Johann Andre Forfang: "Nie wybiegam daleko w przyszłość"

  • 2015-12-14 20:13

Miniony weekend w Niżnym Tagile był bardzo udany dla Johanna Andre Forfanga. Młody skoczek z Norwegii, skokiem na odległość 140 m, ustanowił nowy rekord obiektu (HS-134) i po raz drugi w tym sezonie stanął na najniższym stopniu podium.

- To niesamowite, zająć dwukrotnie 3. miejsce w tak krótkim czasie – mówi zawodnik, który tak wysoką pozycję wywalczył również w konkursie w Lillehammer. – Obecnie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata jestem piąty, ale chciałbym dalej piąć się w górę. To naturalne, że wraz z osiągnięciami, rosną też ambicje.

Już za kilka dni Forfang zmierzy się ze skocznią w Engelbergu (HS-137), gdzie rok temu zadebiutował w PŚ. - Zająłem wtedy 12. miejsce i mam nadzieję, że tym razem spiszę się jeszcze lepiej. Nie mogę się doczekać, aby tam wystartować – mówi.

Pod koniec grudnia rozpocznie się z kolei rywalizacja w Turnieju Czterech Skoczni. - Na razie nie wybiegam tak daleko w przyszłość – zapewnia zawodnik – Za wcześnie, żeby prognozować, jakie mam szanse na zwycięstwo w tej imprezie. Poza tym wolę nie zapeszać.

Jego dyspozycję chwali trener Alexander Stoeckl. - Praca z zawodnikiem, który trzyma kontrolę nad swoją formę, nie jest trudna - twierdzi. - Kiedy złapie on powtarzalność, trudno go zatrzymać. Chylę przed nim kapelusz.

Powodów do zadowolenia dostarcza Stoecklowi nie tylko ten podopieczny. W Klingenthal wygrał Daniel-Andre Tande. Tydzień później, w Lillehammer dobrze spisał się także Kenneth Gangnes (1. i 2. miejsce) oraz Andreas Stjernen (3. miejsce).

To fantastyczna sytuacja – komentuje były skoczek Johan Remen Evensen. – Kiedy jeden z nich zawiedzie, inny plasuje się w czołówce. Oczywiście jest to wynik czteroletniej pracy Alexandra Stoeckla. Ciężka praca i wpływ rozwiązań 'przywiezionych' z Austrii dały tak pozytywny efekt.

Nadzieję na kolejne sukcesy Norwegów ma Clas Brede Braathen, szef skoków narciarskich w tym kraju. - Walczymy o najwyższe pozycje w każdym kolejnym pucharowym konkursie i prawdopodobnie tegoroczne otwarcie sezonu jest jednym z najlepszych w naszym wykonaniu. Ale ostatecznie dowiemy się tego po podliczeniu punktów – kończy.


Katarzyna Skoczek, źródło: aftenposten.no/nrk.no
oglądalność: (6733) komentarze: (4)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • FunFact weteran
    Jahann

    Powtórzę to co pisałem wczoraj pod mniej adekwatnym postem - chłopak imponuje. Póki co jego rozwój to rewelacja. Do tego jest regularny i mocny mentalnie, dlatego to jego widzę na koniec sezonu jako najlepszego z Norwegów, choć wiadomo, że to tylko 20 latek i może spuchnąć w drugiej części sezonu. Na dzień dzisiejszy uznaję go, po Freundzie i Prevcu, za trzeciego najlepszego.

  • Stinger profesor

    Wczoraj po skoku na 140 metr liczyłem po cichu że wiatr się odwróci i Forfang wygra... Cóż nie udało się ale kolejne podium na pewno cieszy.
    Mnie w ogóle cieszy forma Norwegów. Fajnie ich widzieć na czele.

    Swoją drogą ciekawi mnie kogo na MŚwL zabierze Stoeckl?
    4 skacze i jeden rezerwowy, a więc?
    Na teraz: Tande, Forfang, Gangnes i Stjernen. Rezerwowy? Raczej Fannemel.
    A przecież zostają: Hauer, Velta (były wicemistrz) i mimo wszystko Hilde (Sjoeen), raczej szanse nie wielkie ale pewnie jeszcze jest w grze.

  • Zwei doświadczony

    @skoczek5
    Hayboeck też tak zaczynał.

  • skoczek5 bywalec
    -

    Troche ma pecha bo zajmuje cigle 3 miejsce nigdy nie byl 2 ani 1.A Gangnes juz byl

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl