Piotr Fijas: wspaniały skoczek i wieczny asystent

  • 2004-03-30 01:07
Piotr Fijas po odejściu głównego trenera kadry A polskich skoczków Apoloniusza Tajnera liczy się z tym, że również i on, w niedalekiej przyszłości straci pracę. Szkoleniowiec, nie składa rezygnacji cierpliwie czekając na decyzję PZN. Tak samo jak Apoloniusz Tajner czuje się odpowiedzialny za miniony sezon polskich skoków.

Fijas ogłosił, że nie widzi siebie w roli asystenta nowego trenera, taka ewentualność nie wchodzi w rachubę

- "Zdecydowanie nie widzę się dalej w roli asystenta nowego trenera w kadrze A. Z innymi grupami również nie chciałbym pracować jako drugi szkoleniowiec. Jeżeli miałbym pozostać, to wyłącznie jako trener prowadzący. Zdawałem sobie sprawę, że kiedyś nastąpi mój koniec. Czy to ten moment? Nie wiem. Zobaczymy, jakie propozycje ma dla mnie PZN. Jeżeli będę musiał pożegnać się z pracą szkoleniową, potraktuję to spokojnie.”

Przyjrzyjmy się zatem bliżej sylwetce człowieka, który również w znacznym stopniu przyczynił się do sukcesu Adama Małysza.

Piotr Fijas urodził się w 1958 r. w Bielsku - Białej, ale pochodzi z Buczkowic. Przygodę ze sportem rozpoczął bardzo wcześnie, razem z bratem Tadeuszem. Jego ojciec, Adam, znał bardzo dobrze byłych znanych skoczków, a już wtedy szkoleniowców: Jakuba Węgrzynkiewicza i Józefa Przybyłę. Zapisał więc synów do klubu BBTS Bielsko, gdzie uczyli się jeździć, a potem skakać na nartach. Fijas początkowo skakał na małych skoczniach terenowych, 20 - 30 metrowych. W kategorii juniorów reprezentował raczej przeciętny poziom.

W 1976 r. jako 18-letni junior został dołączony do kadry narodowej przed zbliżającymi się wtedy Zimowymi Igrzyskami w Insbrucku. Niestety były to nieudane Igrzyska dla Polaków, co zaowocowało rozpadem kadry. W tym samym roku Fijas zachorował na żółtaczkę i musiał zaprzestać treningów, a w 1977r. poszedł do wojska.

Wznowił treningi dopiero w 1978r. kiedy trafił do WKS Legia Zakopane, a potem został powołany do kadry na Mistrzostwa Świata. W WKSie jego trenerem był Jan Furman, którego Piotr Fijas wspomina bardzo ciepło. Pierwszą ważną imprezą międzynarodową, licząca się dla naszego bohatera, były Mistrzostwa Świata w Lahti w 1978r. na które pojechał wspólnie ze skoczkiem Stanisławem Bobakiem. Trenerem kadry był wtedy Tadeusz Kołder. Fijas był tam 18 -sty na dużej skoczni, więc jego, można powiedzieć, amatorski pierwszy występ na tak znaczącej sportowej imprzezie można było zaliczyć do udanych.

Po zawodach w Lahti wygrał konkurs na małej skoczni w szwedzkim Falun, a na dużej był piąty. Wtedy to zapragnał skakać na mamutach. W 1979r. pojechał na zawody przyjaźni do Oberhofu w zamian za Mistrzostwa Świata w lotach w Planicy, które nie zyskały aprobaty finansowej PZN. Ówczesny trener Tadeusz Kołder widząc sytuację z Oberhofu, w której Polacy w skokach w niczym nie ustępowali Niemcom podjął na szybko samodzielną decyzję o wyjeździe do Planicy na koszt COSu.

W tamtejszych konkursach Fijas zadziwił wszystkich swoją wysoką formą. W sobotnim konkursie osiągnął odległość 166m, i tym to skokiem pobił aż o 23 metry rekord Józefa Przybyły (143m) , który przez 10 sezonów był rekordem Polski. Odległośc ta dała mu trzecie miejsce w konkursie. Na tej samej pozycji uplasował się również w konkursie niedzielnym przy wynikach 152 i 162 m.

Dalekie skakanie na mamutach umożliwiały Fijasowi jego wysoki wzrost i niewielka waga. W wieku 21 lat wywalczył w Planicy brązowy medal Mistrzostw Świata z wynikiem ( 166 i 162m ). Zdobył wtedy brązową śnieżynkę z napisem „FIS”, oraz miniaturkę przedstawiającą żurawia lecącego z szeroko rozpostartymi skrzydłami - symbol lotów narciarskich na skoczni w Planicy. Fijas należy do grupy najlepszych skoczków świata, którzy takie właśnie żurawie otrzymali. Jeszcze nie raz skakał on na Velikance. W 1987 r. ustanowił na tej skoczni rekord świata i rekord Polski z wynikiem 194 m. Był to jednak rekord nieoficjalny, ale przetrwał aż 7 lat.

FIS po tym skoku zdecydował się na przebudowę skoczni na całym świecie, aby stały się one bardziej bezpieczne dla startujących dla nich zawodników.

Piotr Fijas razem z Bobakiem reprezentowali Polskę podczas Igrzysk Olimpijsckich w Lake Placid, ale tam jego występ nie należał do udanych. Zbyt szybko przyszła obniżka formy, potem skok zakończony upadkiem. Zawodnik nabawił się również poważniej kontuzji po lotach w Vikersund i na jakiś czas zaprzestał treningów. Drugą niekorzystną olimpiadą dla Fijasa była ta w Sarejewie, był siódmy na średniej skoczni.

Jako najpiękniejsze Igrzyska wspomina te z 1988 r. w Calgary. Tam właśnie uważa że osiagnął maximum swojej formy w wieku 30 lat, zajmujac kolejno 10 i 12 miejsce. Po Olimpiadzie w Kanadzie w 1988r. zakończył karierę sportową odnosząc następną poważną kontuzję, poważnie zrywając ściegna.

Po tym fakcie PZN przedłużyło mu stypendium o rok. Fijas został rencistą i w tym czasie ukończył kurs instruktora skokow narciarskich. W 1995 r. powrócił do narciarciarstwa by wspólnie w roli szkoleniowca razem z Pawłem Mikeską szkolić skoczków. Po odejściu Mikeski zaczął pracować z Tajnerem jako II trener kadry narodowej.

Podczas swojej kariery Fijas skakał też w TCS kilka razy stając na podium, 13 razy zdobył złoto na Mistrzostwach Polski. Trzykrotnie zwyciężył w zawodach Pucharu Świata. Próbował także kombinacji norweskiej i zdobył w niej nawet brązowy medal w kategorii juniorów. Skakanie na mamutach zawsze bedzie uważał za wielkie przeżycie i tam osiągał też najlepsze wyniki był trzeci w Planicy (1978), 7 w Oberstdorfie (1988) i 10 w Bad Mitterndorfie (1986).

Już wkrótce poznamy ostateczną decyzję PZN, co do osoby Piotra Fijasa. Miejmy nadzieję, że i on nie odejdzie na stałe od skoków narciarskich.


Ewa, źródło: Informacja własna
oglądalność: (11893) komentarze: (16)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    Piotr Fijas w PŚ

    Piotr Fijas ur.27.06.1958:

    1979/1980 - 16 miejsce - 73 pkt - 2 Polak
    1980/1981 - 31 miejsce - 24 pkt - 1 *
    1981/1982 - 26 miejsce - 31 pkt - 1
    1982/1983 - 42 miejsce - 12 pkt - 1 **
    1983/1984 - 17 miejsce - 57 pkt - 1
    1984/1985 - 14 miejsce - 69 pkt - 1
    1985/1986 - 15 miejsce - 84 pkt - 1
    1986/1987 - 31 miejsce - 24 pkt - 1
    1987/1988 - 58 miejsce--- 7 pkt - 1 ***

    * --- FIS podaje 44 miejsce - 16 pkt - 1 Polak
    ** -- FIS podaje 43 miejsce - 12 pkt - 1
    *** - FIS podaje 55 miejsce--- 8 pkt - 1

    Punktowano(1-25 pkt,2-20,3-15,4-12,5-11,6-10,15-1 pkt)

    Miejsca na podium PŚ - 10 (3 - 1 - 6):

    1 miejsce - 27-01-1980 Zakopane
    1 miejsce - 09-02-1980 St. Nizier
    1 miejsce - 12-01-1986 Liberec
    2 miejsce - 19-03-1982 Strbske Pleso
    3 miejsce - 06-01-1980 Bischofshofen
    3 miejsce - 25-03-1984 Planica
    3 miejsce - 06-01-1985 Bischofshofen
    3 miejsce - 30-12-1985 Oberstdorf
    3 miejsce - 15-02-1986 Vikersund
    3 miejsce - 15-03-1987 Planica

  • Glon doświadczony
    ...

    O brązie p. Fijasa piszecie tak jakby zdobył go 2x.
    194 to ostatni oficjalny rekord świata.

  • anonim

    Rekord ten jest nieoficjalny, ponieważ nie uznał go FIS.

  • anonim

    Bardzo ciekawy artykuł. Fajnie,że można się czegos dowiedzieć o życiu byłych i znanych ludzi w skokach.

  • anonim

    kto sie tu podemnie podszywa .... ten Bogdan co to napisal to nie Czesiu_z_Bochum.... moje zdanie jest taki w starym stylu ma piotrek rekrod a co se tam fis wymysla to ich sprawy my swoje wiemy ....
    Bogdan moze sie Bogdan nazywasz jezeli tak to skontaktuj sie ze mna

  • anonim
    nie na temat , ale...

    dzisiaj mialabyc konferencja prasowa PZNu na ktorej mielismy sie dowiedziec , kto bedzie nowym trenerem. i co??? dlaczego jeszcze nic nie wiadomo??? wie ktos??

  • anonim
    @pseudobasia

    No właśnie, ja też ciągle wchodzę na strony o skokach i odświeżam a tu nic nowego. Do redakcji: gdyby udało się Wam zdobyć filmik z tym skokiem Piotra Fijasa (194 metry) - wiem, że to nie będzie łatwe - to będę dozgonnie wdzięczny ;)

  • anonim
    sorewicz, znow nie na temat

    ehh :/ i nigdzie nic nie ma :( nawet na stronie PAPu :/ a moze dzisiaj nie bedzie tej konferencji??? a Wy Droga Redakcjo tez nic nie wiecie o nowym trenerze???

  • anonim
    TVN24

    Na TVN24 właśnie podali, że w siedzibie PZN wciąż trwają obrady i dzisiaj powinna być decyzja.

  • Redakcja redaktor
    nowy trener

    Niestety tez kontrolujemy sytuacje i nic nie wiemy - nawet u zrodla jeszcze nic nie wiadomo...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl