Maciej Maciusiak: Byłem za tym, aby Tomek wystartował w Pucharze Świata

  • 2017-12-23 17:17

W ostatnich dniach wiele dyskusji wywołał temat startu 17-letniego Tomasza Pilcha w zbliżającym się 66. Turnieju Czterech Skoczni. O komentarz i ocenę aktualnej dyspozycji swojego podopiecznego poprosiliśmy trenera polskiej kadry juniorów - Macieja Maciusiaka.

Tomasz PilchTomasz Pilch
fot. Tadeusz Mieczyński

- Było wiele opcji, ale wspólnie z Adamem i Stefanem zdecydowaliśmy się, że optymalny będzie dla Tomka debiut w Innsbrucku. To będzie na pewno niełatwy start, bo to prestiżowy Turniej, ale jeśli podejdzie do tego normalnie, na luzie, to będzie dobrze. Skoro Tomek wywalczył dodatkowe miejsce w Pucharze Świata to powinien w nim wystartować, więc również byłem za tym, aby pojechał do Innsbrucku - mówi Maciusiak.

- Podczas treningów w Zakopanem Tomek skakał dobrze, równo, chociaż nie były to może takie super skoki "bomby", jakie potrafi oddawać na zawodach. W Zakopanem skocznia była świetnie przygotowana, zawodnicy byli bardzo ciekawi jak się będzie skakało po przebudowie. Według części z nich - nic się nie zmieniło - według innych - leci się niczym na autostradzie i jest możliwość skakania dalej. Warunki były wyśmienite, tylko ostatniego dnia za bardzo wiało, więc na piątek zaplanowaliśmy trening motoryczny. Również mieliśmy możliwość wypróbowania nowinek sprzętowych, bo byliśmy tam praktycznie sami, nie było mediów, kibiców, po prostu spokojne treningi wszystkich kadr - kontynuuje szkoleniowiec naszych juniorów.

- Wysoka forma Tomka na początku sezonu to niespodzianka również dla nas. Co prawda podczas zgrupowania w Ramsau wyglądało to bardzo solidnie, ale nie mieliśmy tam zbyt wielkiego porównania, bo trenowały z nami tylko kadry B i juniorów Niemiec. Wówczas Bartosz Czyż, Paweł Wąsek i Tomasz Pilch wyglądali bardzo dobrze i liczyłem na udane starty tej trójki. Wystarczyło tylko przełożyć te dobre skoki z treningów na zawody i Tomkowi się to udało - mówi Maciej Maciusiak.

- Ważne dla mnie jest, że mamy do dyspozycji cały swój sztab, z którym współpracujemy od kilku lat. Powrócił do nas Kamil Skrobot (serwismen), są trenerzy Wojtek Topór, Piotr Fijas i Daniel Kwiatkowski, pomaga nam dietetyk - pani Magda Wieczorek, trening motoryczny przygotowuje Michał Wilk. Mamy więc kompletny zespół i każdy wie, co ma robić i daje z siebie wszystko - przekonuje trener Maciusiak.

- Przygotowujemy się do Mistrzostw Świata Juniorów, które dla naszej kadry są najważniejsze, ale będziemy po drodze startować w wielu konkursach. Dla młodych zawodników każdy start, czy to w Pucharze Kontynentalnym, czy też w FIS Cupie, to cenne doświadczenie. Oni są bardzo młodzi i sukcesy w wielkich imprezach powinni odnosić za kilka lat, a na razie wszystkiego nauczyć się od podszewki i do tego dążymy. Mają startować gdzie się da, ale z umiarem i nie przez cały czas, bo organizm tego nie wytrzyma. Odpuściliśmy Nottoden - nie ze względu na to, że zawodnicy słabo skaczą - ale dlatego, bo to obiekt, gdzie trzeba na górę wchodzić pieszo. Parę takich skoków to ogromne obciążenie i już poprzedni sezon pokazał, że nasi reprezentanci potrzebowali 3-4 tygodni na regeneracje po tym starcie. Tam zawodnicy zamiast myśleć o samych skokach to myśleli o tym jak najmniejszym wysiłkiem wejść do góry - tłumaczy szkoleniowiec.

- Jeśli chodzi o zawodników kadry B jak Klemens Murańka czy Aleksander Zniszczoł - to są to skoczkowie o wielkim potencjale, coś im nie zagrało na początku sezonu, ale sądzę, że po tych spokojnych treningach będzie coraz lepiej. Oni powinni startować już w Pucharze Świata, mają duże możliwości i mam nadzieję, że wkrótce zaczną skakać na swoim dobrym poziomie - uważa Maciej Maciusiak.

- Zawodnicy startujący w Engelbergu nie będą oczywiście skakać w Konkursie Świątecznym w Wiśle. Reszta grupy będzie startować zarówno w Wiśle, jak i trzy dni później w Mistrzostwach TZN. Ja póki co zostaję z zawodnikami w kraju, a do Innsbrucka Tomek uda się z Adamem Małyszem - zakończył trener polskiej kadry młodzieżowej.

Najbliższe dni dla kibiców skoków narciarskich zapowiadają się bardzo emocjonująco. Już na 26 grudnia zaplanowane są Mistrzostwa Polski na skoczni w Wiśle-Malince, 27-28 grudnia Puchar Kontynentalny w Engelbergu, a 29 grudnia rozpocznie się 66. Turniej Czterech Skoczni w Oberstdorfie.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (13257) komentarze: (38)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • skidokument początkujący
    film

    https://www.youtube.com/watch?v=-ihDEbuFPHQ
    zapraszam do subskrybcji

  • Kibicpl początkujący
    @LobzonkaWyrzysk @LobzonkaWyrzysk

    Chyba wystartują bo przesuneli wyjazd z 28 na 29

  • LobzonkaWyrzysk bywalec
    Zakopane

    Panowie - a jeszcze jedno pytanie.. Zawody Pucharu Świata w Zakopanem są 27-28 stycznia, a Mistrzostwa Świata Juniorów zaczynają się 1 lutego. Tak więc ciekawe, czy Pilch, Wąsek czy nawet Czyż wystartują na PŚ w Zakopanem..

  • pawelf1 profesor
    @Stalowy @Stalowy

    Po co doszukiwać się spisków gdzie ich nie ma . Odkąd pamiętam zawodnicy startujący w Engelbergu nie stertowali w 2 dzień świąt . Nikt przy zdrowym umyśle nie zarywa nocy przed zawodami na dojazd .

  • Stalowy stały bywalec

    Trochę dziwna decyzja bo do Engelbergu nie jest przecież tak daleko i nie rozumiem dlaczego kontynentalowcy nie wystąpią w mistrzostwach.
    Chyba chcą narazie całkowicie odizolować Pilcha od kadry a, oby chłopak się nie spalił bo napewno on ,albo ktoś inny donosi mu co się zaczęło dziać na Polskich portalach o nim ,ile pokładają w nim nadzieji ,oby nie wyszła z tego wielka kompromitacja i klapa w Engelbergu.
    Ale zobaczymy ,mam nadzieję ,że udzwignie presję i udowodni na co go stać.

  • FighterWF doświadczony
    @salto_de_esqui

    Starszy z braci Miętusów wziął udział w ostatnich konkursach FC w Notodden i na tym w zasadzie można by zakończyć. No ale żeby oddać cesarzowi, co cesarskie, to zanotujmy, że przywiózł z Norwegii cały punkt :)

  • Domin10 weteran
    @Xellos @xellos

    Ja też uważam ze Plich powienien skakać w PŚ na podobnej zasadzie. No i przepraszam że nie zauważyłem tego "W drugiej serii". Ważne że chociaż punkty zdobywa.

  • Xellos profesor
    @Xellos @domin10

    Sprecyzowałem, druga seria. Spadał na 30 miejsce skacząc wyraźnie krócej od wszystkich rywali. Poniżej swoich własnych możliwości. Więc tak to się nazywa, że sobie klepnął bulę. Przecież ja nic nie mam do jego startów, stwierdziłem, że tak samo powinien sobie startować Pilch. Czyli skakać cały TCS i raz skok wyjdzie a raz nie, tak jak Wolnemu i git.

  • Domin10 weteran
    @Xellos @xellos

    Jakub Wolny klepie Bule? Ok może i nie skacze rewelacyjnie ale punktuje regularnie. Okej może ma te 30 miejsca głównie no ale łapie się do drugiej serii. Klepanie buli to byłoby gdyby nie punktował wcale i miał problemy z kwalifikacjami. A tak dla porównania Wolny ma 5 razy więcej punktów PŚ w tym sezonie niż reprezentacja Czech. Co do reszty to pełna zgoda.

  • King profesor
    @Xellos @xellos

    Już pisałem o tym drugim starcie. My znamy taki plan, a trenerzy i Tomek mogą wiedzieć, że wystartuje w obu konkursach, a taka wersja tylko dla mediów.

  • Stinger profesor
    @pawelf1 @pawelf1

    Czekając na jego debiut wolę porozmawiać, a emocji dużych nie ma - piszę to bardzo spokojnie.
    Pytanie czy "wy" z tymi "dobrymi" radami dacie radę wytrzymać do Sylwestra, że o debiucie Tomka nie wspomnę?

  • pawelf1 profesor
    @pawelf1 @Stinger

    Może warto poczekać i zobaczyć czy Pilch zdobędzie pkt. i co zrobią trenerzy :) I wtedy zacząć się ewentualnie martwić . Bo tu takie emocje ,że komuś może wysiąść pikawa i nie doczeka Sylwestra ,że o debiucie Tomka nie wspomnę:)

  • Stinger profesor
    @pawelf1 @pawelf1

    E tam, burza burzą - po prostu sobie rozmawiamy, a więc jeśli chcesz to się przyłącz, a jak nie to na prawdę nie widzę sensu wypisywać komentarze w stylu "będzie burza, nasze forum to jakaś wyrocznia".
    Na każdym forum dyskutuje się na różne tematy, a co później? I tak jest wszystko inaczej niż każdy myśli/pisze ale po to są takie fora - żeby pisać.

  • Stinger profesor
    @Domin10 @salto_de_esqui

    Oczywiście, że nie ma gwarancji na punktowanie w PŚ ale jest furtka przez którą przy słabych wynikach w PŚ taki skoczek zostaje wycofany i wraca do wcześniej ustalonych przygotowań do MŚJ, a więc koniec końców taki skoczek dostał szansę w PŚ, okazał się za słaby więc wraca do wcześniej ustalonych przygotowań ale jeśli okazałby się dobry i punktowałby w PŚ to jasną sprawą jest, że MŚJ powinien brać z marszu.

  • pawelf1 profesor
    Tu na forum będzie burza :)))))

    A co to , nasze forum to jakaś wyrocznia :) Najważniejsze ,że Tomek wie jak ma skakać i ile będzie skakać , i co będzie to oznaczać .

  • Stinger profesor
    @Xellos @xellos

    To oczywiście jest zastanawiającego dlaczego padły takie komunikaty - też się zastanawiam jak to jest, niby wysyłają Pilcha od połowy TCS-u żeby zdjąć z niego presję ale przy okazji nakładają presję wynikową, od której zależny będzie jego start w finałowym konkursie - szczerze? Albo nasi trenerzy serio nie chcieli żeby Tomek nie skakał w całym turniej albo ta informacja o nie pewnym starcie w finale padła tylko tak, a sam Pilch z Horngacherem wyjaśnili sobie, że Tomek dostaje bez względu na wszystko dwa konkursy - mimo wszystko jest to niezrozumiałe. No przynajmniej dla mnie.

  • HAZARD weteran
    @Jannush @kolos

    Tylko, że Schlieri wtedy był tuż po 16 urodzinach, więc ciężko by jeszcze wcześniej startował w PŚ, tym bardziej, że mniej więcej wówczas dopiero tak mocno eksplodował jego talent. To jest ewenement i na prawdę ciężko go porównywać do kogokolwiek, nawet innych bardzo młodziutkich wielkich talentów, jakimi byli chociażby Morgenstern, Innauer, Muller, Bodmer, Larinto, Murańka itp.

  • salto_de_esqui weteran
    @Domin10 @Stinger

    Zgadzam się, ale jednak faktycznie z punktu widzenia trenera i zawodnika, to taki plan w sezonie, kiedy są MŚJ, że traktują to jako imprezę docelową - ma sens. Oczywiście gwarancji na medal żadnej nie ma, tak samo jak nie ma gwarancji na jakieś konkretne punktowanie w PŚ.

    A tak przy okazji, ktoś się orientuje co się dzieje z naszym najbardziej utalentowanym lotnikiem, Małym Krzysiem? Formalnie był w kadrze A i został przesunięty do kadry B, a gościa nie ma na żadnej skoczni. Teraz pewnie w MP wystąpi, to będzie można coś zobaczyć jak wypada na tle innych, ale pytanie co on w ogóle robi w ostatnim czasie, że boją się go pokazać nawet w CoC.

  • Xellos profesor
    @Xellos @Stinger

    Presja polega na tym, że zostało publicznie powiedziane, że od tego jak skoczy w Innsbrucku zależeć będzie czy wystartuje w Bischofshofen.

    Nie dość, że mu zabrano dwa konkursy, to jeszcze ostatni zależeć będzie od wyników. Pytanie co to oznacza ? Nie zostało wyjaśnione, co sztab uważa za dobry wynik a co za klapę. Jak nie wystartuje w Bischofshofen, to na forum będzie burza odnośnie tego czy jego skok konkursowy był dobry skok czy nie.

  • Stinger profesor
    @Domin10 @salto_de_esqui

    W teorii sam tytuł MŚJ pewnie ładniej wygląda niż np. 4 punktowe starty w PŚ na miejscach 21-30 ale starty w PŚ nie wykluczają startu na MŚJ, a jeśli ktoś będzie w formie na punktowanie w PŚ to i siłą rzeczy może walczyć o tytuł mistrza świata juniorów.
    Drugą sprawą jest fakt, że specjalne przygotowania do MŚJ wcale nie muszą zakończyć się sukcesem czyli zdobyciem złotego medalu, ba nawet żadnego medalu można nie zdobyć, a powodów może być wiele zaczynając od słabej formy, a kończąc na loterii wietrznej. Krótko mówiąc ja jestem zdania, że każdy sportowiec, a nie tylko skoczek powinien łapać co można ponieważ nigdy nie wie co będzie jutro, a kariera nie trwa wiecznie.

  • Stinger profesor
    @Xellos @xellos

    Mnie osobiście nieco śmieszy mówienie o presji przy nazwisku "Tomasz Pilch", a dlaczego? Ano dlatego, że presja raczej będzie dotyczyć zawodników walczących o triumf, podium czy dobry wynik, a Tomek? Ja uważam, że jego start w tym turniej jest w nagrodę za wywalczony limit, po naukę, łapanie doświadczenia i po prostu sprawdzenie się w najwyższej randze.

    Także o jakiej presji mówimy? Sam Tomek może mieć jakąś presję ponieważ będzie debiutował w PŚ, a więc siłą rzeczy może się stresować ale jeśli wiele osób od razu liczy, że Tomek pojedzie na TCS i zacznie nie tylko punktować ale i od razu walczyć o TOP 10 (wczoraj był jeden taki wpis) to niech najpierw pomyślą co mówią/piszą bo to rzeczywiście jest nakładanie presji.

    A sama nazwa TCS? Na pewno każdy skoczek podchodzi do niej nieco inaczej ale poza systemem KO nie różni się niczym innym niż zwykły konkurs PŚ z tą różnicą, że najlepsi walczą o triumf bardzo prestiżowego turnieju - cała reszta walczy o punkty do kl. generalnej PŚ.

  • Kolos profesor
    @Jannush @Jannush

    Morgenstern wystartował w MŚJ będąc bodaj na 6 miejscu w klasyfikacji PŚ, i stracił na tym w klasyfikacji PŚ a mistrzem świata też nie został. Z kolej Schlierenzauer zadebiutował w PŚ dopiero po zdobyciu złota MŚ juniorów w nagrodę za ten tryumf. Rok później wygrywał już w PŚ i z następnych MŚJ zrezygnował.

    Tak więc drogi są rożne. Jednak dla juniora siłą rzeczy impreza docelowa musi być MŚJ. Jakieś aspiracje mogą mieć a trudno by aspirowali do PŚ gdy nie łapią się do składu. Tym niemniej ci juniorzy którzy prezentują wysoką formę powinni startować w PŚ i brać MŚJ niejako z marszu a nie rezygnować ze startowania na rzecz przygotowań do tej imprezy.

  • salto_de_esqui weteran
    @Domin10 @Stinger

    Zależy jak na to spojrzeć, co lepsze w CV - mistrzostwo świata (juniorów, ale jednak MŚ) czy jakieś tam w miarę stabilne punktowanie w PŚ.

  • Xellos profesor
    wszystko ok ALE

    Dla mnie rzuca się w oczy potężna presja ciążąca na zawodniku. Jeden skok i po nim wszyscy wszystko ocenią. A jak jakimś cudem przejdzie po tym skoku do finału ? To będą oceniać drugi, jak tam klepnie bulę to powiedzą, że pierwszy był przypadkowy, podwiało mu i na PŚ za wcześnie.

    I gdzie tu jakaś uczciwość ? Jakub Wolny odstawia kaszanę od początku PŚ, zazwyczaj w drugim skoku bule klepie. I jeździ i dostaje szanse kolejne i git, jestem za. Ale to wymaga jakiejś konsekwencji i uczciwości, inni powinni być traktowani tak samo.

    Pilch powinien z urzędu dostać 4 szanse, 4 konkursy. Niezależnie od wyników. Skoczyć sobie swoje, bez presji, tak jak skacze sobie Wolny, który ma już 7 startów za sobą, dwa razy nie wszedł do drugiej serii a trzy razy klepał bulę w drugim skoku zajmując 30 miejsce.

    Poniżej dobry przykład MŚJ, każdy z niego wyciągnie co chce. Dla mnie wymowni są sąsiedzi Krafta ;) Nic więcej nie trzeba dodawać odnośnie tego, gdzie jest Kraft a gdzie jego polscy koledzy...Tak więc Pilch powinien na luzie bez presji bawić się na TCS i wtedy skoki by wyszły bez presji i byśmy ocenili na ile to wystarczyło. Jak się prezentuje na tle najlepszych. A tutaj będzie jeden konkurs i od razu ocena czy wystawiać go do następnego. Nie tak to powinno wyglądać.

  • Stinger profesor
    @LobzonkaWyrzysk @LobzonkaWyrzysk

    Zawsze fajnie wygrać każdą klasyfikację nie zależnie od rangi zawodów ale Puchar Kontynentalny to jest taka druga liga i myślę, że każdy skoczek tam startujący ma tylko jeden cel, a więc awans do Pucharu Świata.
    Jeśli okazałoby się, że Tomek jest jeszcze za słaby na PŚ, a w PK dalej byłby w czołówce to wtedy, a i owszem mógłby walczyć o końcowy triumf ale w tym momencie całkowicie mija się to z celem ponieważ jak już wyżej napisałem celem każdego skoczka jest skakanie w PŚ, a także do końca sezonu jest jeszcze tak dużo czasu, że sytuacja może zmienić się jeszcze 5 razy tym bardziej, że Tomkowi i tak odpadają starty w Sapporo (3 konkursy), a także zawody podczas MŚJ i być może starty w Titisse ponieważ mam nadzieję, że Tomek będzie wtedy skakał podczas TCS.

    Krótko mówiąc nie wierzę żeby Pilchowi szykowali taki "prezent" - PK raczej każdy wygrywa przy okazji lub będąc za słabym w PŚ ew. mając zbyt mocną kadrę i nie mogąc się przebić jak to swego czasu m.in. Stefan Thurnbichler.

  • Labrador_Retriever weteran
    @LobzonkaWyrzysk @LobzonkaWyrzysk

    Raczej nie, bo nie wiem, co miałoby mu dać dobre miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego.

  • LobzonkaWyrzysk bywalec
    PK

    A mi się wydaje, że chcą po prostu, aby Tomek powiększył przewagę w PK i być może zawalczył o dobre miejsce w klasyfikacji końcowej tych zawodów ;) Zwłaszcza, że w Engelbergu nie wystartuje goniący go Jelar oraz Tepes, a także najprawdopodobniej Andreas Wank.

  • Stinger profesor
    @Domin10 @domin10

    Ja bym powiedział tak, MŚJ dla juniorów są i powinny być ważne z prostej przyczyny - są juniorami więc nikt nie będzie planował im startów w PŚ bo to może być bardzo trudne do zrealizowania, a poza tym za MŚJ są pieniądze bardzo potrzebne tym zawodnikom.
    Problem robi się wtedy kiedy MŚJ stają się tak ważne, że nawet starty w PŚ zaczynają przeszkadzać i olewa się wszystko dookoła tylko nie treningi (tzn. nikt nie ma olewać treningów ale czasem chyba można takie plany nieco zmodyfikować) przed MŚJ, a co później?

    No właśnie jak pokazuje historia MŚJ wcale nie muszą mieć wpływu na karierę skoczka, mogą ale nie muszą dlatego jestem zdania, że Tomasz Pilch powinien już od Oberstdrofu skakać w PŚ ale automatycznie nie powinien zmieniać swojego celu startu w MŚJ (no chyba, że okazałby się skoczkiem na miarę czołówki PŚ i pojechałby na IO ale bądźmy poważni i myślmy realne - to raczej bardzo mało możliwe) z tą różnicą, że jeśli sprawdziłby się w PŚ to wziąłby MŚJ z tzw. marszu aczkolwiek to też tak nie do końca ponieważ po TCS są dwa weekendu lotów (PŚ i MŚ w lotach) na które Tomek na pewno nie pojedzie więc i wilk mógłby być syty (4 starty w PŚ plus ew. Zakopane) i owca cała (przygotowanie do MŚJ).

    Krótko mówiąc odnoszę wrażenie, że w Polsce trochę za bardzo stawia się MŚJ ponad wszystko inne nie mając pewności, że dobry wynik na MŚJ cokolwiek kiedyś przyniesie...

  • HAZARD weteran
    @HAZARD @LobzonkaWyrzysk

    Nie wiem niestety czy wystartuje, mam nadzieję, że tak, a wiem, że wrócił z wywiadu u jednej z "konkurencji".

  • Domin10 weteran

    MŚJ w Libercu 2013
    1 Miejsce- Jaka Hvala
    2 Miejsce -Klemens Muranka
    3 Miejsce- Stefan Kraft
    4 Miejsce- Bartłomiej Klusek
    5 miejsce- Andreas Wellinger
    ....
    32 Miejsce- Daniel Andre Tande
    To pokazuje wpływ MŚJ na późniejszą karierę.

  • LobzonkaWyrzysk bywalec
    @HAZARD @HAZARD

    Też jestem ciekaw Mistrzostw Polski i późniejszych Mistrzostw TZN :) Ciekawi mnie, jak zaprezentują się zawodnicy trenujący poza kadrami ;)
    PS: Skąd informacja o powrocie Kastelika? :) Wystartuje na MP? :-) Ciekawe, czy na MP wystartuje Kuba Kot i Łukasz Rutkowski. Obaj już rekreacyjnie, ale fajnie by było ich zobaczyć na skoczni.
    Pozdrawiam i życzę zdrowych, wesołych świąt ;)

  • HAZARD weteran

    A mnie bardziej ciekawi czy jeśli Leja i powracający do skoków Kastelik będą prezentowali coraz wyższy poziom to czy dostaną swoje szanse w konkursach? Gorsi od Miętusa i Bieli raczej nie będą, zwłaszcza Leja, oby jak najlepiej pokazał się na MP, wtedy dyskusja o jego notorycznym pomijaniu może być coraz głośniejsza, tym bardziej, że nasza kadra B praktycznie nie istnieje.

  • salto_de_esqui weteran
    @Jannush @Jannush

    Nie wiem co niezwykłego jest w tym, że dla kadry juniorskiej najważniejszą imprezą sezonu są MŚJ. Rozumiem że imprezą roku ma być dla nich TCS, MŚwL albo ZIO. Jest wyraźniej napisane, że starty w zawodach PK czy FC też są bardzo istotne, choćby dla budowania doświadczenia i budowania formy. Pilch udowodnił, że osiągając dobre wyniki na szczeblu kontynentala, można przeskoczyć na poziom pucharu świata i tam się sprawdzić. I do tego dochodzi aspekt finansowy, też z punktu widzenia tych nastolatków ważny. W Polsce są takie absurdy ze stypendiami, nagrodami itd., że np. wygrana na jakiejś marnej Uniwersjadzie wyceniana jest tylko minimalnie mniej niż za zajęcie trzeciego miejsca na igrzyskach. Za MŚJ też mają dobrze płacone.

  • Jannush profesor

    MŚJ - galaktyczna impreza wszechświata. Nieważne, czy masz formę na wygrywanie konkursu PŚ (Biegun), nieważne że wygrywasz PK i wywalczasz limit - najważniejsze jest MŚJ.
    Możesz być Bartoszem Czyżem i skakać słabo, ale to nieważne, bo liczy się tylko MŚJ.
    A jak skończysz 20 lat to wypad do roboty, bo starty w FIS Cupach i utrzymanie siebie i ewentualnej rodziny nie przyjdzie z nieba.
    MŚJ powinno być do 16 lat, skoczkowie 17 letni i starsi to już dorośli zawodnicy którzy nie potrzebują smoczków.

  • Labrador_Retriever weteran
    @ZKuba36 @ZKuba36

    Krajówka Austriaków będzie słabsza od krajówki Niemców? No nie wiem, Puchar Kontynentalny nie potwierdza, by Niemcy mieli jakieś silne zaplecze. U Austriaków też rewelacji nie ma, ale wyglądało to lepiej w tych pierwszych konkursach.

  • ZKuba36 profesor
    Może to i dobra decyzja.

    Na część niemiecką gospodarze wystawią silną reprezentację. W Austrii konkurencja będzie słabsza.
    Trener juniorów jest rozliczany głównie z tego co zawodnicy osiągną na MŚJ. To jest chore.

  • haze23 doświadczony
    hmm...

    Mam wrażenie, że te mityczne MŚ Juniorów psują naturalny rozwój młodego skoczka. Tak wnioskuję po podejściu rodzimych szkoleniowców. Druga dygresja, ciekawe co jest ważniejsze w tym układzie, trener, jego posada i jego pensja, czy przyszłość sportowa zawodnika...

  • skokowy123 profesor

    Czyli Małysz w Oberstdorfie będzie czy na Austrię dopiero

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl