Jakub Janda chce zakończyć karierę podczas PŚ w Wiśle

  • 2017-10-29 20:54

W ostatnich dniach nie przestaje być głośno o Jakubie Jandzie. Zdobywca Kryształowej Kuli został niedawno wybrany do Izby Poselskiej Republiki Czeskiej z ramienia Obywatelskiej Partii Demokratycznej. Tym samym reprezentant Czech już niedługo zamieni skocznie narciarskie na polityczne salony. Prawdopodobnie swój ostatni skok w karierze odda podczas inauguracyjnych zawodów Pucharu Świata w Wiśle.

Skocznia w Wiśle-MalinceSkocznia w Wiśle-Malince
fot. Tadeusz Mieczyński

Jeszcze przed wyborami do czeskiego parlamentu Jakub Janda twierdził, iż raczej niemożliwe jest łączenie funkcji posła i zawodowego sportowca. Mimo to, triumfator Turnieju Czterech Skoczni szykował się do swoich piątych zimowych igrzysk olimpijskich w Pjongczangu. W minionym tygodniu 39-letni reprezentant Czech został wybrany przez obywateli, tym samym jego sportowa kariera dobiega końca. Wszystko wskazuje jednak na to, iż zdobywcę Pucharu Świata 2005/2006 zobaczymy jeszcze po raz ostatni na skoczni.

W ostatnich dniach Jakub Janda trenował wraz z czeską reprezentacją w niemieckim Oberstdorfie przed nowym sezonem zimowym. Pomimo zbliżającego się końca kariery, świeżo upieczony parlamentarzysta stawia przed sobą jeszcze jeden sportowy cel.

- Bardzo możliwe, iż zakończę swoją karierę podczas inauguracyjnych zawodów Pucharu Świata w Wiśle. Skaczący parlamentarzysta, tego jeszcze nie było! - przyznaje Jakub Janda w rozmowie z czeskimi mediami.

Dlaczego wicemistrz świata z Oberstdorfu chce zakończyć swoją karierę właśnie na Skoczni im. Adama Małysza? - Wybór był oczywisty, gdyż w Wiśle czuję się jak w domu. Z pewnością przyjedzie tam mnóstwo fanów, którzy kibicowali mi w trakcie kariery - wyjaśnia Czech.

Do zawodów w Wiśle pozostały niespełna trzy tygodnie. Tymczasem za Jakubem Jandą są już pierwsze dni w roli członka czeskiego parlamentu. - Mam za sobą już pierwsze spotkanie naszego klubu, przede mną kolejne zebrania oraz wywiady. Zaproszony zostałem już kilkakrotnie do telewizji, ale niestety na razie muszę odmawiać. Dla mnie to obrót o sto osiemdziesiąt stopni - wyznaje Janda, który zdążył już odebrać legitymację poselską. - Przyznaję, że jeszcze nie zaglądałem do stołówki - dodaje z uśmiechem.

- Odbieram wiele telefonów, tyle samo co w 2006 roku. Ciągle ktoś do mnie dzwoni i pyta. Moim celem są sprawy krajowe. Chcę skupić się na jednej sprawie, aby móc ją zrobić w stu procentach. Otrzymuję wiele gratulacji i miłych słów na Facebooku, co czyni mnie naprawdę szczęśliwym. Wsparcie ludzi jest naprawdę ważne - kończy zdobywca Kryształowej Kuli.

Jakub Janda zadebiutował w zawodach Pucharu Świata 9 marca 1996 roku w Harrachovie, gdzie zajął 44. miejsce. Od tamtej pory wystąpił w 361 konkursach indywidualnych, odnosząc po drodze sześć zwycięstw i dwadzieścia razy stając na podium.

Do grona największych sportowych sukcesów Jakuba Jandy zaliczane są zwycięstwa w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata (2005/2006) i Turnieju Czterech Skoczni (2005/2006, ex aequo z Janne Ahonenem) oraz srebrny i brązowy medal Mistrzostw Świata w Oberstdorfie w 2005 roku.


Adam Bucholz, źródło: isport.blesk.cz/informacja własna
oglądalność: (13015) komentarze: (30)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Kolos profesor
    @EmiI @EmiI

    Beitha to ciekawy przykład ale jednak jest poslanką "tylko" lokalnego parlamentu coś jak u nas radny sejmiku wojewódzkiego tylko w Hiszpanii taki lokalny parlament ma większe uprawinienia. Takich aktywnych sportowców będących lokalnymi radnymi różnego szczebla trochę by się znalazło.

    Np. Renata Mauer - Różańska jest radną we Wrocławiu od 2010 roku a karerię oficjalnie zakończyła dopiero w 2014, w tym że już od paru ładnych lat nie startowała na poważnie.

  • EmiI profesor

    Ruth Beitia zdobyła złoto olimpijskie w skoku wzwyż będąc i to od kilku lat deputowaną do lokalnego parlamentu.

  • Wojciechowski profesor
    @mc150193 @znawca_japonskiego

    Weah nie jest wiceprezydentem, jest senatorem. Ale ma duże szanse zostać prezydentem, bo był najlepszy w I turze trwających wyborów - dogrywka jest we wtorek, a Weah jest faworytem.

  • anonim
    @mc150193 @Jannush

    Kliczko jak najbardziej, dobrze wyłapałeś. Co do Weah, z tego co znalazłem został on wiceprezydentem Liberii. Natomiast jak już napisałeś on zakończył karierę znacznie przed rozpoczęciem kadencji, więc nie liczy się do naszej listy.

  • Jannush profesor
    @mc150193 @znawca_japonskiego

    Do tych co wymieniłeś dodałbym jeszcze Witalija Kliczkę, również był aktywnym politykiem jeszcze przed skończeniem kariery bokserskiej.
    Nie jestem też pewien czy przypadkiem słynny piłkarz George Weah nie został niedawno prezydentem Liberii. Tyle, że on karierę piłkarską zakończył dawno temu.

  • NiebywalyMike bywalec
    @skajler @HAZARD

    Do tego jeszcze mogłby startować Boenisch, Perquis i Polanski
    Tak calkiem poważnie to wtedy rzeczywiście było to coś, chyba każdy fan skokow odbierał to z podnieceniem :D Dodajac do tego szczytowy okres Jandy

  • mc150193 weteran
    @mc150193 @Wojciechowski

    Także idol Małysza się nie liczy. :)

  • mc150193 weteran
    @Gaczo @Gaczo

    Tak samo Simon Ammann był gotów oddać przynajmniej jeden złoty medal IO za zwycięstwo w Turnieju Czterech Skoczni. A przecież miał tyle szans na zwycięstwo...

  • SebaSzczesny profesor

    Jak ogladam na yt filmik pod tytulem. Szaran matematyk to od razu mi lepiej na duchu

  • Wojciechowski profesor
    @mc150193 @znawca_japonskiego

    Jeśli się nie mylę, Weißflog był kandydatem do Izby Ludowej NRD w 1986 roku, tyle że był kandydatem "rezerwowym", który wszedłby do parlamentu w miejsce kogoś, kto by z niego wypadł. Ale to zupełnie inna historia, bo on pewnie w ogóle o ten mandat nie walczył, tylko go nominowali i tyle.

  • anonim
    @mc150193 @mc150193

    Jeśli chodzi o skoczków, którzy weszli do polityki i nie zakończyli kariery przed rozpoczęciem kadencji to na pewno jest pierwszy. Zresztą jak na lekarstwo jest w ogóle takich sportowców, bo Janda myślę wcale nie kłamie że nie da się efektywnie łączyć te dwie funkcje. Mi na myśl przychodzą tylko Pacquiao i Ziółkowski - a ci znacznie się ograniczyli po tym jak weszli do polityki. Tego że politykę trudno łączyć z polityką można podać nawet na przykładzie celebrytów. Wystarczy wziąć pierwsze z brzega przykłady - patrząc na nasze krajowe podwórko, zarówno Liroy jak i Kukiz zakończyli swoje kariery muzyczne, a na zagranicznym to samo - Reagan skończył z aktorstwem jeszcze przed tym jak został gubernatorem, a Schwarzenegger w czasie swojej kadencji wystąpił tylko w trzech epizodycznych rolach.

  • gyurcsops doświadczony

    Kolejny fajny skoczek odchodzi . Kolejny z tego trochę starszego pokolenia który świetnie skakał przed 2010 rokiem . Pamiętam jak pięknie walczył o medale MŚ w Oberstdorfie na K120 i na K90 . Wtedy był w świetnej dyspozycji , waleczny bardzo . 2 świetne sezony , 2x w top 10 PŚ , później trochę gorzej ale zawsze mu kibicowałem .

  • Kris1952 stały bywalec
    Trudno

    Pozostaje tylko godnie go pożegnać ,mam nadzieję że nasi działacze się spiszą!!! A swoją drogą to szkoda Kuby jako sympatycznego skoczka!!!

  • thymiotus bywalec
    @thymiotus @papa_s

    Dlatego właśnie napisałem "jeżeli" :)

  • David77 stały bywalec

    Ciekawa sprawa, jeżeli dojdzie do skutku, bo czy ktoś z użytkowników pamięta zakończenie kariery i pożegnalny skok jakiegoś zawodnika...w listopadzie? ;)

  • Gaczo stały bywalec

    No niestety, ale sport uprawia się w celu zdobywania skalpów, a nie regularnej, solidnej formy, więc Koudelka nie ma polotu do Jandy na ten moment. Możesz zakończyć 10 sezonów z rzędu na czwartym miejscu w generalce, ale jeśli przy tym nie zdobędziesz żadnego medalu, ani nie wygrasz żadnego turnieju, to historia o tobie szybko zapomni. Nie bez powodu Małysz był gotów oddać wszystkie srebra IO za jedno złoto.

  • mc150193 weteran

    To jest miłe, że Kuba chce kończyć karierę w Wiśle. Ale czy ktoś w ogóle kojarzy z ostatnich lat jakiegoś posła-skoczka? Oczywiście tego, który i skakał w zawodach i jest posłem. Bo jeżeli nie to Janda będzie pierwszym takim przypadkiem w historii. Wy porównujecie Koudiego i Jandę. Ja powiem tak: Koudi jest solidniejszy od Jandy jeśli chodzi o ilość sezonów w czołówce PŚ ale za to Janda jest skuteczniejszy od Koudiego w osiągnięciach rangi mistrzowskiej i do tego ma Kryształową Kulę - jako jedyny Czech w historii. Tym bardziej, że Vasja Bajc zrobił Jandzie atut z tego co inni trenerzy uznali za błąd techniczny, czyli "cofnięte kolana na najeździe" (tak to mówił Szaranowicz ale za bardzo nie chcę w to wierzyć, żeby coś takiego było).

  • papa_s weteran
    @thymiotus @thymiotus

    @kryska
    Powiedział "może" a nie "na pewno" jak rasowy polityk;)

  • madrek doświadczony
    @skajler @wiatrhula111

    http://www.slask.sport.pl/sport-slask/1,121857,3559124.html
    http://www.skijumping.pl/wiadomosci/5747/Alexander-Herr-reprezentantem-Polski/

    To informacje o Jandzie i Herze. Ale wszystko i tak przebija zakochany w skokach arabski szejk, który chce wybudować skocznię w Bahrajnie.

  • HAZARD weteran
    @skajler @wiatrhula111

    To bardzo młody musisz być - mam 20 lat, a pamiętam to doskonale, wtedy do naszej kadry miał dołączyć także Alexander Herr. :D Nie zapomnę jak ja taki dzieciak w to uwierzyłem, a w jakiejś gazecie był artykuł jaką mielibyśmy genialną 4: Małysz, Herr, Janda i nie pamiętam kto 4, chyba ktoś z trójki Mateja, Rutkowski, Bachleda. :D

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl