LOTOS Cup 2017: Zakończenie letniej edycji

  • 2017-09-11 17:30

Rywalizacja kombinatorów norweskich na trasie biegowej zakończyła zmagania w letniej edycji Narodowego Programu Rozwoju Skoków Narciarskich "Szukamy Następców Mistrza" - LOTOS Cup 2017 w skokach narciarskich i kombinacji norweskiej. W niedzielę, 10 września najpierw na kompleksie skoczni Szczyrk Skalite rozegrany został drugi konkurs skoków, natomiast po południu na trasach miejskich w Szczyrku odbył się bieg crossowy do kombinacji norweskiej. Po raz kolejny najwięcej złotych medali wywalczyli reprezentanci klubu TS Wisła Zakopane, którzy ostatniego dnia rywalizacji czterokrotnie stanęli na najwyższym stopniu podium.

Ponownie przy pięknej i słonecznej pogodzie zawodnicy rywalizowali w Szczyrku w letniej edycji zawodów LOTOS Cup 2017. Po raz kolejny szans rywalom nie dał Kacper Jarząbek z TS Wisły Zakopane, który mimo słabszej dyspozycji na skoczni zwyciężył w kategorii Junior E, oddając skoki na odległość 43 oraz 37,5 metra. - Niedzielny konkurs był troszkę słabszy w moim wykonaniu. Pierwszy skok był w porządku, jednak w drugim dużo za wcześnie wybiłem się z progu - ocenia swoje próby Kacper Jarząbek. - Warunki były dzisiaj fajne, ale woda słabo leciała w torach, przez co troszkę trzymało - dodaje. Tuż za nim o 0,8 punktu uplasował się Wiktor Szozda z wiślańskiego klubu, który lądował na 40 oraz 39 metrze. Pierwszy wielki sukces w swojej karierze odniósł w niedzielę Rafał Rafacz. Reprezentant zakopiańskiego AZS-u po raz pierwszy stanął na podium LOTOS Cup i w niedzielnym konkursie wywalczył brązowy medal. To był dzień Rafała Rafacza, który nie krył radości ze swoich dalekich skoków - 41,5 oraz 42,5 metra. Niestety upadek w pierwszej serii uniemożliwił mu zajęcie wyższego miejsca. - Mogło być lepiej, jednak z upadkiem zająć trzecie, to jest bardzo dobry wynik - mówi z uśmiechem na twarzy Rafał Rafacz. - Jestem bardzo szczęśliwy, że po raz pierwszy zdobyłem medal w zawodach LOTOS Cup - dodaje.

Wśród Młodziczek po raz pierwszy w karierze w zawodach LOTOS Cup zwyciężyła Wiktoria Przybyła, która nie dała szans rywalkom, skacząc 36,5 oraz 35 metrów. - Miałam taką nadzieję, że po raz kolejny stanę na podium i w końcu uda mi się wygrać zawody LOTOS Cup. I to się udało, dlatego bardzo się cieszę - opowiada najlepsza zawodniczka wśród Młodziczek. - W pierwszym skoku dostałam podmuch pod narty i myślałam, że skończy się to upadkiem, ale na szczęście opanowałam sytuację. Natomiast w tym drugim skoku odbicie skierowałam za bardzo do góry - dodaje. - Obok zawodniczki klubu SS-R LZS Sokół Szczyrk na podium stanęły reprezentantki Łotwy - druga była Kamila Alise Krustina (33 i 34,5 m), a trzecia Alise Krasilscikova (31 i 35,5 m).

Złoty medal w rywalizacji Juniorek zdobyła Magdalena Pałasza z klubu UKS Sołtysianie Stare Bystre, która po skokach na odległość 68,5 i 69,5 metra o 5,5 punktu wyprzedziła Kamilę Karpiel. - Te skoki nie są jeszcze takie, jakie chciałabym oddawać, ale jest coraz lepiej i to mnie motywuje do dalszej pracy. Krok po kroku staram się wrócić do tego dobrego skakania - ocenia Magdalena Pałasz. - Przede wszystkim muszę poprawić swoją pozycję dojazdową, bo jest czasami tak, że ta pozycja mi opada na progu i wtedy te odbicie jest skierowane za bardzo do góry - dodaje. Zawodniczka AZS Zakopane mimo iż skakała najdalej, to zajęła drugie miejsce. W odniesieniu kolejnego zwycięstwa przeszkodził jej upadek, który zaliczyła w drugiej serii konkursowej, lądując na 75 metrze. W pierwszym skoku uzyskała 73 metry. Podium uzupełniła Czeszka Stepanka Ptackova (66 i 67,5 m).

Po raz drugi w weekend na najwyższym stopniu podium stanął Jan Rzadkosz z TS Wisły Zakopane, który zdominował rywalizację w Juniorze D, skacząc 65,5 oraz 69 metrów. Prawie 20 punktów za nim uplasował się Wojciech Troszok z klubu WSS Wisła (59,5 i 70 metrów), natomiast brązowy medal powędrował do Marcina Wróbla z zakopiańskiego AZS-u, który lądował odpowiednio na 60 oraz 61 metrze. - Wolę skakać latem niż zimą i pewnie dlatego te moje skoki są znacznie lepsze. Jestem zadowolony z tego weekendu i trener też jest ze mnie dumny - mówi z uśmiechem na twarzy Wojciech Troszok. - Lubię te skocznie tutaj w Szczyrku. Warunki w pierwszej serii miałem średnie, ale w finale dostałem fajny wiatr pod narty i to wykorzystałem - dodaje.

Po raz kolejny najlepszy w kategorii Junior C okazał się czeski skoczek Petr Vaverka (71,5 i 76,5 m), który o prawie 10 punktów wyprzedził Arkadiusza Jojko z WSS Wisła (67 i 73,5 m). Na najniższym stopniu podium, po skokach na odległość 68,5 oraz 69,5 metra, stanął Krystian Zygmuntowicz z klubu LKS Poronic Poronin.

Rywalizację w Juniorze B zdominowali reprezentanci klubu WSS Wisła, którzy wywalczyli wszystkie miejsca na podium. Zwycięstwo odniósł Tomasz Pilch (74,5 i 71,5), srebrny medal zdobył Kacper Juroszek (71 i 73,5 m), natomiast brązowym medalistą został Szymon Jojko (67,5 i 75 m). - Ten weekend w Szczyrku ocenię na pewno na plus. Choć jest jeszcze nad czym pracować, bo do dobrych skoków jeszcze trochę brakuje - opowiada Tomasz Pilch. - Przede wszystkim muszę poprawić odbicie na progu i nad bulą nie powinienem tak szybko iść do nart - dodaje. - Podczas tych zawodów na pewno trzeba było mieć szczęście do warunków, ponieważ niektórzy mieli wiatr z przodu, niektórzy z tyłu - podsumowuje Pilch.

W kategorii Junior A na najwyższym stopniu podium stanął reprezentant Rumunii Sorin Mitrofan, który dwukrotnie skakał po 72,5 metra. Drugie miejsce zajął Damian Skupień z TS Wisły Zakopane, który lądował odpowiednio na 70 oraz 68 metrze. Obok nich na podium znalazł się Mateusz Rajda ze szczyrkowskiego klubu (67,5 i 70,5 m)

W Seniorach pewne zwycięstwo odniósł Stanisław Biela (78 i 77 m) z klubu UKS Sołtysianie Stare Bystre. Srebrny medal wywalczył Krzysztof Leja z AZS Zakopane (76,5 i 74,5 m), natomiast trzecie miejsce zajął Artur Kukuła z WSS Wisła (73,5 i 71,5 m).

Kilka minut przed godziną 16:00 rywalizację na trasach miejskich w Szczyrku rozpoczęli kombinatorzy norwescy. Jako pierwsi do bieg crossowego przystąpili najmłodsi dwuboiści z kategorii Junior E, którzy mieli do pokonania dystans 1000 metrów. Po raz kolejny w tej grupie wiekowej równych sobie nie miał Kacper Jarząbek z TS Wisły Zakopane, który z dużą przewagą wygrał ten bieg. - Z biegu jestem zadowolony. Myślałem, że słabiej pobiegnę, ale to chyba był mój dzień w biegach, a nie mój dzień w skokach - ocenia bieg zwycięzca w Juniorze E. - Na trasie najgorszy był tutaj ten pierwszy podbieg, ale reszta trasy była już fajna - dodaje. - Bardzo się cieszę, że mogliśmy rywalizować w letniej edycji LOTOS Cup. Fajnie byłoby, gdybyśmy mogli to kontynuować - podsumowuje Jarząbek. Jako drugi linię mety przebiegł Rafał Rafacz z zakopiańskiego AZS-u, a brązowy medal po raz pierwszy w zawodach LOTOS Cup dla klubu KS Eve-nement Zakopane wywalczył Klemens Staszel. - Trasa była bardzo ciężka. Był stromy podbieg do góry, ale ogólnie bardzo dobrze mi się biegło. Najgorzej było podbiec pod pierwszą górkę, a potem jakoś już było - ocenia trasę Rafał Rafacz.

W Juniorze D dwa pierwsze miejsca padły łupem zawodników klubu WSS Wisła. Złoto zdobył Wojciech Troszok, natomiast srebro wywalczył Grzegorz Mitręga. Obok tej dwójki na podium stanął Klemens Joniak z klubu LKS Poroniec Poronin.

Swoją dominację w kategorii Junior D udowodnił po raz kolejny Mateusz Jarosz. Reprezentant TS Wisły Zakopane o prawie 17 sekund pokonał Adama Skupnia z LKS Poronic Poronin. Po dłuższej przerwie na podium zawodów LOTOS Cup powrócił Bartłomiej Klimowski z klubu PKS Olimpijczyk Gilowice, który w niedzielę wywalczył brązowy medal.

Kolejnym dominatorem w kombinacji norweskiej jest Piotr Kudzia - reprezentant klubu LKS Klimczok Bystra. 17-latek bardzo dobrze taktycznie rozegrał bieg na dystansie 4 km i jako pierwszy przekroczył linię mety, wyprzedzając o 10 sekund Andrzeja Szczechowicza z TS Wisły Zakopane. Natomiast na trzecim miejscu uplasował się Mateusz Małyjurek z WSS Wisła.

Rywalizację w letniej edycji LOTOS Cup zakończył bieg kombinatorów norweskich w kategorii Open. Złoty medal wywalczył Wojciech Marusarz z AZS Zakopane, na drugim stopniu podium stanął Kacper Konior z klubu LKS Klimczok Bystra, natomiast brązowym medalistą został Artur Wacławiak z klubu UKS Sołtysianie Stare Bystre.


Anna Karczewska, źródło: Komunikat prasowy PZN
oglądalność: (4167) komentarze: (5)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • wiatrhula111 weteran
    @kryska @OjciecMarek

    Ale Rumuni są słabi

  • OjciecMarek profesor
    @kryska @kryska

    To typ myślenia niczym u naszych komentatorów skoków - Austriak czy Polak? Dobry. Rumun? Słaby.

  • kryska stały bywalec

    "Trochę słaby występ Skupnia. Przegrał z Mitrofanem, słabo"
    A kiedy Skupień wygrał z Mitrofanem? W FIS Cupie w Villach w 2017 dwa razy przegrał, w FiS Cupie Villach w 2016 dwa razy przegrał, w FIS Cupie w Szczyrku raz wygrał, raz przegrał i na festiwalu młodzieży w Tschagguns przegrał indywidualnie i wygrał drużynowo. Można się było spodziewać takiego rezultatu.

  • SN2016 stały bywalec

    Trochę słaby występ Skupnia. Przegrał z Mitrofanem, słabo

    Rezultat Bukowskiego to jakieś nieporozumienie.


    Bukowski z Miętusem to wielkie nadzieje na najbliższe igrzyska. Jeszcze nie są w optymalnej formie ale ta niedługo przyjdzie. Może uda im się wyprzedzić jakiegoś ekspedienta z Chorwacji . A jak nie powiedzie się im na tych igrzyskach to zawsze mogą wystartować na igrzyskach 2022 lub 2026

  • wiatrhula111 weteran
    Łukasz

    Bukowski widzę dalej w świetnej dyspozycji,ale spokojnie jak to mówił Stękała [zresztą później za to tu zlinczowany] to tylko lato forma przyjdzie na igrzyska.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl