    @drąg

    Nie chcę Cię urazić. To dla Twojego dobra. Wiedz, że po drugiej stronie internetu też siedzą ludzie i to czytają. Ja się złapałem za głowę czytając Twoje zdanie bez przecinków na 8 linijek.

  • anonim
    -

    @mmm (bywalec)

    Nie komentuj tego jesteś śmieszny.

  • mmm doświadczony

    @drąg

    "Niemcy mogli wziąć jeszcze Leyhe i Paschke, przecież mają limit 6 zawodników. Wank - wiadomo, będzie walczył o zwycięstwo. Eisenbichler? Taki nierówny tego lata - jak w Wiśle zapunktował, to w hinterzarten nie awansował do 30tki - w Courchevel punkty, a w einsiedeln najgorszy zawodnik konkursu. Ciekawe jak będzie w Japonii, fajnie że Neumayer wraca do kadry. Skakał w Hinterzarten, tam do awansu do drugiej serii zabrakło niewiele, ale dla niego Hakuba niż Hinterzarten to znaczy więcej. Tam mimo że w 2012 roku odniósł kontuzję, tam lubi skakać. Kraus zapewne będzie jak na tą formę czyścił bulę." *

  • anonim
    -

    niemcy mogli wziąźć jeszcze leyhe i paschke przecież mają limit 6 zawodników wank wiadomo będzie walczył o zwycięstwo eisenbichler taki nierówny tego lata jak w wiśle zapunktował to w hinterzarten nie awansował do 30tki w courchevel punkty a w einsiedeln najgorszy zawodnik konkursu ciekawe jak będzie w japonii fajnie że neumayer wraca do kadry skakał w hinterzarten tam do awansu do drugiej serii zabrakło niewiele ale dla niego hakuba niż hinterzarten to znaczy więcej tam mimo że w 2012 roku odniósł kontuzję tam lubi skakać kraus zapewne będzie jak na tą formę czyścił bulę.

  • EmiI profesor

    Co do walki o limity, owszem one nie są celem samym w sobie ale lepiej o nie walczyć latem niż zimą. Jakby nasza polityka była taka że latem liczą się przygotowania a zimą forma to ok. Tylko boje się że zimą będzie znowu powtórka z Krzyśka Miętusa i wystawianie go (w sensie nie jego, mówię o możliwej podobnej sytuacji) pół sezonu by zdobyć brakujące 3 punkty...

  • bardzostarysceptyk profesor
    Nie jestem wrogiem limitów.

    Istniało kiedyś takie powiedzenie, o stawianiu wozu przed końmi, czyli co jest najważniejsze, co ma pierwszeństwo. Najważniejsze są dobre skoki Polaków. Jak będzie to, to i wysokie limity się "urodzą"
    Natomiast wysyłanie do Japonii czy Kazachstanu zawodników którzy nie pokazali dotychczas wysokiej a nawet dobrej formy. tylko po to bo może coś się uda jest woluntaryzmem. To była ulubione inwektywa propagandy PRL-owskiej, obecnie zapomniana.

    Nie zwracałem specjalnej uwagi na toczone dyskusje o limitach, gdzie i kogo wysłać. Raz, nie specjalnie mnie to interesowało, dwa, każdy ma jakieś hobby i co mnie szkodzi jak zainteresowani sobie liczą szanse i o tym piszą.

    Ale gdy zaczyna się nawoływanie do wysłania zawodników do Japonii tylko po to by ewentualnie zdobyć dodatkowe miejsce to muszę zaprotestować.
    Mieliśmy już nie raz wysoki limit i jakoś nie przypominam sobie by przełożyło się to w jakieś lepsze skoki całej drużyny i dłuższym okresie.
    A Kruczek nie ma sklerozy, ani nie jest głupi. Tylko zrozumiał, że walka o limity to walka o cele trzeciorzędne.

  • mmm doświadczony

    Czasem mam wrażenie, że dervisha zadowalają same starty Polaków w PŚ, nie zależy mu aż tak na wynikach, tylko najważniejsze jest, żeby jak największa liczba Polaków startowała i to go zadowala. Stąd te gadki o limitach. Bez urazy, dervish, ale czytając Twoje posty, można odnieść takie wrażenie. :)

  • mmm doświadczony

    @dervish

    Żeby zaistnieć w PŚ trzeba po prostu dobrze skakać, wtedy miejsce zawsze się znajdzie. Nawet jeśli limit będzie wynosił 4 zawodników. Żeby pokazać trenerowi, że zasługuje się na miejsce w składzie, nie trzeba startować w zawodach, można dobrze skakać na treningach.

  • mmm doświadczony

    @bardzostarysceptyk

    Zgadzam się. A te rozważania dervisha mnie czasem po prostu śmieszą. Wygląda to trochę groteskowo, gdy pod każdym newsem z zawodami, gdzie startują Polacy, dervish rozprawia o limitach. Wyniki zawodów schodzą na dalszy plan, najważniejsze są limity. Po to, żeby zimą obwozić tych jednego lub dwóch zawodników walczących o wejście do konkursu.

  • anonim
    Będzie jakiś stream?

    Słyszałem, że nie będzie transmisji w TV. Mam prośbę o podanie jakiegoś streamu jak ktoś coś wie. Może być nawet po japońsku :) Dzięki!

  • dervish profesor

    Pamięć muszki owocowej to nic w porównaniu do braku logiki.
    Jaki sens ma przypominanie letnich wojaży Stocha i Małysza w kontekście walki o kwoty???
    Przecież ani Adam ani Kamil nigdy o kwoty nie walczyli. Tak więc jeżeli latem wojażowali po całym świecie to nie po kwoty tylko taki mieli plan przygotowań do zimy.
    Teraz również nikomu kto ma odrobinę oleju w głowie nie zaświta pomysł wysłania do JPN Kamila, Piotra czy Dawida by walczyli tam o kwoty. Kamil i Piotr od kilku sezonów nie muszą przejmować się rankingiem WRL i swoje letnie starty mogą podporządkować wyłącznie realizacji nakreślonych planów treningowych.
    O letnie punkty nie walczą liderzy kadr tylko zaplecze. Dla nich to jest bardzo ważne, bo im mniejsza kwota tym trudniej później zaistnieć w PŚ albo w PK. Jeżeli uznamy, że podstawowym celem kadry B jest awans do kadry A i starty w PŚ, to pierwszym krokiem do realizacji tych celów jest wywalczenie zwiększenia kwot z puli PK lub poprzez awans do top 55 WRL. Już sam awans do top 55 WRL daje takiemu skoczkowi dobrą legitymację do udziału w PŚ. Dla wszystkich za wyjątkiem liderów kadry lato to nie tylko okres przygotowań ale także czas rywalizacji o awans do kadry A. Dla nich wyniki letnich konkursów są bardzo ważne, a w niektórych przypadkach starty w LGP są najważniejszymi startami w sezonie, bo zimą mogą nie dostać szansy występu w zawodach najwyższej rangi takich jak PŚ.

  • mateusz3951 weteran

    Zgadzam się z dervishem. Lato to najlepszy czas na zdobywanie kwoty startowej, ale nie za wszelką cenę.
    Przygotowania do zimy należy stawiać ponad wszystko, nawet kosztem mniejszego limitu. Choć nie ukrywajmy, że na początku zimy przydałby się większy limit. M.in. ze względu na słabe warunki treningowe w Polsce na początku sezonu zimowego i późny start PK. Uniemożliwia to porównanie dyspozycji konkretnych zawodników, a co za tym idzie ew. zmiany w składzie dokonywane są trochę na wyrost.

  • kasztelan doświadczony
    Limity

    Jednym z efektów ubocznych bycia namiętnym fanem skoków narciarskich, jest jakaś dziwna mania ważności walki o limity. Jeżeli ktoś zajął taką pozycję w konkursie, że akurat wszedł do 55 WRL, to nikt się nie skupia na jego formą, pozycją w locie. Wszystkich interesuje pozycja w jakimś trzeciorzednym rankingu, ktorego skoczków w ogóle nie obchodzi... A gdy żaden Polak nie wystaruje w Hakubie, prawie wszyscy tutaj wylewaja łzy rozpaczy, że w paru konkursach PŚ będziemy mogli wystawić sześciu za miasy siedmiu.

  • yyy profesor
    Stary

    Moze być tak jak piszesz, zimą płacz i zgrzytanie zębów, ale mozę być tez taka forma, która zimą pozwoli im wskoczyć do top 55WRL.

  • bardzostarysceptyk profesor
    Kruczek ma oczywiście rację.

    Przede wszystkim odrobił lekcję z lat poprzednich. I jest realistą, wie że nie mamy dużo dobrych skoczków. I nigdy ich nie mieliśmy.

    A wy macie pamięć muszki owocowej czyli żadną. Czy tu naprawdę nikt nie pamięta sezon 2010-11 ? Heroiczna walka o limity. Małysz skakał we wszystkich konkursach poza Japonią.
    Stoch, gdyby nie ślub, skakał by we wszystkich. Do tego w połowie konkursów LPK. Wspaniałe lato, mnóstwo sukcesów i najwyższy limit 7 zawodników. I przyszedł 1 period PŚ i co ?
    Oto ilość Polaków punktujących w zawodach 1 periodu, przypominam, limit 7. 1, 2, 3, 2, 2, 3, 3. W późniejszych latach ta sytuacja się powtarzała, choć nie w tak jaskrawy sposób.

    Tak więc .... muszki owocowe, jak będziemy mieli 4-5 zawodników którzy w miarę stale będą punktować, to sam będę wołał o walkę o jak najwyższy limit. A teraz 4 czy 5 to starczy i to z naddatkiem.

    A nasz najlepszy na świecie i w naszej części Galaktyki trener myśli tak samo. A on najlepiej się orientuje (a przynajmniej powinien) jakich to gigantów skoków posiada i ilu to tych gigantów może punktować w najbliższym PŚ.

  • anonim

    Zimą będzie płacz i cudowanie, gdy zabraknie miejsc w naszej kadrze na zawody PŚ. Kot,Ziobro oraz Zniszczoł ewentualnie Kłusek obowiązkowo powinni meldować się w Hakubie.Kruczek nie myśli strategicznie, za co zapłaci w zimie.

  • dervish profesor

    Jak największa liczba bezpiecznych miejsc w top 55 WRL jest potrzebna po to, żeby w przypadku słabszej formy lub kontuzji któregoś z niżej klasyfikowanych kadrowiczów i związanego z tym nieuchronnego wypadnięcia z top 55 WRL kwota nie ulegała zmniejszeniu, a co za tym idzie żeby było w kadrze miejsce dla zmiennika będącego w formie ale spoza top 55 WRL. W przeciwnym razie zamiast na PŚ wysyłać aktualnie najlepszych trzeba będzie znowu kombinować ze strategicznymi przesunięciami między PK i PŚ by utrzymać lub powiększyć kwotę.
    Czy tak trudno to zrozumieć?

  • Arko początkujący
    Hmm...

    No to Kasai nie ma wybitnej konkurencji. Liczę na dwa zwycięstwa.

  • anonim

    Prawidłowa decyzja. Przecież męczące tournee po Azji to najprostsza droga do zawalenia cyklu szkoleniowego co może się odbić gorszą formą w zimie. A po co wysokie limity bez formy?

    Lepiej spokojnie szlifować formę. Bo jak będzie forma, to limit sam się zrobi. Bo wtedy taki Kot, Zniszczoł i Ziobro szybko nastukają tych kilka brakujących punktów. A jak nie będą w stanie przez cały period (co oznaczałoby regularne niewchodzenie do trzydziestki), to co nam da maksymalny limit?

    Lato to czas pracy nad formą a nie nad limitami.

  • jakledw12 weteran

    Jestem zawiedziony, że bez Polaków, ale Kruczek raczej wie co robi. Polecę klasykiem. Taka jest decyzja trenera i trzeba ją po prostu uszanować.

  • Realia bywalec
    Ani jednego polaka

    no nieźle, chociaż zawody nie są aż tak mocno obsadzone więc może to i dobra decyzja, niech się inni biją o miejsca, oby w zimie naszym poszło dobrze.

  • anonim
    kraus bedzie czyścił bulę

    kraus znowu w reprezentacji niemiec to kpina dobrze że neumayer jest on lubi w hakubie skakać a poza tym na tej skoczni mu dobrze idzie.

  • Pavel profesor

    Trochę głupota, wystarczyło wysłać byle kogo np M. Kota, Murańkę i Ziobrę i zapewne przy takiej obsadzie nastukali by tyle punktów, aby cały sezon zimowy utrzymać się w 55 WRLu.

    Nie jestem zwolennikiem walki o limity za wszelką cenę, tym bardziej, ze nie ma ich później kim obsadzić, ale jak juz FIS daje nam je jak na tacy, wliczając lato i wysyłając skoczków aż do Japonii to szkoda nie skorzystać. Lepsze to niz zimowe obwożenie zawodników bez formy, a może uda im się uciułać te 4 brakujące punkty, co miało często miejsce w naszej kadrze.

  • anonim
    2122

    nawet pewnie nie będzie kwalifikacji

  • Major_Kuprich profesor
    Skład Polski na zawody w Ałma - Atach 2014

    ---



  • anonim
    Japończycy ogłosili składy na wrześniowe konkursy

    @Dominik Formela,@Adam Bucholz

    http://www.ski-japan.or.jp/game/7541/

    Japończycy ogłosili skład na PK w Stams i Oslo:http://www.ski-japan.or.jp/game/7541/

    -Yukiya Sato
    -Ryoyu Kobayashi
    -Masamitsu Ito

    Ogłosili też skład na LGP w Czajkowskim i Ałmatach:http://www.ski-japan.or.jp/game/7543/

    -Junshiro Kobayashi
    -Shohei Tochimoto
    -Kento Sakuyama
    -Reruhi Shimizu
    -Kenshiro Ito
    -Yumu Harada

  • anonim

    Największa dla Choia

  • anonim

    Liczylem na wiecej egzotyki, ale zle nie jest ... w niedziele 37 skoczkow, w tym 2 KOR, 2 USA, 2 CAN i 1 NED, wiec szansa na ktoregos z tych na punkty jest duza.

  • Ponurzyca weteran

    @dervish masz całkowitą rację.
    I między innymi na ,,słabe lato" w ub. sezonie rzutowało odpuszczenie konkursów w Azji.
    Trzeba też wspomnieć, że FIS (częściowo) pokrywa koszty wyjazdów ,,zagranicznych" więc argument o ,,kasie" jest nietrafiony.
    Na własne życzenie zimą stawiamy się w sytuacji gdy trzeba ,,kombinować" w kategoriaiach ,,ten pojedzie, jest w danej chwili słabszy od innego, ale ma (mini) szanse zdobyć punkty utrzymujące w TOP 55".
    A powinien startować zawodnik w najlepszej (chwilowej) dyspozycji. Wydawało się, że Łukasz Kruczek ,,odrobił lekcję", niestety błędy są corocznie powielane.
    O jakże możliwej sytuacji typu kontuzja (kontuzje) zawodników na początku sezonu zimowego też nikt już nie chce pamiętać. Nie wróży to dobrze na przyszłość.
    Zobaczymy czy Dawid pojedzie do Czech...

  • anonim
    @dejw

    *"Konkursy w Stams odbędą się w dniach 28-29 sierpnia."

    Chodziło mi oczywiście o Frenstat.

  • anonim
    @dejw

    Na jakiej podstawie wnioskujesz,że Kadra Młodzieżowa będzie we Frenstacie?

    Konkursy w Stams odbędą się w dniach 28-29 sierpnia.

    "Cała kadra B trenowana przez Macieja Maciusiaka, w dniach 24-28 sierpnia ma natomiast w planach zgrupowanie w austriackim Stams."

    "W środę spotykamy się na treningu w Szczyrku, po czym będziemy decydować kto pojedzie na Puchar Kontynentalny, a kto zostanie na FIS Cupie. Dużego wyboru jednak nie mamy, bo kadra B jest obecnie na zgrupowaniu w Stams, prawdopodobnie na Puchar Kontynentalny uda się dwóch zawodników z kadry A."

  • dervish profesor

    Moim zdaniem.
    Polska nigdy nie zapewniała sobie limitów zimą. Zima to czas obrony kwot które najłatwiej zdobywa się latem.
    Lato to jest najlepszy czas na zdobycie łatwych punktów do WRL. Zimą kiedy wszystkie kadry są w optymalnej dyspozycji o punkty dużo trudniej. A w WRL punkt zdobyty latem niczym nie różni się od punktu zimowego. Dlatego słabe lato w poprzednim sezonie postawiło w bardzo trudnej sytuacji nasza kadrę. Już na koniec poprzedniego lata przewidywałem duże problemy z obrona kwot przez nasza kadrę i żeby wysnuc takie wnioski wcale nie trzeba było przewidywać słabej dyspozycji naszej kadry w pierwszej części sezonu zasadniczego. To samo byłoby gdyby nasi byli w niezłej dyspozycji czyli na przykład nieznacznie gorszej niż w poprzednim sezonie o tej samej porze. Brak zabezpieczenia w postaci letniej zaliczki spowodował, że wystarczyłyby wahnięcia formy w pierwszej części sezonu u 2 naszych skoczków z dolnych rejonów top 55 WRL i obcięcie kwot stawało się faktem. Kwotę traci się bardzo szybko i łatwo, natomiast odbudowanie jej jest dużo trudniejsze zwłaszcza gdy trzeba ja odbudowywać zimą.

    Poza tym, zima to czas skupienia się na startach i bardzo źle jest kiedy sytuacja zmusza do myślenia także o walce o kwoty.
    Lato jest czasem kiedy powinno się zabezpieczyć kwoty na cały sezon.

  • dejw profesor
    @Xander

    Ubiegłe lato nam się także nie udało, ale nie miało nic wspólnego ze stopniowym obniżaniem kwot startowych.

    Jeśli chodzi o występy w Hakubie, to będę mimo wszystko zaskoczony jeśli nikogo tam nie wyślemy. To by znaczyło że rzucamy jednak wszystkie siły na CoC, jako wsparcie dla Kantyki i Kubackiego.
    Ciekawie czy podobnie postąpią Austriacy.

  • anonim

    Oo Antonissen,Koreańczycy,Amerykanie i Kanadyjczycy.Może Lars,Seou i Chil wreszcie zdobędą punkty.Lars pierwsze w karierze,Seou na które zasługuje od początku lata,a Chil już od 8 lat

  • Xander weteran
    yyy

    Lato w wykonaniu Polaków rok temu było bardzo słabe. Bo z wyjątkiem Żyły i Wolnego Polacy skakali słabo.

  • yyy profesor

    zile = zimę

  • yyy profesor
    Xander

    Przez prawie cała zile mieliśmy 3 skoczków którzy byli w stanie łapać się do top 30, a ten marudzi ze limity straciliśmy przez zile rozegrane lato.

  • anonim
    hakuba

    I co z tą Hakubą? Ma ktoś jakiś pomysł, jak to obejrzeć bez wykupywania eurosportplayera?
    Wszystkie propozycje są w cenie :)

  • IchBinDa weteran

    @Xander
    "Rok temu przez odpuszczanie zawodów latem limit nam spadł do czterech"

    Nieprawda. Powtarzam się, ale trudno: limit spadł nam przez katastrofalne występy naszych zimą. Na początku sezonu mieliśmy limit siedmiu. Do letnich zawodów podeszliśmy tak samo jak rok wcześniej (choć wyniki były duuużo słabsze).

  • anonim
    silne składy

    o silne składy prawie wszyscy powystawiali szkoda że nie ma polaków którzy też mogli przysłać tu najsilniejszy skład a chociaż kadrę B i piotrka żyłę który w zeszłym sezonie jeździł z kadrą b do vikersund a także z olkiem zniszczołem do kulm to do japonii też pewnie by poleciał ale kadra a to ma kadre b zastąpić we frensztacie bo oni z kubackim i kotem na czele jadą do stams szlifować formę o niemcy w silnym składzie austriacy i norwegowie też podobnie jak polacy szlifują formę mam nadzieje ze dwukrotnie kasai wygra.

  • Izaaa_16 bywalec

    - Przed nami oprócz Grand Prix Puchar Kontynentalny, w którym udział będą brać również zawodnicy z tego pierwszego szeregu. Chcemy trochę ograniczyć podróżowanie, bo połączenia lotnicze, które są w części azjatyckiej nie są sprzyjające i praktycznie przez miesiąc trzeba by latać po świecie, a musi być jeszcze czas na trening. Decyzja jest taka, że Hakubę odpuszczamy, wystartujemy w Czajkowskim, w Ałmaatach nas nie będzie i pojawimy się ponownie w Hinzenbach. - Łukasz Kruczek, tak właśnie powiedział w jednym z wywiadów.


    Zła jestem trochę, że Dawida nie chce wystawić w Czajkowskim. ;//
    Fajnie, że myśli o zwiększeniu liczbie zawodników na konkursy kontynentalne, ale miałam nadzieję, że Dawid będzie w co najmniej TOP5 na koniec LPG, a tu lipa...

  • Xander weteran
    xyz

    Tylko że Austriacy i Norwegowie nie mają zimą problemów z limitami. A dla Polaków lato to przede wszystkim walka o jak największą kwotę startową na zimę. Rok temu przez odpuszczanie zawodów latem limit nam spadł do czterech. Tej zimy może być podobnie. Pewne miejsce przez całą zimę mają tylko Stoch, Żyła, Kubacki no i w miarę Murańka. Walka o miejsca przez PK jest mozolna i nie zawsze się udaje.

  • anonim
    Sluchanie ze zrozumieniem..

    Przeciez Kruczek mowil w wywiadzie
    ze Polacy Hakube odpuszczaja...

  • xyz stały bywalec
    Xander

    skoro Austriacy i Norwegowie myślą tak samo jak Kruczek to chyba już na starcie twoje "racje" zostają obalone

  • anonim
    kadra w Hakubie

    @Buchcio

    nie eksperci za dyche, tylko Kruczek o tym mówił że nikogo nie będzie

  • anonim

    Żal mi was ostateczna lista bedzie w piatek rano wiec milczcie bo jeszcze nic nie wiadomo eksperci za dyche

  • anonim

    Xander, wiesz ile kosztuje wysłanie 3 skoczków + obsługi do Japonii?

  • anonim
    brak Polaków?

    Czy ktoś ma jakiekolwiek informacje na temat startu lub rezygnacji z niego naszych zawodników w Hakubie? Trochę lekkomyślny ruch trenera według mnie, jeśli zdecyduje się nie posyłać tam nikogo, nawet zaplecza ...

    Widocznie poszliśmy śladem Austriaków ...

  • Xander weteran

    Brawo Kruczek jesteś chyba najgłupszym trenerem na świecie. Zero wyciągniętych wniosków z zeszłego sezonu. Takie konkursy to kopalnia punktów, ale nie lepiej skoczków nie wysyłać. A potem będzie płacz zimą że nie ma limitów. Trzeba było chociaż wysłać takiego Kłuska, Zniszczoła czy Hulę którzy mogliby powalczyć o wskoczenie do TOP55

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl