Maciej Kot: "Z przejściem na tory lodowe nie było problemu"

  • 2015-11-06 19:55

W dobrej formie do sezonu zimowego przystępuje Maciej Kot. Potwierdza to m.in. trener kadry B Maciej Maciusiak, który ocenia, że podczas zgrupowania w Oberhofie skakał on najrówniej z naszych zawodników. Natomiast 24-letni skoczek dodaje, że jego zapału nie ostudził groźnie wyglądający upadek.

Maciej KotMaciej Kot
fot. Olga Maciejewska
Maciej KotMaciej Kot
fot. Tadeusz Mieczyński
Maciej KotMaciej Kot
fot. Tadeusz Mieczyński

Cieszy mnie, że trener widzi moje dobre skoki i zaangażowanie – mówi zawodnik – Ostatni obóz rzeczywiście poszedł zgodnie z planem. Bez problemów udało się przejść na tory lodowe. Dobrze prezentowałem się też na dużej skoczni, gdzie były te ceramiczne. Jestem więc zadowolony i myślę, że każdy kolejny dobry skok zwiększa pewność siebie, która jest bardzo potrzeba przed sezonem.

Na tamtejszym obiekcie Kot zaliczył także groźnie wyglądający upadek. - Powodem było to, że moje narty były przygotowane na tory lodowe, czyli zupełnie pozbawione smaru. Zapomniałem jednak, że na igelicie inaczej to funkcjonuje – tłumaczy - Wylądowałem też trochę za bardzo "do przodu", bo pierwszy raz trenowałem na tej skoczni. Myślałem, że polecę dalej, ale tak się nie stało. Gdyby narty były przygotowane na igelit to spokojnie uniknąłbym upadku, ale potem wyciągnęliśmy z tego wnioski i nałożyliśmy na nie trochę smaru.

Na szczęście obyło się bez urazu. - Myślę, że ten upadek mógłby być groźny na śniegu. Igelit ma to do siebie, że jest dużo bardziej bezpieczny i upadając na brzuch, rękami ochroniłem głowę. Nie było też żadnych skutków ubocznych tj. bóle mięśni. Po prostu wstałem i poszedłem oddać kolejny skok – twierdzi skoczek.

Kot dodaje również, że nie rozpamiętuje upadków, przeciwnie, jak najszybciej zasiada na belce. - Myślę, że najważniejsze jest to, aby szybko się przełamać, bo są zawodnicy, którzy po takim zdarzeniu idą do szatni, przebierają się i czekają na kolejny skok. Ja uważam, że to jest złe podejście, że właśnie trzeba wziąć narty, wjechać na górę i od razu oddać kolejny skok – podkreśla - I jak w moim przydatku, kolejne próby wyglądają już dobrze, więc nie wpływa to negatywnie na dyspozycję.

Nasz reprezentant twierdzi, że zarówno w czasie minionego sezonu, jak i obecnie, skacze bardzo równo, na treningach i na zawodach. - Złe skoki w poprzednim sezonie mogę policzyć na palcach jednej ręki – zapewnia - Nie były też bardzo złe, nie lądowaniem przecież na buli. A kiedy jakiś zepsułem, czasem pomimo tego udawało się zająć dobre miejsce czy odlecieć. Nie było też tak, jak rok czy 2 lata temu, że psułem wszystkie skoki treningowe. Bywało, że wracałem z udanych zawodów, jechaliśmy na obóz do Szczyrku i nagle przez cały dzień nie potrafiłem oddać ani jednego dobrego skoku. Teraz jest inaczej i mam nadzieję, że to pozytywny prognostyk przed zimą.

Do pierwszych w tym sezonie zawodów Pucharu Świata w Klingenthal pozostały 2 tygodnie. Na pytanie czy niecierpliwie na nie oczekuje, odpowiedział: - Niby zostało jeszcze trochę czasu, ale tak naprawdę on bardzo szybko ucieka, wiec trzeba szanować każdy dzień i bardzo dobrze go wykorzystać. Oczywiście chciałbym już skakać i się trochę się niecierpliwie, ale wtedy włącza się czerwona lampka, bo wiem, że do startów trzeba podchodzić na spokojnie, z jak najlepszym przygotowaniem – kończy.

Korespondencja z Krakowa, Tadeusz Mieczyński


Katarzyna Skoczek, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6454) komentarze: (15)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    "idź być dupkiem gdzie indziej.Czy to jasne?"

    no brawo moderatorze brawo za ten kulturalny i przykładny komentarz. Moje komentarze nie dorastają do pięt twojemu chamstwu!

  • anonim
    Pavel

    Nigdy nie uważałem Kota za jakiś tam wielki talent,synalek znanego ojca,rozkapryszony,zadufany w sobie jakby już podbił świat swoimi osiągnięciami.Jest naszym więc też mu kibicuje jeśli w 1 periodzie zdobędzie te 60 punktów to będzie ok.

  • kunegundek stały bywalec
    Psycholog.

    Ja tutaj zauważyłem całkiem ciekawą zależnosć. ;) Odkąd Maciek i Dawid zaczęli pracę z psychologiem to ich wypowiedzi naprawdę się zmieniły. :D Już widać, że obaj skupiają się na tym, aby oddawać dobre skoki, a nie napalają się na wynik, obaj szczególnie teraz jak są w dobrej formie, są naprawdę pewni siebie... Nic tylko się cieszyć, bo to dobry znak przed sezonem. ;)

  • Pavel profesor

    Kot to największy talent w polskich skokach po Stochu i ma podobne problemy jak Kamil w pewnym okresie swojej kariery, czyli "za bardzo chce", co często powoduje, że się spina i zawala całkowicie swoje skoki. Miejmy nadzieję, że pójdzie podobną drogą jak Stoch i współpraca z psychologiem pomoże mu podchodzić do skakania z większym luzem co zaowocuje miejscami w czołowej 10-tce PŚ, a w późniejszym czasie może nawet wygranymi konkursami, na pewno stać go na to.

  • anonim
    -

    (...)

    -------------------------------------
    Nie wiem czy Kot zrobił ci jakąś wyjątkowo straszną rzecz, np ukradł kredki w przedszkolu, w każdym razie OSTATNIE ostrzeżenie: jeszcze jeden taki durnowaty, prymitywny tekst obrażający naszego skoczka, a WSZYSTKIE twoje posty będą od razu usuwane, bez względu na to czy są merytoryczne, czy też nie. Jeśli nie dotarło, to innymi słowy: idź być dupkiem gdzie indziej.Czy to jasne? 


    Komentarz zmoderowany (Moderator nr:21223) / 2015-11-07 18:36:12Komentarz zmoderowany (Moderator nr:21223) / 2015-11-07 18:36:25

  • anonim

    wywiady jak wywiady.

  • dervish profesor
    brawo redakcja :)

    Bardzo ciekawe wywiady z zawodnikami. Ten z Maćkiem jak zwykle pełen konkretów, ale najlepszy chyba ten z trenerem Kruczkiem. Zdążyłem już go podejrzeć na You Tube.

  • FighterWF doświadczony

    Maciej jak zwykle wyczerpująco.. :D Póki co widać, że jest pełen optymizmu i oby tak zostało jak najdłużej. Pozostaje mu tylko życzyć tych jego wymarzonych 400 punktów w generalce, a nawet czegoś więcej. Na pewno go stać, co pokazał dwa i trzy sezony temu!

  • FunFact weteran
    Fakt nie na temat

    Chronologicznie Krzysztof Biegun został liderem pucharu świata przed Kamilem Stochem i Peterem Prevcem, a wiekowo także przed Małyszem.

  • Janeman profesor
    @Mikołaj1

    Zapomniałeś o Kłusku- narazie ,wnioskując po wypowiedziach trenerow ,wyglada za hierarchia w naszych skokach nie uległa od lata wielkim zmianom, wiec to On powinien być na 7-8 miejscu.

  • Mikolaj1 weteran

    czołowa 10 najlepszych polskich skoczków narciarskich.

    Stoch
    Żyła
    Kubacki
    Kot
    Murańka
    Ziobro
    Hula
    Kantyka
    Stękała
    Zniszczoł

    Dobrze,że wszystko poszło zgodnie z planem mam nadzieje,że Maciek nie będzie miał już tak fatalnego sezonu jak poprzedni.Miejsce w składzie na inagurację ma zapewnianą i powinna jechać najlepsza 7 jaką wymieniłem.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl