PŚ w Planicy: Pewny triumf Norwegii, Polska szósta

  • 2016-03-19 11:46

Reprezentacja Norwegii ponownie najlepsza! Drużynowi mistrzowie świata w lotach triumfowali w sobotnim konkursie w Planicy (HS225). Podopieczni Alexandra Stoeckla wyprzedzili ekipy Słowenii i Austrii. Polacy zajęli szóste miejsce, a swoje rekordy życiowe poprawili Maciej Kot (222 m) i Stefan Hula (217,5 m).

19.03.2016 - Podium PŚ w Planicy19.03.2016 - Podium PŚ w Planicy
fot. Tadeusz Mieczyński

Po pierwszej serii konkursowej na prowadzeniu znajdowali się Norwegowie. Daniel Andre Tande (223 m), Anders Fannemel (234 m), Kenneth Gangnes (233 m) oraz Johann Andre Forfang (210 m) mieli przewagę 9,3 punktu nad drugą Słowenią. Wśród gospodarzy zawodów najdalej poszybowali Robert Kranjec (231,5 m) i Peter Prevc (229,5 m). Trzecie miejsce zajmowali Austriacy z najlepszym zawodnikiem pierwszej rundy, Michaelem Hayboeckiem (235,5 m). Podopieczni Heinza Kuttina tracili do liderów 17,1 punktu. Na czwartej pozycji sklasyfikowani byli Niemcy.

Z grona Polaków w pierwszej grupie swój rekord życiowy lotem na 222 metr pobił Maciej Kot. Po kolejnych skokach Andrzeja Stękały (222,5 m) i Stefana Huli (208 m) Biało-Czerwoni utrzymywali czwartą lokatę. Ostatecznie po skoku Kamila Stocha (213 m) nasza reprezentacja była piąta ze stratą 3,8 punktu do Niemców i przewagą zaledwie 0,1 punktu nad szóstą Japonią. Konkursową stawkę zamykali Czesi i Amerykanie.

Oprócz Macieja Kota, swoje rekordy życiowe w pierwszej serii poprawili również Amerykanie - William Rhoads (201 m) i Michael Glasder (197 m).

Pierwszą serię konkursową rozpoczęto z 8. belki startowej, zaś po skoku Andrzeja Stękały skrócono rozbieg do 7. platformy. Czwarta grupa zawodników oddawała swoje próby z 6. belki.

Prowadzący na półmetku Norwegowie w finale nie pozwolili sobie na odebranie wygranej na Letalnicy. Dalekie loty Daniela Andre Tande (224,5 m), Andersa Fannemela (233,5 m), Kennetha Gangnesa (239 m) oraz Johanna Andre Forfanga (233,5 m) przypieczętowały zwycięstwo mistrzów świata w lotach z przewagą 58,4 punktu nad drugimi Słoweńcami. Gospodarze, wśród których najdłuższy lot zawodów oddał Peter Prevc (246 m), pokonali o zaledwie 0,1 punktu Austriaków.

Polacy po skokach Macieja Kota (214 m) i Andrzeja Stękały (208,5 m) utrzymywali się na piątej pozycji. Po locie Stefana Huli, który wynikiem 217,5 m ustanowił swój nowy rekord życiowy, nasza reprezentacja awansowała na czwartą lokatę. Ostatecznie po finałowym locie Kamila Stocha (218,5 m) Biało-Czerwoni zakończyli rywalizację na szóstym miejscu, ze stratą 5,1 pkt. do czwartych Japończyków oraz 1,2 pkt. do piątych Niemców.

Siódme miejsce zajęli Czesi, zaś na ostatniej, ósmej pozycji sklasyfikowani zostali Amerykanie.

Oprócz Stefana Huli, nowy rekord życiowy w finałowej serii ustanowił Stephan Leyhe. Reprezentant Niemiec poszybował na odległość 220 m.

Drugą rundę konkursową rozegrano w całości z 7. belki startowej.

W nieoficjalnej klasyfikacji indywidualnej sobotniego konkursu najlepszy okazał się Peter Prevc przed Michaelem Hayboeckiem i Kennethem Gangnesem. Kamil Stoch był jedenasty, Maciej Kot piętnasty, Andrzej Stękała osiemnasty, zaś Stefan Hula - dziewiętnasty.

Na czele klasyfikacji Pucharu Narodów znajdują się pewni końcowego triumfu Norwegowie (7028 pkt.). Słoweńcy (5558 pkt.) umocnili się na drugiej pozycji i obecnie mają 222 punkty przewagi nad trzecimi Niemcami (5336 pkt.). Polacy z dorobkiem 2114 "oczek" plasują się na szóstej pozycji.

W niedzielę wielki finał sezonu Pucharu Świata 2015/2016. W gronie trzydziestu zawodników znajduje się czterech Polaków - Stefan Hula, Maciej Kot, Dawid Kubacki i Kamil Stoch. Początek konkursu o godzinie 10:00. Rywalizację poprzedzi seria próbna (9:00).

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>
Zobacz nieoficjalne wyniki indywidualne konkursu >>
Zobacz aktualną klasyfikację Pucharu Narodów >>

FOTORELACJA


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (31603) komentarze: (581)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Mój Top 30 w historii:

    1. M.Nykaenen Finlandia
    2. A.Małysz Polska
    3. J.Weissflog Niemcy,NRD
    4. J.Ahonen Finlandia
    5. S.Ammann Szwajcaria
    6. B.Ruud Norwegia
    7. G.Schlierenzauer Austria
    8. A.Goldberger Austria
    9. T.Morgenstern Austria
    10. M.Schmitt Niemcy
    11. P.Prevc Słowenia
    12. H.Recknagel NRD
    13. B.Wirkola Norwegia
    14. K.Funaki Japonia
    15. J.Raska Czechosłowacja
    . A.Felder Austria
    17. K.Stoch Polska
    18. H.G.Aschenbach NRD
    19. S.Hannawald Niemcy
    20. A.Kogler Austria
    21. T.Engan Norwegia
    22. E.Vettori Austria
    23. E.Bredesen Norwegia
    24. S.Freund Niemcy
    25. M.Harada Japonia
    26. V.Kankkonen Finlandia
    27. R.Ljoekelsoy Norwegia
    28. J.T.Thams Norwegia
    29. J.Puikkonen Finlandia
    . A.Bardal Norwegia
    . N.Kasai Japonia

  • Stinger profesor
    Magik_Ma_Konto

    Może to co pisałem to "klepanie banałów" ale idąc tym tropem ty jeszcze za wiele mądrego tutaj nie pokazałeś także wstrzymaj się z ocenianiem innych póki sam nie jesteś poziomem wyżej bo to trochę śmieszne.

  • Magik_Ma_Konto stały bywalec
    Obiektywny obserwator

    Sam znam ten ból. Od 7 lat odwiedzam pewną stronę sportową, codziennie tam jestem po kilka razy i poziom jest żenujący, no i wiadomo uważają się za wybitna społeczność i najlepszą stronę na świecie i to jest w tym wszystkim najzabawniejsze. Jeśli chcesz poczytać syf to o to moje propozycje :
    fcbarca.com
    devilpage.pl
    realmadryt.pl
    A co do Stingera to może faktycznie przesadziłem ale obserwuje go od bardzo dawna i był to taki "klepacz banałów" lecz teraz trochę się poprawia.

  • FunFact weteran
    @Stinger

    Rozumiem twój pogląd, ale niezmiennie się z nim nie zgadzam.

  • anonim
    Magik ma konto

    Powiem szczerze, że nie wiele trzeba aby zyskać Twój szacunek skoro wystarczy Ci jeden rzeczowy komentarz (swoją drogą bardzo na temat). Wiem, że nie miałeś nic złego na myśli lecz zostawił bym tak patetyczne wyznania na momenty kiedy ktoś dla Ciebie okaże się naprawdę wartościową pomocą w życiu realnym. a może ja zbytnio ważę słowa?

    Stinger jest jednym z lepszych posterów tutaj. Jak szybko dobrany przeze mnie nick sugeruje jestem tu całkowicie obiektywny (z wyjątkiem Adama Małysza:)) i widzę co i kto jak pisze. Niski ten poziom powiem wam, przez ostatnie 10 lat mało czasu spędzałem w Polsce czy na Polskich forach, zwłaszcza sportowych, gdyż znam doskonale poziom z którym mogę się zetknąć i z roku na rok jest gorzej niestety.

    Kiedy byłem w gimbazie potrafiłem chętnie wdać się w kulturalną dysputę z każdym opponentem jeśli mieliśmy różnicę zdań. Blok tekstu vs blok tekstu - same argumenty, anegdoty, odniesienia do przeszłości. 0 wyzwisk.

    Czy to poziom szkolnictwa publicznego się obniżył, czy moralność?

  • anonim
    -

    https://www.youtube.com/watch?v=yWiiPMwTJmM

  • TAMM profesor
    Nowe PB z konkursu drużynowego

    BIB - Zawodnik ------------ Stary PB ----..----- Nowy PB
    31. Maciej Kot ---....--- 219,5 m (Planica '16) - 222,0 m
    61. Stephan Leyhe ---- 215,5 m (Planica '16) - 220,0 m
    33. Stefan Hula ---.---- 217,0 m (Planica '16) - 217,5 m
    11. William Rhoads -..- 200,5 m (Planica '16) - 201,0 m
    14. Michael Glasder --- 192,0 m (Planica '16) - 197,0 m

  • Stinger profesor

    Ja tam już tego regulaminu nie rozumiem. Ten FIS to jednak ma coś nie tak pod sufitem.
    Najpierw robią jakieś dziwne "zakazy" startu na mamucie skoczkom bez punktów PŚ i LGP, a potem dopuszczają takich do drużynówki (wiem że tutaj jest kolejny punkt ale mimo wszystko to głupie).
    O tym że skoczkowie bez punktów PŚ i LGP nie mogą startować w konkursie ale testować skocznię z belki w lesie mogą to nawet nie chce wspominać... FIS ostatnio robi taką szopkę że ja już nic nie wiem.

    Rhodads nie mógł startować w ind. bo by sobie krzywdę zrobił ale w drużynie mógł bo co? Bezpieczniej było bo skakali wszyscy we czterech w jednym momencie?
    Inny przykład to Granerud i Bartol - latają gdzieś powyżej 240 metrów, a Słoweniec nawet skacze WR z upadkiem i wszystko jest w porządku ale w konkursie ind. zrobili by sobie krzywdę lotami na odległość 200-220 ew. 230 metrów... Przecież to się kompletnie kupy nie trzyma.

  • HKS profesor

    @razor78
    Wedle obecnej interpretacji FISu właśnie sobie zapewnił, ale zawsze mogą zmieni regulamin;)

  • razor78 bywalec
    @Czesiek1986

    Jasne, że nie zapewnił sobie dożywotniego prawo startu. Można je wywalczyć jedynie poprzez punkty zdobyte INDYWIDUALNIE w Letniej Grand Prix lub Pucharze Świata, a w PŚ w lotach mogą startować wyłącznie ci, którzy byli w "30" zawodów LGP lub PŚ.

  • anonim
    Wiliam Rhoads

    Czy zajmując nieoficjalne "30" miejsce w rywalizacji indywidualnej w konkursie drużynowym, William Rhoads zapewnił sobie dożywotnie prawo startu w PŚ ? Proszę o potwierdzenie.

  • norah bywalec

    Uwazam, ze jest tu na stronie kilka osob, moze 2, moze 3 moze nawet 1, ktore pisza spod roznych nickow, udaja gromade trolli, kloca sie albo wymadrzaja a to wszystko tylko po to, zeby wzrastala "ogladalnosc". Jest tu tylko kilkoro uzytkownikow, ktorzy pisza merytoryczne posty, chociaz (poniewaz portal jak dla mnie stracil wiarygodnosc) nie jestem pewna, czy to nie rozne alter ego kogos kto jest (mam nadzieje) przez sj oplacany. Szkoda.

  • Magik_Ma_Konto stały bywalec
    Stinger

    Coś ci powiem, znam cie z fcbarca.com i stąd. Uważałem cie za przeciętniaka co pisze o wszystkim i udaje mądrego. Ale tym komentarzem z 23:51 zyskałeś mój szacunek i mi zaimponowałeś. Wiesz czemu? Bo ja dokładnie tak samo myślę.

  • Stinger profesor
    @FunFact

    Moim zdaniem piszesz głupoty. Nie obraź się ale co to znaczy "Wyobraźmy sobie, że IO byłoby w 2015r. Stoch nie zdobyłby medalu."?

    Teraz wyobraź sobie że w 2002 i 2010 nie było IO i Simon Ammann nie zdobyłby żadnego złota IO... Wyobraź sobie że w 2001, 2003 i 2007 nie byłoby MŚ i Adam Małysz nie zdobyłby żadnego złota MŚ... Na prawdę chce ci się tak głupio gdybać?

    IO były w 2014 roku i Kamil Stoch był tam najlepszy i w ogóle tamten sezon należał do niego.
    Zdobywając KK to potwierdził (tutaj się zgadzam że KK to może być najcenniejsze trofeum bo teoretycznie najtrudniejsze do zdobycia ponieważ trzeba być w formie przez 4 miesiące, a nie kilka dnia), a rok wcześniej zdobył złoto MŚ i 3 miejsce w końcowej klasyfikacji generalnej PŚ.

    Jeśli dla kogoś to jest to samo co złoto MŚ Roka Benkovicia i jemu podobnych to gratuluję.

    Obecna forma Kamila Stocha jest słaba i to jest fakt ale w latach 2013-2014 był jednym z najlepszych jak nie najlepszy (2014), nie w jednym konkursie jak Słoweniec, nie w "półtora" jak Bystoel czy Velta (aczkolwiek to też nie były farty) ale przez cały sezon.

    Hierarchia jest prosta co przyznają sami skoczkowie:
    1. IO
    2. MŚ
    3. PŚ
    4. TCS/MŚwL (myślę że MŚ w lotach dla typowych lotników mają większą wartość niż np. TCS dlatego daję ich razem).

    Jednak największa trudność w zdobyciu to:
    1. TCS/PŚ (w TCS nie można oddać żadnego słabego skoku przez 4 konkursy ale w PŚ formę trzeba trzymać aż 4 miesiące dlatego ex aequo)
    3. IO/MŚ/MŚ w lotach (też razem ponieważ to pojedyncze konkursy aczkolwiek możliwe że loty nieco trudniejsze ponieważ tam są 4 skoki).

    Najtrudniej przygotować formę na:
    1. IO (ponieważ to impreza czterolecia i weź tutaj traf w odpowiednim momencie, to musi być sztuka...)
    2. MŚ i MŚ w lotach (imprezy rozgrywane co dwa lata więc łatwiej się wstrzelić)
    4. PŚ i TCS (może nie jest łatwo przygotować formę na PŚ i TCS ale uważam że mają więcej konkursów i po prostu więcej szans nieco łatwiej zrobić formę na te turnieje niż na pojedyncze konkursy ponieważ w pojedynczych nawet jeśli jest forma to może być loteria, a TCS i PŚ zawsze wygrywają najlepsi w danym sezonie/miesiącu).

    Nie wiem czy to jest obiektywne ale starałem się napisać tak jak jest, a nie klepać bez sensu jak niektórzy.

  • Lans profesor
    IchBinDa

    Mam prawo pisać, tak jak każdy.

  • IchBinDa weteran

    @Lans
    Już jest. Czy teraz mógłbyś łaskawie wynieść się z tego forum i przestać męczyć ludzi swoim pseudohumorem?

  • anonim
    Fun Fact

    Stoch to nie Bystoel.W Soczi byl ewidentnie najlepszy w obu konkursach.Jak wspominalem oprocz niego tylko dwóch zdobywalo podwojne złoto.TCS wazniejszy od IO?Dziwne co piszesz.Ammannowi zalezy na wygranej w TCS,ale zapytany czy zamienilby jeden z czterech złót IO na TCS to zaprzeczył.

  • Lans profesor
    -

    Dajcie Freundowi 3 lata. Tylko o to was proszę, a zostanie jednym z największych.

  • anonim

    TOP 30 skoczków w historii:
    1. Matti Nykaenen
    2. Adam Małysz
    3. Simon Ammann
    4. Jens Weissflog
    5. Birger Ruud
    6. Gregor Schlierenzauer
    7. Janne Ahonen
    8. Thomas Morgenstern
    9. Bjoern Wirkola
    10. Hans-Georg Aschenbach
    11. Helmut Recknagel
    12. Martin Schmitt
    13. Kazuyoshi Funaki
    14. Andreas Goldberger
    15. Armin Kogler
    16. Anton Innauer
    17. Kamil Stoch
    18. Ernst Vettori
    19. Toralf Engan
    20. Veikko Kankkonen
    21. Andreas Felder
    22. Espen Bredesen
    23. Jiri Raska
    24. Hubert Neuper
    25. Yukio Kasaya
    26. Sven Hannawald
    27. Josef Bradl
    28. Peter Prevc
    29. Severin Freund
    30. Noriaki Kasai

  • Stinger profesor
    @realista1

    Niestety ale twój ranking jest nieobiektywny.
    Anders Jacobsen i Matti Hautamaeki wyżej niż Severin Freund, Kamil Stoch i Anders Bardal?
    Poza tym Sven Hannawald też wątpliwy, co prawda ma 3 "wielkie" zwycięstwa (w tym ten bajeczny TCS) i kilka podiów wielkich imprez ale uważam że Stoch i Freund wygrywając PŚ, MŚ i IO (MŚwL) nie są gorsi.

    Mi osobiście podoba się ranking @kasztelana aczkolwiek nie pamiętam wszystkich sukcesów danych skoczków więc nie wiem czy zrobiłbym idealny ale końcówka na pewno bez sensu.

    Także @kasztelan, dlaczego Janda jest przed Freundem i Bardalem?

    Sukcesy:
    * Jakub Janda - PŚ, TCS, srebro i brąz MŚ, 6 zwycięstw w konkursach PŚ, 20 razy na podium
    * Severin Freund - PŚ plus 2 i 3 miejsce, MŚ plus srebro, MŚwL, 2 miejsce TCS, 21 zw., 51 miejsc na podium
    * Anders Bardal - PŚ plus 2 miejsce, MŚ, srebro MŚwL i brąz IO, 7 zw., 34 miejsce na podium

    Także teraz pytanie, z jakiej paki Czech jest przed Niemcem i Norwegiem?
    Z tego co widzę Janda ma tylko przewagę TCS nad Niemcem i Norwegiem, a reszta to wyższość Freunda i Bardala. Można się sprzeczać z wieloma skoczkami ale w tym przypadku liczby mówią same za siebie. Miejsce Jandy przed Freundem i Bardalem jest kompletną głupotą.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl