Kamil Stoch: "Jest katastrofa"

  • 2015-12-20 17:50

Kamil Stoch w trakcie całego weekendu w Engelbergu zdobył zaledwie 16 punktów. Wyraźnie przygaszony i przejęty takim stanem rzeczy 28-latek przyznał, iż nie potrafi zlokalizować przyczyny słabszych skoków w konkursach. Przed Turniejem Czterech Skoczni stwierdza, że jest to trudna sytuacja, przez którą nie jest w stanie niczego obiecać.

Kamil StochKamil Stoch
fot. Tadeusz Mieczyński

- Nie był to udany konkurs. Jest katastrofa. Nie mam pojęcia, co się dzieje. Miało być fajnie, miało być coraz lepiej, bo czułem, że wszystko jest na dobrej drodze. Nie chcę mówić, że jest coraz gorzej, ale jest dalej kiepsko. Nie potrafię zdefiniować dokładnie problemu, który być może leży głęboko w mojej psychice. Może za bardzo chcę coś wszystkim udowodnić. Może sam też próbuję coś sobie udowodnić, przez co nie potrafię wydobyć tego, co we mnie najlepsze. Jest mi przykro, że tak jest. Przykro mi, że nie potrafię sprostać nawet tym najłatwiejszym oczekiwaniom. Przykre to i trudne - oznajmił dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi.

Kibice mieli sporo pretensji za sobotnie słowa, w których Kamil Stoch stwierdził, że nie zależy mu na wynikach. Czy chodziło o oddanie skoków na luzie, bez skupiania się na wynikach? - No pewnie, że tak. Nie mogę cały czas tłumaczyć swoich wypowiedzi, bo czasami mówię od serca. Mówię to, co myślę. Nie zależało mi dlatego na wyniku, abym się sam nie zapędzał i na siłę nie gonił rywali. Robię wszystko, aby było lepiej, a pomimo tego nie wychodzi.

Czy skoki w treningach i kwalifikacjach bywają dobre? - Pojedyncze skoki są naprawdę fajne. W kwalifikacjach było super. W konkursie robiłem to samo, a nie wychodziło.

Swój debiut w elicie zanotował Andrzej Stękała. Jak lider polskiej kadry ocenia ten start? - Bardzo dobrze. Andrzej poradził sobie świetnie. Jest to młody zawodnik, który ma duże perspektywy przed sobą. W debiucie od razu zdobył punkty, co udaje się niewielu zawodnikom.

Przed nami Turniej Czterech Skoczni. Czy przerwa świąteczna może odmienić formę? - Być może tak. Nie jestem w stanie niczego obiecać, bo naprawdę nie wiem. Nie chcę mówić, że jestem zrezygnowany, ale trochę taki przygaszony. Trochę się wszystko posypało. Każde zawody są ważne, każdy skok jest ważny.

Jakie plany na Święta Bożego Narodzenia? - Święta chcę spokojnie spędzić z rodziną. Chyba. Oby.

- Życzę wszystkim wesołych świąt. Przepraszam i dziękuję za wsparcie - zakończył mistrz świata z 2013 roku.

Korespondencja z Engelbergu, Tadeusz Mieczyński.


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (32220) komentarze: (172)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Skoczkowa (*87.204.158.36)

    " Ale ja się pytam po co dalej prowadzić treningi motoryczne skoro jesteśmy w tym elemencie tak dobrze przygotowani? "
    Bo to jest podstawa metodyki treningowej Kuttina i jego nieodrodnego ucznia L.Kruczka.2 tygodnie przed kazda impreza docelowa:poczatek sezonu ,T4S i mistrzostwa swiata ,lub IO.A wiec praktycznie 3-razy w sezonie trener Kruczek z zelazna konsekwencja stosuje zawodnikom tzw.cwiczenia motoryki.Po MS,lub IO nie ma juz zadnych cwiczen silowych ,dlatego forma naszych zawodnikow systematycznie wzrasta ,by od poczatku marca osiagnac apogeum ,czyli jest taka jaka powinna byc w czasie calego sezonu.

  • ZKuba36 profesor
    Uzupełnienie.

    Biegi, o których pisałem (2X20min) powinny być prowadzone w takim tempie aby zawodnik po 20min odpoczynku mógł powtórzyć trening. Oczywiście powtarzać treningu nie należy.
    Rozpoczynać najlepiej wtedy gdy ma się pusty żołądek.
    Biegać najlepiej własnym tempem a nie w grupie. Biegając w grupie zyskiwał będzie najlepszy a najsłabszy straci bo będzie musiał "żyłować" aby dotrzymać kroku kolegom.
    Najlepiej gdyby biegi te wykonywać na ruchomej bieżni.
    Biegając po asfalcie należy włożyć najbardziej miękkie buty, gdyż twarde podłoże grozi zapaleniem okostnej.
    Ogólnie: unikać zmęczenia.
    Wesołych Świąt, zdrowia, dobrej zabawy sylwestrowej i samych sukcesów sportowych, poczynając już od TCS!

  • anonim
    ZKuba36

    Chyba masz racje. Nasi skoczkowie pod względem fizycznym są do sezonu świetnie przygotowani. Ale przez to, że cały czas mają trenningi opciążające mięśnie - są zmęczeni (prawdopodobnie nawet tego nie czują). Ale ja się pytam po co dalej prowadzić treningi motoryczne skoro jesteśmy w tym elemencie tak dobrze przygotowani? Lepiej byłoby ograniczyćte treningi i zrobić ćwiczenia z czucia, oraz dać im odpocząć od tego, żeby w końcu poczuli próg. Kamilowi się to napewno przyda, bo poza tym błędem na progu robi wszystko tak jak zawsze - czyli dobrze. Trzymam kciuki, żeby ktoś w końcu odnalazł to co przeszkadza Kamilowi w ustabilizowaniu formy.

  • anonim
    Spokojnie

    Kamil, co by się nie działo YOU'LL NEVER WALK ALONE !!!

  • anonim

    Ale ten dziennikarz, który przeprowadzał wywiad z Kamilem jest tępy, że szok!!!Stoch mówi mu, że nie wie dlaczego skacze słabo, nie wie gdzie jest problem, bo jakby wiedział to by mu powiedział!!!A ten jak uparty osioł cały czas go dręczy dlaczego jest słabo.To jest poziom naszego dziennikarstwa.

  • Ola stały bywalec

    Obecnie największym przeciwnikiem na skoczni dla Kamila "jest on sama dla siebie"i to widać gołym okiem...

  • fan profesor
    Zmiana trenera

    Prawda jest taka, że na rynku nie ma dobrych trenerów z zagranicy. Przecież żaden Kojonkowski czy Pointner do nas nie przyjdą. Jeden już się chyba tym wcale nie zajmuje, a drugi ma swoje dużo problemy rodzinne. Największe szanse ma Mateja bo Szturc nie ma wykształcenia które jest wymagane do prowadzenia kadry skoczków. Brutalna rzeczywistość.

  • znawca bywalec
    PSYCHOLOG MUSI BYĆ W SZTABIE SZKOLENIOWYM POLSKI

    Sytuacja kadry Polski diametralnie zmieniła się po zwolnieniu psychologa K. Wódki. Od olimpiady jest tylko gorzej, może rok temu ciut lepiej.
    Dlatego apeluję do sztabu szkoleniowego o powrót Wódki.
    Jeśli to tylko psychika jest przyczyną obecnych skoków Polaków, to z poradą psychologa będzie lepiej.

  • nina stały bywalec

    zgadzam się z "bobkiem" panie Stoch mniej bawienia się skokami, więcej pracy,a już na pewno mniej reklam i interesów jesli nie umie sie tych rzeczy pogodzić.

  • abdullak bywalec
    spokoju na świeta

    nie jestem zawodowym sportowcem, ale amatorsko grywam sobie w piłkę. I z doświadczenia wiem, jak chyba każdy średnio zannagażowany sportowo, że są takie wystepy, że idzie Ci świetnie, ale i sa równiez masakryczne, pomimo, że forma taka sama. Trzymam kciuki aby KS złapał automatyzm wybitnego skakania, który nie jest mu obcy.
    Teraz jest czas świąt. Może przygotowania do nich oraz otwarcie się na ich aspekt duchowy (wszak KS jest osobą głęboko wierzącą) skieruje jego myslenie na inne sprawy niż skoki, co pomoze mu z nowymi siłami wejśc w kolejne cząesci sezonu

  • anonim
    Zostawcie Kamila w spokoju

    To nie automat tylko człowiek. Adamowi też zdarzały się takie sytuacje kiedy nic nie wychodziło i nie wiedział o co chodzi. Moim zdaniem pilnie potrzebny jest w kadrze psycholog. Prosili o niego już w ubiegłym roku Kot i Kubacki a teraz nieśmiało wspomniał o nim Kamil. Z okazji świąt życzę ci Kamil dużo spokoju i miłości. Oamiętaj, że w skokach osiągnąłeś już wszystko: złote medale olimpijskie, mistrzostwo świata i kjryształową kulę. Niezmiennie, niezależnie od wyników jestem z Tobą bo jesteś wyjątkowo sympatycznym chłopakiem.

  • doskey początkujący
    Koło ratunkowe

    W tej sytuacji, jak już to miało miejsce kilka razy P.Żyła i S.Hula na przegląd do Jasia Szturca. Zakopiańczykom zafundowałbym trening ze Stefanem Horngacherem plus dobry psycholog. Na TCS wysłać młodych, oni na pewno nie wypadną gorzej.

  • bobek początkujący

    Pojazd po Kamilu jak najbardziej niewskazany. Nikt nie wie co się dzieje - a kto ma wiedzieć? Na to pytanie już chyba jest kilkaset odpowiedzi i 97% z nich brzmi K. i T.

    Ja się tylko zastanawiam, czy te wszystkie poboczne "biznesy" Stocha a raczej jego żony, nie robią mu małego lelum polelum. Evenementy, własny klub sportowy teraz sklep Kamiland (pomijając idiotyczność tej nazwy),czy tego troche nie za dużo? ja rozumiem, że może to nie on musi siedzieć za biurkiem i odwalać wszystkie papiery no ALE...

  • anonim
    Stoch

    On powinien potrenować i nie jechać na TCS bo nie zasługuje pozostali tak samo trening, trening i jeszcze raz trening a później końcówka sezonu parę lepszych miejsc i będzie się czym cieszyć hehehe.

  • Bury stały bywalec
    Kamil nie łam się.

    Widać, że Kamil się pogubił. Pogubili się też pozostali nasi reprezentanci. Gdyby to była wina Kamila to reszta skakałaby na przynajmniej niezłym poziomie, ale niestety skaczą jeszcze gorzej niż Kamil.
    Wielokrotnie broniłem Kruczka w poprzednim sezonie. Mówiłem, że to dobry trener, który przygotował Kamil do dwóch medali olimpijskich, a drużynę do medali MŚ. Jednak dobry trener potrafi utrzymać formę zawodników przez dłuższy czas, a on tego nie potrafi. Zatem twierdzę, że Kruczka trzeba zmienić jak najszybciej. Nie czekać na koniec sezonu jeżeli komukolwiek w PZN zależy na wynikach naszych skoczków.
    Ideałem byłoby wydanie masy pieniędzy na jakiegoś zagranicznego dobrego trenera, który niebyłby uwiązany w PZNie.

  • anonim
    yhm

    Dokładnie. Wielkość trenera moim zdaniem można oceniać po postawie całego zespołu, postępach całego zespołu. Niech będzie w kadrze brylant jak Stoch, czy Małysz, którzy będą obskakiwać podium w konkursach, ale niechby był jeszcze jeden plasujący się regularnie w dziesiątce i dwóch regularnie w dwudziestce. Czy wiele oczekuję?

  • SkoczekMiki bywalec
    Rychu

    Rzeczywiście, Kruczek świetny trener. Widać to po reszcie naszych zawodników którzy nie robią żadnych postępów a jak już to cofają się w tył. Widać jak przygotowani są do sezonu od paru lat, ciągle to samo. I nie zdziwiłbym się gdyby wspomniani przez Ciebie trenerzy z Tryninadu i Jamajki doprowadzili Stocha do medali, on jest w dużej mierze samowystarczalny i nawet z beznadziejnym trenerem jak Kruczek jest w stanie coś osiągnąć, a może ktoś z zagranicy kto się na tym fachu zna jeszcze więcej by z niego wykrzesał. Prawda jest taka, że jeśli chcemy jakiegoś progresu i cieszyć się ze skoków naszych zawodników w całym sezonie a nie w paru konkursach na krzyż to trzeba wywalić Kruczka.

  • anonim

    Stoch teraz mówi,że jest katastrofa,a do tej pory kiedy było tak samo źle mówił ,że się bawi skokami-i tu wychodzi na jaw jaki Stoch jest nieszczery,może ta sytuacja sprowadzi go na ziemię.

  • Rychu początkujący
    Pomponiusz Bajer (*-35.dynamic.chello.pl)

    Taa i ci trenerzy z Trynidadu i Jamajki doprowadzili by stocha do 3 złotych medali mistrzowskich i!mprez i PŚ. Nie ośmieszaj się! Kruczek to świetny trener ale coś się wypaliło w kadrze i potrzebny jest wstrząs, wprowadzenie świeżości. Ze zmianą nie należy czekać bo główna impreza sezonu T4S i tak już chyba jest stracona. Już w tym momencie PZN powinien ogłosić konkurs na nowego trenera

  • anonim
    także tak

    1. Nie jest tak, że Kamil jest duchem zespołu i jeśli Jemu nie idzie to reszcie też nie idzie. Tak próbują mówić teraz, tak było mówione rok temu, gdy Kamil złapał kontuzję. To kto w końcu jest trenerem naszej kadry? Kamil czy pan Kruczek? Wychodzi na to, że dyspozycja Kamila jest kluczowym czynnikiem dyspozycji reszty naszych skoczków, co za bzdury :). DYSPOZYCJA SKOCZKÓW JEST WYNIKIEM PRACY TRENERA I SZTABU.

    2. Prawda jest taka, że na talencie Małysza wypłynął Tajner, a na talencie Stocha wypłynął Kruczek. Ani Tajner ani Kruczek nie stworzyli MOCNEJ DRUŻYNY tak jak robią to DOBRZY TRENERZY typu Kojonkoski, Pointner, Stoeckl. Przecież nie jesteśmy reprezentacją pokroju Francji, Kanady czy Kazachstanu (bez urazy), którzy posiadają dosłownie kilku zawodników i z nich próbują coś wykrzesać. Po Małyszomanii u nas można czerpać zawodników garściami, tylko brakuje Kogoś kto to wszystko ładnie i z głową poukłada.

    3. Ponoć Kruczek miał propozycję prowadzenia reprezentacji Rosji, odmówił. Jasne, że odmówił, tam nie ma talentu pokroju Małysz czy Stoch, na którym można oprzeć wielkość swojego warsztatu, tam trzeba zacząć od zera, tak jak zrobił to Kojonkoski z Norwegią lata temu...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl