Emocjonalny powrót Lukasa Muellera na skocznię

  • 2017-01-07 16:16

Lukas Mueller został sparaliżowany po bardzo ciężkim upadku. Przy okazji zawodów w Bischofshofen postanowił ponownie wrócić na skocznię. Przyjęto go bardzo dobrze, jednak podczas tej wizyty przeżywał wiele wewnętrznych rozterek.

Lukas spojrzał na dużą skocznię w Bischofshofen, na której oddawał skoki najchętniej i na której dzisiaj z pewnością chciałby ponownie wzbić się w powietrze.

– To brutalna prawda – przyznał, jednak nie jest w stanie cofnąć czasu. Podczas, gdy najlepsi skoczkowie świata walczyli o zwycięstwo w Turnieju Czterech Skoczni, on był jednym z 20 000 widzów tego widowiska. Teraz jest przykuty do wózka inwalidzkiego. – Spotkałem się na szczycie skoczni z zawodnikami. Byli bardzo szczęśliwi, że mogli mnie zobaczyć. To, że tutaj się znajduję jest dla mnie zarówno wspaniałe, jak i trudne – powiedział Mueller.

Dla Austriaka był to pierwszy powrót na zawody Pucharu Świata od czasu feralnego zdarzenia, które miało miejsce niemal rok temu. 13 stycznia 2016 r. podczas upadku na skoczni Kulm ucierpiał na tyle poważnie, że został sparaliżowany od pasa w dół.

Wizyta w Bischofshofen dla 24-latka była bardzo emocjonalna, ale wiązało się z nią też sporo nadziei. Mueller pokazuje, że jest niesamowicie silny. Zaakceptował swój los i zmaga się z nim każdego dnia. Oznaką chęci powrotu Austriaka do sprawności są ortopedyczne kule, które wozi razem ze sobą na wózku inwalidzkim.

Mistrz świata juniorów z roku 2009 został sparaliżowany po upadku podczas Mistrzostw Świata w Lotach odbywających się w austriackim Tauplitz/Bad Mitterndorf. Lekarze nie są w stanie stwierdzić, czy istnieje szansa na jego powrót do pełnej sprawności. Na żywo upadek nie wyglądał tak fatalnie, jak sugerowałyby jego konsekwencje. Wiele innych wypadków w skokach wyglądało dużo bardziej niebezpiecznie, jednak ich skutki nie były tak bolesne, jak w przypadku zdarzenia na skoczni Kulm. W jego wyniku, Lukas Mueller uszkodził rdzeń kręgowy na wysokości szóstego i siódmego kręgu. Gdy opuszczał tyrolskie centrum rehabilitacji Bad Häring 6 miesięcy po zaistniałym zdarzeniu, starał się poruszać nie na wózku inwalidzkim, lecz przy pomocy kul.

Fakt, że temperatura w Bischofshofen sięgała -7 stopni Celsjusza w dniu zawodów, był mało przyjemny dla Muellera. – Moim stopom brakuje czucia temperatury, więc muszę uważać, aby nie zamarzły – mówi. Póki co nie może tego zmienić, ale nie poddaje się, patrząc w przyszłość. Obecnie mieszka w centrum sportowym w Rif niedaleko Salzburga, trenuje z byłymi kolegami z zespołu i ma wiele planów. Oprócz ciągłej rehabilitacji, uprawia terapeutyczną jazdę konną, gra w rugby na wózkach, prowadzi wykłady motywacyjne, chciałby także rozpocząć studia oraz zdobyć licencję trenera skoków narciarskich. Miał nadzieję, że uda mu się porozmawiać na skoczni o planach, problemach ze zdrowiem i postępach w rehabilitacji z Nicholasem Fairallem. Amerykański skoczek także porusza się na wózku inwalidzkim.

Jednak Fairall tego roku został w domu. W poprzednim sezonie przybył na skocznię do Bischofshofen, na której 5 stycznia 2015 r. upadł w skoku kwalifikacyjnym, skutkiem czego doznał złamania pierwszego kręgu lędźwiowego, które doprowadziło go do paraliżu dolnych kończyn. W styczniu 2016 r. oznajmił, że odzyskał częściowo czucie w nogach. Tego lata, przejechał pierwsze metry na rowerze po wypadku. Fairall i Mueller – dwóch dzielnych młodych mężczyzn, których przyszłość pomimo przeciwności losu nie jest w żaden sposób ograniczona.


Piotr Bąk, źródło: welt.de
oglądalność: (8980) komentarze: (4)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • krzysiek987 weteran

    Powodzenia Panowie.

  • jma profesor
    Dobrze, że portal pamięta o takich skoczkach jak Muller i Fairall

    To przypomina, ze to jest jednak sport ekstremalny. Że zawodnicy ryzykują zdrowie i życie, abyśmy mogli podziwiać ich popisy.

    Życzę im obu wytrwałości w powrocie do pełnej sprawności i trzymam kciuki za pomyślność!

  • Henning stały bywalec

    Powodzenia panowie, wszyscy jesteśmy z wami. Wygracie tą walkę!

  • haze23 doświadczony

    Wiara czyni cuda. Obyście stanęli na własne nogi, mocno w to wierzę.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl