Adam Małysz opuścił już szpital

  • 2004-02-28 11:55
Najlepszy polski skoczek - Adam Małysz - opuścił już szpital w Salt Lake City, gdzie został przewieziony po groźnie wyglądającym wczorajszym upadku podczas I serii treningowej. Lekarze po szczegółowych badaniach zgodzili się na wypisanie Małysza ze szpitala, jednak na pewno nie wystąpi on w żadnym z weekendowych konkursów w Salt Lake...

Jak poinformował Jan Szturc - Małysz doznał wstrząśnienia mózgu, ale poza tym nie odniósł żadnych poważniejszych obrażeń. Polak ma także otarty naskórek na nosie i czole.

Uszkodzeniu uległ także sprzęt naszego skoczka. Jedna narta została nadłamana, a druga ma uszkodzony tył.

Według Szturca, start Małysza w Salt Lake jest absolutnie wykluczony, a nasz zawodnik powinien wstrzymać się od skoków przez co najmniej kilka dni.

Tuż po wypadku przy Adamie Małyszu znalazł sie komentator TVP - Włodzimierz Szaranowicz:

- Byłem zaraz przy nim. Tłumaczyłem jego słowa amerykańskim lekarzom. Po kilkunastosekundowej utracie świadomości Adam świadomie odpowiadał na pytania o dzień tygodnia, miejsce pobytu, czy coś go boli. Narzekał tylko na ból szyi, ale prawdopodobnie dlatego, że za ciasno założono mu gorset usztywniający.

- Po kilkunastu minutach Małysza przeniesiono na nosze i wniesiono do karetki. Przez jakiś czas samochód pozostał jeszcze przy skoczni. - Wtedy znowu zaczął pytać: "Gdzie jestem?", "Dlaczego?". Znów miał chwilowe zaniki świadomości, mimo że był przytomny.

- Lekarka, która była w szpitalu przy Małyszu, powiedziała mi że jest to klasyczne wstrząśnienie mózgu, czyli nie ma mowy o żadnych ćwiczeniach przez tydzień.


Wszyscy trzymamy więc kciuki, aby Adam Małysz powrócił do zdrowia jak najszybciej i znów cały świat zadziwiał pięknymi, dalekimi skokami.

Zobacz groźny upadek Adama Małysza...»
Zdjęcia: TVN

tad, źródło: GW
oglądalność: (14634) komentarze: (53)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    szkoda że pojechał do szpitala!

  • anonim

    re5634h

  • anonim

    a ja mam znieksztlcony obraz i nie moge tego filmu z upadkiem obejrzec :/ wszyscy tak macia , czy to tylko ja ??

  • anonim

    chyba tylko Ty bo ja mam dobrze

  • anonim
    HELP

    :( to co mam zrobic ???? help me !!! tez chce zobaczyc :(

  • anonim
    biedny Adaś :(

    To jest okropne mam nadzieję, że naprawdę "nic" mu się nie stało. Adaś trzymaj się!

  • anonim

    Adam wracaj do zdrowia jak najszybciej 9i wszyscy chorzy też!)!

  • anonim

    Moze masz zły odtwarzacz, spróbuj sciągnąć windows media player 9, no chyba ze go masz.. to niewiem

  • anonim
    :)

    nie chcialabym byc nie mila, ale to chyba dobrze, niech odpocznie moze bedzie mu lepiej szlo...
    mnie to tam nie obchodzi bo go sppecjanie nie lubie(malo powiedziane)no ale rozumiem was w koncu to nasz polski najlepszy skoczek...
    ja tam wole Simi'ego:))

  • Mar stały bywalec
    Żródło:Onet.pl

    Adam Małysz przebywa na obserwacji w szpitalu w Park City po groźnym upadku, jaki miał po swoim skoku na odległość 115,5 m podczas 1. serii treningowej przed sobotnimi zawodami PŚ w Salt Lake City.

    Polak przewrócił się, zranił nos i złamał obie narty. Przez kilkanaście sekund był nieprzytomny. Przeprowadzona w szpitalu tomografia komputerowa głowy nie wykazała żadnych obrażeń, jednak Małysz z pewnością nie wystąpi w sobotnim konkursie.

    - Adam nie ma żadnych złamań, jest podejrzenie o wstrząs mózgu. Myślę, że tylko na tym się skończy. Mam nadzieję, że więcej urazów nie będzie - powiedział trener polskich skoczków i wujek naszego mistrza, Jan Szturc w rozmowie telefonicznej z TVN24.

    - Pierwsze podbiegły do Adama służby medyczne, potem Piotr Fijas. Ja rozmawiałem z nim, kiedy był wnoszony do karetki. Wykluczył złamania. Lekarze podejrzewali wstrząs mózgu - dodał szkoleniowiec.

    - Podczas lądowania Adamowi odjechała prawa narta - opisuje wypadek Szturc. - Narty się rozjechały i Adam upadł do przodu na twardym zeskoku, uderzając twarzą w podłoże. Było to zapewne mocne uderzenie, stąd wstrząs mózgu. W takim wypadku lekarze muszą wziąć skoczka na obserwację.

    - Z tego, co mówili chłopcy, na zeskoku były nierówności i dlatego przy lądowaniu narta Adama zakantowała, co było przyczyną upadku - zakończył Jan Szturc.

  • anonim

    sciagnelam i nic!! :( dalej mam znieksztalcony obraz :/ i co mam teraz zrobic :/ !!??

  • anonim

    To było okropne wyglądał w końcówce jakby... lepiej nie mówić adaś wracaj do zdrówka

  • anonim

    To było okropne wyglądał w końcówce jakby... lepiej nie mówić adaś wracaj do zdrówka

  • anonim
    aj!

    ohh...wczoraj jak zobaczyłam wiadomości sportowe,to nie mogłam w to uwierzyć!
    Biedny Adamku wracaj do zdrowia!!!

  • anonim

    co to za skocznia?? przeciez skoczyl 115,5 m a na filmie wyraznie widac ze jest juz za punktem k i to duzo :O

  • anonim
    @ łosoś

    Ta przeskoczył skocznie, tylko ze nie ustał

  • małyszomanka doświadczony

    Na filmie widać, że Adam wylądował dobrze i dopiero potem narta się jakby o coś zaczepiła (pewnie o tą kepę trawy) i się wykreciła. Nie był to chyba błąd Adama.

  • Kibic profesor

    Adam do Salt Lake City nie ma szczescia. Dwa lata temu tez o malo by nie upadl na malej skoczni, a przez to zachwianie stracil moim zdaniem szanse na zloty medal, a moze i na dwa zlota. Bo jakby wygral jedno zloto to by poszedl za fala i moglby wygrac drugie na k120. Uwazam, ze organizatorzy nie potrafia tam przygotowac porzadnie skoczni, bo z tego co widac na filmie to nie jest wina Adama, ze mial wywrotke. W ogole ten sezon jest jakis nie taki dla Adama. Wszystko zaczelo sie od nieszczesnych gogli w Trondhaim. Niepotrzebnie Adam skoczyl wtedy z obsunietymi goglami. Wtedy po Trondhaim juz Adamowi dobrze nie szlo praktycznie w zadnym konkursie, nawet w Zakopanem podczas drugiego konkursu mimo ze mial skoki najdluzsze (o 1.5m wiecej niz Hoelwarth) to i tak nie wygral z powodu sedziow, a skonczywszy na tym upadku w Salt Lake City. Mam nadzieje, ze to jest jedna wielka klamra, ktora konczy niepowodzenia Adama. Podobnie bylo rok temu z Ahonenem. Poczatek sezonu zapowiadal, ze Ahonen siegnie po PS, az do Japonii, gdzie powtarzal skok z powodu jakiegos papierku na rozbiegu, pozniej juz dobrze nie skakal i nawet zaliczyl upadek w Predazzo podczas MS. A teraz w tym sezonie siegnie po PS, wiec mam nadzieje, ze nastepny sezon bedzie nalezal do Adama Malysza.

  • anonim
    Adaś

    Adasiu zdrówka życze i trzymaj się mocno oby ci nic nie było.

  • anonim
    zdrowie

    Adasiu kochany zdrówka zycze i trzymaj się.Jestem z Tobą!!!

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl