Zmiana w programie Pucharu Świata w Klingenthal

  • 2016-10-04 22:40

Już tylko 51 dni dzielą nas od pierwszego konkursu Pucharu Świata 2016/2017 w fińskiej Ruce k. Kuusamo. Tydzień później rywalizacja przeniesie się do niemieckiego Klingenthal. Organizatorzy zawodów na Vogtland Arenie oficjalnie poinformowali dzisiaj o zmianach w programie planowanej na 3-4 grudnia rywalizacji.

"Uwaga: W porozumieniu z Międzynarodową Federacją Narciarską oraz Niemieckim Związkiem Narciarskim, informujemy, iż w sobotę 3 grudnia rozegrany zostanie konkurs drużynowy Pucharu Świata, zaś w niedzielę 4 grudnia - zawody indywidualne" - ogłosił komitet organizacyjny na swoim oficjalnym profilu na portalu społecznościowym Facebook.

W pierwotnie zatwierdzonym kalendarzu Pucharu Świata, Klingenthal miało być organizatorem dwóch indywidualnych konkursów Pucharu Świata. Oznaczało to, iż pierwsze zawody drużynowe w sezonie 2016/2017 odbyłyby się dopiero 21 stycznia 2017 roku w Zakopanem. Zmiana w terminarzu sprawia jednak, iż pierwszy konkurs zespołowy zostanie rozegrany już w drugim tygodniu nowego sezonu.

Tym samym w najnowszej edycji Pucharu Świata rozegranych zostanie sześć konkursów drużynowych - 3 grudnia w Klingenthal, 21 stycznia w Zakopanem, 28 stycznia w Willingen, 11 marca w Oslo, 18 marca w Vikersund i 25 marca w Planicy.

NOWY PROGRAM ZAWODÓW W KLINGENTHAL:

Piątek, 02.12.2016
10:00 - Odprawa techniczna
15:30 - Oficjalny trening
18:00 - Kwalifikacje

Sobota, 03.12.2016
15:00 - Seria próbna
16:15 - Pierwsza seria konkursu drużynowego

Niedziela, 04.12.2016
13:00 - Seria próbna
14:30 - Pierwsza seria konkursu indywidualnego


Adam Bucholz, źródło: facebook.com/WeltcupKlingenthal
oglądalność: (9874) komentarze: (32)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Kolos profesor

    Natomiast na nudne drużynówki są sposoby, nie wiem czemu jeszcze FIS na to nie wpadł: zmniejszyć drużyny do 3 osób, dopuścić drugie drużyny np. Polski,Niemiec,Austrii,Norwegii,Słowenii,Japonii. I absolutnie nie eliminować outsiderów. Bo to dla nich jedyna szansa by pokazać się w transmitowanym w telewizji konkursie.

    Można by też zmienić system punktowy tak aby punktowało więcej ekip niż 8.

    I wrócić do skakania w obu seriach wszystkich zgłoszonych ekip. Tak jak to kiedyś bywało. Dla outsiderów lepsza motywacja by się stawić.

  • Kolos profesor

    No cóż, odkąd Polacy są w ścisłej światowej czołówce to i drużynówki ogląda się z jaką taką ciekawością. Ale pamiętam te stare, dobre czasy kilkanaście lat temu że konkurs drużynowy to rzeczywiście był stracony konkurs :)

  • Kolos profesor

    No cóż, odkąd Polacy są w ścisłej światowej czołówce to i drużynówki ogląda się z jaką taką ciekawością. Ale pamiętam te stare, dobre czasy kilkanaście lat temu że konkurs drużynowy to rzeczywiście był stracony konkurs :)

  • Kolos profesor

    No cóż, odkąd Polacy są w ścisłej światowej czołówce to i drużynówki ogląda się z jaką taką ciekawością. Ale pamiętam te stare, dobre czasy kilkanaście lat temu że konkurs drużynowy to rzeczywiście był stracony konkurs :)

  • Kolos profesor

    No cóż, odkąd Polacy są w ścisłej światowej czołówce to i drużynówki ogląda się z jaką taką ciekawością. Ale pamiętam te stare, dobre czasy kilkanaście lat temu że konkurs drużynowy to rzeczywiście był stracony konkurs :)

  • Kolos profesor

    No cóż, odkąd Polacy są w ścisłej światowej czołówce to i drużynówki ogląda się z jaką taką ciekawością. Ale pamiętam te stare, dobre czasy kilkanaście lat temu że konkurs drużynowy to rzeczywiście był stracony konkurs :)

  • Kolos profesor

    No cóż, odkąd Polacy są w ścisłej światowej czołówce to i drużynówki ogląda się z jaką taką ciekawością. Ale pamiętam te stare, dobre czasy kilkanaście lat temu że konkurs drużynowy to rzeczywiście był stracony konkurs :)

  • kasztelan doświadczony
    krzychoST

    Przecież w te odwołane i tak będzie zastępstwo.

    Ale nie licząc konkursów "odwołanych" (Niżny Tagił) konkursów faktycznie jest 25, ale Niemcy mają 6, a nie 8 konkursów indywidualnych jak napisałeś. Jeżeli liczymy, że zamiast Tagiłu będzie weekend w Klingethal to konkursów jest 27 i Niemcy mają 8 konkursów indywidualnych, no ale konkursów jest 27, a nie 25.

    Więc tekst "Jedna trzecia konkursów indywidualnych odbędzie się w Niemczech (8 na 25)" jest nieprawdą.

  • krzychoSt weteran
    kasztelan (doświadczony)

    Chyba jedna 25 konkursów, nie licz odwołanych. Jak juz kogoś poprawiasz to dobrze policz!

  • kasztelan doświadczony
    krzychoST

    Konkursów indywidualnych jest 27.

  • krzychoSt weteran

    Jedna trzecia konkursów indywidualnych odbędzie się w Niemczech (8 na 25), czyżby tak mało państw było zainteresowanych przeprowadzeniem zawodów. był pomysł na konkurs w Szczyrku.

  • kasztelan doświadczony
    skokib

    Informacja, że w Klingenthal będzie drużynówka, była w protokole FIS wcześniej, aniżeli wyrzucenie Niżnego Tagiłu. Więc raczej nie było tu intencji wzięcia drugiego weekendu.

    No chyba że Walter zadzwonił tajnie do kierownictwa skoczni i powiedział co jest grane.

  • skokib doświadczony
    Po co ta drużynówka?

    I teraz powstaje pytanie. Po co to zmiana? Czy wskazuje na to, że zamiast Niżnego Tagiłu będziemy mieli dwa indywidualne w Klingenthal. Bo jeśli nie chodzi o to i sami organizatorzy wnieśli do niemieckiego związku i FIS-u prośbę o drużynówkę, to zupełnie tego nie rozumiem. Jeżeli pierwotne były ustalone te zawody jako indywidualne to dlaczego organizatorom zależało na drużynówce? Żeby reprezentacja Niemiec w drużynie stanęli być może na podium przed własną publicznością?

  • Stinger profesor

    Totalną głupotą jest kolejna drużynówka w kalendarzu PŚ. Co prawda taki konkurs na początku sezonu jeszcze ujdzie to w dalszej części sezonu wliczając MŚ tych konkursów jest zdecydowanie za dużo, a dodając tą z Klingenthal to robi się trochę cyrk.

    Jeszcze trochę i sport indywidualny zamieni się w drużynowy kompletnie nie zauważając że mamy w PŚ coraz mniej drużyn nie tylko na niezłym poziomie ale i w ogóle na jakimkolwiek poziomie.

    Teraz nawet Korea się wyeliminowała i mimo że oni jak byli to tylko po to by wypełnić limit to jednak przynajmniej skakali, a teraz?
    Drużynowe są naprawdę ciekawe ale nie kiedy tych konkursów jest tak dużo.

    Skoro już FIS zmienił program w Klingenthal to powinni gdzieś (najlepiej Zakopane ale nie wnikam gdzie) drużynowy zamienić na indywidualny bo tych konkursów ind. zrobiło się jakoś mało... bo 27 (tak podał kasztelan - sam nie liczyłem) to jednak nie wiele biorąc pod uwagę fakt że skoczkowie skaczą 4 miesiące w tym mają dwa turnieje z dużą ilością skoków i konkursów (TCS i Raw Air).

  • HKS profesor

    Przecież już w zeszłym sezonie realnym i regularnym uczestnictwem w drużynówkach zainteresowanych było tylko 7 drużyn, a cała reszta się rotowała i w dużej mierze kompromitowała. Takie są realia. Natomiast drużynówka przed startem PK i na początku sezonu jest jak najbardziej OK. Tak jak ktoś napisał, szczególnie dla Finów to korzystna sytuacja choć nie wydaje mi się, żeby zrobili furorę.

  • HAZARD weteran

    To zależy od tego co ktoś preferuje bardziej, dla mnie ciekawsze są skoki outsiderów, których mam przyjemność oglądać rzadziej od walki Polaków z Czechami o 6 miejsce. ;) Ale to kwestia indywidualna, każdy woli coś innego. Dla mnie ciekawe drużynówki odbywają się wyłącznie na mamutach.

  • shi doświadczony
    Co do emocji w drużynówkach

    To zgadzam się, że ogląda się przyjemnie, często właśnie więcej emocji niż w indywidualnym. Tylko denerwujące są i niepotrzebne reprezentacje, gdzie czterech Koreańczyków skacze 90m na HS140. Nic te drużyny nie wnoszą do rywalizacji. To już sugerowałbym, jak ma być dużo jak na skoki drużyn 10-12) zrobić kwalifikacje i 8 zespołów awansuje. Do biathlonu trochę słabe porównanie, bo tam startują wszyscy o jednym czasie i realizator ma gdzieś outsiderów i nie zmusza się widza do oglądania miernot.

  • HAZARD weteran
    @dejw

    Z tego co mi wiadomo w biathlonie nie startują drugie reprezentacje, ale mogłem coś przeoczyć.

  • dejw profesor

    Dla mnie osobiście konkursy drużynowe są interesujące i lubię je oglądać. Natomiast zgadzam się z @shi, że obecność słabiutkich czwórek z Korei, Kazachstanu itp wcale nie pomaga widowisku.
    Jeśli utrzymają się ostatnie tendencje, cudem ratowane drużynówki MŚwL w Kulm, czy ostatni konkurs zespołów w Planicy, to moim zdaniem nienajgorszym pomysłem byłoby danie możliwości startów drugim reprezentacjom Norwegii, Niemiec, Słowenii, Polski, Austrii. Krajom z szerokim zapleczem, którzy mogliby spokojnie takie dodatkowe czwórki wystawić. Taki system funkcjonuje już w biathlonie i biegach.

  • anonim

    a ja bardzo lubię oglądać drużynówki i uważam, że emocje są nawet większe niż w indywidualnych - wystarczy, że jeden z drużyny zawali skok i wszystko się zmienia.

  • HAZARD weteran
    @shi

    Jeśli już mają być drużynówki, to dobrze by było aby starowało jak najwięcej zespołów, tak jak chociażby w biathlonie. Ale żeby była jasność; jak dla mnie w sezonie powinny być 2 konkursy drużynowe, na początku i na końcu sezonu + na imprezach mistrzowskich, ponieważ i tak ciekawość tych zawodów jest znikoma, rywalizacji zazwyczaj również jakiejś wielkiej nie ma, no chyba, że są loteryjne warunki, ale przecież nie o to chodzi. Oczywiście oglądam wszystkie konkursy, ale drużynowe dosyć niechętnie, a od jakiegoś czasu zawodów drużynowych jest za dużo. W tym sezonie miało być ponoć mniej, ale już pojawił się kolejny... W takim razie mogliby zrezygnować z drużynówki np. w Willingen.

  • shi doświadczony
    Pytanie po co

    I po co te drużyny? Żeby oglądać lądowania na buli? W drużynówkach zawsze mnie wkurza, jak skaczą jacyś Kazachowie czy Koreańczycy, oglądanie takich "skoków" to czysty masochizm.

  • HAZARD weteran
    @Janeman

    To tylko moje marzenie, ale spokojnie w 4 mogliby pojawić się Amerykanie, Włosi, Francuzi, Kazachowie... Finów i Szwajcarów też należy do tego grona dodać, bo jednak ostatnio nie zawsze startowali w drużynówkach. Obawiam się, że niedługo dojdzie do tego, że będzie startowało około 8 ekip, może na MŚ/IO 10... Jeszcze niedawno regularnie pojawiało się 12-16 zespołów. Jedni pewniacy - Koreańczycy odpadli przez zakończenie kariery Kanga.
    Zobaczmy, możliwości w/w kraje mają:
    USA: Bickner, Glasder, Rhoads i problem pojawia się z 4, ale warto dać szansę młodemu Larsonowi
    Włochy: wiadoma trójka + Cecon/Varesco
    Francja: Brasme, Leayord, Descombes, Chappuis
    Kazachstan: Tkachenko, Zhaparov, Sokolenko, Muminov

  • Janeman profesor

    Są też pozytywy takiej zmiany , skorzystają na tym słabsze nacje i kibice outsiderów których jest przecież wielu na tym forum.
    Szczególnie zadowoleni bedą Finowie, którzy bedą mieli aż cztery konkursy , na to , by wybrać "najmocniejszą" dwójkę (oby nie najmniej wstydliwą...).
    Może też Amerykanie przyjadą we czterech, kontynental rusza tydzień później , więc wystarczy że dołączą kogoś do swojej trójki pewniaków. Choć ja osobiście za mocno na to nie licze, bo w ostatnich latach jakby zmieniła się ich polityka startowa, kiedyś potrafili wystawić niemal całą drużynę z zawodników nienadajcych się do PŚ , teraz nawet mając 2, może 3 potrafiących jako tako skakać , raczej unikają drużynówek.

  • Wojciechowski profesor
    @kasztelan

    Ledwie 27? To jest akurat całkiem dużo. W ostatnich kilku latach kalendarz był raczej przeładowany...

  • anonim
    Średnie skocznie

    Już wcześniej ktoś gdzieś wspominał o konkursach na obiektach K90 i K95, od kilku sezonów brak takich w kalendarzu. A jak przed rokiem z powodu trudnych warunków na dużej skoczni, taki konkurs rozegrano na średniej, okazał się fajną alternatywą.

  • kasztelan doświadczony

    W kalendarzu nie ma wcale za dużo drużynówek, tylko jest za mało konkursów, bo ledwie 27.

    Po pierwsze niefortunnie złożył się pierwszy period, bo jest o jeden weekend mniej niż zwykle. Jakby dołożyć przed Kuusamo, to PŚ musiałby się zacząć 18 listopada, a po Engelberg jest aż 12 dni przerwy.

    Można byłoby dodać konkurs pomiędzy Bischofshofen a Wisłą. TCS kończy się 6 stycznia w piątek, a Wisłę mamy 14 w sobotę, więc 8 w niedzielę taki konkurs w Seefeld, czy nawet w Tauplitz byłby ciekawy. Drugą opcją (mniej patriotyczną) byłaby po prostu Wisła w czwartek, dzięki czemu jest weekend więcej.

  • anonim
    Wiadomo

    To juz wiadomo ze klingenthal za rosje zgodnie z regulaminem max 3 indywidualne konkursy na tej samej skoczni ta zmiana przygotowanie pod drugi weekend

  • pawel96 profesor

    Drużynówka (nie licząc MŚ i IO) to po prostu jest jeden konkurs do oglądania mniej i poczucie, że można robić coś innego w zimowy wieczór niż oglądać skoki :D Pomysł, aby tyle konkursów drużynowych dawać do kalendarza jest delikatnie mówiąc nietrafiony... Nudne konkursy, mało emocji, nic szczególnego.

  • HKS profesor

    Jakby jeszcze usunąć drużynówki w Willingen i Vikersund to byłoby już optymalnie. Sam zamysł braku drużynówki przez 2 miesiące i 6 (z MŚ) w dwa miesiące był absurdalny.

  • anonim

    Kilka dni temu jak spojrzałem w PDF z kalendarzem to właśnie zauważyłem, że zmienili jeden indywidualny na drużynowy.

  • Janeman profesor

    Można to odczytać jako potwierdzenie , ze trzeci wekend PŚ odbedzie się w Niemczech.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl