Wypowiedzi Klemensa Murańki i Jakuba Wolnego po kwalifikacjach

  • 2016-10-01 01:19

Dwójką najmłodszych reprezentantów Polski w austriackim Hinzenbach są Klemens Murańka i Jakub Wolny. Spośród medalistów Mistrzostw Świata Juniorów, w sobotnim konkursie indywidualnym zobaczymy tylko Murańkę, który uplasował się w trzeciej dziesiątce. Kompletnie nieudaną próbę zanotował Wolny. Najlepszy młodzieżowiec świata z 2014 roku wyprzedził w kwalifikacjach tylko Wadima Szyskina i Konstantina Sokolenkę.

Jakub WolnyJakub Wolny
fot. Tadeusz Mieczyński

Klemens Murańka (27. miejsce w kwalifikacjach):

Jak w przypadku 22-latka przebiegł powakacyjny powrót na skocznię? - Po urlopie dochodzimy powoli do siebie, ponieważ lekko się rozregulowaliśmy. Na szczęście skoki są na dobrym poziomie, więc w sobotę będziemy walczyć. Pobyt na Mazurach? Trzeba było się wrócić i tyle. Fajnie było, bo odpocząłem sobie psychicznie, zatem na plus.

Tegoroczne zgrupowanie w Hinzenbach ułatwia występ przy okazji Letniego Grand Prix? - Trenowaliśmy, aczkolwiek ta skocznia jest trudna i wymagająca. Niektórzy zawodnicy się tutaj męczą. Szczególnie ci, którzy przy odbiciu mają kierunek za bardzo skierowany do przodu.

Czy powrót do rywalizacji cieszy już naszych kadrowiczów? - Po to trenujemy, żeby potem startować i porównywać się do reszty świata.

W czwartek Stefan Hula obchodził 30. urodziny. Czy inni członkowie kadry A przygotowali dla niego jakąś niespodziankę? - Nic specjalnego, bo nie wolno nam spożywać alkoholu na zgrupowaniach <śmiech>. Także tortu nie udało się zorganizować, więc poszliśmy spać.

Jakub Wolny (49. miejsce w kwalifikacjach):

Po zgrupowaniu w Planicy pojawiła się informacja o problemach 21-latka z plecami. Na czym dokładnie polega problem? - Od dłuższego czasu mam trochę problem z plecami. Z czego to wynika? Tego dowiem się w poniedziałek podczas wizyty u dr Mojżesza w Bielsku-Białej. Dzisiaj nie miało to wpływu na skoki, bo dziś akurat tego nie odczuwałem.

Kiedy pojawił się ból? - Myślę, że około trzech tygodni temu. Pracowaliśmy nad tym cały czas, ale jest to trochę poważniejsza sprawa. Myślę, że nie będzie trzeba robić długiej przerwy. Zapewne wystarczy tylko kilka dni.

Start w finale LGP jest zagrożony? - Czułem delikatnie ten kręgosłup, ale nie tak, aby bardzo mi przeszkadzał w skokach, więc start w Klingenthal jest niezagrożony.

Czego zabrakło w piątkowych próbach? - Pchanie na progu było niby dobre, ale nad bulą miałem spore problemy, ponieważ za szybko rozszerzałem nogi. Tam najwięcej traciłem. Starałem się w kwalifikacjach trochę węziej trzymać narty, ale jedna z nich mi zakantowała i nie odleciało. Szkoda.

Korespondencja z Hinzenbach, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (3086) komentarze: (1)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • M_B profesor

    Przy całym szacunku dla Kuby, ale jeśli Ziobro dzisiaj znowu wywalczy podium, a tym bardziej jeśli uda mu się wywalczyć dodatkowe miejsce to powinien zostać podmieniony na Janka.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl