Sześciu Polaków wystartuje w Engelbergu

  • 2015-12-23 14:54

Już w najbliższą niedzielę i poniedziałek w szwajcarskim Engelbergu odbędą się kolejne zawody z cyklu Pucharu Kontynentalnego. Na Dużej Titlis (HS 137) zobaczymy sześciu reprezentantów Polski.

O kolejne pucharowe punkty powalczy czterech członków kadry B, jeden zawodnik z kadry juniorów, a także Stanisław Biela, który trenuje poza kadrami. Co ciekawe, w żadnych zawodach nie wystartują Jan Ziobro oraz Aleksander Zniszczoł. Będą to pierwsze konkursy 4. periodu Pucharu Kontynentalnego.

Skład Polski na PK w Engelbergu (HS 137):

- Andrzej Stękała (5. miejsce w klasyfikacji generalnej PK 2015/2016);

- Bartłomiej Kłusek (12. miejsce w klasyfikacji generalnej PK 2015/2016);

- Krzysztof Miętus (23. miejsce w klasyfikacji generalnej PK 2015/2016);

- Jakub Wolny (24. miejsce w klasyfikacji generalnej PK 2015/2016);

- Stanisław Biela (44. miejsce w klasyfikacji generalnej PK 2015/2016);

- Dawid Kubacki.

Program PK w Engelbergu (HS 137):

Niedziela, 27.12.2015

9:00 - Odprawa techniczna

12:00 - Oficjalny trening

14:00 - Pierwsza seria konkursowa

Poniedziałek, 28.12.2015

12:00 - Seria próbna

13:00 - Pierwsza seria konkursowa


Dominik Formela, źródło: PZN
oglądalność: (11356) komentarze: (120)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    @HKS

    Jak odpuści YOG to może jeszcze w PŚ w Lahti wystartować.

  • HKS profesor

    @???
    Tak założyłem bo tuż przed YOGiem będą loty więc i tak nie będzie miał co robić. A MŚJ to już trudno założyć że odpuści. Oficjalnie tam Janus mówi o Letalnicy i Sapporo.

  • anonim
    @HKS

    Zapomniałeś o Roku Justinie.

    Skąd info o starcie D.Prevca na MŚJ i YOG?

  • dejw profesor
    @borek99

    Znalazłem, wielkie dzięki za info.

    Niezbyt fajnie to brzmiało.. Mam nadzieję że ma jednak szanse, aby pozbierać się na austriacką część T4S.

    Przy okazji z tego artykułu można było się dowiedzieć o problemach innego Austriaka, zdolnego (potrójnego medalisty MŚJ) Patricka Streitlera (to właśnie on był najbliżej Wolnego w Predazzo).

  • HKS profesor

    @dervish
    Przecież liderzy nie współgrają z resztą składu;) Jak ktoś będzie na fali to się wybierze, jak będzie słabł to pewnie nie. Tak czy siak nie wierzę żeby nie było przerzutek z japońskiego COCu.

    Zakopane jest dobre na przerwę, bo do ostatniego konkursu MŚwL jest 15 dni startowych w ciągu 21 dni także całkiem solidna dawka;)

  • dejw profesor
    @dervish

    "Zburczany"? Eee.. Really?

    Dla mnie akurat odpuszczenie Japonii przez większość najlepszych nie byłoby niczym dziwnym - po przeskakaniu dwóch periodów (w tym przedłużonego z T4S), drugiej najważniejszej imprezy w sezonie czyli MŚwL i Zakopanego to byłby bardzo dobry moment na przerwę w startach i regenerację (biorąc też pod uwagę kwestie logistyczne).

  • dervish profesor
    HKS

    Powiem tak.
    Z uwagi na specyfikę obecnego sezonu jak również na umiejscowienie japońskich konkursów w czasie czyli już po ważniejszych punktach obecnego sezonu wiele będzie zależało od tego jak ukształtuje się sytuacja w PN i PŚ. Bo w tym czasie to liczyć się będzie już tylko walka o KK i PN.
    Moim zdaniem klucze do obsady w Japonii mają w swoich rekach Prevc, Freund i Niemcy. Od ich obecnosci bedzie wiele zależało.
    Norwegowie, może i byliby skłonni odpuścić Norwegię, ale jeżeli zechcą walczyć o PN to nie mogą sobie na to pozwolić w sytuacji gdy do Japonii pojadą Niemcy. Dla Niemców wiadomo PN rzecz święta, a jeszcze świętszą będzie jeżeli już w tym czasie Freund będzie miał ogromną stratę do Prevca. Jeżeli Freund do tego czasu będzie miał kontakt z Prevcem to jeżeli tylko nie będzie jakiegoś kryzysu to na pewno nie odpuści Prevcowi Japonii bo to by raczej oznaczało pożegnanie się z marzeniami o KK.

  • HKS profesor

    Problem w tym, że ja nie twierdzę że Japonia była obsadzana kadłubowo. Owszem czasem tak bywało ale też bez przesady. Choćby masz zeszłoroczny przykład Vikersund gdzie gdyby nie Norwegowie to by były dopiero egzotyczne zawody, w Sapporo na pewno nie było gorzej.

    A już wiadomo że w Sapporo nie będzie Domena więc obsadza jest słabsza;) Na niekorzyść Sapporo działa to, że jest COC i po prostu głupio odsyłać do domu kogoś kto się tam przyzwoicie pokaże. Zawsze ktoś tam robi "podwójny start" i dosyła mniejszą grupę.

  • dervish profesor
    HKS

    Jeżeli racje ma dejw, który ma wprost przeciwne zdanie do Twojego czy mojego (a my tylko dopuszczamy możliwość , ze tym razem Japonia nie będzie obsadzona tak kadłubkowo jak do tej pory) to znaczy, że nasze opinie zdaniem dewa są pozbawione sensu. ;)

    Generalnie, w tym sezonie raczej nie należy się spodziewać wynikających z kiepskiej obsady tzw. łatwych punktów w Japonii. Aczkolwiek w odróżnieniu od dejwa nie wykluczam, że może się zdarzyć słabsza obsada, jednak prawdopodobieństwo takiej obsady (brak Niemców i/lub Norwegów w najsilniejszych składach) jest moim zdaniem dosyć niskie. A Niemcy+Norwegia+Słowenia to już daje 20-21 miejsc, do tego dodaj Japonię i okaże się że o punkty nie będzie łatwiej niż w dowolnym normalnie obsadzonym PŚ.

  • HKS profesor

    @dervish
    Być może ma rację, to się okaże. Moim zdaniem idealnym momentem i mało kosztownym na odpuszczenie jest Zakopane, choć na pewno ktoś wybierze Sapporo ale to jednak dwa konkursy.

    Na pewno nie będzie przesadnego odpuszczania, ale gdzieś po tym maratonie i zawodach/kwalifikacjach praktycznie bez przerwy trzeba odpocząć i niektórzy wybiorą Zakopane, niektórzy Sapporo a Prevc nie wybierze nic.

  • dervish profesor
    HKS

    O to chodzi, że obecny sezon ma zdecydowanie inna specyfikę niż poprzednie, więc trudno się spodziewać, że to co praktykowano zazwyczaj będzie miało przełożenie na obecny sezon.

  • dervish profesor
    HKS


    dervish (profesor)
    14 grudnia 2015, 22:29

    @sakala
    Być może. Ale nie zapomnij, ze w tym sezonie raczej nie bedzie odpuszczania Japonii. Nie ma zadnej imprezy docelowej. MŚL bierze sie z marszu tak jak kazdy inny konkurs PŚ. Tym razem Sapporoo pod wzgledem obsady niewiele bedzie sie rózniło od innych konkursów PS.
    ----------------------


    dejw (profesor)
    14 grudnia 2015, 22:41

    @dervish
    Wprost przeciwnie. To właśnie idealny moment na odpuszczenie konkursów.

    -------------------

  • HKS profesor

    Przecież nawet rok temu był 21 zawodników z 30 PŚ, więc wątpię żeby dejw pisał że kategorycznie na pewno wszyscy odpuszczą.

    Niektórzy odpuszczą albo Zakopane albo Sapporo. Kwestia wyboru. Do tego zostaje logistyczne rozegranie tego czy ktoś kto będzie skakał na COC zostanie na PŚ jak to się zazwyczaj robiło.

  • dervish profesor

    "Poza tym jak Hula/Zniszczoł/Kot albo jakieś objawienie (np. Stękała, Miętus) nie wyskacze (chociaż jeden!) odpowiedniej ilości punktów w PŚ to te wszystkie sztaby trzeba zaorać i posadzić od nowa."

    Ale , żeś przywalił z tym Zniszczołem. Dobrze, że Mietusa albo Bieguna nie dodałeś do tej listy ;)

    Zgadzam się, co do Kota. Jeżeli on do tego czasu nie wskoczy do top 55 to będzie przypał sezonu.
    A co do Stefana, to na dwoje babka wróżyła. Jeżeli mu się nie uda to zbyt dużej pretensji raczej do niego nie będzie się miało. On już na tę chwilę przebił najśmielsze oczekiwania zdecydowanej większości fanów i antyfanów.

  • EmiI profesor

    Może zobaczymy w Sapporo w końcu Schlierenzauera? 1 konkurs w PŚ przez całą karierę w Japonii to rekord chyba jak na skoczka o takiej ilości startów. Prognozy na Japonię ciężko przewidzieć bo zawsze MŚwL były po Japonii. I najczęściej 10 zawodnik był koło 15 miejsca w PŚ. Teraz może być lepiej i zabraknąć może z góra dwóch zawodników z czołówki.

  • dervish profesor
    Japonia

    "Brak imprezy docelowej to raczej betonowanie składów, bo nie trzeba uważać żeby forma nie uleciała tylko jak jest forma to się startuje i się zobaczy, zapewne też lepsza obsada w Japonii."

    Dokładnie o takiej możliwości napisałem kilka dni wcześniej. I zostałem za to "zburczany" między innymi przez profesora dejwa który kategorycznie uważa, że Japonię jak zwykle czołówka odpuści. Moim zdaniem jest bardzo prawdopodobne, że tym razem czołówka nie odpuści Japonii właśnie dlatego , że w tym sezonie nie ma imprezy docelowej, a poza tym wyjazd do Kraju Kwitnacej Wiśni odbędzie się już po MŚL.

    Teoretycznie odpuszczenie Japonii przez czołówkę byłoby możliwe gdyby Prevc i Freund do tego czasu byli zdecydowanie przed resztą stawki i obaj "umówili się" na zrobienie sobie wolnego albo jeden z nich złapał jakiegoś wielkiego doła (w takim przypadku możliwa by była przerwa w dowolnym punkcie sezonu). Znając przyzwyczajenia Gorana Janusa trudno się spodziewać , żeby wycofał Prevca a to zmusi Niemców do wysłania najsilniejszego składu a w slad za nim pójda Norwegowie. Dodać do tego Japończyków i można nie oglądać się na to co zrobi Kuttin. PŚ w Japonii będzie raczej obsadzony bardzo silnie w porównaniu do tego do czego byliśmy przyzwyczajeni w poprzednich sezonach.

  • HKS profesor

    Kruczek powinien po prostu wystawić w Zakopanem najlepszych tak jak to robi praktycznie każdy kraj, a zaplecze powinno być na tyle mocne żeby przy jakimś szczęściu mogło powalczyć tak jak np. teraz prezentują się Niemcy, którzy na PK wyślą zawodników od 14 w dół, ale mogą się okazać nie aż tak słabi jak się wydaje - nie wiadomo.

    Wysyłanie jakiegoś jednego pewniaka do Sapporo byłoby właśnie nieodpowiedzialne ze względu na loteryjność tamtych konkursów. Ewentualnie można nie wystawić krajówki a to oznacza ryzyko jakby odwołali jakiś konkurs w "loteryjnej" Wiśle.

    Poza tym jak Hula/Zniszczoł/Kot albo jakieś objawienie (np. Stękała, Miętus) nie wyskacze (chociaż jeden!) odpowiedniej ilości punktów w PŚ to te wszystkie sztaby trzeba zaorać i posadzić od nowa.

  • dervish profesor
    HKS

    "Już sobie wyobrażam te wielkie dysputy o tym kogo wysłać do Japonii w czasie PŚ w Zakopcu w wiadomym celu;)"

    Trener Kruczek będzie musiał odbyć niezłą gimnastykę swoim mózgiem ;)

    Jeżeli znowu coś źle policzy to ewentualna kwota 5 w kolejnym periodzie będzie dużo boleśniejsza niż obecnie w 4 czy w następnym 5. Bo po "polskim 5 periodzie" mamy 6 period z aż 8 konkursami PŚ i 8 konkursami PK.

  • HKS profesor

    Chociaż Janus już zapowiedział, że nie będzie Domena:
    - na lotach
    - w Sapporo
    - będzie startował na YOGu i MŚJ

    Czyli po Willingen zostanie mu być może Zakopane, później Oslo i Trondheim i przetransportuje się na YOG i na zakończenie sezonu może wpaść na Wisłe i Titisee.

    Trochę śmiesznie jeśli dalej będzie w formie na TOP 6, ale pewnie nieco osłabnie. No i Janus będzie musiał jakiegoś swojego kadrowicza przygotować na PŚ;);)

  • HKS profesor

    Brak imprezy docelowej to raczej betonowanie składów, bo nie trzeba uważać żeby forma nie uleciała tylko jak jest forma to się startuje i się zobaczy, zapewne też lepsza obsada w Japonii.

    Paradoksalnie najsłabsza może być obsada w Zakopanem, bo niektórzy na pewno będą chcieli odpocząć po 3 tygodniowym maratonie, a że jest drużynówka to można sobie pozwolić to nawet nie będą to duże straty w generalce.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl