Luca Roth - nowa nadzieja niemieckich skoków narciarskich

  • 2017-09-11 17:27

W styczniu bieżącego roku został młodzieżowym mistrzem Niemiec, a w ubiegłym miesiącu zadebiutował z powodzeniem w konkursach z cyklu Pucharu Kontynentalnego. Luca Roth, bo o nim mowa, jeszcze nie osiągnął pełnoletności, a ma już za sobą pierwsze duże osiągnięcia w skokach. Czy nasi zachodni sąsiedzi będą mogli niedługo cieszyć się z jego sukcesów na zawodach jeszcze wyższej rangi?

Roth przyznaje, że podczas oddawania prób stara się osiągnąć maksymalne skupienie. Wiatr, muzyka czy hałas generowany przez kibiców nie mogą go dekoncentrować. – Należy być bardzo skupionym przed skokiem. Wtedy odczuwa się tylko adrenalinę, której nigdy nie brakuje, nawet w przypadku, gdy skoki stają się już rutyną.

Droga do stania się profesjonalnym sportowcem jest długa i żmudna – udaje się ją zrealizować jedynie nielicznym. Młody sportowiec rozpoczął treningi skoków już jako siedmiolatek i ciągle dąży do tego, by być jak najlepszym zawodnikiem. Jego plany są bardzo ambitne. Po ukończeniu dotychczasowego etapu edukacji, przeniósł się do elitarnej szkoły sportowej w Furtwangen w Schwarzwaldzie, której absolwentami są m.in. Martin Schmitt i Sven Hannawald. – Nie mogłem podjąć innej decyzji, niż kontynuacja mojej przygody ze skokami – mówi 17-latek. Jest przekonany, że podjął słuszną decyzję.

Codziennie rano, tak jak jego pozostali koledzy uczęszcza na zajęcia lekcyjne, natomiast od godziny 15 wraz z grupą trenującą skoki narciarskie udaje się na trening. – Dwa razy w tygodniu mamy zajęcia na skoczni, dwukrotnie trening siłowy, a później treningi koordynacji lub szybkości.

W internacie, w którym mieszka, młodzi sportowcy mają zapewnione pełne wyżywienie składające się ze śniadania, lunchu i kolacji. Odpowiednie odżywianie jest szczególnie istotne dla skoczków ze względu na konieczność utrzymywania wagi na stałym poziomie. Niemiecka Federacja Narciarska zapewnia sportowcom dostęp do konsultacji w sprawach żywienia oraz ustala spersonalizowane plany diet. – Nasza waga nie może się wahać bardziej, niż o kilogram w górę, czy w dół – wyjaśnia Roth, który przy wzroście 189 cm waży 67 kilogramów. Przyznaje, że nie lubi rygorystycznej diety w swoim codziennym życiu, ale uważa, że warto się poświęcić i przestrzegać wyrzeczeń.

W zeszłym roku Roth został włączony do grup szkoleniowych niemieckiej kadry. – To dla mnie ogromna zmiana, przede wszystkim pod względem materialnym. Dostaję od federacji kombinezony, kaski, narty i wiązania. Wcześniej z tym wszystkim musieli poradzić sobie moi rodzice lub klub. Teraz jestem w dużym stopniu wspierany przez sponsorów federacji.

Trzy tygodnie temu młodzieżowy mistrz Niemiec miał okazję, aby po raz pierwszy w karierze zmierzyć się z rywalami podczas zawodów Pucharu Kontynentalnego. – Zauważyłem, że wszystko wyglądało dużo bardziej profesjonalnie, niż podczas lokalnych konkursów. Podczas zmagań w Szczyrku, Wiśle oraz Frenstacie był jednym z najmłodszych skoczków w stawce. Sam uważał, że nie ma zbyt dużych szans na wywalczenie dobrego rezultatu, jednak niespodziewanie osiągnął bardzo dobre wyniki. Nie tylko udało mu się zdobyć punkty we wszystkich konkursach w ramach Pucharu Beskidów, ale mało zabrakło, by wskoczył w dwóch z nich do czołowej "dziesiątki" – w Szczyrku uplasował się na 11. pozycji, natomiast w Wiśle zajął 12. lokatę. W klasyfikacji generalnej polsko-czeskiego turnieju zajął 13. miejsce.

Zawodnik pochodzący z regionu Badenii-Wirtembergii pokazał swoją determinację i chęć dążenia do bycia najlepszym już w ubiegłym roku. W sezonie letnim uległ kontuzji, która wyeliminowała go z rywalizacji aż do grudnia. Mimo długiej, kilkumiesięcznej pauzy, miesiąc po powrocie zdobył tytuł młodzieżowego mistrza Niemiec na skoczni w Baiersbronn w kategorii do 17 lat. Pozytywnie wypowiada się o nim jego trener, Rolf Schilli. – Sportowo prezentuje się bardzo dobrze, lecz jeśli jego oczekiwania będą zbyt wysokie, może stracić zaangażowanie. Luca potrafił zrekompensować brak treningu. Podczas okresu powrotu do sprawności po kontuzji skupił się na sobie, a to klucz do sukcesu – podsumowuje szkoleniowiec młodego skoczka. Roth na co dzień treningi odbywa na obiektach w Hinterzarten. Pytany o swoich idoli ze skoczni wskazuje braci Prevców – głównie ze względu na ich talent oraz umiejętność koncentracji na swoich skokach.

Jednym z największych wyzwań czekających na młodego Niemca będą mistrzostwa świata juniorów planowane na koniec stycznia 2018 roku w szwajcarskim Kandersteg. Roth miał okazję przetestować obiekt podczas minionego weekendu przy okazji konkursów z cyklu Alpen Cup, plasując się dwukrotnie na 5. pozycji. Fakt, że nie skakał na nim nigdy wcześniej, nie przeszkadza mu w żaden sposób. – Często oddajemy próby na skoczniach, których nie znamy. Zmienia się jedynie długość rozbiegu i zeskoku, więc należy do tego dostosować fazę lotu, która jest najistotniejsza – podsumowuje reprezentant klubu SV Messstetten.


Piotr Bąk, źródło: schwarzwaelder-bote.de
oglądalność: (7488) komentarze: (5)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Nowyskoczek5 profesor
    @jogas @jogas

    Roth oficjalnie ma 192cm wzrostu więc Hofer wyższy.

  • jogas początkujący

    Thomas Hofer ma 193

  • mc150193 weteran

    Luca Roth będzie najwyższym skoczkiem świata - bo jeżeli ma 17 lat i prawie 190 cm wzrostu to strach pomyśleć co będzie za dwa lata?

  • David77 stały bywalec

    Ciekawy artykuł. Oby więcej takich :)

  • HAZARD weteran

    Super, oby więcej takich artykułów o poszczególnych zawodnikach, najlepiej właśnie o młodych, perspektywicznych. ;) Nie każdy żyje tylko Stochem, Kubackim i Kraftem. :D

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl