Maciej Kot: "Jesteśmy gotowi na zawody"

  • 2016-09-29 16:53

Kadra Narodowa A w skokach narciarskich ma już za sobą trzy dni zgrupowania w słoweńskiej Planicy. Maciej Kot pracował w tym czasie przede wszystkim nad symetrią dojazdu i lotu. - Czuję się teraz lepiej, niż podczas ostatnich zawodów, w których brałem udział. Skoki są równe, a parę elementów dopracowaliśmy i myślę, że jest podstawa do tego, żeby walczyć w Hinzenbach i Klingenthal. Teraz głównie pracowałem nad symetrią dojazdu i lotu i myślę, że to bardzo się poprawiło. Liczę, że doda mi to troszkę metrów – tłumaczy lider klasyfikacji generalnej FIS Grand Prix.

Alicja Kosman: Obóz w Planicy powoli dobiega końca, za nami już wszystkie sesje treningowe na skoczni. Jak je oceniasz?

Maciej Kot: Były dwie sesje treningowe na małej (K-72) i dwie na dużej (K-125) skoczni i myślę, że to było po pierwsze coś nowego, taki przeskok z małej na dużą i z powrotem, a po drugie przed zbliżającym weekendem dość istotne. Między skocznią w Hinzenbach, która jest najmniejszym obiektem w kalendarzu, a skocznią w Klingenthal przeskok jest bardzo duży. Mogliśmy przetrenować szybką zmianę skoczni. Jestem zadowolony z tych treningów i skoków. Były dobre i na małej i na dużej skoczni. Pogoda też dopisała. Myślę więc, że jesteśmy gotowi na zawody.

Czy twoje skoki są teraz lepsze niż w okresie ostatnich startów w FIS Grand Prix?

- W tej chwili skoki na pewno nie są na niższym poziomie niż podczas ostatnich konkursów, ale szczerze mówiąc, to czuję się teraz lepiej, niż na przykład w lipcu. Skoki są równe, a parę elementów dopracowaliśmy i myślę, że jest podstawa do tego, żeby walczyć. Teraz głównie pracowałem nad symetrią dojazdu i lotu i myślę, że to bardzo się poprawiło. Liczę, że doda mi to troszkę metrów. Są jeszcze drobne szczegóły do poprawy, ale je można wprowadzać, gdy wszystko inne dobrze działa. Wiadomo, że dopiero zawody pokażą, ale też niekoniecznie same wyniki w zawodach będą miarodajne.

Przed nami finał FIS Grand Prix. Dawno nie startowałeś w żadnych zawodach. Czujesz głód skakania?

- Tak, jest głód zawodów. Przerwa była dość długa, ale myślę, że nie tylko my jesteśmy w takiej sytuacji. Wielu zawodników odpuściło konkursy w Japonii i Rosji, a przerwa była na pewno potrzebna. Głód skakania jest na pewno bardzo ważny i to też pomaga w oddawaniu dobrych skoków. Jest wtedy chęć, radość i wszystko łatwiej przychodzi. W końcu przed nami zawody i to dla nas coś radosnego, miłego.

Dla ciebie tym milszego, że startujesz w żółtej koszulce lidera.

- Skakanie w żółtej koszulce zawsze jest przyjemne i dla mnie walka o końcowe zwycięstwo to dodatkowy dreszczyk emocji. A tych na pewno nie braknie. Nie myślę jednak o tym, czy będzie wręczenie nagród za klasyfikację generalną FIS Grand Prix, bo nic nie jest jeszcze rozstrzygnięte. Najlepsze podejście to koncentrować się na każdych zawodach, każdym skoku z osobna. A jeśli te pojedyncze skoki, konkursy będą dobre w moim wykonaniu, to wtedy będziemy się zastanawiać nad rozdaniem nagród.

- Czuję się naprawdę dobrze. Skoki są równe i dobre i ciekawi mnie, na jakie miejsca to pozwoli. Na początku sezonu skoki były dobre i okazało się, że wystarczają na wygranie zawodów, co było dla mnie takim lekkim zaskoczeniem. Zbliża się zima, więc na pewno wszyscy zaczynają iść do góry z formą, więc zobaczymy jak to teraz będzie wyglądać. Przed nami trudne skocznie, bo Hinzenbach jest skocznią najmniejszą, ale bardzo trudną. Ja ją akurat bardzo lubię. Potem czeka nas Klingenthal, za którą nie przepadam. To duża skocznia i wrażliwa na warunki. Myślę, że to będzie dla mnie taki główny sprawdzian.


Alicja Kosman, źródło: Komunikat prasowy PZN
oglądalność: (3609) komentarze: (5)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Kot

    Odezwał się cwaniak, zobaczymy jak będziesz startował w zimie.

  • papa_s weteran
    Ile zostanie na zimę?

    Oby się nie przeskakał i zachował coś na zimę.

  • Major_Kuprich profesor
    Kot w Hinzenbach

    Zawsze dobrze skakał - odkąd odbywa się tam LGP ( czyli od 2011 roku ) nieprzerwanie zdobywa punkty, raz nawet wygrał.

    Miejsca zajmowane przez M. Kota w Hinzenbach:

    2011 - 10
    2012 - 1
    2013 - odwołano zawody
    2014 - 11
    2015 - 11

    Średnie miejsce: 8

  • zibiszew weteran
    Huśtawka?

    Bardzo ciekawe.Na początku września mówi że nie umie dojść do siebie po przerwie a teraz że jest co najmniej tak dobrze jak było.No cóż zobaczymy jutro jak to będzie wyglądało.Życzę sobie i jemu tego drugiego!

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl