Wypowiedzi Stocha i Kubackiego po kwalifikacjach w Ga-Pa

  • 2017-12-31 20:17

Kamil Stoch i Dawid Kubacki to jedyni polscy skoczkowie, którzy w 2018 rok wejdą jako członkowie czołowej "10" klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. W sylwestrowych kwalifikacjach w Garmisch-Partenkirchen wymieniona dwójka zajęła kolejno szóstą i drugą lokatę.

Dawid KubackiDawid Kubacki
fot. Sarah Braunias

Kamil Stoch (1. miejsce w 66. TCS; 6. miejsce w kwalifikacjach w Ga-Pa):

- To był dobry dzień. Warunki atmosferyczne nam sprzyjały, a Olympiaschanze była przygotowana znakomicie. Oddałem takie skoki, które sprawiały mi radość. Moja dyspozycja po Oberstdorfie jest stabilna i stoi na solidnym poziomie. Jest dobrze i nie chcę zbyt dużo filozofować <śmiech>.

Otoczka towarzysząca liderowi 66. Turnieju Czterech Skoczni paraliżuje czy jest czymś, co da się przekuć w pozytyw? - Zawsze jest pozytywnie, kiedy jest wielu kibiców tworzących niepowtarzalną atmosferę. Do tego, przy takiej pogodzie, jaką mieliśmy dziś, aż miło się skacze!

- Kończący się rok pozostawi dużo wspomnień, wydarzeń i sukcesów. Drużynowy mistrzostwo świata będzie jednym z głównych akcentów, które zapamiętam na lata. Na 2018 rok proszę życzyć mi zdrowia, bo z resztą sobie poradzę <śmiech>.

Dawid Kubacki (3 miejsce w 66. TCS; 2. miejsce w kwalifikacjach w Ga-Pa):

- Odpuszczenie pierwszej serii treningowej było pomysłem podsuniętym przez trenera Horngachera. Dość późno dotarliśmy do hotelu w Garmisch-Partenkirchen, więc pozwoliło nam to na nieco więcej odpoczynku przed kwalifikacjami. Pomysł chyba się udał - uważa 27-latek.

Niedzielne próby różniły się czymś od oddawanych w Oberstdorfie? - Myślę, że jest lekka poprawa w stosunku do Oberstdorfu. Próba treningowa była taka sobie, ale w kwalifikacjach poszło tak, jak trzeba. Wydaje mi się, że było lepiej niż w sobotę. Ja jestem usatysfakcjonowany.

Sobotni sukces przyniósł dużo emocji? - Wiadomo, że są emocje związane z podium na Schattenbergschanze, ale mi zasypiało się bardzo łatwo. Było dużo radości, ale sam staram się to nieco tonować, bo czeka mnie jeszcze sporo pracy. To jest coś, co muszę mieć w głowie.

Jaki był kończący się rok i jak polscy skoczkowie spędzą wieczór sylwestrowy? - Najlepszym wspomnieniem z 2017 roku będzie drużynowe mistrzostwo świata zdobyte w Lahti. Walczyło się tam ciężko, ale wszyscy, jako zespół, daliśmy radę. Jeszcze nie mamy planów na wieczór sylwestrowy, ale podejrzewam, że tak, jak co roku, wspólnie zjemy kolację, być może będzie symboliczna lampka szampana, a potem wcześnie trzeba iść spać, bo jutro mamy dzień roboczy. W Nowy Rok trzeba być w dobrej dyspozycji. Zdarzały się takie zakończenia roku, że nie czekaliśmy nawet do północy, bo prawda jest taka, że sen jest najlepszą formą regeneracji i trzeba tego przestrzegać.

Korespondencja z Garmisch-Partenkirchen, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7270) komentarze: (0)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl