Łukasz Kruczek: "Zasada jest jasna"

  • 2015-09-03 14:14

Polscy skoczkowie przed momentem dotarli do rosyjskiego Czajkowskiego, gdzie już jutro wezmą udział w oficjalnych treningach i kwalifikacjach przed kolejnymi zawodami Letniego Grand Prix.

Podróż do Rosji naszym zawodnikom minęła sprawnie i bez żadnych przygód.

O komentarz na temat składu polskiej kadry na rosyjskie konkursy oraz aktualnej dyspozycji naszych skoczków poprosiliśmy trenera Łukasza Kruczka.

- Powód braku w składzie Dawida Kubackiego jest taki sam, jaki był już podawany wcześniej. Trenerzy bezpośrednio odpowiedzialni za Dawida i wspólnie z nim zdecydowali, że starty, które są daleko opuszczają, by oszczędzić Dawida. Celem, jaki przed nim został także postawiony jest wywalczenie kwoty na zimę przez Puchar Kontynentalny - mówi Łukasz Kruczek.

- Nie rozważaliśmy zastąpienia Przemka Kantyki innym zawodnikiem. Zasada jaką przyjęliśmy jest jasna. Jeśli zawodnik wywalczy kwotę startową i nie odbiega zdecydowanie poziomem korzysta z tego miejsca. Tu jedynie zastanawialiśmy się z Robertem czy to wykorzystać czy nie. Zdecydowały kwestie tego, czego może się nauczyć i jakie doświadczenie wynieść. Starty w Letnim Grand Prix, nawet jeśli nie będzie mocno obsadzone, są całkiem innym światem niż CoC czy FIS Cup. Tylko poprzez starty można zdobywać takie doświadczenie - tłumaczy polski szkoleniowiec.

- Z urlopów zawodnicy wrócili w lepszej dyspozycji niż się spodziewaliśmy. Na ile jest ona dobra to się okaże dopiero podczas startów. Skocznia w Czajkowskim to nowoczesny obiekt. Z tych zawodników, którzy z nami są tylko Jan Ziobro miał okazję już tu skakać.

Oficjalny trening w Czajkowskim rozpocznie się już jutro o godzinie 9:00. Na 11-tą przewidziano kwalifikacje, o ile liczba uczestników zawodów będzie ich wymagała.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6231) komentarze: (26)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    Liczę,że Kruczek wie co robi.Z wszystkich ekip tylko my przyjechalismy do Czajkowskiego w tak silnym skladzie.Austriacy sobie zupelnie odpuscili,a Niemcy,Norwegowie i Słowency kadłubowe składy.

  • zibiszew weteran
    yyy (weteran)

    Powiem tak :Tak czy siak ,szkoda ze nie startuje Dawid w Rosji.A na sztab napadać nie będe.Za mało mam danych.

  • realista1 stały bywalec

    Selekcjoner Kruczek ma pusto w głowie dlaczego Kota nie powołał? Blisko 55 WRL Po co zmęczonego Kantyke czy Zniszczoła Który jest bez formy dlaczego nie dano Huli? Dobrze,że nie ma Kubackiego.

  • jmg początkujący

    a gdzie jest Kot?

  • yyy profesor
    zibiszew

    Również nie rozumiem braku Dawida. Nie muszę tego rozumieć, bo wybaczę sztabowi szkoleniowemu jeżeli Dawid chociaż raz stanie na podium indywidualnie Zimą. W innym wypadku, po co to chowanie Kubackiego?

  • zibiszew weteran
    dervish (profesor)

    Gdybym opierał się na biologiczno-logicznym przyrządzie jakim jest mózg to pewnie doszedłbym do podobnych wniosków.Ja jednak staram się zastosować teorie chaosu :).Czyli ,niewielkie zmiany na początku lata u Dawida spowodują "huragan "zmian w skakaniu Dawida na plus.Pamiętam czas Kiedy dochodziły do nas wieści z treningów zimą, ze Dawid skacze nie gorzej niż Piotrek czy Kamil.Na tej podstawie myślę sobie( może nie słusznie)Dlaczego Dawid ma być gorszy niż najlepsi?

  • dervish profesor
    zbiszczew

    Ależ ja mam co najmniej tyle samo wiary w Dawida jak Ty.
    Napisałem wyraźnie, że wierzę iż zimą nie będzie gorszy niż latem.
    Prawdopodobnie różnimy się w ocenie letniej dyspozycji rywali Dawida. Ja uważam, że w odróżnieniu od Dawida dyspozycja liderów PŚ jest wybitnie wakacyjna, wielu z nich latem ma dodatkowy kilogram czy półtora ponad optimum, a niektórzy z nich wręcz zaniechali startów. Najlepsi po prostu spokojnie przygotowują się do zimy. Dawid sezon letni rozpoczął z wysokiego C, bo pierwszym jego celem było wywalczenie prawa startów w PŚ i szybki powrót do kadry A (nie mylić z grupą szkoleniowa o nazwie kadra A) w dodatku zrobił spory postęp eliminując pewne błędy. Kiedy osiągnął pierwszy cel, mógł już skoncentrować się tylko i wyłącznie na przygotowaniach do zimy. Ale nie o tym chciałem pisać.
    Chodzi mi o obecną dyspozycję Dawida względem liderów PŚ. Dla mnie jest rzeczą oczywistą, że Kamil Stoch i reszta światowej czołówki obecnie jest daleka od swojej optymalnej formy i wszyscy mają jeszcze ogromne rezerwy które uruchomione zostaną zimą. Dlatego, życząc jak najlepiej Kubackiemu i wierząc, że utrzyma w zimie obecną wysoką dyspozycję a nawet nieco się poprawi po wzięciu poprawki na owe rezerwy które ma cąła światowa czołówka wychodzi mi, że to co wystarcza na zwycięstwa latem zima da solidne lokaty w drugiej 10 PŚ.
    Oczywiście, chcę się mylić. Życzę Dawidowi żeby zimą zajmował równie wysokie miejsca jak latem, doświadczenie podpowiada mi jednak że scenariusz o którym wspominałem wcześniej jest bardziej realny.

  • zibiszew weteran
    Prawo kibica

    Świętym prawem kibica jest zgadzanie się lub nie, z wyborem takich a nie innych zawodników na zawody.Argumenty pewnie będą i za i przeciw.
    W wypadku Dawida zgadzam się z bardzostarysceptyk (stały bywalec).
    Dla mnie nie ma czegoś takiego że (jeśli Dawid jest w formie nadal)że LPG w którym wygrać może polak jest mniej ważne. oglądam skoki na igielicie bo są ważne. Z drugiej strony rozumiem sztab, że oni patrzą długofalowo ,to jednak mnie jest szkoda że Kubacki nie startuje.Ja mam trochę więcej wiary niż @Janeman czy dervish (profesor)I uważam że nierzadko będzie gościć w okolicach dziesiątki i że już nie będzie okazji pisać "Dawid niczego nie osiągnął".:)

  • dejw profesor

    Argumenty @Sceptyka do mnie trafiają.
    Dawid skacze znakomicie, jest pewny, powtarzalny. Od razu też widać inne nastawienie - jego wypowiedzi po pierwszych letnich zwycięstwach były dla mnie równie cenne i znaczące co triumfy. On po prostu dojrzał do wygrywania i nie zadowala się byle czym, jak to było jeszcze w minionym sezonie.
    Każdy sukces, nawet najdrobniejszy, ma swoją miarę i każdy cieszy. Tm bardziej jest on potrzebny sportowcowi, który jak dotąd takich sukcesów nie odnosił.
    Dla mnie stwierdzenie że cały cykl ma tak niską rangę, że skoczkowie ignorują jego wygranie zakrawa na kpinę i przeczy duchowi sportu.

    Szkoda, że pewnie nigdy nie poznamy odpowiedzi, czy Dawid czuje się pokrzywdzony takimi, a nie innymi decyzjami. Po pierwsze dlatego, że pewnie nikt takiego pytania nie zada, a po drugie, nawet gdyby zostało zadane, to Dawid nie odpowie wprost: tak, czuje się źle że nie dano mi szansy walki o wygranie całego cyklu.

  • mmm doświadczony

    @Janeman

    200 pkt? To byłaby porażka. Widać, że Kubacki się zmienił. Dojrzał do dobrego skakania. Trzeba to wykorzystać, przecież on ma już 25 lat, kiedy ma wykorzystać swój potencjał jak nie teraz?

  • dervish profesor
    andbal

    "Zasada jaką przyjęliśmy jest jasna. Jeśli zawodnik wywalczy kwotę startową i NIE ODBIEGA ZDECYDOWANIE POZIOMEM korzysta z tego miejsca."

    Ja zrozumiałem o czym pisałeś. Co do Twojego pytania, dla kogo wywalczy miejsce Kubacki (o ile wywalczy). To odpowiedź jest moim zdaniem jasna. Wywalczy to miejsce nie dla siebie tylko dla pierwszego potrzebującego spośród kandydatów do występów w PŚ ustawionych w kolejce według aktualnej dyspozycji.
    Zwracam uwagę na określenie "NIE ODBIEGA ZDECYDOWANIE POZIOMEM". Moim zdaniem to oznacza, ze zasada zasadą ale nie będzie pełnego automatyzmu. Głównym wyznacznikiem powinna być i będzie forma (o ile kwoty będą stabilne).

    Jest to rozsądne postawienie sprawy. Można sobie wyobrazić taki przykład: mamy 6 miejsc z puli WRL i 7 miejsce wywalcza zawodnik X (na przykład Maciej Kot) z puli PK.
    W pierwszym periodzie zimy 6 z WRL i Kot występuje w PŚ i wszyscy dobrze sie spisują regularnie punktując. W tym samym periodzie któryś z zawodników kadry B znowu wywalcza dodatkowe 7 miejsce z puli PK. Powstaje pytanie czy ten zawodnik z automatu bez względu na formę powinien zastąpić najsłabszego spośród dobrze spisującej się siódemki?
    Wytłuszczona przeze mnie formuła daje odpowiedź. Takiego automatu nie ma. Liczyć się będzie czy ten zawodnik jest w porównywalnej bądź lepszej formie od najsłabszego spośród tych którzy występują w PŚ, bo ten najsłabszy nie miał okazji do rywalizacji w PK i jeżeli jest w wyraźnie wyższej formie niż ten który wywalczył zwiększenie kwoty to nadal będzie w składzie na PŚ.

  • bardzostarysceptyk profesor
    Niestety dervish nie mogę ci przyznać racji.

    Tak jak dzisiaj nikomu chyba do głowy nie przychodzi, że Dawid Kubacki miał cokolwiek do powiedzenia w sprawie wyjazdu lub odpuszczenia Czajkowskiego, bo to była decyzja trenera / trenerów.
    Tak samo uważam, że podany przez ciebie przykład Sjoena należy do tej samej grupy, jak wiele innych przykładów. To są decyzje trenerów, słuszne lub nie, a zawodnicy, szczególnie młodzi lub bez ustalonej pozycji, musieli się podporządkować.
    Wg mnie decyzja w sprawie Dawida jest niesłuszna i to z wielu powodów. Przede wszystkim jest demoralizująca i demobilizująca.
    Wystarczy, że postawię się w sytuacji Dawida i zapytam jak bym się czuł ?. A wiec ja czułbym się kiepsko.

  • Janeman profesor
    @dervish

    Ja dzisiejszy etap Vuelty sobie odpuscilem- prawdfziwy wyscig rozgrywa sie w prawdziwych górach.
    A co do Twojej oceny przełozenia letniej formy dawida, to uważam podobnie.Jesli Dawid bedzie regularnie punktował i zdobedzie 300-400pkt pucharu świata, to mozna bedzie uznac to za sukces. Z reszta nawe wynik w granicach 200 pkt nie bedzie tragedią- zawsze byłby to jakis krok do przodu.

  • mmm doświadczony

    @dervish

    Jestem pewien, że z taką formą, jaką Kubacki prezentował ostatnio, byłby jednym z czołowych zawodników zimą. Jeśli będzie zajmował miejsca poza "10" będzie to oznaczało jedno - nastąpił spadek formy i jej szczyt przyszedł trochę za wcześnie. Co nie znaczy, że miejsca w drugiej dziesiątce miałyby być źle odbierane, przynajmniej przeze mnie.

  • dervish profesor
    Janeman

    W trakcie pisania komentarza oglądam Vueltę i kibicję Majce stąd ta pomyłka. :)

  • andbal profesor
    Myślenie

    Zaprezentowany tok myślenia w mojej wypowiedzi nie jest moim, jak niektórzy mi przypisują. Jak tytuł mojej wypowiedzi sugeruje to jest jak ja odczytałem wypowiedź trenera Kruczka. Przepraszam Wszystkich którzy tego nie zrozumieli.

  • Janeman profesor
    @bardzostarysceptyk

    Tylko gdzie tu wina Kruczka? Co do braku Dawida w Azjatyckiej części LGP, juz dawno było powiedziane, ze tak zadecydował trener Maciusiak. Z resztą nawet w tym wywiadzie trener Kruczek to potwierdza.
    Wydaje mi sie ze Maciusiak ma bardzo duzą autonomie i nie jest tak ze tylko trenuje określoną grupkę zawodników, a całoscia kadry zarzadza Kruczek, tylko kazdy decyduje o startach swoich zawodników i trener wyższej grupy nie moze "nakazać" startu.
    ps.tematem na oddzielna dyskusje jest to, czy taki model zarządzania zasobami ludzkimi jest tym najlepszym

  • Janeman profesor
    @dervish

    To ze kolarze ignorują LGP w skokach narciarskich jest raczej oczywiste :)

  • dervish profesor
    bardzostarysceptyk

    Nie przesadzaj z tym prestiżem LGP. Porównanie motywacji i pragnień maluczkich i gigantów tez raczej niezbyt trafne.
    Pamiętasz jak było w poprzednich sezonach?
    Można było odnieść wrażenie, że kolarze zarówno ci na dorobku jak i ci wielcy wręcz ignorują sukces końcowy w LGP.
    Ubiegłoroczny przykład Sjoena jest dosyć wymowny. Jesteś statystykiem więc pewnie mógłbyś znaleźć jeszcze kilka przykładów w których zawodnik mający 90 procent szans na zwycięstwo w cyklu całkowicie ignorował te szanse i odpuszczał.
    Co do Dawida to też jakoś w jego wypowiedziach trudno natknąć sie na opinie, że jest napalony na zwycięstwo w LGP. Z pewnością ważniejsze dla niego jest, dobre przygotowanie do zimy i na przykład utrzymanie bieżącej dyspozycji.
    Moje zdanie odnośnie Dawida i moich oczekiwań wzgledem jego jest następujące.
    Jest wielce prawdopodobne, ze Dawid utrzyma bieżącą dyspozycję także w sezonie zimowym, ale jest mało prawdopodobne że to co wystarcza na nieobecną (Kasaji, Schliri itp) lub będącą w letniej formie czołówkę światową wystarczy także zimą kiedy wspomniana czołówka zbliży się do właściwego sobie poziomu. Uważam, że jeżeli Dawid utrzyma obecna dyspozycje do zimy to przełoży się ona na regularne solidne miejsca w drugiej dziesiątce PŚ.
    Prawdopodobnie hejterzy okrzykną wówczas Dawida letnim wypaleńcem. Dla mnie będzie to objaw pozytywnego rozwoju skoczka i z nadzieją będę oczekiwał na dalsze postępy które w przyszłości stopniowo dadzą Kubackiemu kolejne awanse może nawet do czołowej 10 PŚ.

  • anonim
    andbal

    Nie no, super myślenie. Przecież między finałem LGP, a początkiem PŚ jest jakieś 2 miesiące przerwy. W tym okresie wszystko może, ale nie musi, się zmienić. Chodzi o formę zawodnika oczywiście.
    Na zawody będą jeździć najlepsi, a nie tylko te persony, które wywalczyły limit.
    I zgadzam się ze sceptykiem, skoki to sport indywidualny i sukcesy indywidualne się tu licz.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl