Limity startowe na 5. period Pucharu Świata 2015/2016

  • 2016-01-10 19:20

Niedzielny konkurs w Willingen zakończył 4. period sezonu Pucharu Świata w skokach narciarskich 2015/2016. Tym samym poznaliśmy ostateczny podział miejsc dla reprezentacji na okres startowy, w trakcie którego odbędą się zawody w Zakopanem i Sapporo.

Zgodnie z klasyfikacją rankingu WRL, liczbę sześciu zawodników na trzeci okres trwającej edycji Pucharu Świata otrzymały reprezentacje Japonii, Niemiec, Norwegii i Słowenii. Reprezentacja Polski, dzięki pozycjom naszych skoczków w rankingu WRL otrzymała pięć miejsc.

Dodatkowe miejsca za wyniki z 4. periodu Pucharu Kontynentalnego przypadły Polsce i dwukrotnie Austrii. Dzięki temu podopieczni Heinza Kuttina będą jedyną reprezentacją z maksymalnym limitem siedmiu zawodników w nowym periodzie Pucharu Świata. Tym samym Biało-czerwoni będą mogli łącznie wystawić sześciu skoczków do kwalifikacji.

W trakcie 5. periodu odbędą się konkursy Pucharu Świata w Zakopanem (23-24 stycznia) i Sapporo (30-31 stycznia). Wcześniej, bo w dniach 15-17 stycznia, rozegrane zostaną Mistrzostwa Świata w lotach narciarskich w Tauplitz/Bad Mitterndorf. Zgodnie z przepisami, każda reprezentacja będzie mogła wystawić do kwalifikacji maksymalnie czterech zawodników. Wyjątkiem jest drużyna Niemiec, która dzięki broniącemu tytułu Severinowi Freundowi może zgłosić do eliminacji pięciu skoczków.

Limity na V period Pucharu Świata 2015/2016
(Zakopane, Sapporo)
KrajLimit
Austria 7
Japonia 6
Niemcy 6
Norwegia 6
Polska 6
Słowenia 6
Czechy 4
Rosja 4
Szwajcaria 4
Finlandia 3
Francja 3
Pozostałe kraje 2

Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (10228) komentarze: (86)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • dejw profesor
    @HKS

    W końcu to dopiero pierwszy sezon, w którym poprzez FC walczy się o wyższy limit na PK, także może FIS już na następny raz ogarnie te periody rozsądniej ;)
    Niemcy płacą za kłopot bogactwa coraz śmielej wystrzelających juniorów ;)
    A Queck ma szansę powalczyć o triumf w generalce FC, także zawsze to jakieś trofeum do kolekcji i CV ;)

  • HKS profesor

    Trochę bez sensu robić zasady i pusty period (bo nawet jakby nie odwołali to bodaj i tak był P1), no ale nie takie rzeczy FIS robił;) U Norwegów to wiele nie zmienia (pewnie i tak będą wysyłać 5-6), u Słoweńców raczej też niewiele, natomiast u Niemców sporo - będą musieli pewnie jakiegoś juniora odstrzelić a Queck już na pewno się pakuje do Zakopanego;)

  • dejw profesor
    @HKS

    O, czyli to jednak to rozwiązali ;)
    Ja sądziłem, że limity wywalczone w Notodden przejdą na ten period, od Wilingen do Bischo, ale FIS postanowił zagrać sprawiedliwiej ;)

    Dla egzotyki te zawody, oraz Sapporo to mogą być imprezy docelowe, stąd odpuszczenie lotów i T4S :P

  • dervish profesor

    Ciekawa informacja. Dobrze, że się doczytałeś. Warto wiedzieć na przyszłość.

  • HKS profesor
    LIMITY - COC

    http://www.fis-ski.com/mm/Document/documentlibrary/Skijumping/03/20/19/JP-COC-QUOTA-1516-5_Neutral.pdf

    Taka ciekawostka odnośnie COC. FIS nie zaplanował FIS Cup, więc nikt nie wywalczył dodatkowego miejsca na PK, czyli Słowenia, Norwegia i Niemcy tracą po jednym, więc już łatwiej będzie punktować;) Jeśli faktycznie Polacy też nie wystartują (tzn. kadra B), dodatkowo nie będzie krajówki niemieckiej więc duża szansa dla egzotyki:)

  • dervish profesor
    HKS

    To prawda, że sytuacja jest zmienna tak jak zmienna w czasie jest forma. Sjoen i Velta tez w końcu mogą zaskoczyć z formą i wtedy szerokość kadr Norweskich znacznie wzrośnie.
    Tym niemniej to, ze w grudniu Norwegowie byli bardzo mocni w PK mogło mieć swoją przyczynę także z tym ze mieli aż 3 konkursy na swojej domowej skoczni. My na naszym krajowym PK prawdopodobnie tez pokażemy w PK swoja siłę.

    Teraz to jest mniej więcej tak:
    Norwegowie mają bardzo silną kadrę w PŚ, ale jeżeli chodzi o wartościowych zastępców (czyli takich którzy są w stanie punktować) to mają jedynie bardzo mocnego Toma Hilde. Poza nim w Pk nie mają w tej chwili nikogo. Velta, Bjerkengen, Roe czy Sjoen to w porywach zaledwie poziom Kłuska. A ja Kłuska nie wliczam do naszej szerokiej podstawy bo on na te chwilę nie tylko nie rokuje szans na punkty ale ostatnio nie był w stanie przebrnąć Q.

    Jeżeli chodzi o nas to my możemy wystawić pełen 6 osobowy skład na PŚ (wszyscy z szansami na punkty). Jednak jakość tego składu jest taka, że gwarantuje on miejsca w 3 dziesiątce lub na przełomie 3 i 4 dziesiątki. Jednak jednocześnie w odróżnieniu od Norwegii mamy całkiem silną reprezentacje w PK (czołówka czyli ok 2-3 ma forme wystarczajaca by w PK walczyc o czołowe lokaty a w PŚ powalczyć o punkty) i to jest dla mnie wskaźnik szerokości kadr. Przy czym na potrzeby dyskusji granicę ustawiłem na poziomie możliwości zdobywania punktów w PŚ.

    Bardziej obrazowo: norweską kadrę mogłaby symbolizować piramida w formie wysokiego ostroboku o wąskiej podstawie.
    polska kadrę piramida której wierzchołek sięga 1/3 wysokości piramidy norweskiej, ale za to podstawa jest nieco szersza.
    A podstawa to zawodnicy z realnymi szansami na walkę o punkty PŚ i co zazwyczaj jest ale nie musi być równoważne z możliwościami na sukces w walce o kwoty z puli Pk.

  • Gunner321 doświadczony
    macius22

    Dobra kadra

  • kris bywalec
    Po co Kubacki wywalczył dodatkowe miejsce?

    Chyba tylko po to żeby Biegun lub Zniszczoł klepnęli bulę w kwalifikacjach w Zakopcu. 10 miejsc wraz z krajówką w zupełności wystarczy, reszta nie przebrnie kwalifikacji. Do Sapporo też nam te dodatkowe miejsce nie będzie potrzebne gdyż i tak część kadry pewnie tam nie pojedzie.

  • HKS profesor

    @dervish
    Ale wszystko to ma cokolwiek wspólnego z prawdą na początek stycznia, a nie ma wiele wspólnego z początkiem grudnia;)

  • dervish profesor
    JankessPL

    fifok dobrze ujął problem.

    Nie rozmawiamy o sile kadr tylko o szerokości.
    Gdybyś przestudiował o czym rozmawiałem z HKS to byś nie stawiał zarzutów. Na dzień dzisiejszy wstaw Hildego do PŚ i zobacz jak spiszą się Norwegowie w PK. Okaże się , że nie maja już prawie żadnych szabelek do walki na PK.
    A u nas? Nawet jeżeli wysłać Kubackiego do PŚ to w odwodzie mamy jeszcze Stocha, Murańkę i Żyłę.
    A jeżeli wysłać tę trójkę do PŚ to z PŚ wróci inna 3 która także w PK powinna walczyć o czołowe miejsca. Na pewno nie mamy węższej kadry niż Norwegia.


    Nie chce powtarzać argumentów z całej dyskusji.
    Moim zdaniem mamy nieco szerszą kadrę niż Norwegia. Mamy nieco więcej skoczków zdolnych punktować w PŚ niż Norwegowie. To że poziom kadry Norweskiej jest dużo wyższy nie ma znaczenia dla naszej dyskusji. Nie neguje faktów i zaznaczyłem to na samym poczatku. (poszukaj takiego zdania w którym mówiłem że Norwegowie maja 7 pewniaków do wysokiego punktowania a my mamy 8-9 pewniaków na miejsca na przełomie 3 i 4 dziesiątki PŚ. Wszyscy mogą punktować.

    Jeżeli wchodzisz w finał dłuższej rozmowy to radze prześledzić najpierw o czym się dyskutuje, a potem zabierać głos w takich kategorycznych tonach.
    A poza tym sednem dyskusji nie była większa szerokość kadr jednego lub drugiego kraju tylko czy taka sama kwota startowa Norwegi i Polski jest paradoksem czy rzeczą oczywistą, jeżeli spojrzeć na szerokość kadr zdolnych do punktowania.
    I daruj sobie porównania ocenne do innych uzytkowników bo czyniąc to sam bardziej do takich porównań pasujesz.

  • anonim
    skoki

    Moim zdaniem nasza kadra to: stoch zyla hula kot
    muranka stekala

  • anonim

    To, ze nie musza rotowac, bo maja silnych zawodnikow, nie swiadczy o tym, ze maja lepsze zaplecze. To znaczy tyle, ze po prostu w lepszej formie znajduja sie Ci najlepsi zawodnicy, a to ma tyle wspolnego z zapleczem co pies z gwiazdami.

  • anonim

    Tu jest liczba startów w PŚ poszczególnych Norwegów punktujących w tym sezonie:
    12, 12, 12, 12, 11, 11, 9

    A to liczba startów Polaków, którzy zdobyli punkty PŚ:
    10, 10, 11, 8, 10, 6, 4, 1

    Jaśniej już chyba nie można, z tego zestawienia od razu widać jaka jest różnica pomiędzy nami a Norwegami. Jeśli uwzględnimy także zdobycze punktowe to wniosek jest prosty: Oni nie potrzebują na siłę rotować składem i w panice szukać zastępców, których celem jest zdobycie malutkich punkcików.

  • JankessPL doświadczony
    @dervish

    Ja już myślałem że w końcu zacząłeś kumać o co chodzi w skokach, a teraz wyjeżdżać z tekstami, których nie powstydziłby się kuprich. My mamy szerszą kadrę od Norwegów? Gdzie? Nasz super kadra ma skuteczność na poziomie 46%, gdzie 61% z pkt startów to miejsca od 21-30. Szeroka kadra to taka, którą trzeba ciągle rotować, bo większość klepie bulę? Gdzie Kadra A i B są kompletnie bez formy. W PK 3 różni Norwegowie stawali łącznie 7 razy na podium, nasza 2(Kubacki i Stękała) 5 razy. W PK punktowało łącznie 9 Norwegów, a Polaków tylko 7. Plus w FIS CUP jedno podium i wywalczenie dodatkowej kwoty. Popatrz sobie ile startuje Norwegów na krajowym podwórku i jak bardzo są to wyrównane zawody(w porównaniu do polskich).

  • szymi123 początkujący
    Dobrze

    6 to dobry limit, fajnie, że jednak go mamy.

  • dervish profesor
    artjonc

    co ci tak wesoło? Nie potrafisz skontrolować emocji czy może coś zażywasz?
    Poziom dyskusji nie pasuje, to przejdź obok? Zamiast wyśmiewać skocz do piaskownicy może tam znajdziesz rozmówców na właściwym sobie poziomie intelektualnym.

  • anonim

    Norwegowie padliby ze śmiechu, jakby przeczytali tę dyskusję o limitach i szerokości kadr. Oni po prostu strategię dopasowali do realiów. Skoro regulamin pozwala wystawiać maksymalnie 7 zawodników oraz skoro lepiej jest mieć 7 solidnie punktujących niż 10 ciułaczy, to oni po prostu robią to, co jest najbardziej logiczne. Jakby limit w PŚ wynosił 10 skoczków to też bez problemu by go zrobili. Więcej zawodników miałoby szansę przebić się do PŚ i bardzo szybko znaleźliby się chętni wystarczająco zmotywowani, żeby to wykorzystać.

    Problem zawodnika z zaplecza silnej kadry nie polega na tym jak zakwalifikować się do konkursu czy do drugiej serii. Dla niego głównym problemem jest się przebić w hierarchii krajowej, bo musi wygryźć bardzo mocnego zawodnika, żeby znaleźć się w PŚ. A Polacy na zapleczu nie mają takiego problemu.

  • HKS profesor

    @dervish
    Przypadek bliźniaczy albo jeszcze bardziej "radykalny" masz Deschwandena z zeszłego sezonu. 2 dziesiątka COC w Engelbergu bodaj a później bardzo dobry start w TCS. Tak bywa;)

    Wolnemu od ostatniego startu minęły prawie dwa tygodnie więc jednak forma się mogła sporo zmienić. Nuemayer też plasuje sie w trzeciej i czwartej dziesiątce, a w PK było słabo. Kwestia bardzo indywidualna, a forma też jest zmienna.

  • dervish profesor
    HKS

    Tak pisałem: poziom PS to pewna kwalifikacja do konkursu.
    Ale tutaj na potrzeby dyskusji o kwotach i szerokości kadr zawęziliśmy kryteria do poziomu wystarczająco wysokiego by mieć możliwość punktowania.

    Swoja drogą Wolny to przypadek dosyć nietypowy. W PK nie należał do czołówki jak chociażby Stękała, a w PŚ pierwszy start i od razu spora ilość dobrych skoków i pierwszy punkcik.
    100 % skuteczności. :)

  • HKS profesor

    @dervish
    I pokazywała w Renie i Rovaniemi;) Później było gorzej, ale to nie zmienia oceny "przedświątecznej" sytuacji.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl