LGP w Czajkowskim: Lanisek ustanawia rekord skoczni, triumfuje i zostaje liderem cyklu

  • 2017-09-10 15:53

Blisko dwie godziny trwała jedyna seria niedzielnego konkursu w Czajkowskim. Najlepszy na obiekcie HS 102 okazał się Anze Lanisek, który w kapitalnym stylu ustanowił oficjalny rekord rosyjskiej skoczni. Słoweniec na dwa konkursy przed końcem rywalizacji został nowym liderem Letniego Grand Prix 2017. Pierwsze punkty najwyższej rangi w karierze zdobył dziś Paweł Wąsek.

Sprawdziły się niedzielne prognozy meteorologów, mówiące o nasileniu się wiatru w godzinach popołudniowych. Z tego powodu zawody zostały przeniesione z obiektu HS 140 na HS 102, a w konkursie udział wzięli wszyscy zgłoszeni do kwalifikacji skoczkowie. Po raz drugi w ten weekend najlepszy był Anze Lanisek, który wykorzystał sprzyjające warunki, szybując na odległość 109,5 metra. Próba zakończona telemarkiem była stemplem na dzisiejszym sukcesie. Drugie miejsce zajął zamykający listę startową - Junshiro Kobayashi. Pomimo kilkunastu minut oczekiwania na uspokojenie się wiatru, Japończyk wspiął się na wyżyny swoich umiejętności, a lot na 105. metr dał mu trzecie z rzędu podium w zawodach najwyższej rangi na igelicie. Jego strata do Laniska wyniosła ponad 10 punktów. Na najniższym stopniu podium, ku uciesze rosyjskich kibiców, stanął Jewgienij Klimow. Zwycięzca serii próbnej w serii ocenianej doleciał do 103. metra.

Bardzo udany dzień zaliczyli Norwegowie, których aż czterech znalazło się w czołowej "10". Czwarty był Kenneth Gangnes, piąty Halvor Egner Granerud (obaj 102,5 metra), ósmy Johann Andre Forfang (103 metry), a dziewiąty Robert Johansson (100 metrów). Podopiecznych Alexandera Stoeckla rozdzielili Anze Semenic ze Słowenii (103,5 metra) i Denis Korniłow z Rosji (102,5 metra). Ta dwójka zajęła lokaty 6-7.

Premierowe punkty Letniego Grand Prix zdobył Paweł Wąsek. Junior prowadzony przez Macieja Maciusiaka doleciał na 97. metra, co w zmiennych warunkach dało 27. notę. Pozostali Biało-Czerwoni nie powiększyli swojego dorobku punktowego.

Pechowo niedzielne zawody będzie wspominał Bartosz Czyż. Po udanym skoku w serii treningowej, w zawodach młodzieżowiec został zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon.

Przed październikowymi zmaganiami w Hinzenbach przodownictwo w cyklu stracił Dawid Kubacki. Nieobecny w Hakubie i Czajkowskim Polak spadł na trzecią pozycję kosztem Laniska i J. Kobayashiego. Słoweniec ma 31 "oczek" przewagi nad drużynowym mistrzem świata z Lahti, a przewaga Azjaty nad naszym rodakiem to 14 punktów.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>
Zobacz aktualną klasyfikację generalną Letniej Grand Prix >>
Zobacz aktualną klasyfikację generalną Letniego Pucharu Narodów >>
Zobacz aktualny ranking WRL >>

FOTORELACJA


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (18039) komentarze: (49)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Kocurello1 doświadczony

    Dostali masońskie medale :)

  • Kolos profesor
    @bardzostarysceptyk @bardzostarysceptyk

    Twój punkt widzenia broniłby się gdyby Polacy byli jedynmi którzy te arty odpuszczają. Ale odpuścili je wszscy którzy mogli a nie tylko Polacy. Zatem jakieś poważne racje za tym odpuszczaniem stoją. I nie wiem czemu Polacy mieliby jęździć wszędzie gdzie się da, tracić siły jakby nie było gdy inni nie startują nawet w eueopejskich konkursach LGP (albo robią to bardzo wybiórczo jak Kraft).

    To FIS-u głowa by nadać LGP odpowiednią rangę. Ale tego nie robią...

  • David77 stały bywalec
    @skortom76

    Dokładnie. W piłce nożnej reprezentacje narodowe biorą udział i w meczach towarzyskich i eliminacjach do turniejów, ale wiadomo, że największy prestiż i długoletnią sławę zapewniają triumfy w mistrzostwach świata czy Europy. LGP to właśnie taki mecz towarzyski, który potrafi zainteresować, ale za 10 lat raczej nikt tych wydarzeń nie będzie wspominał, bo nie mają wystarczającej rangi w pamięci kibiców.

  • skortom76 doświadczony

    Generalnie LGP to takie wzbudza emocje jak mecz towarzyski w piłce nożnej, niby człowiek ogląda ale do wyników nie przywiązuje aż takiej uwagi jak do meczu o punkty

  • dervish profesor
    @kryska @kryska

    .Koledze bardzostaremusceptykowi a także mnie i kolosowi bardziej chodziło o starty w LGP. Bo to LGP jest największą atrakcją lata i kolegę bardzo irytuje, że wielu olewa te zawody podczas gdy on i miliony telewidzów czekają na nie z utęsknieniem. :)

  • kryska stały bywalec
    @dervish

    "A co powie na to, ze Kraft zaliczył tego lata o wiele mniej startów? "
    Kraft zaliczył tyle samo startów co polska złota czwórka - cztery. A jak wiadomo 4 to o wiele mniej niż 4.

  • anonim
    @dervish @dervish

    Panie moderatorze, o to że mój post został usunięty żalu nie mam, prawidłowo w sumie, ale tą literówkę można było poprawić ... bo inaczej rozumiem, że zamiana "p" na "b" była intencjonalna ... co z kolei wskazywałoby, że pan moderator chce działać przeciwko punktowi piątemu i dziewiątemu regulaminu strony ...

  • anonim
    @dervish @dervish

    Literówki w pierwszym zdaniu, w nicku moderator już nie zauważył?

  • Luk profesor

    Dawid Kubacki i tak wygra klasyfikację generalną LGP (pod warunkiem jeśli nie stracił formy z początku sezonu letniego). Lanisek przy silnej obsadzie w Klingenthal i w Hinzenbach już nie będzie taki mocny.

  • dervish profesor
    Emil



    pardzostarysceptyk napisal:



    "1. Popierana przez dervisha rękami i nogami (to bardzo tajemniczy i ciekawy człowiek) polityka

    startowa polskich kadr latem, ma faktycznie pewien sens dla Zarządu Związku. Mniejszy ma dla

    zawodników a zupełnie nie ma sensu dla kibiców. Nie pierwszy i nie ostatni raz działacze i trenerzy

    różnych dyscyplin zapominają dzięki komu i dla kogo ten cały cyrk się kręci"



    Dla mnie to jakiś objaw paranoi. Zaraz dowiemy sie, ze dervish nie tylko popiera ale wręcz tworzy te politykę. :)



    A poważniej to odbieram tę uwagę jako starosceptykowe wotum nieufnosci i krytykę metod Stefana Horngachera.

    W odróznienieniu od cytowanego kolegi mam pełne zaufanie do Horngachera jeżeli chodzi o warsztat pracy. Zdarzało mi się krytykować niektóre nominacje ale nigdy nie krytykowałem metod treningowych. W poprzednim sezonie plan opracowany przez Horngachera wypalił. Piatka z siódemki jego bezpośrednich podopiecznych była znakomicie przygotowana do zimy. Może i były jakieś male błędy ale kto ich nie popełnia. Trener bogatszy o rok doświadczeń z pewnością wyciągnął odpowiednie wnioski tworząc plan treningowy na kolejny sezon.



    Sugestia jakoby ktokolwiek poza Horngacherem i jego sztabem miał wpływ na politykę startową jest absurdalna. W ogóle rozpatrywanie tego w kategoriach wygodne czy niewygodne dla władz związku jest pozbawione sensu. Polityka startowa i plany treningowe to wyłączna domena trenera. Nikt w PZN nie ma prawa recenzować planu przygotowań. Trener nie jest rozliczany z planów tylko z wyników w sezonie zimowym.


    [------------ powód edycji -------------------------------------------
    Korekta literówki w nazwisku trenera]

    [Moderowany (21254) / 2017-09-11 19:28:49]

  • dervish profesor
    @Emil

    pardzostarysceptyk napisal:

    "1. Popierana przez dervisha rękami i nogami (to bardzo tajemniczy i ciekawy człowiek) polityka
    startowa polskich kadr latem, ma faktycznie pewien sens dla Zarządu Związku. Mniejszy ma dla
    zawodników a zupełnie nie ma sensu dla kibiców. Nie pierwszy i nie ostatni raz działacze i trenerzy
    różnych dyscyplin zapominają dzięki komu i dla kogo ten cały cyrk się kręci"

    Dla mnie to jakiś objaw paranoi. Zaraz dowiemy sie, ze dervish nie tylko popiera ale więc tworzy te politykę. :)

    A poważniej to odbieram tę uwagę jako starosceptykowe wotum nieufnosci i krytykę metod Stefana Horngachera.
    W odróznienieniu od cytowanego kolegi mam pełne zaufanie do Hirngachera jeżeli chodzi o warsztat pracy. Zdarzało mi się krytykować niektóre nominacje ale nigdy nie krytykowałem metod treningowych. W poprzednim sezonie plan opracowany przez Horngachera wypalił. Piatka z siódemki jego bezpośrednich podopiecznych była znakomicie przygotowana do zimy. Może i były jakieś male błędy ale kto ich nie popełnia. Trener bogatszy o rok doświadczeń z pewnością wyciągnął odpowiednie wnioski tworząc plan treningowy na kolejny sezon.

    Sugestia jakoby ktokolwiek poza Horngacherem i jego sztabem miał wpływ na politykę startową jest absurdalna. W ogóle rozpatrywanie tego w kategoriach wygodne czy niewygodne dla władz związku jest pozbawione sensu. Polityka startowa i plany treningowe to wyłączna domena trenera. Nikt w PZN nie ma prawa recenzować planu przygotowań. Trener nie jest rozliczany z planów tylko z wyników w sezonie zimowym.

  • anonim
    @kkkk @kkkk

    Co do obsady, to nie uważam tego za argument, bo dziesiątki znacznie gorszych leszczy od Glasdera zdobywa tak punkty na LGP co roku - zresztą, jak to co mieliśmy uważasz za słabą obsadę, to ciekawe co powiesz o tym, bo było dwa razy w Ałmatach 3 czy 4 lata temu. A jeśli chodzi o obsadę z Sapporo z ostatniego sezonu, to przepraszam bardzo, ale to była normalna, dobra obsada, w przeciwieństwie do tego co zazwyczaj jest w Japonii. A co do wiatru? To też trzeba wykorzystać. A poza tym Glasder już dosyć często w sprawiedliwych warunkach oscylował wokoło czwartej i piątej dziesiątki więc takie przypadkowe to te punkty nie były. Można by było tak powiedzieć gdyby już przejście kwalifikacji było zazwyczaj dla niego dużym problemem, i pomimo tego jeszcze by zdobył te parę punktów.

  • EmiI profesor
    @bardzostarysceptyk @bardzostarysceptyk

    Co do punktu pierwszego, nie sądzę że odpuszczenia konkursów na kierunku wschodnim wynika z jakiejś polityki zarządu. Kruczek miał do tego wolną rękę, podczas swojego ostatniego lata pojechał w końcu pierwszym składem do Czajkowskiego (pomijając kto był w tym czasie realnie mocniejszy, ale to była jego ekipa, brązowa z Falun). Ciężko powiedzieć z czego wynika ta niechęć do startów, chociaż podczas Hakuby wiadomo że kadra A miała urlop, po prostu odpoczywali a z harmonogramu kadr wynika że na skoczni treningowo po Courchevel pojawią się dopiero jutro, a Stoch wyjechał turystycznie do Nowej Zelandii czyli wiadomo że zmiana stref czasowych znaczenia na tym etapie nie ma.

  • wiatrhula111 weteran
    @dervish @dervish

    Ja tam jestem spokojny ,to dopiero początek pracy Zidka .
    Do zimy jest duża szansa na poprawę i moim zdaniem będzie tam nam szło bardzo dobrze [Zniszczoł,Miętus,Ziobro,Wąsek,Czyż,Kłusek,Kantyka]stać ich na świetne rezultaty w zawodach o randze niższej niż Lgp.

  • wiatrhula111 weteran
    @bardzostarysceptyk @bardzostarysceptyk

    5.Sam sobie odpowiedziałeś na to pytanie .
    6.No tu już mnie nie rozśmieszaj fajnie że ktoś pod nieobecność Lansa zapewnia trochę humoru na tej stronie.

  • wiatrhula111 weteran
    @bardzostarysceptyk @bardzostarysceptyk

    1.No to jest bardzo dziwne że Polacy nie jeżdżą kadrą A na wszystkie zawody w lato,nawet do Rosji.
    2.No i tacy Rosjanie to ponoć nawet zainteresowali się tymi zawodami.
    3.Hula pokazał że obecnie to on jest lepszy od jednego zawodnika z złotej czwórki,Wolny najwyraźniej też jest w zbliżonej formie,więc dlaczego nie mieliby oni odpoczywać wraz ze "złotą czwórką"?
    Skąd też wiesz że oni nigdzie nie trenują? Może nie chcą informować o każdym treningu.
    4.Obecnie mamy 7 kandydatów na punkty PŚ więc 7 miejsce jest nam bardzo potrzebne ,ale nie ważniejsze niż przedsezonowe plany treningowe [które szczęśliwie nie ulegają zmianie]czy zwycięstwo w LGP.
    Ale dla Klimka ważniejszy jest limit 7 niż starty w Lgp.
    Poza tym Dervish coś propagował?

  • kkkk doświadczony
    @kkkk @znawca_japonskiego

    No fakt może z tym Dyzmą przesadziłem ale punkty najwyższej rangi to 3/4 przypadkowe
    LGP - słabo obsadzone zawody z lekką loterią w Hakubie, słabo obsadzone zawody jednoseryjne w Czajowskim.
    PŚ - średnio obsadzone zawody z loterią w Sapporo, no i na koniec jedyne zasłużone punkty w karierze w Obersdorfie chociaż tam różnice po 1 serii nie były duże
    Tak więc w kwestii punktów LGP/PŚ aż w 3 na 4 miejscach punkty były przypadkowe

  • bardzostarysceptyk profesor
    @bardzostarysceptyk @kolos

    Jeśli można uzasadnić nieobecność w Czajkowskim (jednak Europa !) na pocz. września, koniecznością dobrego przygotowania się do IO na pocz. lutego następnego roku, to kochany można udowodnić, uzasadnić i usprawiedliwić kompletnie wszystko.
    A wyjazd do Japonii w lecie jako element przyzwyczajania się do startu w Korei (zmiany stref czasowych) brzmi o wiele sensowniej i logiczniej.

  • Kolos profesor
    @bardzostarysceptyk @bardzostarysceptyk

    Tylko że Kraft wcześniej wystartował bodaj w jednym konkursie LGP. Więc i tak ma mniej startów niż kadra A a w nqjlepszym razie tyle samo.

    Po za tym w zimie mamy sezon olimpijski. W innych okolicznościach można się bawić ale nie gdy w grę wchodzą Igrzyska organizowane raz na 4 lata.

    Wina stoji raczej po stronie FIS-u że ustala taki kalendarz LGP że polowa konkursów odbywa się daleko po za Europą. Trudno żeby najlepsi fatygowali się do Japonii czy Rosji, zwlaszcza latem (skoro nawet zimą niechętnie się fatygują...) Chyba że wprowadzi się nakaz startu określoną ilosć razy lub w określonych konkursach pod karą grzywny. To co innego.

  • bardzostarysceptyk profesor
    @bardzostarysceptyk @bardzostarysceptyk

    ciąg dalszy.

    5. Oczywiście wielu się ze mną nie zgodzi. Od jakiegoś czasu zauważyłem tutaj manierę,
    wśród internautów, patrzenia na wiele spraw oczami nie kibiców tylko działaczy,
    trenerów czy biurokratów ZNP. Może im się wydaje, że na profesjonalnej stronie, trzeba
    mieć profesjonalne poglądy a nie zwykle kibicowskie.

    6. Że czepiam się dervisha ?. Ale to nie jest zwykły interanuta, kibic skoków. On chyba
    śpi z laptopem. Ilość jego komentarzy i poglądy które przekazuje, chąc nie chcąc, zmusza
    mnie do widzenia w nim nie kolegę pasjonata i kibica, ale człowieka oddelegowanego do
    roboty propagandowej na tym wiodącym w Polsce portalu o skokach.

  • bardzostarysceptyk profesor
    Remanenty po Czajkowskim

    Remanenty dziś inaczej. Nie ma statystyk i zestawień. Napisałem po prostu to co myślę. Bez
    udawania, zakłamania i przede wszystkim bez autocenzury.

    1. Popierana przez dervisha rękami i nogami (to bardzo tajemniczy i ciekawy człowiek) polityka
    startowa polskich kadr latem, ma faktycznie pewien sens dla Zarządu Związku. Mniejszy ma dla
    zawodników a zupełnie nie ma sensu dla kibiców. Nie pierwszy i nie ostatni raz działacze i trenerzy
    różnych dyscyplin zapominają dzięki komu i dla kogo ten cały cyrk się kręci. I gdyby nie
    zainteresowanie mas zwykłych szarych kibiców, to zawodnicy startowali by amatorsko, dla
    przyjemności i za darmo a działacze musieli by sobie poszukać innej pracy.

    2. Wszyscy wiemy jaką wartość mają letnie zawody w skokach. Ale nie przeceniając ich, nie można
    ich też totalnie lekceważyć. Raz bo są za nie pieniądze, dwa bo są transmitowane przez TV i my
    zainteresowani to oglądamy. I może niektórym trudno z tym się pogodzić, ale to jest naprawdę
    ważniejsze od interesów trenerów i działaczy a nawet chęci zawodników. Bo Panowie i Panie to
    my kibice jesteśmy suwerenami, by użyć tego modnego słowa.

    3. Panowie skoczkowie kadry A, czyli "złota czwórka" + Hula i Wolny ostatni raz wystartowali
    12 sierpnia. Następny start nastąpi 1 października. Prawie 7 tygodni bez startów. Nie twierdzę, że
    cały czas się "urlopują" ale nawet Kraft wysilił się ostatniej soboty i niedzieli. Ale jak nie chcą
    ruszać czterech "świętych krów" to co z Hulą i Wolnym, oni już też "święte nieroby" ?.

    4. Propagowana przez dervisha i (co zadziwiające ?) popierana przez wielu teza, że najważniejsze
    latem jest zdobycie 7 miejsca w PŚ, wg mnie zupełnie nie trzyma się kupy. Udowodniłem już, że 7
    miejsce tylko RAZ i to nie w PŚ tylko w LGP przyniosło nam punkty. A że daje większy manewr
    trenerowi ?. Może i daje nie kosztem wysłania 2 reprezentacji (umownie) do walki o limit, co przy
    "lenistwie" pierwszej, zmusiło mnie, szarego kibica, do wstydzenia się za orłów w Czajkowskim,
    gdy oglądałem reprezentację trzecią w pierwszoligowych zawodach.

  • skortom76 doświadczony

    Na plus oczywiście Krzysiu Miętus. Przegrana tylko o 2 metry z jednym z kandydatów do kadry Kazachstanu i tylko o 3 punkty przegrana z nr 20 kadry Niemiec, na pewno ujmy nie przynosi porażka z amatorem z Estonii. Widać, że naszemu kadrowiczowi z kadry A forma rośnie i powinien być pewny występu na IO 2018.

  • wiatrhula111 weteran
    Moje podsumowanie

    Organizacja
    1.Bardzo ładnie wygląda Czajkowski, chciałbym zobaczyć tutaj zawody zimą.
    2.Sporo kibiców przyszło pod szkocznię podobnie jak w Courchevel i w obu przypadkach nie byli to Polacy, a tutaj dopisali także zawodnicy .
    3.Fis powinien pomyśleć nad rozwiaząniem takiej sytuacji jaka miała miejsce dzisiaj .
    Wyniki (Polacy )
    1.Wąsek bardzo ładnie jak na tak małe doświadczenie 7/10
    2.Miętus wczoraj do drugiej serii ładnie, a dziś bardzo słabo (choć i tak miał walczyć tylko o przebrnięcie Q)3/10
    3.Czyż nieźle jak na debiut, szkoda tej dsq 5/10
    4.Biegun i Stękała fatalnie, ale nie można było po nich nic lepszego oczekiwać 2/10
    Inni
    Lanisek masakruje tu i będzie dla Dawida trudnym rywalem
    Kobayashi już osłabł
    Niezrozumiałe wożenie Włochów przez Kruczka skutkuje ich powrotem do normy.
    Szwajcarzy i Finowie przyzwoicie , a Rosjanie kapitalnie i gdyby nie zawalenie przez Nazarova mieliby szansę na limit 5.
    Choć według mnie największe brawa należą się Aigro który pokazał że nawet z słabym wiatrem potrafi dobrze skoczyć na plus też Glasder.
    Norwegowie trochę zawiedli.

  • wiatrhula111 weteran
    @kkkk @Oreo

    Z Fairralem to pamiętamy co się stało, a Frennete który miał jakiś potencjał też by dalej skakał gdyby nie problemy finansowe.
    Naszczęscie Amerykanie mają Bicknera który zanim zakończy karierę być może doczeka się następców.

  • dervish profesor
    @Oreo @Oreo

    Mówili, ze nie zaszkodzi i nie zaszkodził. Kubacki przygotowuje sie do zimy i do IO. Igrzyska to w tej chwili najwazniejsza impreza w jego karierze. Chyba nie trzeba nikomu mówić co by dla Dawida oznaczł ewentualny medal olimpijski w druzynie?

    A LGP? Za tryumf w generalce nie dostanie ani centa. Chyba ze coś się w przepisach ostatnio zmieniło. :)

  • Oreo profesor
    @kkkk @kkkk

    Glasder jest po prostu wytrwały. Skakał kiedy skakali Fairall, Alexander, Frenette, Lamb, Johnson. Oni wszyscy pokończyli kariery i Glasder był po prostu jednym z lepszych z "pozostałych". No a że miał okazję pojeździć po świecie, no to kontynuuje swoją karierę. Podobnie zresztą jak Rhoads. Nie zdziwię się jak ten sezon zimowy będzie ich ostatnim (bo po Igrzyskach).

  • Oreo profesor

    A mówili, że Kubackiemu nie zaszkodzi brak wyjazdu do Azji. Naprawdę nie mógł pojechać do Czajkowskiego? Wbrew temu co mówią ludzie, ważne jest żeby wygrał. Raz z powodów prestżowych, dwa z powodów motywacyjnych i trzy z powodów... finansowych. Jak wiemy skoczkom się nie przelewa jak piłkarzom i fajnie by było gdyby Kubacki zgarnął trochę latem >.>

  • dervish profesor
    LGP

    Szczerze mówiąc dla mnie to najmniejszy problem. Wygra Kubacki będzie dobrze dostanie czapke gruszek i dyplom i na tym skończy się letnia chwała, nie wygra też nie będzie powodu do płaczu. Ważna jest zima i to by przygotowania przebiegały PLANOWO. Sukces w LGP to rzecz uboczna.

    Duzo ważniejszym problemem jest zapaść naszego zaplecza a ścisłej fakt iż ciągle nie widać światełka w tunelu. Od dwóch sezonów nasze kontynentalne zaplecze praktycznie nie istnieje. W poprzednim sezonie mieliśmy tam niesłusznie zesłanego Janka Ziobrę który jako potencjalny i rzeczywisty pierwszoligowiec robił za listek figowy. Kiedy listka zabrakło i Ziobro przeszedł tam gdzie jego miejsce obraz nędzy i rozpaczy naszego zaplecza pojawił sie w pełnej krasie.

    Wiele wskazuje na to, ze w obecnym sezonie podobną role pełni Klimek Murańka. On także w końcu pójdzie tam gdzie jego miejsce czyli do kadry Horngachera i strach pomyśleć jak bez niego będzie radziła nasza kadra kontynentalna.

  • dervish profesor
    LGP

    Szczerze mówiąc dla mnie to najzimniejszy problem. Wygra Kubacki będzie dobrze dostanie czapke gruszek i dyplom i na tym skończy się letnia chwała, nie wygra też nie będzie powodu do płaczu. Ważna jest zima i to by przygotowania przebiegały PLANOWO. Sukces w LGP to rzecz uboczna.

    Duzo ważniejszym problemem jest zapaść naszego zaplecza a ścisłej fakt iż ciągle nie widać światełka w tunelu. Od dwóch sezonów nasze kontynentalne zaplecze praktycznie nie istnieje. W poprzednim sezonie mieliśmy tam niesłusznie zesłanego Janka Ziobrę który jako potencjalny i rzeczywisty pierwszoligowiec robił za listek figowy. Kiedy listka zabrakło i Ziobro przeszedł tam gdzie jego miejsce obraz nędzy i rozpaczy naszego zaplecza pojawił sie w pełnej krasie.

    Wiele wskazuje na to, ze w obecnym sezonie podobną role pełni Klimek Murańka. On także w końcu pójdzie tam gdzie jego miejsce czyli do kadry Horngachera i strach pomyśleć jak bez niego będzie radziła nasza kadra kontynentalna.

  • TonioTonio bywalec
    z innej beczki

    W Przeglądzie Sportowym kolejny artykuł o skoczniach w Zakopanem, przy okazji z artykułu wynika że Łukasz Rutkowski skończył definitywnie karierę i został trenerem.

    http://www.przegladsportowy.pl/sporty-zimowe/skoki-narciarskie,kolejne-problemy-z-skoczniach-narciarskich-w-zakopanem,artykul,813164,1,300.html

  • anonim
    @kkkk @kkkk

    Bardzo słabe porównanie. Porównywanie kogoś do dyzmy to jest wtedy, jeśli ktoś osiąga sukces dzięki układom, oszustwom lub przynajmniej zbiegami okoliczności. Glasder osiągnął swoje sukcesy ciężką pracą. A jego dotychczasowe punkty PŚ w ogóle nie były spowodowane loteryjnym warunkami wietrznymi.

  • camdene profesor
    Lanisek zaczyna cementować skład SLO na zimę

    a także pokazuje jaki potencjał jest w tym chłopaku. Świetna petarda na progu,jego skoki wyglądają na "silne". Wczorajsza jego petarda w 2 serii była spektakularna ale to co pokazał dzisiaj to była czysta perfekcja. Tym większy szacunek dla "czekających"(szczególnie dla Junshiro) którzy pokazali dziś klasę. Słoweńcom pokazał się też 2 świetny skoczek-mianowicie Bartol. Mam nadzieję,że ci młodzi chłopcy pokażą swoją siłę również zimą i razem z Prevcami utworzą 1 raz drużynę,młodą drużynę która będzie zdolna do walki o najwyższe cele na IO. Potencjał wszyscy Słoweńcy mają niesamowity-nie ulega to wątpliwości.

    Dziwią mnie natomiast komentarze,gdzie ludzie są przeświadczeni o tym,że Kubacki wygra cykl. Że Kubacki nie stracił formy a przecież Polak trzyma formę dużo dłużej niż Słoweniec i może ją stracić wcześniej-wszakże nie wiemy w jakiej formie są Polacy,jest cisza ale Kubacki to nie jest skoczek klasowy gdzie wysoką formę można brać jako pewniak.Oczywiście mam nadzieję,że utrzymał swoją wspaniałą dyspozycję ale ja ze swojej strony liczę na walkę za 3 tygodnie-by bylo ciekawiej.

  • kkkk doświadczony
    Moja najbardziej interesująca postać w PŚ/LGP

    Michael Glasder. Rocznik '89 więc już 28 latek. Kariera juniora mocno przeciętne nawet jak na USA. Skakał jako amator na krajowych konkursach, festiwalach i w krajowych ligach coś jak Norges Cup. Z tych festiwali dostał szansę w PŚ w sezonie 2008/2009 oczywiście nic nie osiągnął i wrócił do skakania jako amator. Nagle znowu wyskoczył w 2013 i dostał powołanie do PŚ. Nic nie osiągnął, ale tym razem zdecydowano że będzie skakał w kadrze narodowej. Po długim (2 lata) czasie klepania buli we wszystkich międzynarodowych zawodach różnej rangi wszedł na poziom punktów PK. Nagle wygrał loteryjne zawody na swojej dziwnej skoczni w Iron Mountain. Od tego momentu skakał już w 80% w zawodach najwyższej rangi. Najbardziej lubię jednak te jego regularnie zdobywane czyli mniej więcej co miesiąc przypadkowe punkty LGP/PŚ.
    To oto moim zdaniem skokowa ,,Kariera Nikodema Dyzmy"

  • dejw profesor

    No to Lanisek rozszalał się na dobre. Bomby jakie odpalał na obu skoczniach robiły wrażenie i nawet przy porządnej obsadzie ciężko byłoby go zatrzymać. Swoją drogą rozbrajające są jego reakcje po udanych próbach, choć dziś i tak nie przebił Tomoharu, który wręcz dusił się ze śmiechu widząc ile razy na belce siadał Kobayashi.
    Norwegowie wybrali się najmocniejszym składem, no i zakończyli średnio. Punktów niby sporo, lokat w "10" także, ale skończyli bez podium, Gangnes wczoraj bez punktów, a Forfang wypuścił pewne zwycięstwo, Fanemel z dwoma zerami.
    Gospodarze świetnie wykorzystali atut własnej skoczni, dawno nie mieli tak udanego weekendu. Zawiódł Nazarow, ale pozytywów było o wiele więcej. Austriacy w kratkę, niemiecki rodzynek, który z Czajkowskiego ma bardzo dobre wspomnienia cieniutko i chyba większy sens miałby jego występ w Stams. Szanse na łatwe punkty wykorzystali Finowie (Aalto na razie ratuje im limit) i Szwajcarzy, a całkowicie spartolili ją Polacy i Sakuyama - zima bez Kento to będzie niepowetowana strata. Doświadczeni żołnierze Kruczka już widocznie poczuli zimę, bo zdecydowanie osłabli.

    W Hinzenbach i Klingenthal Anze96 i Junshiro będą starali się bronić przed wściekłą szarżą Kubackiego, zapowiada się niezwykle epicka walka o jakże prestiżową letnią kulkę!

  • SN2016 stały bywalec
    Kubacki

    Ja jakoś się nie boje o to że Kubacki nie wygra LPG. Myślę że będzie w trójce w Hinze i Klinge . Laniski raczej tylko tak straszą a w bezpośredniej konfrontacji Dawid zdecydowanie wygra z nim i może z całą pozostałą stawką

  • mateo_1809 bywalec
    @SebaSzczesny

    Spokojnie Dawid chyba nie stracił formy przez ten okres a azjatyckie konkursy LGP rządzą się własnymi prawami. W żadnym z 3 europejskich konkursów (Wisła, Hinterzarten, Courchevel) ani Kobayashiego ani Laniska nie było w TOP15. W nich Kobayashi zdobył 8 pkt (tylko raz w trzydziestce we Francji) a Anze 26 pkt (w Wiśle i Courchevel bo do Niemiec nie jechał). Po tym widać że te konkursy w Azji ustawiają klasyfikacje która jest niemiarodajna (przykład Sakuyamy 2 lata temu) . Na szczęście dla nas 2 raz z rzędu nie będzie Ałmat wiec Dawid ma doskonałą pozycję do zaatakowania.

  • bardzostarysceptyk profesor
    Moje tradycyjne zestawienie.

    Punktacja Pucharu Narodów dzisiejszego konkursu LGP w Czajkowskim 2.
    Państwo, zajęte miejsca, suma punktów, liczba punktujących zawodników.

    1. Słowenia (1, 6, 11, 22, 25, 29) 181 pkt (6 zawodników)
    2. Norwegia (4, 5, 8, 9, 13) --...... 176 pkt (5 zawodników)
    3. Rosja (3, 7, 10) ........................ 122 pkt (3 zawodników)
    4. Japonia (2, 15, 16, 30) ............ 112 pkt (4 zawodników)
    5. Szwajcaria (17, 18, 19) ............. 39 pkt (3 zawodników)
    6. Austria (14, 21, 24) --................ 35 pkt (3 zawodników)
    7. Finlandia (12, 26) ..................... 27 pkt (2 zawodników)
    8. Włochy (20) -............................. 11 pkt (1 zawodnik)
    9. Czechy (23) --.............................. 8 pkt (1 zawodnik)
    10. Polska (27) ............................... 4 pkt (1 zawodnik)
    11. USA (28) ................................... 3 pkt (1 zawodnik)

  • monia866 doświadczony
    Wierzę,że D.Kubacki

    odrobi nieduże straty to Kobayshiego i Laniska i wygra całe LGP. Chyba nie tracił formy w czasie tej przerwy od startów,zwłaszcza,że cały czas trenuje (chyba;). Będzie miał nawet dodatkową motywację,a rywalizacja i Hinzenbach i Klingetntal bedzie ciekawsza,nie taka oczywista;).

  • kkkk doświadczony
    Kubacki

    Nie panikujcie to był założony krok i plan Dawid powinien wygrać LGP

  • SebaSzczesny profesor

    Czemu Kubacki nie pojechał na te zawody? Do rosji jest bliżej niz do Japoni wiec mu sie przeleciec

  • SN2016 stały bywalec
    @SN2016 @SN2016

    Drużyna - bardzo mocno przeciętnie mimo tego że to tylko kadra C. Jedyny pozytyw to Wąsek. Stékała poprawnie, Miętowy książę Hakuby (nie mam żadnego zamiaru go obrazić) i Biegun zawiedli a Czyż nie startował z wiadomych względów - ocena ogólna 3,5/10

  • SN2016 stały bywalec
    Podsumowanie występu Polaków w Czajkowskim 10.09.2017

    Wąsek - dosyć dobrze , wręcz bardzo dobrze jak na jego obecna formę - ocena 5/10
    Miętus - zawiódł ale na tle naszych i tak poprawnie. Wstyd że przegrał walkę o liderostwo w polskim 3-cim garniturze (właściwie zremisował z Wąskiem) - ocena 3,5/10
    Stękała - po raz kolejny mnie zaskoczył, jak wystawimy 7 do LGP/PŚ a limit PK wzrośnie do 6 czy 7 jeśli można to powinien zostać wzięty na zawody drugoligowe - ocena 3/10
    Biegun - wiem że nie ma formy ale ten występ "to jest poprostu jakaś porażka" - ocena 2/10
    Czyż - DSQ - ocena -

  • kkkk doświadczony
    Podsumowanie występów Polaków

    Wąsek - mocno przeciętne skoki, nadal jest mocno pogubiony, szczęśliwie bo szczęśliwie zdobył punkty i ma dożywotnie prawo startu w PŚ/LGP
    Miętus - o ile do wczorajszej drugiej serii skoki były w porządku a nawet przyzwoite, to teraz są mocno przeciętne. Myślę żę w LPK przegrał by z Kantyką
    Stękała - debiut w tym sezonie, skoki słabe, zobaczymy jak będzie w zimę
    Biegun - mocno przeciętne skoki, cały czas pogubiony, pojawiają się jakieś malutkie światełka w tunelu
    Czyż - skoki średnie, ale to jego debiut więc można być trochę łaskawszym, było całkiem całkiem na treningach
    A teraz oceny szkolne dla panów za cały weekend:
    Wąsek - 2+
    Miętus - 2+
    Stękała - 2
    Biegun - 2
    Czyż - 2+

  • David77 stały bywalec
    mateo_1809

    Już dawno było wiadomo, że kadra A nie przewiduje zmiany planów, więc nie ma co narzekać, że Dawid odpuścił ten start. Jeżeli Kubacki utrzyma poziom i odniesie dwa samodzielne zwycięstwa w konkursach to zostanie zwycięzcą cyklu, a wyniki rywali nie będą miały znaczenia.

  • mateo_1809 bywalec
    Klasyfikacja

    Generalnie Dawid no mógł pojechać chociaż do tego Czajkowskiego. Ale nie wszystko stracone biorąc pod uwage to jak Kobayashi i Lanisek skakali w europejskich konkursach (Kobayashi w Wiśle 48 w Hinterzarten 46 w Courchevel 23, Lanisek w Wiśle 20 nie startował w Hinterzarten i 16 w Courchevel) Dawid ma doskonałą pozycje do zaatakowania

  • mateo_1809 bywalec
    Konkurs

    Tak to jest gdy się ciągle odpuszcza....

  • mateo_1809 bywalec
    @kunta

    Zdyskwalifikowany

  • kunta doświadczony

    A co się stało z Czyżem? Tak fajnie skoczył w próbnej....

  • Major_Kuprich profesor
    Dla mnie Kubacki

    Będzie faworytem do wygrania LGP.
    Lanisek za 3 tygodnie będzie maksymalnie łapał się do top 10.
    To samo tyczy się Kobayashiego.

    Kolejny udany występ Rosjan - Klimov na podium, 3 w czołowej 10.
    Nasi oprócz Wąska jak zwykle.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl