PK w Sapporo: Triumf Aignera, Zniszczoł trzeci!

  • 2017-01-21 09:04

Clemens Aigner zwyciężył w sobotnim konkursie Pucharu Kontynentalnego na Okurayamie (HS137) w japońskim Sapporo. Reprezentant Austrii triumfował dzięki skokom na odległość 133,5 m i 140 m. Trzecie miejsce zajął Aleksander Zniszczoł, a szósty był Klemens Murańka.

Już po pierwszej serii na prowadzeniu w zawodach znajdował się Clemens Aigner. Austriak uzyskał rezultat 133,5 m i wyprzedzał o 3,1 punktu swojego rodaka, Philippa Aschenwalda (130 m) oraz o 3,4 pkt. Słoweńca Anze Laniska (133 m). Czwarte miejsce zajmował Andreas Wank (132 m), piąty był najlepszy z Polaków - Aleksander Zniszczoł (126 m), natomiast szósty - Rok Tarman (133 m).

Czołową dziesiątkę na półmetku rywalizacji uzupełniali Sebastian Bradatsch (125 m), Nejc Dezman (126,5 m), Junshiro Kobayashi (126,5 m) oraz Fabian Seidl (121 m).

Do finałowej serii awansowało trzech reprezentantów Polski. Oprócz Aleksandra Zniszczoła, sztuki tej dokonali dwunasty Klemens Murańka (124 m) i piętnasty Andrzej Stękała (123 m).

Już na pierwszej rundzie swój udział w zawodach zakończyli czterdziesty trzeci Jakub Wolny (99 m) i czterdziesty dziewiąty Krzysztof Biegun (92 m).

W finale Clemens Aigner ponownie oddał najdłuższy lot. Austriak poszybował na 140 metr i ostatecznie triumfował na Okurayamie z przewagą 6,6 punktu nad drugim Anze Laniskiem (138,5 m). Na najniższym stopniu podium stanął Aleksander Zniszczoł, który awansował z piątej pozycji dzięki próbie na odległość 137,5 m.

Tuż za czołową trójką uplasowali się Andreas Wank (127,5 m) i Rok Tarman (132 m). Szósty ostatecznie był Klemens Murańka, który przesunął się z dwunastego miejsca po skoku na 133 metr.

Na kolejnych pozycjach sklasyfikowani zostali Junshiro Kobayashi (127,5 m), Philipp Aschenwald (118 m), Julian Hahn (130,5 m) i Stefan Huber (128 m).

Piętnastej pozycji na półmetku rywalizacji nie utrzymał Andrzej Stękała, który w finale lądował na 103 metrze i spadł na dwudziestą siódmą pozycję.

W klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego prowadzi - zdyskwalifikowany w sobotę w II serii za nieprzepisowy kombinezon - Miran Zupancic. Słoweniec ma w swoim dorobku 424 punkty i wyprzedza Austriaków - Floriana Altenburgera (369 pkt.) i Daniela Hubera (356 pkt.).

W niedzielę odbędzie się trzeci i ostatni konkurs Pucharu Kontynentalnego w Sapporo. Początek serii próbnej o 1:00 w nocy czasu polskiego. Godzinę później rozpoczną się zawody.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>
Zobacz aktualną klasyfikację generalną Pucharu Kontynentalnego >>
Zobacz aktualny ranking CRL >>
Zobacz aktualną klasyfikację 5. periodu Pucharu Kontynentalnego >>
Zobacz wyniki konkursu 44. Pucharu HTB >>


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (19240) komentarze: (37)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • slawek49 stały bywalec
    Wiatr w Japonii

    Wyniki pokazują, jak duże rozbieżności były w sile wiatru. O ile czołówka startowała w podobnych warunkach (punkty za wiatr od -15 do -26), to już ci, co byli poza pierwszą 30-stką mieli często wiatr zdecydowania słabszy - i tu najgorzej trafił nasz Krzysiek Biegun, za wiatr miał tylko -1,9

  • wiatrhula111 weteran
    @kkkk @kkkk

    To może po prostu zabrońmy startować tym słabszym zawodnikom i ustalmy że wygrywać mogą tylko tacy zawodnicy jak Stoch,Freund,Prevcowie itd. .To napewno pozwoli w rozwoju się dyscypliny

  • Mirabell początkujący
    Jest lepiej...

    Dobrze, że wreszcie kadra B się rozkręca. Może już za jakiś czas będą zmiennicy na miejsce Janka Ziobry i Stefana Huli, minus tylko taki, że Jakub Wolny znowu nie zapunktował. Mam nadzieję, że już niedługo odzyska formę.

  • Oreo profesor
    @Stinger @Stinger

    Jaka informacja o Kłusku? Piszesz, że wreszcie jakaś informacja o nim a nic nigdzie nie ma?

  • MrRadzio doświadczony
    @MrRadzio @MrRadzio

    Kurcze - jakimś cudem wysłałem zamiast napisać końcówkę...

    Więc prawdę mówiąc nie zdziwię się jak na końcówkę sezonu będziemy mieli limit 7 + 4 bo jakoś nie jestem w stanie sobie wyobrazić Bieguna który przez najbliższe 11 konkursów zdobędzie ponad 80 punktów a w to że Miętus zdobędzie 55 to już w ogóle można zapomnieć - przecież on nawet 1 małego punkciku nie wywalczył. Wolny i jego 105 - jeżeli będzie ciułał punkty jak na początku sezonu to przy szczęściu dałby radę to odrobić.

  • MrRadzio doświadczony

    No proszę Zniszczoł 3 a Murańka 6 - nieźle... Szkoda że Wolny i Biegun tak zawalili próby bo byłem pewien że stać ich na drobnicę w przeciwieństwie do Stękały który teraz oddaje 1 dobry skok i 1 fatalny od jakiegoś czasu. No i musimy jutro oraz za tydzień zdobyć możliwość wypuszczania 6 w PK bo obecnie mamy 4 gdzie Wolny traci 18 a Biegun 22 (licze że 200 wystarczy).

    Największy problem jest taki że na ostatni period możemy być nieźle udupieni bo prawie każdy z naszych traci bardzo dużo punktów - Wolny 105, Miętus 55, Biegun 85 - nawet Kłusek traci aż 292 więc prawdę mówiąc nie zdziwię się jak na końcówkę będziemy mieli limit 7 + 4

  • mac1501 stały bywalec
    @kewa

    Twój problem polega na tym, że nie masz kompletnie pojęcia co się dzieje z polskim skoczkami już od rocznika 1996 i niżej, a o 2000 i niżej to już nie wspomnę. Jeżeli nic się nie ruszy to polskie skoki upadną, a upadek będzie bardzo bolesny. O Cienciale, czyli wielkim talencie nie ma co wspominać, bo to jest dzieciak, a jak ktoś nagłaśnia o nim w mediach to... tu jest cenzura. To po pierwsze, a po drugie przeczytaj pierwsze zdanie ze zrozumieniem. Obaj panowie wyżej przeze mnie wymienieni, czyli Olek i Klimek są spadkowiczami z PŚ i mieli obowiązek uzyskać tak dobre wyniki - nawet jak była w tym konkursie loteria. No ale z drugiej strony należy też zauważyć, że obaj skoczkowie mają teraz dołek przede wszystkim psychiczny, o czym przede wszystkim mówił Olek. No i dzięki temu ten rezultat na pewno ich zmotywuje do uzyskiwania jeszcze lepszych wyników w CoC, a co za tym idzie uzyskania dodatkowego limitu na następny period w PŚ.

  • sheef profesor
    Podsumowanie występu Polaków w drugim konkursie PK w Sapporo

    No, przynajmniej dzisiaj można powiedzieć, że w końcu jakiś dobre zawody w wykonaniu biało-czerwonych (i mniej siwych włosów na głowach polskich kibiców po ostatnich "wyczynach" polskich II-ligowców). Wielkie Gratulacje dla Olka Zniszczoła za miejsce na podium (oraz wielki plus za drugą próbę i bardzo dobrą pierwszą) i Klemensa Murańki za miejsce w TOP 10 zawodów oraz dwie bardzo udane próby. Andrzej Stękała z jednej strony drobne punkciki są co bardzo cieszy, ale z drugiej strony z formą nadal jest u niego kruchutko, co pokazał niestety drugi skok.

  • kewa stały bywalec

    gratulacje dla Olka i Klimka - mam nadzieję, że wynik ich podbuduje i będą osiągać wyniki co raz lepsze:)

  • kewa stały bywalec
    @mac1501 mac1501

    Ciekawa jestem, jakie ty sukcesy odniosłeś w życiu zawodowym, że tak łatwo ganisz innych?
    Z twojego postu postu wynika, że jak nasi nie są w czołówce konkursu to jest dramat - wina tylko polskich trenerów i zawodnik jak popsuje skok to robi to nazłość kibicom - to moim zdaniem jest śmieszne i nielogiczne. Forma zawodników niestety w większości przypadków jest falująca - raz jest lepiej raz jest gorzej z różną amplitudą.

  • Stinger profesor

    Gdyby to nie było Sapporo powiedziałbym, że wreszcie Klemens Murańka i Aleksander Zniszczoł (brawo za podium) się obudzili ale znając Japonię to jutro mogą mieć problem żeby w ogóle zapunktować.
    Oczywiście Japonia Japonią ale faktem jest, że Polacy są bez formy, a więc ocena formy będzie za tydzień.
    Mimo wszystko fajnie, że wreszcie obaj pokazali, że mogą być w czołówce.

    Plusem są jakiekolwiek punkty Andrzeja Stękały ale on już tradycyjnie w tym sezonie po niezłym pierwszym skoku drugi ma beznadziejny.
    Wolny i Biegun istna tragedia.

    Dobrze, że wreszcie jest jakaś informacja o Kłusku bo już myślałem, że w kulki sobie leci z nami.
    Zdrowiej Bartku.

  • W_S profesor
    Brawo Olek i Kredens!

    Wreszcie wynik, którego nie trzeba się wstydzić.

  • Janush weteran

    W końcu przyzwoity konkurs, przynajmniej w wykonaniu Zniszczoła i Murańki. Stękała drobne punkciki zdobył, ale formy to on dalej nie ma.
    Biegun i Wolny słabiutko. Gdzie jest Kłusek? Zachorował czy w ogóle nie poleciał?
    Oby te miejsca Olka i Klemensa nie były przypadkiem.

  • dejw profesor

    Całe Sapporo. Tutaj zawsze zdarzy się coś zupełnie niespodziewanego ;)
    Prawda pewnie leży pośrodku, ani nie jesteśmy tacy mocni jak dziś, ani tacy słabi jak wczoraj.
    Rachunek szcześcia też się zgadza, trójka punktujących warunki w granicach średnich AVG serii, Biegun i Wolny z jednymi z najgorszym, z którymi nie dało się odlecieć.
    Przydałaby się jakaś wiadomość co z Hvalą. Nie skoczył na bulę, a noty za upadek dostał sporo niższe niż przyznaje się zazwyczaj.

    Narazie na największych wygranych wyrastają Wank, Aigner, Lanisek, Tarman i Seidl. Ci dwaj ostatni dość skutecznie obalają tezę, że w pierwszym konkursie Polakom mogła przeszkodzić aklimatyzacja. Dwóm debiutującym juniorom nie zaszkodziła, a naszemu zapleczu, jakby nie patrzeć już doświadczonemu i często bywającemu w Japonii już tak? ;)
    Przegranymi na razie są Altenburger, Hofer, Kozisek, Norwegowie i dziś wpadkę zaliczył Paschke, która chyba całkowicie pozbawiła go szans na PŚ w Azji i loty w Obersdorfie. Zupancic przez DQ musi znów gonić Laniska.

  • dejw profesor

    Całe Sapporo. Tutaj zawsze zdarzy się coś zupełnie niespodziewanego ;)
    Prawda pewnie leży pośrodku, ani nie jesteśmy tacy mocni jak dziś, ani tacy słabi jak wczoraj.
    Rachunek szcześcia też się zgadza, trójka punktujących warunki w granicach średnich AVG serii, Biegun i Wolny z jednymi z najgorszym, z którymi
    Przydałaby się jakaś wiadomość co z Hvalą. Nie skoczył na bulę, a noty za upadek dostał sporo niższe niż przyznaje się zazwyczaj.

    Narazie na największych wygranych wyrastają Wank, Aigner, Lanisek, Tarman i Seidl. Ci dwaj ostatni dość skutecznie obalają tezę, że w pierwszym konkursie Polakom mogła przeszkodzić aklimatyzacja. Dwóm debiutującym juniorom nie zaszkodziła, a naszemu zapleczu, jakby nie patrzeć już doświadczonemu i często bywającemu w Japonii już tak? ;)
    Przegranymi na razie są Altenburger, Hofer, Kozisek, Norwegowie i dziś wpadkę zaliczył Paschke, która chyba całkowicie pozbawiła go szans na PŚ w Azji i loty w Obersdorfie. Zupancic przez DQ musi znów gonić Laniska.

  • Labrador_Retriever weteran
    @mac1501 @mac1501

    Z całym szacunkiem ale te postscriptumy sobie daruj. Weź na siebie to, że używasz jakiś przydomeczków, przez które Twoje posty czyta się z przymrużeniem oka. Swoją drogą chciałbym odnieść się do tego zdania - "to jest kompletny brak szacunku w stosunku do kibiców". Robert na pewno zrobił to specjalnie, umyślnie, po prostu mu się wtedy nie chciało skakać. A mówienie o braku szacunku do kibiców w sytuacji, gdy ktoś po prostu danego dnia był za słaby, by cokolwiek zdziałać, to naprawdę śmieszna sprawa. Sam byłem wówczas zły na Mateję, ale tak sportowo zły. W życiu nie zarzuciłbym ma za ten konkurs braku szacunku do kibiców. I tak sobie myślę, że on chciał tego medalu pewnie jeszcze bardziej niż Ty i ja przed telewizorami.

  • Xander1 profesor

    W końcu udany konkurs w wykonaniu Polskich skoczków. Nie ukrywam że jestem aż trochę zdziwiony tymi wynikami tym bardziej że wczoraj była klapa.
    Olek dwa bardzo dobre skoki i pierwsze podium w tym sezonie w PK. Liczę że to nie jest jednorazowy wyskok i że forma Znszczoła wraca na właściwe tory.
    Klimek również dobry występ.
    Andrzej niestety tylko jeden dobry skok dziś oddał, ale mały plusik za punkty.
    Kubę i Krzysztofa niestety wykosiły warunki. Mieli jedne z najgorszych. A szkoda bo obaj w serii próbnej oddali bardzo dobre skoki. Ich punkty teraz są bardzo ważne bo grozi nam znowu spadek limitu.
    Gdzie jest Bartek. Zaginął w akcji czy co? Może w ogóle nie pojechał do Japonii. No chyba że pojechał na wycieczkę po zwiedzać.

    Dzisiejszy konkurs był dosyć loteryjny i kilku zawodników wycięło. Jutro liczę na powtórkę w wykonaniu Polaków, albo nawet na lepsze rezultaty.

  • mac1501 stały bywalec
    Dramat

    Niestety ale sekundy betonowego bucika Roberta Matei jako trenera kadry B są już policzone... co z tego, że Olek i Klimek byli w tym konkursie wysoko jak Ci dwaj panowie są "spadkowiczami" z PŚ. No a etatowi skoczkowie CoC co robią? Albo zbierają łapcie, albo nie punktują, albo też nie pojawiają się na starcie - tak jak Kłusek. Jak tak dalej pójdzie będziemy mieli tylko 4 skoczków w następnym periodzie jeżeli chodzi o CoC - to już będzie dramat totalny. No i to jest wina zarówno betonowego bucika jak i diabełka Bachledy, o którym nie wspomniałem. Dlatego na następny sezon należy ściągnąć trenera z zagranicy - najlepiej Austriaka. Tak jak to było w latach 2003-2006. Jestem ciekawy co powie na to wszystko Tajner-lawirant.

    P.S
    Nie chcę słyszeć, że idź na działacza jak taki jesteś kozak, bo to jest argument nie do przyjęcia. Co do przydomka jest on użyty celowo, bo jeżeli się pojawia szansa na medal w konkursie drużynowym (tak jak w Sapporo 2007) to trzeba to brać, a nie ot tak psuć dwa skoki - to jest kompletny brak szacunku w stosunku do kibiców - nawet Małysz był rozczarowany po tym co się stało.

  • Janeman profesor

    Konkurs w wykonaniu naszych teoretycznie całkiem niezły , a jak na ten sezon niemal rewelacyjny, problem jednak w tym,że nie punktują ci, co powinni i zanosi się na "drastyczne cięcia" w przyszłym periodzie.
    Stracony sezon kadry B jest faktem i tego się już nie zmieni, ale jeśli tak dalej pójdzie to rozpoczniemy przyszły sezon z 2-3 zawodnikami w 50 CRL i całe lato i pół zimy poświęcimy na odbudowę kwoty startowej -czyli de facto mogą z tego wyjść 2 stracone sezony.

  • Złoty Orzeł profesor
    @kkkk @kkkk

    W życiu. Japonia to Japonia tam zawody mają chociażby swój urok

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl