Aleksander Zniszczoł: "Złapałem teraz odpowiednie czucie"

  • 2015-11-08 16:18

Dla Aleksandra Zniszczoła minione lato było bardzo nieudane. Podopieczny Łukasza Kruczka zapewnia jednak, że wyszedł na prostą i czuje się dobrze przygotowany do sezonu zimowego, który już niebawem rozpocznie się w niemieckim Klingenthal.

- Fizycznie czuję się bardzo dobrze, zrobiłem krok w tym roku jeżeli chodzi o przygotowanie fizyczne, dynamikę. Skoki są fajne, złapałem teraz odpowiednie czucie, którego mi brakowało i nabrałem takiej pewności, że potrafię i że to wyjdzie - opowiada polski skoczek.

- Jestem po raz pierwszy w kadrze A. Łatwo wejść na szczyt, ale nie tak łatwo się na nim utrzymać, cały czas być na tym dobrym, wysokim poziomie. Trochę o tym zapomniałem i myślę, że z tego wynikały ostatnie problemy. Testowałem tez narty, buty, to też mnie trochę pogrążyło, ale wyszedłem na prostą na starym sprzęcie i łapię takie czucie, jak było w zime - cieszy się Zniszczoł.

- Myślę, że mam szansę na start w Klingenthal, nie zamykam sobie tej drogi i jestem pozytywnie nastawiony, jestem zmotywowany żeby walczyć - zapowiada 48. zawodnik minionej edycji Pucharu Świata.

- Zmiany zaszły też w życiu prywatnym. 23 października zaręczyłem się i jestem bardzo szczęśliwy z moją wybranką. data ślubu jeszcze nie wyznaczona, ale będziemy o tym myśleć - ujawnił Olek.

- Na pewno chciałbym pojechać na mistrzostwa świata w lotach, bo jak wiadomo lubię sobie polatać i sprawia mi to wielką frajdę. Głównym celem pozostaje jednak klasyfikacja generalna, poprawienie wyników z zeszłego roku i budowanie swojej drogi na szczyt - zakończył Zniszczoł.


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (4936) komentarze: (9)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • IchBinDa weteran

    @Stinger
    "ponieważ myślę że aktualnie tyko Stoch i Żyła latają lepiej"

    Ja tak nieśmiało przypomnę, że Murańka ma o osiem metrów lepszą życiówkę. Zastanowiłbym się też, czy ta Kota, choć o półtora metra gorsza, nie jest więcej warta. Choćby z tego powodu, że osiągnął ją w zawodach skacząc z tej samej belki, co najlepsi w tamtej serii.
    Nie za bardzo rozumiem mit Olka-lotnika. Od 2012 roku oddał na mamucie jeden dobry skok. To, że się ładnie wykłada na narty w drugiej fazie lotu, o niczym nie świadczy.

  • znizin początkujący
    Dobre czuły...

    No to jak czucie to też wizja - bardzo długiej i szerokiej dwupasmówki życzę na nowy sezon!

  • Stinger profesor

    Akurat Olkowi aż tak "nie wierzę". Przecież on w lato formy to nie miał żadnej i nagle teraz ma czucie?
    Być może... nie wiem ale nie myślę by nagle ze skoczka 11-14 stał się numerem 7.

    Też chciałbym Zniszczoła na MŚwL bo uważam że to jeden z lepszych kandydatów na jakiegoś dobrego lotnika w Polsce ale jest jeden warunek, musi być co najmniej dobra forma taka na punkty PŚ, a wtedy on ze swoimi możliwościami miałby szanse ponieważ myślę że aktualnie tyko Stoch i Żyła latają lepiej.

  • Major_Kuprich profesor
    Znów się zaczyna

    Nadmuchiwanie

  • dervish profesor

    Lato to okres realizacji celów letnich takich jak: testowanie, korekty techniczne, przygotowanie motoryczne (nawet całkowita zmiana schematu), walka o kwoty dla tych dla których jest to niezbędne i przede wszystkim przygotowanie formy na sezon zimowy.
    Tak wiec rozdawanie zawodnikom miejsc w składzie na podstawie dokonań letnich nie zawsze ma sens, a nawet bardzo rzadko ma sens. O tym kto będzie w składzie zadecyduje aktualna forma. A fakt, że w 90 % nominacji aktualna forma pokrywać się będzie z tym co widzieliśmy latem nie jest podstawą do wyciągania wniosków, że ktokolwiek dostał nominacje za zasługi letnie. Zimą o nominacjach decyduje aktualna forma a nie letnie harce.

    Jeżeli Olek poświęcił lato na na jakieś gruntowniejsze zmiany w treningu (wiadomo zmiana otoczenia i metod z kadry B na kadrę A) to miał prawo być latem słabszy po to żeby zimą zrobić kolejny krok do przodu. Pisałem latem o nadmiarze dobrych kandydatów z papierami na skakanie w PŚ i w tej licznej grupie zawsze wymieniałem Olka, ponieważ wierzyłem, że ze słabego lata nie wolno wyciągać pochopnych wniosków. Dlatego nie zdziwię się, jeżeli Olek zdoła wywalczyć miejsce w składzie na inauguracje sezonu.

  • anonim

    kasztelan- Jak ja ostatnio pisałem o tym żeby Kot nie jechał,a Zniszczoł nie może.To w końcu kto jest trenerem Ty czy On :D?

  • kasztelan doświadczony
    Zniszczoł

    Jak Zniszczoł pojedzie do Klinghenthal, to będzie kompromitacja Kruczka. Dla zasady nie powinno się brać na PŚ kogoś, kto był w lecie 10-12 polskim skoczkiem. Nawet jeżeli miał świetne treningi, to Olek powinien wejść do kadry nieco później.

    Ale w sumie to lepiej, bo chciałbym obejrzeć Hulę czy Kłuska nie na samym początku (jak w zeszłym roku), ale tak w Niżnym Tagile. Bo że Olek wyleci jest wielce prawdopodobne, a jak zdobędzie jakieś punkty, to będzie wielki sukces

  • MSad_ profesor
    nagle wszyscy

    Zlapali czucie i o co chodzi w skokach. Niesamowite Czeka nas wiec pogrom przez naszych innych nacji.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl