Kari Ylianttila rozstaje się definitywnie z kadrą Stanów Zjednoczonych

  • 2004-04-02 07:27
Fin Kari Ylianttila, składa rezygnację z funkcji głównego szkoleniowca kadry amerykańskich skoczków narciarskich. Kością niezgody między Związkiem Narciarskim a trenerem stało się drastyczne obniżenie funduszy przyznawanych na szkolenie juniorów. Dla Ylianttili decyzja jego szefów była nie do zaakceptowania. Nazwisko jego następcy nie jest jeszcze znane.

Kari Ylianttila przybył do Stanów Zjednoczonych 10 lat temu. Objął stanowisko trenera reprezentacji po pełnej sukcesów pracy z kadrą fińską. Ze swoimi podopiecznymi zdobył łącznie 13 medali na Mistrzostwach Świata i Igrzyskach olimpijskich. Świętował zwycięstwa ze swoimi najsłynniejszymi wychowankami, Matti Nykänenem i Toni Nieminenem.

Z zawodnikami amerykańskimi fiński trener nie odnosił już spektakularnych sukcesów. Głównym zadaniem szkoleniowca stało się uczynienie ze skoków narciarskich sportu porównywalnego w swej popularności do słynnego futbolu.

Na początku sezonu 2002/03 na stanowisku trenera zastąpił go jego rodak Riku Äyri,a Ylianttila objął posadę w Amerykańskim Związku Narciarskim. Po rezygnacji nowego szkoleniowca wrócił na swoje dawne miejsce. Minionego sezonu nie zaliczy jednak do udanych. Clint Jones, jeden z najbardziej znanych skoczków amerykańskich, tylko dwa razy zakwalifikował się do finałowej 30-stki, a było to w pierwszym konkursie w Kuusamo oraz w Hakubie.

Ylianttila zdecydował się złożyć rezygnację z piastowania funkcji trenera w związku z trudnościami finansowymi. Obniżenie wydatków na szkolenie juniorów uniemożliwia realizację zamierzonego przez Fina projektu dotyczącego wprowadzenia skoczków amerykańskich do światowej elity.

Kadra amerykańska została obecnie bez trenera. Nie znamy jeszcze nazwiska nowego szkoleniowca. Amerykański Związek Narciarski będzie musiał zmierzyć z jeszcze jednym problemem, oprócz braku funduszy oraz zawodników, którzy mogliby osiągać wyniki zbliżone do ich europejskich kolegów.

na podstawie: skispringen.com

Skia, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5383) komentarze: (10)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    Kari Ylianttila w PŚ

    Kari Ylianttila ur.28.08.1953:

    1980/1981 - 18 miejsce - 50 pkt - 3 Fin *
    1981/1982 - 19 miejsce - 54 pkt - 2

    * - FIS podaje 20 miejsce - 45 pkt - 3 Fin(ale z wyników konkursow wychodzi 50 pkt)

    Punktowano(1-25 pkt,2-20,3-15,4-12,5-11,6-10,15-1 pkt)

    Miejsca w "15" konkursów:

    4 miejsce--- 30-12-1981 Oberstdorf
    5 miejsce--- 20-12-1981 Cortina d'Ampezzo
    5 miejsce--- 24-01-1982 Thunder Bay
    6 miejsce--- 23-01-1981 Gstaad
    7 miejsce--- 10-03-1981 Falun
    8 miejsce--- 06-03-1981 Lahti
    8 miejsce--- 04-03-1982 Lahti
    9 miejsce--- 25-01-1981 Engelberg
    9 miejsce--- 07-03-1982 Lahti
    10 miejsce - 30-12-1980 Oberstdorf (pierwsze pkt PŚ)
    11 miejsce - 10-01-1981 Harrachov
    11 miejsce - 17-03-1981 Baerum
    12 miejsce - 23-01-1982 Thunder Bay
    15 miejsce - 06-01-1982 Bischofshofen
    -----------------------------
    104 zdobyte pkt PŚ (stara punktacja).

  • anonim
    $$$

    Amerykanie - taki bogaty kraj a nie maja kasy dla skoczkow !? Wiecej wojska wyslijcie do Iraku .... badziewiaki !!!

  • anonim

    @bart: Właśnie dlatego są tacy bogaci, bo nie marnują kasy niepotrzebnie. Po co mają wydawać pieniądze na podrzędny sport, który nikogo tam nie interesuje?

  • anonim
    AMERYKANIE PRZEŻYWAJO KRYZYS NIE ROZUMIEM ICH MAJO TYLE SKOCZNI TYLE W

    AMERYKANIE PRZEŻYWAJO KRYZYS NIE ROZUMIEM ICH MAJO TYLE SKOCZNI TYLE WYDALI NA NIE FORSY A TERAZ CO ! ŻAŁUJO NA WYSZKOLENIE ? DZIWNE LUDZIE

  • Andy stały bywalec

    Zastanawiam się tylko dlaczego pokrewna skokom dyscyplina - kombinacja norweska stoi w USA na bardzo wysokim poziomie. Przecież Loodwick, Spilane to światowa czołówka, a w skokach bieda z nędzą.

  • anonim
    Ylianttila

    Gdyby Ylianttila odszedł z kadry Stanów Zjednoczonych wcześniej, na pewno byłby kandydatem do objęcia polskiej kadry.

  • anonim

    Wydajcie jeszcze więcej kasy na Irak!!! W koścu wojska muszą jeszcze oberwać i załapać w ryuj od muzułmanów. Mało im jeszcze? Jak zorganizują na nich potężny zamach to im się odechce jeżdżenia na wycieczki do Iraku. Skoki są znacznie ważniejsze niż jakaś głupia i bezsensowna wojna, nak której Amerykanie tracą miliardy dolarów

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl