Klemens Murańka: "Staram się być cierpliwy"

  • 2016-12-09 20:27

Po dwóch nieudanych skokach treningowych na odległość 117 i 114 metrów Klemens Murańka nie mógł być zadowolony. W kwalifikacjach było już jednak lepiej – lądowanie na 124 metrze zapewniło mu 25. pozycję w stawce i pewny awans do sobotniego konkursu indywidualnego na dużej skoczni w Lillehammer. Chociaż do optymalnej dyspozycji wciąż jest jeszcze daleko, nasz reprezentant ze spokojem patrzy w przyszłość.

- W pierwszym skoku treningowym jak zwykle miałem problemy z pozycją dojazdową. W drugim pojawiły się podobne błędy, za to w kwalifikacjach poszło mi już o wiele lepiej. Wciąż nie jest to rewelacyjny poziom, ale można powiedzieć, że był to taki normalny, standardowy skok – ocenia Murańka.

- Testowaliśmy dzisiaj nowe kombinezony, ale mój skok był wtedy nieudany, więc nie mogę powiedzieć więcej na ten temat. Wiem na pewno, że strój jest dobry, jednak dużo zależy też od zawodnika.

- Obiekt jest bardzo przyjemny, ale podczas pierwszych piętnastu skoków w kwalifikacjach warunki były dziś bardzo złe. Przy mocnym wietrze z tyłu z tak niskiego rozbiegu nie ma się szans na uzyskanie dobrej odległości – tłumaczy podopieczny Stefana Horngachera.

Jak nasz reprezentant oceni kwalifikacyjny skok Kamila Stocha? – Jak było widać, Kamil skacze teraz bardzo dobrze. Jest w optymalnej formie.

- Na razie trener nie mówił nic o przerwie na treningi. Staram się być cierpliwy i realizować swoje zadania bez niepotrzebnych nerwów. Myślę, że po dzisiejszym skoku kwalifikacyjnym moja dyspozycja powinna utrzymywać się już na takim równym poziomie. Oczywiście chciałbym skakać coraz lepiej, ale jestem dobrej myśli. Trzeba spokojnie patrzeć w przyszłość – komentuje zawodnik reprezentacji Polski.

Korespondencja z Lillehammer, Dominik Formela i Tadeusz Mieczyński


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (4133) komentarze: (10)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • kibic_skokow_narciarskich_ doświadczony

    Myślę że tak jak w przypadku Aleksandra Zniszczoła który wczoraj pokonał w pięknym stylu huragan w plecy tak Klemensa Murańkę stać na punkty, nie wiele mu brakowało do punktów ostatnio więc teraz trzeba to przełamać. A Klemens Murańka jest w stanie to zrobić. Wczorajszy skok kwalifikacyjny już daje na to nadzieję. Znamy przecież wszyscy możliwości Klemensa Murańki i jego potencjał. To jest zawodnik nieobliczalny.

  • Anyway bywalec
    Gościu rozwalił system

    "Myślę, że po dzisiejszym skoku kwalifikacyjnym moja dyspozycja powinna utrzymywać się już na takim równym poziomie".

  • Xander weteran

    Skoki Klemensa nadal mnie nie przekonują. Dziś żadna z jego prób nie dałby punktów. Może ma ustabilizowaną formę, ale jest ona przeciętna i nie daje nawet punktów w PŚ. Może to się zmieni podczas tego weekendu. Ale na cuda bym się nie nastawiał.

  • wikidajlo doświadczony
    do odsylki

    Podobnie jak Zniszczol do odsylki. Jak pozycja najazdowa zla - to cwiczyc rozszerzanie kolan, rownolegle prowadzenie nart W DOMU, a nie zajmowac innym miejsce. Ten chlopak znacznie lepiej skakal jak nic nie widzial. To namacalny dowod na kleske mysli trenerskiej. Innymi slowy - zmarnowany przez trenerow potencjal.

  • Luk profesor

    Tak na serio, Murańka i Zniszczoł powinni został wymienieni w kolejnych zawodach , w Engelbergu - zwłaszcza, jak jutro i pojutrze nie zapunktują. Tylko na kogo? Jedynie Ziobro jest w formie z tego zaplecza, nie wiadomo, co jest ze Stękałą...

  • Luk profesor

    @tak
    Nie przesadzajmy.
    Trzynaście lat, TRZYNAŚCIE :)

  • tak bywalec
    -

    Spokojnie, Klimek ma dopiero 14 lat

  • Gaczo stały bywalec

    Haha jak wszedłem na skijumping i zobaczyłem tę miniaturkę z Klemensem, to odniosłem złudne wrażenie, jakby on "faka" sobie na luzaku pokazywał. Haha

  • Stinger profesor

    Niestety Klemens dalej skacze słabo, co prawda w kwalifikacjach dał jakiś sygnał, że mógłby jutro ze szczęściem zdobyć jakiś punkty ale to dalej tylko szczęście, a nie forma.
    Co prawda może forma ale na 3 skoki tylko jeden był niezły, a więc wątpię żeby Murańka nagle zaczął punktować.
    Plusem dla niego może być to, że powoli zaczyna być lepszy od Zniszczoła, a więc nie byłby pierwszym, który byłbym odesłany do PK.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl