Stefan Horngacher: Kamil Stoch nie jest maszyną

  • 2018-01-13 19:46

Po raz pierwszy od 20 marca 2016 roku w czołowej dziesiątce zawodów z cyklu Pucharu Świata zabrakło reprezentanta Polski. Punkty w sobotnim konkursie na Kulm (HS235) zdobyło czterech podopiecznych Stefana Horngachera, a najlepszym z nich był Stefan Hula, który został sklasyfikowany na 14. pozycji.

- To jeden z naszych najgorszych rezultatów, jako zespołu. Zawodnicy nie prezentowali dziś tego, czego po nich oczekiwałem. Poziom na treningach nie był perfekcyjny, ale był solidny. Dziś wkradły się spore błędy w przypadku niektórych zawodników. Dawid Kubacki bardzo spóźnił odbicie. Podobnie Kamil Stoch, który dodatkowo nie mógł odnaleźć właściwej pozycji najazdowej. Pozytywnym aspektem jest występ Stefana Huli. Piotr Żyła znacznie lepiej wypadł w pierwszej serii, natomiast Maciej Kot stale utrzymuje drogę, która, krok po kroku, daje mu coraz lepsze próby. Norwegowie dali dziś pokaz niesamowitych lotów narciarskich. Przeanalizujemy ten dzień i postaramy się, aby niedziela wyglądała znacznie lepiej.

Polscy kibice są zaniepokojeni znaczącym spadkiem dyspozycji Kamila Stocha. Czy mają realne powody do zmartwień? - Kamil skakał całkiem dobrze, ale problemy wynikają ze złej pozycji najazdowej. Nie może znaleźć tutaj optymalnego rozwiązania, a do tego spóźniał wybicia. Na skoczni do lotów narciarskich oznacza to stratę 20-40 metrów. To znacząca różnica, na którą nie można sobie pozwolić, ale Kamil to nie maszyna. Niedawno osiągnął ogromny sukces sportowy i uważam, że trudno mu się teraz skupić na lotach narciarskich. Może jutro będzie wyglądało to lepiej. Liczę na to, że do Oberstdorfu wypracuje znacznie lepszą dyspozycję.

- Pod kątem fizycznym Kamil czuje się bardzo dobrze, ale psychicznie może być trochę zmęczony po Turnieju Czterech Skoczni. Wokół jego osoby działo się bardzo dużo, a historyczny sukces, którym było wygranie wszystkich konkursów tej imprezy, dużo go kosztował. Po takich przeżyciach niełatwo jest się zmobilizować do kolejnych wyzwań. Zawodnik pracuje nad tym i nie wyciągałbym daleko idących wniosków, mówiących o dużym kryzysie. Kamil to Kamil. To zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni, który jest w bardzo dobrej formie. Uważam, że kolejny dzień przyniesie poprawę - kontynuuje trener.

- Przed nami standardowa analiza skoków moich podopiecznych w hotelu. Postaramy się odnaleźć klucz do tego specyficznego obiektu. Przekonamy się, co przyniesie niedziela, ale nie oczekuję szokującej zmiany. Jutrzejszy dzień wykorzystamy jako wartościową możliwość potrenowania lotów narciarskich przed Mistrzostwami Świata w Oberstdorfie. Chcemy zrobić krok naprzód i nie tracimy pozytywnego nastroju. To jest sport, a w nim zdarzają się lepsze i gorsze dni. Musimy zaakceptować to, co stało się dziś, wyciągnąć wnioski i pracować dalej - zakończył Austriak.

Korespondencja z Bad Mitterndorf, Tadeusz Mieczyński


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (13077) komentarze: (34)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Mc15011 doświadczony
    @butczan1 @butczan1

    No to Ammann też odpada. Aż razi mnie to, że wy za takie coś dajecie lajki...

  • butczan1 weteran
    @Mc15011

    Ammann był w 2010 roku we wszystkich konkursach kiedy startował w TOP10(nie startował tylko w Willingen 6 lutego) oprócz jednego i co ciekawe u siebie w Engelbergu 19 grudnia gdzie był 12.

  • krzychoSt weteran
    krzycho

    Nie mam nic przeciw temu żeby teraz był szczyt formy Norwegów a naszych za miesiąc

  • SebaSzczesny profesor

    Widać że ten mamut nie leży Kamilowi , jesli będą tam konkursy w kolejnych sezonach to lepiej żeby je odpuszczał, nie ma sensu tam jeździć i się męczyć zwłaszcza że pkt dużo nie zdobył

  • Pf1973 początkujący
    Odpoczynek wskazany

    Podejrzewam że po Zakopanym do Wilingen raczej nasi w pełnym składzie nie pojadą bo to jednak zostanie tydzień do konkursu w Korei,ważniejsza aklimatyzacja i odpoczynek.

  • Mc15011 doświadczony
    @Mc15011 @Wojciechowski

    Adam przez prawie dwa lata kalendarzowe nie zszedł poza top10 w pojedynczym konkursie PŚ, a jak odejmiemy konkursy w Engelbergu x1, Oberstdorfie i Libercu gdzie był poza top10 to kalendarzowo wyszłoby prawie 3 lata!!!! Oczywiście konkursów było mniej niż obecnie i to miało znaczenie. Teraz o takie rekordy jest znacznie trudniej...

  • Mc15011 doświadczony
    @Qrls @qrls

    Obaj panowie odpadają jeśli chodzi o rok kalendarzowy, a Prevc do tego odpada jeśli chodzi o sezon w dziesiątce, bo w Lillehammer w pierwszym konkursie był na 11 miejscu - to jest czynnik decydujący. Natomiast Herr Gregor tak jeśli chodzi o cały sezon w dziesiątce. To był sezon 2008/2009, bo najniżej był na 10 miejscu w Kuopio. No ale niestety... nawet jeden konkurs w roku kalendarzowym po za top10 niweczy cały wysiłek. Tak jak @Wojciechowski wspomniał nikt nie powtórzy wyczynu Małysza. Być może nie dożyję dnia gdzie dany skoczek pobił kosmiczne rekordy Adama z 2001 roku.

  • Kolos profesor
    @erytrocyt_ka @erytrocyt_ka

    Tylko że to bez sensu. Nie można robić ciężkiego trengu tak żeby na zmęczeniu skakać w zawodach. To nie pierwszy taki błąd Horngahera.

  • Kolos profesor

    Ujmę to tak: ponieważ to loty, można machnąć ręką na wyniki Polaków, ale jednak zawodnik który wygrał cz tery wcześniejsze konkursy PŚ nie może nagle lądować w trzeciej dziesiątce a trener nam wmawia że to nic złego. Ja się martwię. Niestety na medal w MŚ w lotach czekamy 39 lat i chyba jeszcze sobie poczekamy, że dwa lata conajmniej.

    Tak czy inaczej taka klapą jak dziś nie powinna się była wydarzyć. Nigdy.

  • Ad1K weteran

    Na razie Horngacher nie zawiódł nigdy mojego zaufania i wiem, że tak będzie tym razem. Wybrał sobie bardzo dobry moment na mocny trening i szykowanie formy pod IO

  • Wojciechowski profesor
    @Mc15011 @Mc15011

    Bardzo blisko był Nykänen, który przez cały sezon 1984/1985 był w pierwszej "10" (najniżej na 8. miejscu), ale w 1984 przytrafił mu się jeden zupełnie zepsuty konkurs w Oslo (spadł z progu). Bez tego miałby 40 konkursów z rzędu w najlepszej dziesiątce, ale to i tak trochę mniej, niż miał Małysz (bodaj 43).

    Czegoś takiego to może nie być jeszcze przez dziesięciolecia...

  • SN2016 stały bywalec
    @butczan1 @butczan1

    Tylko ze 2 lata temu był totalnie bez formy wiec nie przykładałbym dużej wagi do skoków Kamila na tej skoczni w 2016.

  • Qrls weteran

    @Mc15011 Prevc sezon 15/16 i chyba Gregor S. (nienawidze tego nazwiska pisac :) ) w ktoryms z sezonow. Adam był gościem mega stabilnym ale czesto bywalo tak że na imprezie docelowej ktos wyskoczył, patrz I, to sa rozni gracze ale obaj sa wybitni. kropka.

  • erytrocyt_ka profesor
    @Eve744

    Też odnoszę takie wrażenie, faktycznie jak Maciek się uśmiecha to jest święto, a i Kamil taki spokojny w tym wywiadzie, po oddaniu skoku widać było, że był niezadowolony, ale skoro mówi, że to wszystko jest przejściowe, to trzeba mu wierzyć. Za tydzień jeszcze wszyscy się będą drapali po głowach jak to jest, że Stoch znowu dobrze skacze.

  • eve744 weteran

    Zauważcie jeszcze jedną prawidłowość - wszyscy nasi skoczkowie są nad wyraz spokojni, jakby byli przygotowani na to, że taki konkurs się zdarzy. Maciej nawet troche uśmiechnięty chodzi, co zazwyczaj się nie zdarza za często. Czyli coś sie kroi. Coś czyli pewnie możliwe że z tym treningiem jadą teraz ostro, żeby potem było tylko lepiej.

  • Meggy92 stały bywalec

    *rozstrzelać miało być :P

  • Meggy92 stały bywalec
    Trener a kibice

    Wiecie co, jak tak czytam, to mam wrażenie, że tego naszego trenera należaľoby rozstrzygać. Jak on tak mógł?! Jak mógł pozwolić na tak słaby wynik naszym skoczkom, zwłaszcza po genialnym I wyczerpującym TCS? Ja, kibic, tego nie akceptuję! Mnie się należy więcej! Nie po to oglądam skoki!
    Śmieszni jesteście i smutni zarazem.

  • King profesor
    @Mc15011 @Mc15011

    Tylko zauważ, że kilkanaście lat temu nie było takiej szerokiej czołówki jaką mamy obecnie. Więc i jeśli pojawiają się błędy lub słabsza dyspozycja automatycznie spada się o wiele więcej pozycji w dół niż to było kiedyś.

  • Mc15011 doświadczony

    Wszystko można zrozumieć ale tego, że Kamil ląduje tak daleko w pojedynczym konkursie jako lider PŚ to tego akurat nie pojmuje. Tak właśnie przegrał KK z Kraftem, że w pojedynczych konkursach lądował bardzo daleko, a Kraft był w czołówce. Także to pokazuje jak wielkim, zjawiskowym, kosmicznym i doskonałym zawodnikiem był Adam Małysz. Jako jedyny skoczek nie zszedł poza dziesiątkę w pojedynczych zawodach nie dość, że w sezonie (2001/2002) to jeszcze w roku kalendarzowym (2001). Znacie jakiegoś innego zawodnika poza Małyszem, który tej rzeczy dokonał? Bo ja w pierwszej chwili nie kojarzę nikogo.

    A teraz odnośnie tego co powiedział Horngacher. Zgoda ale muszą być też jakieś granice przyzwoitości ze strony zawodników. A to co zrobił Kamil i jego koledzy a szczególnie Piotr Żyła było nie tyle sabotażem czy kompromitacją bo w tym wypadku to są za mocne słowa co było przede wszytkim słabizną. Jakby to był wynik Kamila Stocha max początek drugiej dziesiątki czyli 11,12 miejsce to jeszcze by to spokojnie przyjął ale początek trzeciej i to jeszcze po DSQ ręcznego hamulca Forfanga i Damjana!? Piotrek Żyła tak samo, a to jest nasz najlepszy lotnik. Mam nadzieję, że Horngacher wie co robi i w Oberstdorfie będzie zdecydowanie lepiej. A jak wpadnie medal indywidualny i to nawet złoty plus drużynowy chociaż brązowy (bo złoto jest zarezerwowane dla Norwegów) to Austriak jest z mojego punktu widzenia obecnie najlepszym trenerem na świecie.

  • kibic_skokow bywalec
    Głos rozsądku

    Uważnie śledzę wszystkie informacje pojawiające sie o skokach i przed konkursami w Kulm natknąłem sie na info,ze nasi teraz mocno trenują z myślą o igrzyskach. Byc moze tak wlasnie bylo,ze ten tydzien na trening siłowy zeby pozniej brylowac,moze nasz sztab sie nie spodziewal az takich srednich wynikow dzisiaj ale ja jestem jakos spokojny. Drugi skok konkursowy Kamila dzisiaj nie róznił sie zbytnio od tych na TCS, brakuje tylko mocy. Z kazdym dniem powinno byc lepiej.

    Nawet jeśli te przypuszczenia nie okazały sie trafne to nie mam zamiaru narzekac na forme Kamila Stocha, zrobil w tym sezonie coś niemożliwego i szacunek dla niego cały czas musi byc nawet jakby forma mu uciekła.
    Czekam na reszte druzyny, bo poza Stefkiem Hulą nasi muszą sie spiąć i cos pokazac.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl