Wypowiedzi Stefana Krafta i Andreasa Wellingera po konkursie na dużej skoczni

  • 2017-03-03 17:12

Zarówno Stefan Kraft jak i Andreas Wellinger w czwartkowy wieczór powtórzyli swoje świetne wyniki ze skoczni normalnej. Co medaliści zawodów mieli do powiedzenia po konkursie na dużym obiekcie?

- Dziś nie myślę o tym, że zapisałem się w historii. Być może będzie to dla mnie ważne, kiedy zakończę karierę – komentuje Stefan Kraft. – To, co się stało, jest wspaniałe. Nie wiem, czym sobie na to zasłużyłem. Wszystko poszło dziś po mojej myśli. Mój skok w drugiej serii był niezwykle dobry, niemal idealny, ale po wylądowaniu wiedziałem już, że różnica między mną a Andreasem będzie nieduża. Byłem o wiele bardziej zrelaksowany i spokojny niż podczas konkursu na skoczni normalnej.

- Rywalizacja była niezwykle wyrównana, a konkurs stał na bardzo wysokim poziomie. Bardzo ciężko pracowałem na te dwa złote medale. Jestem prawdziwym szczęściarzem – przyznaje reprezentant Austrii.

Pochwał swojemu podopiecznemu nie szczędził także trener Heinz Kuttin. – Jego dzisiejsze skoki były wspaniałe. Mam ogromny szacunek do tego, jak się tutaj prezentuje. Zawsze ma gotową odpowiedź.

Na drugim stopniu podium ponownie uplasował się Andreas Wellinger. – To wspaniałe, niezwykłe. To, co się dzieje, to prawdziwe szaleństwo. Nigdy nie mógłbym pomyśleć, że dwukrotnie zdobędę tutaj srebrny medal. Wciąż brakuje mi słów, nie spodziewałem się, że coś takiego w ogóle mi się przydarzy – przyznaje niemiecki zawodnik. – Nie wiem, dlaczego Stefan otrzymuje o dwa punkty wyższe noty za styl. To ostatecznie zadecydowało o wyniku. Prawdopodobnie muszę sprawdzić nasze lądowania. Przyjrzę się swojemu telemarkowi i poprawię go przed sobotnimi zawodami. W tej chwili jednak nie ma to dla mnie żadnego znaczenia. Konkurs stał na bardzo wysokim poziomie i znów byłem blisko zwycięstwa. Walka taka jak ta to świetna zabawa. Teraz musimy zebrać wszystkie siły, by ponownie zaatakować w sobotę.

- Na pewno nie będę narzekać na srebrny medal – zapewnia 21-letni skoczek. – Mój lot był dziś trochę sztywny i na pewno nie aż tak estetyczny. Nie czuję się ani trochę niesprawiedliwie potraktowany.

- To ciekawe, że zdaniem sędziów Stefan Kraft nie ma sobie równych w kwestii stylu – zauważa trener reprezentacji Niemiec, Werner Schuster. – Musimy przyjrzeć się temu, dlaczego tak się dzieje. Ale oczywiście, jego telemarki są w stu procentach poprawne. Wszystko jest w porządku, narzekanie byłoby z naszej strony zupełną głupotą.

Mimo świetnego występu Wellingera, dla niemieckiej drużyny czwartkowe zawody nie były aż tak udane jak konkurs na skoczni normalnej. – Mamy naprawdę duży potencjał i możemy wygrać zawody drużynowe – zapewnia Schuster. – Ale z takimi skokami, jakie oddawaliśmy dzisiaj, moglibyśmy znaleźć się obok podium. Do wielkiej formy powrócili Norwegowie, niezwykle silni są też Polacy i to oni są faworytami do zwycięstwa. To będzie trudny konkurs. Do rywalizacji raczej nie włączą się jednak Słoweńcy. Prezentują się słabo, to byłby prawdziwy cud, gdyby w sobotę walczyli o podium.

- Zwłaszcza w drugiej serii wszyscy oprócz Andreasa nie poradzili sobie najlepiej. Próbowali zaatakować, ale popełnili błędy. W sobotę zmobilizujemy cały system – zapowiada szkoleniowiec niemieckiej drużyny.


Magdalena Celuch, źródło: fis-ski.com/sport.de
oglądalność: (5230) komentarze: (6)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • dervish profesor
    @Kris1952 @Kris1952

    Wellinger przegrał złoto o 1.3 pkt.

    Zwalanie winy na sędziów jest bez sensu.
    Sędziowie za drugi skok dali Kraftowi 2 punkty więcej niż Niemcowi.

    Wszyscy włączając w to Niemców i samego Wellingera są zgodni, ze skok Krafta stylowo był lepszy.
    jeżeli tak, to najniższa przewaga w ocenie jaką mógł dać sędzia to 0.5 pkt.

    Załóżmy, że sędziowie którzy dali 1 punkt przewagi Kraftowi się pomylili.
    Gdyby wszyscy ocenili skok Krafta jako minimalnie lepszy róznica wyniosłaby 3*0.5 pkt = 1.5 pkt.
    Tak więc Kraft nadal miałby złoto tylko jego przewaga zmalałaby do 0.7 pkt.

    Z powyższego wynika jasno, ze sedziowie nie wypaczyli wyniku. Kraft zasłuzył na złoto i wszyscy z wyjątkiem zwolenników teorii spiskowych doskonale o tym wiedzą.

  • eni bywalec

    Jeżeli Wellinger przystąpi dzisiaj do konkursu w tym samym kombinezonie w którym startował na dużej skoczni i w mixcie ,to powinien zostać zdyskwalifikowany .Oczywiście wszystko zależy od Hopfera ;przecież on tam rządzi.Myślę jednak ,ze zdrowy rozsądek zwycięży i Wellinger dzisiaj będzie skakał w innym kombinezonie uszytym zgodnie z obowiązującymi regułami .

  • Kris1952 stały bywalec
    Rozczarowanie!

    Kraft otrzymuje o dwa punkty wyższe noty za styl. To ostatecznie zadecydowało o wyniku.Wellinger mówi że nie ma pretensji ale w jego wypowiedzi wyczuwa się jakiś żal. Uważam że to on powinien wygrać złoty medal!!! Noty sędziów za styl to tragedia!!!!

  • dervish profesor

    " Na pewno nie będę narzekać na srebrny medal ? zapewnia 21-letni skoczek. ? Mój lot był dziś trochę sztywny i na pewno nie aż tak estetyczny. Nie czuję się ani trochę niesprawiedliwie potraktowany."

    I tyle jeśli chodzi o Welliego.

    Trochę dziwię się niektórym wypowiedziom z niemieckiego obozu bo wydaje się , że niektórzy zastanawiają się co takiego się stało ze tym razem sędziowie ocenili uczciwie skoki niemieckich skoczków. Wszak oni przyzwyczajeni byli do tego, ze zawsze już za samo pochodzenie dostawali od sędziów 0.5 pkt ekstra nie mówiąc o ślepocie która często nie pozwalała jurorom dojrzeć podpórki, a nawet tak jak to było podczas azjatyckiego tournee upadku z malowniczym lądowaniem na twarzy.

    A Welli zachowuje się tak jak powinien. Kto jak kto ale on na sędziów nie ma prawa narzekać. Stylistą nigdy nie był i zdaje sobie z tego sprawę. A trener Niemców chyba już zapomniał, ze na normalnej brąz jego podopiecznego byłby mocno niepewny gdyby nie dostał prezentu od 4 sędziów którzy nie widzieli błędów popełnionych podczas fazy odjazdu.

  • dervish profesor

    " Na pewno nie będę narzekać na srebrny medal ? zapewnia 21-letni skoczek. ? Mój lot był dziś trochę sztywny i na pewno nie aż tak estetyczny. Nie czuję się ani trochę niesprawiedliwie potraktowany."

    I tyle jeśli chodzi o Welliego.

    Trochę dziwię się niektórym wypowiedziom z niemieckiego obozu bo wydaje się , że niektórzy zastanawiają się co takiego się stało ze tym razem sędziowie ocenili uczciwie skoki Niemieckich skoczków. Wszak oni przyzwyczajeni byli do tego, ze zawsze już za samo pochodzenie dostawali od sędziów 0.5 pkt ekstra nie mówiąc o ślepocie która często nie pozwalała jurorom dojrzeć podpórki, a nawet tak jak to było podczas azjatyckiego tournee upadku z malowniczym lądowaniem na twarzy.

    A Welli zachowuje się tak jak powinien. Kto jak kto ale on na sędziów nie ma prawa narzekać. Stylistą nigdy nie był i zdaje sobie z tego sprawę. A trener Niemców chyba już zapomniał, ze na normalnej brąz jego podopiecznego byłby mocno niepewny gdyby nie dostał prezentu od 4 sędziów którzy nie widzieli błędów popełnionych podczas fazy odjazdu.

  • cogito29 bywalec

    Oby warunki i system były jutro po stronie Polaków. Kraftowi już wystarczy tych złotych medali, a Wellinger swój zdobył w mikscie. Ciekawi mnie kwestia kombinezonów poruszona najpierw przez Ahonena a potem Mike Kojonkoskiego. Wymienił nawet z nazwiska podejrzanych o nadużycia: Wellingera i Forfanga. Ciekawe jak się ta sprawa rozwinie, czy FIS zareaguje jakimiś nowymi obostrzeniami.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl