Stefan Hula: "Dobrze, że zawody są wieczorami"

  • 2015-12-11 22:25

Stefan Hula po dobrym dziesiątym miejscu wywalczonym w konkursie w Lillehammer również na skoczni w Niżnym Tagile prezentuje się przyzwoicie. W kwalifikacjach do pierwszych zawodów zajął 15. miejsce.

"W swoim pierwszym skoku treningowym źle dojechałem do progu i miałem potem problemy. W drugim treningu już wszystko było w porządku, skok był czysty. A w kwalifikacjach za bardzo wyczekałem skok i nie poszło, tak jakbym sobie tego życzył. Za bulą nie było powietrza i trzeba było dość mocno walczyć o odległość" - skomentował Stefan Hula.

"Pogoda w tym sezonie nas nie rozpieszcza. Cały czas są jakieś problemy. Tutaj bardzo kręci wiatr, szczególnie za progiem i nie jest łatwo. W drugiej i trzeciej fazie lotu jest już lepiej, spokojniej" - ocenił polski skoczek.

"W Rosji jestem już czwarty raz. Jest trochę inaczej niż w innych krajach. Wczoraj przyjechaliśmy późno i nie mogłem zasnąć, ale udało się wyspać. Dobrze, że zawody są wieczorami, ponieważ nie będzie problemów z wysypianiem się"

"Nie będę niczego obiecywał, chciałbym oddać tak dobre skoki jak w Lillehammer" - zakończył Hula.

Korespondencja z Niżnego Tagiłu, Tadeusz Mieczyński


Anna Szczepankiewicz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (4091) komentarze: (5)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Brzozowy stały bywalec
    Stefan Hula Ewenement Superstar

    Stefan jest prawdziwym ewenementem w tym sezonie - jako jedyny ma względnie ustabilizowaną formę i daje więcej niż 50% szans na awans do 30. Myślę, że oprócz niego awansuje jeszcze 2 naszych, ale kto to nie mam pojęcia, tak nierówno skaczą.

  • skoczek5 bywalec
    -

    Jutro Stefan będzie w TOP20 i przeskoczy Kamila w klasyfikacji

  • anonim

    jutro stawiam że Stefan znów będzie w pierwszej top 10 :)

  • dejw profesor

    "A w kwalifikacjach za bardzo wyczekałem skok i nie poszło, tak jakbym sobie tego życzył. Za bulą nie było powietrza i trzeba było dość mocno walczyć o odległość"

    Stefan Hula. Skoczek w najlepszym razie przeciętny. Zawodnik, który nie zmieścił się w "7" Pl na zawody w Klinge. Skoczek, który po skoku kwalifikacyjnym, na okolice początki trzeciej dziesiątki(przy doliczeniu najlepszych JAP, Gregora oraz D. Prevca) jest niezbyt zadowolony i twierdzi że jest co poprawiać.

    Ostatnio zwracałem uwagę na wypowiedzi Kota i Kubackiego po złych, lub fatalnych występach w Lille. Czy jeśli teraz zestawi się to z tym co powiedział Hula, wciąż nie widać dużej różnicy w podejściu?

  • Stinger profesor

    Ja od Stefan Huli oczekuję jutro dwóch dobrych skoków i punktów z drugiej dziesiątki PŚ.
    Nie wiem na ile to realne ale patrząc realnie Hula oddaje skoki na TOP 20.
    Co prawda pierwszy skok był fatalny ale drugi był już świetny. Ten trzeci nie był zły aczkolwiek Stefan trochę dokłada i jutro oficjalnie może przeskoczyć Stocha w klasyfikacji generalnej PŚ i zostać liderem naszej kadry (jeśli patrzeć na punkty PŚ - to tak dla zabawy).

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl