Mateusz Rutkowski przesadził ze świętowaniem?

  • 2004-05-27 13:35
Mateusz Rutkowski w ubiegłym sezonie był obok Adama Małysza zdecydowanie najjaśniejszą gwiazdą polskich skoków narciarskich, czego najlepszym dowodem są dwa medale przywiezione z MŚ w Stryn oraz wice mistrzowstwo Polski. Jednak jak donosi ostatnio lokalna śląska prasa, Mateusz nieco przesadził z hucznym świętowaniem po zakończeniu tego udanego sezonu, co nie obyło się bez przykrych dla niego konsekwencji...

Rutkowski wraz z kolegami (m.in. z Marcinem Bachledą oraz Kamilem Stochem) postanowili uczcić udaną zimę i przyłożyli się do tego tak solidnie, iż napotkana przez nich, w czasie powrotu do domu, pani dyrektor - Barbara Sobańska nie miała wątpliwości co do tego, iż młodzi skoczkowie przesadzili.

18 letniemu kadrowiczowi PZN w ramach kary zawiesił sportowe stypendium na okres kwietnia, maja i czerwca, Urząd Miasta w Zakopanem wstrzymał wypłatę nagród, a dyrektorka jego szkoły udzieliła Mateuszowi nagany z ostrzeżeniem i kazała odpracować kilkanaście godzin społecznie. Także pozostali uczestnicy libacji zostali ukarani obniżeniem kwoty otrzymanego stypendium.

"Adam w tym sezonie skakał słabiej, a ludzie potrzebowali idola. Dlatego sukces Mateusza został mocno nagłośniony, a on nie umiał się w nowej sytuacji znaleźć. To wszystko, co zaczęło się wokół niego dziać, przerosło go. Popularność poszła w złym kierunku"- mówi Barbara Sobańska, dyrektor Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Zakopanem.
"Nikt nie jest idealny. To młodzi ludzie. Kazdemu w tym wieku zdarzają się zachowania, nad którymi nie panuje i ich nie kontroluje. Mateusz pomyślał sobie chyba, że jak jest mistrzem, to musi się tak zachowywać, ale to nie jest dobra droga. Skoro jednak nawet komentatorzy telewizyjni mówili w relacjach, że tym, czy innym skoczkom nie przeszkadza w dobrych startach przesiadywanie do póznych godzin w barach..." - tłumaczy zachowanie dyrektorka Mateusza.

Znacznie ostrzej wybryki polskich kadrowiczów traktuje jeden z członków PZN:
"Woda sodowa uderzyła im do głowy. Podobno przed ta imprezą dostali pieniądze od menedżera Ediego Federera. Nie wiem, czy był to pierwszy ich wyskok tego typu, ale patrząc na zachowanie Mateusza na lotnisku po powrocie z mistrzostw świata juniorów podejrzewam, że nie."
"Apoloniusz Tajner traktował zawodników po ojcowsku. Kuttin ma bardziej twardą rękę. Albo ktoś chce trenować, albo może zbierać rzeczy i jechać do domu."


Sprawą zajął się także prezes PZN - Paweł Włodarczyk:
"Uczuliliśmy trenerów, że nie mogą w takich przypadkach przymykać oka. Albo ktoś zachowuje się jak sportowiec, albo będzie musiał odejść z grupy. Na razie uznajemy, że był to młodzieńczy wybryk i na tym kończymy sprawę. Jeśli jednak sytuacja by się powtórzyła, będzie to oznaczać, że mamy problem"

Całą aferę, chyba najobiektywniej i najrozsądniej ocenia II trener polskiej kadry A - Łukasz Kruczek:
"Nie było mnie wtedy w Zakopanem. Znam wersję wydarzeń przedstawioną przez panią dyrektor i przez Mateusza. Prawda leży pewnie gdzieś pośrodku. Nie chcę do tego wracać, bo dla mnie to już historyczne zdarzenie. Winni zostali ukarani, przysięgli, że taki incydent się nie powtórzy. Mateusz trenuje z kadrą A i przygotowuje się do nowego sezonu. Kończy także naukę w szkole, zdaje egzaminy zawodowe. Jeśli nad czymś mamy się zastanowić w kontekście tego zdarzenia, to nad szerszymi przyczynami powstania całej sytuacji. Bo to nie jest problem, który dotyczy tylko tych zawodników, ale pewnej grupy społecznej, pewnego regionu."

Podsumowując aferę, której negatywnym bohaterem stał się Mateusz Rutkowski, trzeba uczciwie przyznać, iż ten młody skoczek miał po prostu pecha. Niestety - naprawdę niewielu polskich (i nie tylko) zawodników prowadzi sportowe życie i świeci dobrym przykładem dla swoich fanów. Podobne afery miały już miejsce chociażby w kadrze Norwegii (Lars Bystoel i Bjoern-Einar Romoeren) czy też wśród reprezentantów Niemiec (Michael Moellinger i Frank Loeffler).

Trudno jednak skoczkom odgórnie zakazać wszystkiego, co nie jest godne idoli. To też w końcu są młodzi ludzie, którzy pragną czasem pobawić się, poszaleć, a nawet zrobić coś głupiego. Wszystko jednak należy czynić z umiarem i nie pozwolić by alkohol zaprzepaścił sportową karierę, a takich przypadków znamy niestety aż nadto, że wspomnimy tylko przykład Wojciecha Fortuny czy też Matti Nykaenena. Aby temu zapobiec potrzebna jest dobra współpraca trenerów, psychologów oraz samych skoczków, czego mamy nadzieję w polskiej ekipie nie zabraknie...

na podstawie "Trybuny Śląskiej"

tad, źródło: Informacja własna
oglądalność: (26264) komentarze: (93)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    mateusz byl dobrym skoczkiem szkoda ze woda sodowa mu odbila moze bysmy mieli skoczka pokroju malysza ale chyba juz tak nie bedzie

  • anonim
    zabić!!!

    ja to bym zaraz wpierdolił takiemu co by mi pić zabronił!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  • anonim
    rudek

    dlaczego rudek nie skacze w tym sezonie!!!!!!!!??

  • anonim
    Matti

    Niby dlaczego Mateusz został surowiej ukarany?BO go mnie lubią?!?!!!!A tak nawiasem pisząc to Matti na tym zdjeciu super wygląda,on wogóle mi sie podoba:)

  • mama początkujący

    Mateusz pij piwo i wódke ile sie da, ale rob to tak aby nikt nie zauwazyl :)

  • anonim
    Tadzio moralista :)

    "a nawet zrobić coś głupiego" to mi się najbardziej podoba :))) Tylko proszę nie przesadzać z tą głupotą jak niektórzy w zagranicznych kadrach. Phi, też mi wielkie gwiazdy i idole A te ich zbieranie numerów telefonów od piszczących nastolatek jest żałosne...

  • AdJ doświadczony
    zdjęcie

    Fajnie, że jest jakieś bardziej współczesne (i adekwatne), a nie to co do tej pory - takiego skromnego, nieśmiałego Mateuszka z pryszczem na nosie.

  • anonim
    ))))))))

    Rany no chłopaki zabawili sie!przeciez każdy wie ze tak jest!!Tylko żeby to nie powtarzało sie za często!!Jak dla mnie to moze troche pobalowac po sezonie!!Zaznaczam po udanym sezonie zeby miał co świętować!!

  • anonim

    hej tad ale glupi komentarz!!!

  • anonim

    Nie widzę w tym nic złego !! Mateusz po prostu chciał się zabawić!! Wcale nie zrobił nic złego

  • anonim

    raz się napili ;) a wy już alkoholików z nich robicie!!!!!!

  • anonim

    to tak jakby nas,młodych ludzi ktoś rozliczał z tego gdzie się bawiliśmy,z kim i i czy pózniej mieliśmy kaca...szkoda,że taka jest cena sławy,a już sportowcy są szczególnie piętnowani.No cóż,Mateusz będzie musiał się do tego przyzwyczaić...

  • anonim
    tad?

    mam pytanie do tad: o co chodzi z Romoeren ( Podobne afery miały już miejsce chociażby w kadrze Norwegii (Lars Bystoel i Bjoern-Einar Romoeren) ?? nie znam tej historii. napisz o co chodzi.dzieki

  • anonim
    pieprzenie glupot

    nie wiadomo kim bylby Nykanen gdyby nie pil. nie popieram alkoholizmu , ale uwazam ze nikt nie powinien naszym skoczkom czegokolwiek zabraniac ! takie kategoryczne zakazy nakazy i slowa potepienia z ust przedstawiciela PZN moga byc jeszcze gorsze nisz skutki upojenia alkoholowego :/ prawda jest taka, ze mlodzierz musi sie wyszumiec, wystarczy spojrzec na to co sie dzieje w akademikach : jedna wielka biba i co z tego?? nic 90% z tych imprezowiczow wyrasta na porzadnych wyksztalconych ludzi. to taki wiek , najpiekniejszy okrez w zyciu w ktory wpisuja sie takze suto zakrapiane imprezy (bo libacja to zdecydowanie z mocne stwierdzenie) i nie przesadzajcie z potepianiem skoczkow i najezdzaniem na nich ! byli po sezonie i mieli prawo sie zalac!! pozdro chlopaki :P

  • xyz stały bywalec
    dobry komentarz

    @dea . To jednak dobry komentarz. Bez złosliwości, wyważony i taki jaki być powinien.Nie wyobrażam sobie jakiego komentarza oczekiwałaś;-).A Rutkowski? Niech lepiej pije mleko (które reklamuje jego fiński kolega) skoro alkoholu nie potrafi ;-)

  • anonim
    sela

    no bo Bjoern troche przesadził z imprezom!!A na następny dzień były mistrzostwa Norwegii!!No i pojawiął sie na nich lekko wczorajszy!!Wiesz co mam na mysli!!

  • anonim

    hahaha trzeba bylo tego Finskiego kolege zobaczyc jak 'zwiedza' Polske i pije doszkonale polskie wysokoprocentowe mleko

  • anonim
    co on zrobił?

    a co właściwie Rutkowski zrobił na lotnisku po powrocie ze Strynu ? Odpowiedzcie

  • anonim
    Intro

    pewnie nic nie zrobił!Tylko wygladał na człowieka który ma syndrom dnia wczorajszego!!Ciekawe czy ten szanowny pan co go tak skrytykował po takim sukcesie uczcił by to szklanicom mleka oczywiście 0.5% by nie był za duzo procentów!!haha

  • anonim
    mateusz na lotnisku

    nic takiego , zalozyl sobie ciemne okulary jak tylko zobaczyl dziennikarzy, wyglupy i nic wiecej ... no ale dla wiesniakow z PZNu to byl chyba jakis manifest gwiazdorstwa :/

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl