Andreas Kofler: "W tej chwili bezkonkurencyjni są Polacy"

  • 2017-01-21 11:51

W bieżącym sezonie Andreas Kolfer po raz pierwszy po czteroletniej przerwie stanął na podium zawodów Pucharu Świata. Powrócił także do czołowej dziesiątki klasyfikacji generalnej cyklu. W treningowym dla niego skoku w trakcie piątkowych kwalifikacji przed konkursem indywidualnym w Zakopanem wylądował na 123 metrze. Reprezentant Austrii jest zadowolony ze swojej aktualnej dyspozycji i liczy na dobry wynik w konkursie drużynowym.

- Jestem zadowolony ze swoich dzisiejszych skoków. Co prawda nie były idealne i wciąż czeka mnie dużo pracy, by powrócić na szczyt, ale każdego dnia jest odrobinę lepiej. Czołówka skacze jednak na naprawdę wysokim poziomie i nie będzie łatwo dorównać najlepszym – uważa Kofler.

Jak podopieczny Heinza Kuttina oceni Wielką Krokiew po zakończonym w listopadzie remoncie? – To zdecydowanie zmiany na lepsze. Rozbieg jest teraz gładszy, dużo lepiej się po nim jedzie. Wszystko działa idealnie.

Co spowodowało, że utytułowanemu zawodnikowi po kilku latach przerwy udało się powrócić do dobrej dyspozycji? - Wiele się zmieniło <śmiech>. Przede wszystkim to, że latem trenowałem z młodymi zawodnikami z zaplecza naszej reprezentacji. Wiele się od nich nauczyłem i mam nadzieję, że oni także skorzystali z mojej obecności w swoim gronie. To była bardzo udana współpraca i świetnie się bawiliśmy. Jestem usatysfakcjonowany całą sytuacją. Ze zdrowiem także wszystko jest w porządku. Czasem moje skoki są trochę lepsze, innym razem nieco słabsze, ale mogę powiedzieć, że ogólnie rzecz biorąc jestem zadowolony.

- Myślę, że sytuacja w kadrze juniorów jest dobra. To zdolni zawodnicy, którzy potrafią latać daleko. Muszą tylko dalej ciężko pracować, a wszystko będzie dobrze.

- Robię wszystko, co w mojej mocy, by być w jak najlepszej formie w trakcie Mistrzostw Świata w Lahti. Może uda mi się jeszcze poprawić swoją dyspozycję. Bardzo się staram i nie odpuszczam sobie, dlatego wierzę, że uda mi się osiągnąć optymalną formę – zapewnia 32-letni zawodnik.

Mówi się, że ostatni czas nie jest najlepszy dla reprezentacji Austrii. Wydaje się jednak, że Kofler i jego koledzy są na fali wznoszącej. – Tak, idzie nam nieźle, chociaż w tej chwili bezkonkurencyjni są Polacy. Myślę jednak, że z dobrymi skokami mamy szansę na medal w Lahti. Chcielibyśmy powrócić na nasze dawne miejsce i uważam, że idziemy we właściwym kierunku. Wszyscy musimy stawiać sobie coraz to nowe wyzwania.

- W trakcie sezonu nie mam oczywiście czasu pracować w roli policjanta, ale bardzo się cieszę, że wykonuję ten zawód. W pewnym sensie utrzymuję w ten sposób kontakt z normalnym światem i tym wszystkim, do czego wrócę po zakończeniu sportowej kariery. To właśnie skoki narciarskie są dla mnie w tej chwili największym priorytetem, ale trudno powiedzieć, jak długo pozostanę w sporcie. To zależy od zdrowia, formy i tego, czy będę się dobrze bawił na skoczni. Wiek nie jest tutaj najważniejszym czynnikiem, co każdego dnia udowadnia nam Noriaki Kasai <śmiech>. Dlatego staram się myśleć o przyszłości i praca w policji jest dla mnie ciekawą możliwością.

- W jutrzejszym konkursie z pewnością będziemy walczyć o miejsce na podium. Mam nadzieję, że to będą dla nas bardzo udane zawody – kończy zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni z sezonu 2009/2010.

Korespondencja z Zakopanego, Magdalena Celuch


Magdalena Celuch, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9355) komentarze: (3)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • kewa stały bywalec

    trochę jest tych policjantów wśród skoczków :)

  • W_S profesor
    @W_S @W_S

    Rzecz jasna ostatni raz, przed tym sezonem.

  • W_S profesor
    Błąd

    'W bieżącym sezonie Andreas Kolfer po raz pierwszy po czteroletniej przerwie stanął na podium zawodów Pucharu Świata'. Jest tu błąd gdyż Kofler ostatni raz na podium stanął w Trondheim w 2014 roku.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl