Dawid Kubacki: "Dobry skok jest konkretnym celem"

  • 2015-11-07 17:07

Dawid Kubacki potwierdza, że przeniesienie do kadry B wzbudziło w nim sportową złość. Na szczęście dobrze ją ukierunkował. Tak, że stała się impulsem do jeszcze cięższej pracy. Takiej, która jak widać, przynosi zamierzone efekty.

Kubacki ma za sobą bardzo udane występy w lecie, które śmiało można nazwać najlepszym w jego karierze. Zwyciężał w konkursach Letniego Grand Prix, Letniego Pucharu Kontynentalnego i w mistrzostwach Polski.
Jak jednak zapewnia, cieszy się nie tylko z wygranych. - To lato jest dla mnie wyjątkowe również dlatego, że praca, którą wykonałem z trenerem Maciusiakiem, całym sztabem szkoleniowym oraz panią psycholog, szybko zaczęła przynosić oczekiwane efekty – twierdzi zawodnik i dodaje: - A to potwierdza, że jestem na właściwej drodze do realizacji moich celów.

Co zatem jest jego celem w nowym sezonie? - Dobry skok, a nie chęć zajęcia danego miejsca, jest konkretnym celem. Dlaczego? Bo wiem co zrobić by był on dobry, więc realizowanie tego jest najprostszą drogą do dobrych wyników w zimie – tłumaczy - Nie mogę sobie np. założyć - chcę być piąty – bo weź tu celuj człowieku w miejsce, kiedy nigdy nie wiesz co zrobią inni.

25-letni skoczek podkreśla, że, aby wspomniany cel zrealizować, trzeba pracować zarówno nad techniką skoku, jak i nad psychiką. - Podczas przygotowań w lecie skupiliśmy się nad doskonaleniem techniki na progu, bo był to element w którym miałem największe rezerwy. I mimo tego, że pracowałem nad nim już wcześniej, to jakoś nie mogłem się przemóc, nie wszystko funkcjonowało tak jak trzeba – wyjaśnia.

Co zatem blokowało go przed oddawaniem dobrych skoków? - Przeszkadzała mi głównie głowa. Już w sezonie zimowym, zdałem sobie sprawę, że potrzebuję współpracy z psychologiem, podjąłem ją i nie żałuję. Przynosi zamierzone efekty i doskonale współgra z ulepszaniem techniki – podkreśla.

Poza tym przyznaje, że do jeszcze cięższej pracy zmotywowała go decyzja o przeniesieniu do kadry B. - To było dla mnie takim kopem w tyłek i sprawiło, że zastanowiłem się nad czym powinienem więcej popracować – zauważa i dodaje, że za tę sytuację nie obwinia trenerów - Owszem, pojawiła się sportowa złość. Pomyślałem: "Pokażę im, dam radę, popracuję tak, żeby wszystko zadziałało". Ale po dłuższych przemyśleniach doszedłem do wniosku, że to był efekt moich błędów z poprzedniego sezonu. To z kolei stało się pozytywnym napędem do zmian, które szybko zaowocowały – ocenia.

Daleki jest jednak od samozachwytu. Dlatego nie potwierdza, że po świetnych występach w lecie, a zarazem słabszej dyspozycji Kamila Stocha, można go nazywać nowym liderem polskiej kadry. - Nie poczuwam się do takiego tytułu, a jedynie ciesze się, że moja praca jest skuteczna. Zresztą pozycja lidera kadry to trochę fikcyjna rola, która może tylko przynieść większe zainteresowanie mediów i związaną z tym presję. Na pewno to czy będę tak nazywany, czy nie, nie zmieni nic w moich skokach – podkreśla.

Zapewnia też, że ze spokojem podchodzi do inaugurujących ten sezon zawodów. - Wiem, że to, co wypracowałem sobie w lecie dobrze funkcjonuje, może nie w stu procentach, ale w większej części tak – opowiada Kubacki – Zdaję też sobie sprawę, że na wynik końcowy składa się wiele rzeczy, także tych nieprzewidywalnych, jak np. warunki pogodowe.

Na skocznię zawsze będzie więc szedł, aby po prostu zrealizować swoje zadanie – oddać dobry skok. - A nad wynikiem, jaki pokaże się tam na dole, będę myślał dopiero później, w kategorii czy zrobiłem wszystko, co mogłem, czy jednak można było zrobić coś więcej - podsumowuje.

Korespondencja z Krakowa, Tadeusz Mieczyński


Katarzyna Skoczek, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5412) komentarze: (22)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Stinger profesor

    Najbardziej jestem ciekaw formy właśnie Dawida, świetne lato i nadzieje na zimę ogromne... Ale właśnie czy te oczekiwania nie są za duże? Już na kilku stronach czytałem/słyszałem że niektórzy oczekują od Kubackiego TOP 5 PŚ... Nie wiem czy się śmiać czy płakać...

    Kubacki najpierw niech udowodni że jest w stanie regularnie i solidnie punktować i myślę że większość będzie zadowolona, a co później? Lepiej za dużych celów nie stawiać bo skończy się jak zawsze.

  • anonim
    Tak to jest...

    W wypowiedzi tej jest zawarte meritum treningów grupy A. W stwierdzeniach wykonałem, poprawiłem, zrealizowałem, znaleźliśmy rezerwy,porawa psychiki zawarł krytykę całego teamu A. Czyli jak powiedział @Emil liczy się tylko Stoch a reszta puszczona jest samopas.
    Może uda się Kubackiemu przebić przez arę guru, nie będąc rzy tym hamowany przez ????

  • ZKuba36 profesor
    Moim zdaniem.

    Jak dotychczas wszystko przebiega OK.
    Teraz jednak najważniejsze tygodnie z całego lata.
    Oby nie "przedobrzono", jak to się stało w ubiegłym sezonie.
    Potrzebna sekretarka, która przypomni trenerowi Kruczkowi, co teraz trzeba zrobić (na podstawie wejścia w sezon 13/14). Pocieszeniem jest, że jeżeli trener Kruczek znowu zawali start, to na PŚ z niecierpliwością czeka kadra B.

  • mmm doświadczony

    Kruczek w wywiadzie mówił, że zawody letnie, mocno obsadzone, nie różnią się niczym od tych zawodów w zimie - i że poziom jest taki sam. Więc to nie jest takie niemożliwe, żeby Kubacki nawet regularnie meldował się w "10". W końcu prawie 2 miesiące to znowu nie tak dużo czasu i czołówka pewnie jakoś nie będzie się bardzo różniła od tej z końcówki września, przynajmniej na początku sezonu. Dobrym przykładem jest poprzedni sezon, gdzie w Hinzenbach wygrywał Koudelka, a Hayboeck był 5, Kraft 7 i później w zimie to były czołowe postacie sezonu. Więc jak nic się złego nie stanie, to Kubacki spokojnie może przełożyć wyniki z lata na zimę i ja wierzę, że tak będzie.

  • kasztelan doświadczony
    oczekiwania

    Dawid w PŚ tylko raz był w czołowej "15". Dla porówniania:
    - Ziobro 4 razy w "15"
    - Murańka 4 razy w "15"
    - Hula 4 razy w "15"
    - Kot 24 razy w "15"

    Jak poprawi tą statystykę, to będzie dobrze

  • EmiI profesor
    @yyy

    No dlatego mówiłem. Jak uznano że Kamilowi nie jest potrzebny to w ogóle nie jest potrzebny. Bo Kamil tyle lat współpracował z nim i już ma takie doświadczenie że sam sobie radzi, drugi lider Piotrek nie chce współpracować "bo tak" a pozostałych zostawiono samopas.

  • TyszaninTeper początkujący
    @yyy

    Wspominasz o tym,że Twoje oczekiwania na ten sezon względem Dawida Kubackiego są duże-ale czy na pewno?
    Jedno miejsce w top10 oraz 30-stka w pozostałych zawodach to nie jest chyba szczyt możliwości Dawida.Oczywiście zdaje sobie sprawę że po dwóch ostatnich sezonach takie wyniki mogłyby nas satysfakcjonować,ale zmieniając trajektorię lotu i kilka innych elementów Kubacki latem pokazał że się da:)
    W prawdzie ciężko oczekiwać żeby wyniki letnie przełożyć bezpośrednio na zimę,do której każdy się przygotowuje i raczej nie opuszcza zawodów,jednak stać go naprawdę na o wiele więcej.A jeśli mu nie pójdzie to nie przez brak umiejętności...

  • yyy profesor
    EmiI

    Wielokrotnie słyszałem w ostatnich latach wypowiedzi trenera Kruczka, że Psyholog jest niepotrzebny. Tymczasem, oczywiście wszystko zweryfikuje nadchodzący sezon zimowy, lecz ostatnie 2 lata u Kota i Kubackiego były stracone. Ja może na wyrost ale ośmielę się stwierdzić, że straciliśmy przez brak psychologa, co najmniej jedno złoto na dużej imprezie w drużynie. A Śmiem twierdzić ze było by to na Olimpiadzie.

    Oczywiście współprace z psychologiem zweryfikuje się dopiero teraz, bo jak Kot i Kubacki będą skakać na miejsce 20-40 w PŚ, to znaczy ze nic to nie dało. Moje oczekiwania są duże, bo u Kubackiego co najmniej jeden raz w top 10 w tym sezonie i wszystkie konkursy w 30, oprócz tych wybitnie loteryjnych konkursów, a u Kota, wszystkie konkursy oprócz tych wybitnie loteryjnych w 30 i co najmniej jeden raz na podium PS.

  • MSad_ profesor
    yyy

    Na trenera kadry

  • EmiI profesor
    @yyy

    Przypomnę że kiedy Kruczek obejmował kadrę w 2008 r właśnie pierwsze co chciał stworzyć to profesjonalny sztab, z choćby psychologiem, bo poprzednicy Kuttin i Lepistoe to były "Zosie samosie" i wszystko ich zdaniem najlepiej wiedzieli. Dopiero potem przed IO w Soczi doszło do sytuacji kiedy kadra skoczków zmieniła się w kadrę "Stoch i reszta". Kamil stwierdził że jest na tyle dojrzały i psycholog mu nie potrzebny. Bo psycholog przez blisko 5 lat w kadrze był! To nie jest tak że nagle po latach uświadomili sobie jego istnienie, tylko w pewnym czasie się go pozbyli, bo liderowi nie był potrzebny.

  • yyy profesor
    Trener Łukasz Kruczek

    Jest najlepszym trenerem w historii Polskich skoków. Jednakże nawet on za to, ze uparcie bronił kadry od współpracy z psychologiem powinien ponieść konsekwencje. Być może nawet, jeżeli okaże się, że Dawid i Kot będą co najmniej 3 i 4 polskimi skoczkami w przeciągu całego sezonu, to powinien ustąpić z stanowiska.

  • MSad_ profesor
    skoczek5

    Jest wielu lepszych od Dawida skoczkow i to oni beda zajmowac miejsca na podium.Dawid jest sredniej klasy skoczkiem wiec aby zajac miejsce na podium musi skakac ponad swoja przecietnosc po prostu z takim kopytem jak na poczatku lgp.
    Czy stac go w zimie? Przeszlosc wskazywala,ze nie. Moze sie to zmienic.Bylaby to wskazowka jak nalezy sie w przyszlosci przygotowywac. Jesli Dawid bedzie sie krecil w okolicach pierwszej 15 bede uwazal za postep.
    Trzeba trzymac kciuki za wszystkich naszych.

  • kasztelan doświadczony
    -

    Skoki to przewrotny sport. Wystarczyłoby, że Kruczek wziąłby Kubackiego "pod swoje skrzydła" (miał ku temu podstawy) do kadry A, a w tym momencie skakałby mniej więcej na poziomie Zniszczoła. A tak jest wymieniany jako 1-3 polski skoczek.

    Szczerze kibicuje Dawidowi, bo pamiętam jak go mieszano z błotem w poprzednim sezonie, gdy po jednym głupim wywiadzie z Kuusamo, tylko nieliczni potrafili go obronić (w tym ja). Kompletnie nie zwracając uwagę na fatalną formę Ziobry czy Murańki.

  • skoczek5 bywalec
    -

    Ciekawe czy bedzie na podium w jakims konkursie w ps

  • Mikolaj1 weteran

    Super Dawid mam nadzieje,że to przełom.Widać,pracuje z psychologiem i to nie widać po samych wynikach,ale też i po wypowiedziach jest bardzo silny i pewny mentalnie a o to chodzi to jest bardzo ważny współczynnik przed sezonem.

  • lol doświadczony
    @realista1

    Idź być "prorokiem" gdzie indziej.

  • MSad_ profesor
    realista1

    Jasne lepiej sie wcale nie wypowiadac i to dotyczy ciebie najbardziej

  • realista1 stały bywalec

    pierdu pierdu znowu co sezonowe zapowiedzi naszych jaki to będzie sezon a jestem przekonany,że przyjdzie klapa już po pierwszych konkursach i będzie rozczarowanie.Czy lepiej czasem w ogóle się nie wypowiadać? Zachować to dla siebie? Obym się mylił.

  • dervish profesor

    Na tym forum od kilku sezonów wielu z nas pisało o konieczności powrotu do profesjonalnej opieki psychologicznej z której kadra jak sie wydaje pochopnie zrezygnowała kilka lat temu. Długo trwało zanim ta prawda dotarła do decydentów w PZN. Zdaje sie , ze dopiero masowe domaganie się psychologa w ostatnim sezonie przez większą część naszej kadry sprawiło, że problem został usłyszany w związkowych kręgach decyzyjnych.
    Pozostaje pytanie: czy nie można było zrobić tego kilka sezonów wcześniej?

  • FunFact weteran
    Moc

    Widać w nim wielką pewność i dobre mentalne przygotowanie (choć przy ostatnim pytaniu cień mu przez twarz przeszedł ;]).

    Mam nadzieję, że rzeczywiście jest z polskimi skoczkami tak dobrze jak mówią, choć po zeszłym sezonie wątpię.



    Dawid jednak pokazał w lato formę i liczę na dobry sezon w jego wykonaniu - regularne punkty i wskoki do TOP10. Co do reszty to myślę, że tak dobrze jak mówią nie będzie, ale zobaczymy :)Komentarz zmoderowany (Moderator nr:8) / 2015-11-07 18:15:11

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl