Stefan Horngacher: "Wszystko szło dzisiaj perfekcyjnie"

  • 2016-12-03 20:53

Pierwszy konkurs drużynowy Pucharu Świata pod jego wodzą i pierwsze zwycięstwo. Trzeba przyznać, że skuteczność trenera Stefana Horngachera w roli trenera reprezentacji Polski godna jest pozazdroszczenia… Tuż po zakończonym konkursie zapytaliśmy naszego selekcjonera o wrażenia z dzisiejszych zawodów oraz o nadzieje w związku z jutrzejszą rywalizacją indywidualną.

Stefan Horngacher nie mógł sobie chyba wyobrazić lepszego pierwszego konkursu drużynowego w Pucharze Świata jako trener polskiej reprezentacji… - Tak, dzisiaj było świetnie, więc i wynik jest bardzo dobry. Wszystkie skoki moich zawodników były na równym, wysokim poziomie – każdy pokazał ok. 90% swoich możliwości i dzięki temu udało nam się wygrać konkurs.

To historyczny dzień dla polskich skoków – wielokrotnie byliśmy na podium, ale do tej pory nie udawało nam się wygrywać… - Tak, to ciekawe i bardzo miłe dla mnie jako trenera – osiągnąć historyczny wynik z polską ekipą. Jestem naprawdę szczęśliwy. Myślę, że zawodnicy byli dziś bardzo skoncentrowani, nikt się nie denerwował, do tego doszło wsparcie wewnątrz zespołu… Wszystko szło dzisiaj perfekcyjnie.

Czy z któregoś swojego zawodnika Stefan Horngacher jest szczególnie dumny? - O nie, ze wszystkich! Widziałem bardzo dobre skoki u wszystkich – wyjaśnia krótko trener polskiej kadry. Kamil Stoch i Maciej Kot także indywidualnie byli dzisiaj najlepsi – czy to dobry zwiastun przed jutrzejszymi zawodami? - Zdecydowanie. Skoki były naprawdę dobre. Pokazali dzisiaj, że mają potencjał, by być w czołówce Pucharu Świata w indywidualnych startach. Zaczynamy więc przygotowania do jutra – a jutro zobaczymy, jak będzie.

Czy po pierwszej serii trener był już spokojny o tę drugą i czuł, że zwycięstwo jest na wyciągnięcie ręki? - Po skoku Dawida było to dla mnie raczej jasne. Maciek potrzebował tylko "normalnego" skoku – a on oddał naprawdę świetny ostatni skok. Dobrze – mówi z uśmiechem po polsku Horngacher.

Mimo sukcesu Kamil Stoch był trochę niezadowolony: pierwszy skok trochę spóźniony, w drugim słabe lądowanie… - Tak, on ma pewne problemy, kiedy zaczyna i kiedy kończy skok. Musimy nad tym razem popracować. Drugi skok był już dobry na progu, ale z kolei pojawił się mały kłopot z lądowaniem. Wciąż jest nad czym pracować – podsumowuje trener. Czego możemy się spodziewać jutro? Znów dobrego konkursu? - Liczę na to. Warunki powinny być takie same jak dziś, to ważne. Mam nadzieję, że i zawodnicy będą skakać jutro na takim samym poziomie.

Korespondencja z Klingenthal, Tadeusz Mieczyński i Dominik Formela


Katarzyna Lipska, źródło: Informacja własna
oglądalność: (10680) komentarze: (21)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • sakala weteran

    @Kibic

    Gratulowały wyników, z nadzieją, że coś wreszcie zaskoczyło. Niestety dalej była już typowa Kruczkowa mizeria. Jest czymś symbolicznym, że Horngacher wygrywa ze swoimi podopiecznymi już pierwszy drużynowy konkurs PŚ - coś co Kruczkowi nie udało się przez 8 lat. Kadrę mamy już niestety mocno podstarzałą, szkoda zmarnowanego przez te lata potencjału, ale dobrze, że w ogóle czegoś takiego jak trener z zagranicy z solidnym warsztatem doczekaliśmy. Mógł być Kruczek aż do Pyeong Chang albo Maciusiak np.

  • Kibic profesor
    ...

    Widzę, że niektórzy oceniają nowego trenera na podstawie pierwszego tygodnia sezonu... Ciekawe co te same osoby pisały na początku sezonu 13/14?

  • Xellos profesor
    W końcu odpowiedni trener

    dla większości zawodników.

    Trenerzy dla wszystkich nie istnieją. Zawsze komuś coś nie przypasuje.

    Jednak ten zebrał czwórkę i wygrał wyraźnie zawody. Do tego jako jedyny w historii ma na wysokim poziomie dwóch zawodników a nie jednego.

  • haze23 doświadczony
    Wartość trenera

    Super sprawa, że Horngacher z naszymi, jak również niejako dzięki naszym chłopcom - buduje sobie markę trenerską.

  • equest profesor
    ?-? (*-28.dynamic.chello.pl)

    Kolego trener ma się skupić na zawodnikach i treningach.
    Ten obecny ma już tyle sukcesów.
    A tamten to tylko nauczył się mówić po polsku.

    A tak po prawdzie to nie wiem czy zauważyłeś, ale obecnie to ludzie mówią w kilku językach.

  • anonim
    Mejdzi

    No cóż, pewnie musi płacić Horngaherowi w euro, więc ma powód do bycia niemrawym :) Ale i Adaś Małysz go trochę przyćmił razem z Kurzajewskim, co ? Nie oglądałem całego studia ale takie odniosłem wrażenie ;)

  • Mejdzi weteran
    @skokib

    Też takie miałam takie uczucie no ale zobaczymy co będzie dalej : mamy wspaniałą drożynę i sztab szkoleniowy + Adam Małysz

  • skokib doświadczony
    Tajner

    Zobaczymy jakie będą wyniki po Igrzyskach, jeszcze trochę czasu jest. Aczkolwiek nie wiem czy to tylko moje wrażenie, że Tajner w studiu był jakiś taki niemrawy, tak jakby trochę po nosie mu było, jakby to zwycięstwo było za czasów Kruczka to chyba byłby wniebowziętyi piał by niesamowicie.

  • anonim

    Nenad Bjelica po 3 miesiącach pracy gada po polsku,a ten po 3 latach się nie nauczył...

    Różnica klas.

  • anonim
    krzychoSt

    No tak, ale Kruczek wywodził się z kręgów tajnerowskich, więc co on tak naprawdę mógł ? Sukcesy były, więc było ok - sukcesów brakło (a to naturalna kolej rzeczy) to poleciał. Przecież nie powie do Tajnera : szefie musimy mieć platformę dynamometryczną lu to i tamto, bo Tajner by go zabił śmiechem... Co innego Horngaher - Tajner musi się z Nim liczyć i spełniać każdą jego sugestię, bo jak nie to i jego stołek się zachwieje... A Kot w mediach też milczeć nie będzie tylko dorzuci parę słów i Tajner o tym wie więc współpraca powinna się na wszystkich liniach dobrze układać;)

  • anonim

    1. Horngacher sam dobrze skakał na nartach.
    2. Horngacher skakał z wieloma sławami skokowymi.
    3. Horngacher miał możliwość podpatrzenia w czasie kariery znacznie więcej niż nieutytułowany Kruczek bez sukcesów, który był skazany skakać i funkcjonować w polskiej wtedy fuszerce chociażby za Mikeski.
    4. Horngacher uczył się od klasowych trenerów.
    5. Horngacher to "germanin", więc trzyma wszystko mocną ręką.

  • Adam stały bywalec
    Xander

    Pewnie chodziło o to, że do tyle jest umowa. Ale przecież może być przedłużona.

  • Mejdzi weteran
    @krzychoSt

    Zgadzam się z tobą .. To co napisałam poniżej też prawda..
    - Ale cieszmy się z tego co mamy czyli drużynę : wspaniałą,mocną czwórkę i jak to może i powinno owocować w przyszłości :)

  • W_S profesor
    @Xander

    Jak będą wyniki to Tajner będzie mógł sobie tylko chcieć. Nikt przy zdrowych zmysłach nie zwolni trenera z sukcesami.

  • Xander weteran

    Horngacher to bardzo dobry szkoleniowiec i świetnie się odnalazł wśród Polskich skoczków. Takiego trenera nam było trzeba. Który zdoła wyciągnąć z tych chłopaków ich potencjał. Nie zamierzam jechać po Kruczku bo jednak coś z kadrą Polski osiągnął. Ale gołym okiem widać że nie potrafił wykorzystać potencjału jakim dysponował i wielu zawodników popsuł.
    Martwię się tylko że Tajner po IO będzie chciał zakończyć współpracę z Horngacherem. Coś dziś w studiu gadał o dwóch latach jakie ma Stefan. Nie wiem dokładnie o co chodziło.

  • krzychoSt weteran

    Kamila wychowywał kto inny a Kruczek objął po Lepisto i tyle ile się u niego nauczył tyle stosował ale to było za mało. Kamil głównie dzięki sobie tak jak Małysz dzięki sobie a nie Tajnerowi wygrywał.

  • Mejdzi weteran
    @Stoszek

    Kruczek i Stefan to dwie inne bajki ... Kruczek stosował inny tryb i Stefan ma inny :) Kruczek był trenerem przez podajrzę 8 lat i na początku też bardzo dobrze to funkcjonowało i przecież wychował naszego "Kamila" :) Więc nie możemy zarzucić że Kruczek nic nie robił bo robił tylko pod koniec to już nie było to samo... Mamy bardzo dobrą drużynę : Kamil się rozkręca :),Kot,Kubacki i Żyła skaczą na bardzo dobrym poziomie

  • krzychoSt weteran

    Niektórym wydawało się że mamy dobrych trenerów, no może dobrych mamy ale są dużo lepsi. Jak chcemy wygrywać to dobrzy za mało. Tajner wybił się tylko dzięki Małyszowi od zawsze powtarzam że bardzo dobry trener to na pewno nie taki u którego tylko jeden skoczek bardzo dobrze skacze!!

  • Stoszek profesor
    Kruczek

    Jeśli by nasi wygrali to by powiedział, że pokazali 300% swoich umiejętności, a Stefan tylko 90% :)
    To jest różnica klas. Kruczek to trener dla Włoch itp... Dla Polskiej reprezentacji potrzebny jest klasowy trener

  • Mejdzi weteran
    ...

    Gratulacje i życzę naszym zawodnikom bardzo dobrych skoków i trzymam kciuki:)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl